Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielonooka777

Najgłupsza rzecz jaką zrobili wasi faceci po alkoholu?!

Polecane posty

ja kiedys go i jeszcze 2 zznjomych odwolilam samochodem i jak przejezdzalismy obok policji (jakies 500 m od domu tych znajomyc) otworzyl okno i zaczal sie drzec 'co mi teraz zrobicie, nie dogonicie nas' a jechalam marnym, wolnym samochodem i zaraz sie zatrzymywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralnia nie pralnia
wracaliśmy z imprezy, ja w miarę trzeźwa, on absolutnie nie. stoimy na czerwonym, on zauważył przycisk na światłach, więc go wciska i wrzeszczy: odpalam rakietę! alarm! alarm! odpalam rakietę. biegł za księdzem krzycząc: batmanie, poczekaj! to ja, robin! wyszedł z domu w masce lorda vadera, którą uprzednio zabrał młodszemu bratu. podobno wsiadł do autobusu twierdząc, że to statek kosmiczny. wracaliśmy z wesela, ubzdurał sobie, że jestem marsjaninem i wspinał się na latarnię, żeby przede mną uciec :P i to tylko kropla w morzu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeskachita
ale boki mozna pozrywac z tego :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehh dlugo by wyliczac
jak go odwozilam po imprezie u znajomych i musialam stanac na stacji zatankowac to jak placilam on zaczal wygrzebywac sie z auta. POdchodze i pytam gdzie idzie a on ze nie wie i wogole o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka777
moj wyjadł mi paste makrelowo-jajeczną z bułki zrobioną przez mojego tatełe o 5 nad ranem kiedy wybieral sie do roboty jako monter spinaczy biurowych w pobliskim konglomeracie wyrobow papierniczych, tak wtedy wpadlam w szal ze nie dałam mu szpary przez 3 miesiace, na dodatek odwdzieczylam mu sie tak ze wyjadalam mu wszystkie rodzynki z majtek ktore zostawial w koszu na brudna bielizne brrrrrr nienawidze go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizza z ananasem
madz! hahahaahhahaahhahahahahahahahahahahahahaha!!!musze przyznac ze twoje historyjki sa najlepsze!wesolo masz z tym chłopem!hahahah!;););););););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka777
To ostatnie to oczywiście był idiotyczny podszyw. Ale niektórym musi sie nudzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizza z ananasem
sralnia nie pralnia!dawaj dalej!;)dobre!;0 ja ze swoim 3 miechy ale jeszcze nic takiego sie nie zdarzylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizza z ananasem
sralnia nie pralnia a ten twoj to cos duzo z kosmitami ma wspolnegoo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralnia nie pralnia
zaraz coś sobie przypomnę to może dopiszę :P bo on ogólnie jest fanem gwiezdnych wojen i komiksów wszelkich, więc jak przyjdzie co do czego to mu się kosmos zlewa z rzeczywistością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinooko
Obejmował każde drzewo po kolei wyznając mu miłość i myśląc, że to ja.:O Nie można go było od tych kolejnych drzew odkleić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś kupowaliśmy kolejne piwa w sklepie- już trochę na bani - pytam jakie chcesz? tyskie? a on na cały sklep NIEEEE PO TYSKIM MI NIE STAJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizza z ananasem
heh!przypomnialo mi sie!ale to nie byl moj facet tylko znajomy. szlismy kiedys w nocy ze stacji bo skonczyly nam sie piwa i on zaczal przewracac wszystkie kosze po drodze i krzyczał: wandaleeeeeeee!! wyrwal tez wtedy znak drogowy i stanąl na trasie szybkiego ruchu,rozpial rozporek i zacal sikac...(dodam ze duuuzy ruch byl...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsa
batman i robin wymiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdsdsdsd
to nie smieszne jak niektóre historie ale opowiem, mój po pijaku kłociliśmy się strasznie ja krzyczałam on krzyczał i w pewnym momencie z całej siły z piąstki walną ręką w blok a walną tak że złamał sobie rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralnia nie pralnia
prosił o autograf policjantów w tym czarnym umundurowaniu, bo był przekonany, że to will smith i tommy lee jones z "facetów w czerni." wstydu się najadłam, ale nie mogłam go od nich odciągnąć. w końcu podpisali papierek i dopiero wtedy poszedł :P prowadził ożywioną dyskusję z koszem na śmieci myśląc, że to dziecko. jeszcze go uroczo szturchał i awanturował się, bo nic mu nie odpowiadał. na koniec go przytulił i kazał wracać do domu, jeszcze zaproponował podwózkę. głaskał mnie po plecach i płakał, że zniknęły moje cycki :P przytulał się do jakiejś starszej babki na przystanku i płakał, bo myślał, że to jego świętej pamięci babcia. pani go głaskała po głowie, a ten dostawał histerii. w końcu babka płakała z nim. wparował do łazienki kiedy moja matka się przebierała. próbowała go wywalić, ale on się zaparł. w końcu walnął: milcz, kobieto! nie możesz do mnie mówić, bo jestem niewidzialny! ogólnie, jak wróci to może mi coś przypomni, mamy zeszyt z jego wyskokami i, ale leży u niego w domu. i oświadczam, on nie jest alkoholikiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój wracał któregoś razu z męskiego spotkania, ja akurat stałam na balkonie i paliłam, a on podejrzanie długo stał pod blokiem, dokładnie przy pięnych bratkach zasadzonych na terenie naszego osiedla...okazało sie, żę postanowił "podlać" kwiatki, bo bsał się panicznie, zę mnie obudzi spuszczaniem wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba musze sie napic
sralnia nie pralnia- hehehe dobre!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocil pijany,usiadl na kiblu,zrobil kupe,i tak zasnal,siedzac na kiblu z gownem pod spodem:) jak go budzilam,zeby wstal,bo mi sie chce siku,to powiedzial: idz zrob do wanny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez coś pamietam
mój mąż kiedys gdy bylismy pod namiotem wyszedł z niego w nocy i położył sie przy samochodzie obok psa.Spał tak dośc długo az kolezanka z drugiego namiotu mnie obudziła bo wyszła z dzieckiem siku. Jakoś zdołałyśmy go wciągnąc z powrotem do namiotu , rano oczywiscie twierdził że sobie jaja robimy i gdyby nie igliwie w dresie nigdy nie uwierz by w to że z psem spał . pózniej stwierdził że pewnie mu goraco było . hahahahh w domu też róznie bywa , ogólnie ma tendencje do snu i tak np. poszedł sie kąpać , długo nie wraca wiec ide do łązienki ( duża jest ) a on spi w najlepsze na dywanie z podżamą pod głową .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój za cycki złapał moją mamę i powiedzial dlaczego mi takie nie urosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahaha
hahaha swietny topik, naprawde super:) Wracalismy do domu ze znajomymi my-dziewczyny-trzezwe, oni-faceci-NIE. Nagle nam gdzies uciekli, w strone parku. Gonimy ich,ale nic...Dzwonie do mojego kolegi, pytam: gdzie jestescie? On: \"Tam gdzie stare ziomki wjazd maja\". Znalazlysmy naszych mezczyzn przy bramie do domu starcow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj kochany po alkoholu: -regularnie tanczy z chlopakiem mojej przyjaciolki, -dzwoni do mojej mamy,zeby jej powiedziec,ze ja zawsze kochal, -ukradl znak drogowy-ograniczenie do 30- i powiesil na drzwiach sypialni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfrh
mój mi powiedział po pijanemu żebym się od niego wyprowadziła i spi*rdalała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwooooo
moj kolega z liceum mial wiele takich wpadek: -wracajac z imprezy nie chcial przechodzic obok sypiali rodzicow wiec postanowil spac na sofie, nie zauwazyl ze lezy na niej babcia...chcial wyciagnac koc, podniosl sofe i...babcia wyladowala na podlodze, -nie mial klucza, wiec ukradl sasiadowi drabine i wlazl przez okno, przy czym obudzil mame, myslala ze zlodziej...eh goraco bylo:P - po pijaku zwymiotowal przez okno, pod oknem staly krasnale ogrodowe mamy, coz nastepnego dnia czyscil je na kacu szczoteczka do zebow... duzo by tu pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomnialo mi sie jeszcze: - w drodze powrotnej z imprezy zauwazyl rozjechanego kota, zaczal wrzeszczec na cale gardlo,ze na ulicy czyjes serce lezy, kazal dzwonic na policje, chcial tego kota zbierac...nie moglam go odciagnac. Zaczal nad tym kotem biadolic, przachodzacy ludzie patrzyli sie jak na idiote....chcial auta zatrzymywac, zeby "jeszcze wiekszej krzywdy nie zrobily"... - tej samej nocy pod moim domem chcial bic moich sasiadow,ktorzy tez z imprezy wracali, bo powiedzieli "czesc", a on nie zrozumial bo jest obcokrajowcem i myslal ze go ktos wyzywa... -kiedy jego mama odbierala nas w nocy z imprezy, wsiadl do bagaznika i nie chcial z niego wysiasc, zalozyl okulary przeciwsloneczne i krzyczal z bagaznika ze do startu zostalo " dziesiec, dziewiec, osiem..." a na koniec: "jedz kobieto, bo jak nie to ja pojade. Stac moze nie moge,ale prowadzic zawsze...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielinek sałatnik
to ja opowiem moje traumatyczne przeżycie:o odwiedzilam mojego owczesnego faceta na wakacjach, pewnego wieczoru mocno schlał się z naszym wspolnym kumplem- ja juz wtedy spalam okolo polnocy przyszedl do mnie do lozka krzycząc rozdzieracjąco "WISŁAAAA" - ale mniejsza z tym (w koncu jest Krakusem;) ) i usnal tej samej nocy, budzi mnie jakis podejrzany ruch i dzwiek - budze sie zszokowana- moj luby stoi pod sciana, rozpina rozporek powoli i LEJE na ta sciane- tuz za moja glowe, prawie na te moja nieszczesna glowe... gdybym sie nie obudzila, obsikalby mnie:o:o w ogole nie kontaktowal potem powiedzial, ze byl pewien iz to lazienka- bo sciana biala zdarzylo sie tylko raz- wiec wybaczylam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest zbyt smieszne ale
trudno... moj BYLY przyszedl pijany do domu wszedl do lazienki i bardzo dlugo nie wychodzil potem odkrecil kran w wannie i po jakis 10 minutach wyszedl gdy poszlam zobaczyc co wykombinowal zastalam calalazienke doslonie cala (lustro, wanne kabine podloge kafelki) wymazane zygami i gownem. naszczescie pomiszkiwalam tylko u niego wiec on to sprzatal a ja z nim zerwalam na nastepny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×