A może doczekamy się czasów.......

Retro ale ja już jestem dużą dziewczynką wiec z facetem czy bez osiągam orgazmy ,ale czy on jest az tak ważny? myśle że nie --przynajmniej nie dla mnie i zgadzam sie z Doprawdy z odp facetem to jest przezycie nieziemskie i warte zapamietania.

retro przepraszam cie bardzo ale ja kultu orgazmu nie zauważyłam naprawdę moze czytam nie tam gdzie trzeba może rozmawiam nie z tymi co trzeba

retro- histeryzujesz troszke, nikt ci nie każe mieć orgazmów ale wszyscy ci tego zyczymy;)

ike bo ty je miewasz to nie przezywasz;D

Porządny orgazm należy rozumieć jako obfity plon, będący następstwem wzorowej uprawy seksu. W takim kontekście można by wystąpić o dotacje w ramach wspomagania hodowli różnej. :) Żałuję, ale z braku czasu nie mogę twórczo pociągnąć tego wątku.

a ja dodam więcej - do tego co twierdza dziewczyny czasem orgazm i z nieodpowiednim facetem jest BOSKI :D

retro ja zapyam cie inaczej wyobrax sobie tego idealnego- dla ciebie- partnera jest wszystko tak jak zawsze chciałaś i zgrzyt właśnie w seksie myslę, że nie pociągnęłabyś tego właśnie przez orgazm

kobiety obrzezane , arabki i inne somaliki , które nie poznały co to orgazm, mogą tym swoim bezsensownym życiem , żyć i po porządnej chłoście odczuwać coś w rodzaju orgazmu, ale kobiety , które choć raz przeżyły orgazm, za ten odlot zrobią wszystko, pomijając zboczeńców typu , retro

to ja ci się zapytam Ike: spotykasz partnera, orgazmy sa odjazdowe. najlepsze. boskie. reszta niestety nie gra. pociagniesz...?

kobiety , które choć raz przeżyły orgazm, za ten odlot zrobią wszystko, opócz... fajnie czyli że jak się nie zrobi wszystkiego dla orgazmu to ma sie we łbie nasrane:):):) otóż twierdzę że wrecz odwrotnie:)

pewnie nie bo dla mnie orgazm nie jest najważniejszy teraz ty odpowiedz:P

bo jesteś marnym zboczeńcem, masturbującym się różańcem

ja odpowiem za siebie- pociągnę:D

boś go ike jeszcze nie przeżyła, zboczona babo

bo jesteś marnym zboczeńcem, masturbującym się różańcem o wybacz pomarańczo ale to juz zboczenie bardziej wyrafinowane- więc wcale nie marne:P

w systuacji Ike którą opisałaś, spróbowałabym pociągnąć. zresztą - próbowałam. nie udało się w efekcie końcowym, ale całkiem długo się to udawało.

doprawdy? choćby pił i bił ? zdradzał? wyzywał? nie- ja bym zdecydowanie podziękowała

ja odpowiem za siebie- pociągnę Doprawdy a zrobisz wszystko dla orgazmu...?:):)

no widzisz retro- ale jednak...... moda na brak orgazmu co najwyzej sprowadziłaby go do podziemia ale wciaz byłby tak samo ważny

ike- nie przesadzaj, nie poszłabym do łóżka z takim co by pił a co dopiero bił;) trzeba się szanowac, retro- przesadzasz, jak to wszystko? niewiele trzeba zrobić by miec orgazm:D

doprawdy ludzie się zmieniają;) poszłabyś do łóżka z porządnym facetem a potem on po prostu pokazałby ci prawdziwą twarz i nie mów że to niemożliwe znam małżeństwo które wiele lat było idealne- potem on stracił pracę i wiadomo zaczał pić bic i wyzywać i co zostać dla orgazmu?? nigdy

moda na brak orgazmu co najwyzej sprowadziłaby go do podziemia i tak się włąsnie stać powinno. albo przynajmniej ten temat powinien wyszlachetnieć właśnie poprzez pewną wstrzemięźliwość w podejmowaniu go. ............a poza tym podczas orgazmu głupio się wygląda ;P

przesadzasz, jak to wszystko? niewiele trzeba zrobić by miec orgazm doprawdy teraz ty upiekszasz znam sytuacje że się trzeba sporo napracować - i to bez efektu... :P i wiem że wcale nie są takie rzadkie:)

ike, zanim zacząłby bic już bym miała nowe źródełko orgazmów;) Nie rozumiem kobiet które dają się poniewierać, sorry ale to frajerki;)

a jeszcze co do samej wszechobecności orgazmu- w zasadzie jedyna grupa gdzie się owa modę zauważa sa o zgrozo nastolatki ale myslę, że to jest bardziej na zasadzie chorego pedu one uprawiają sex to i ja uprawiam - one podobno przeżywają to i ja nie ma to nic wspólnego z prawdziwą namiętnością, prawdziwym sexem i prawdziwym orgazmem one naprawdę to tylko uprawiają

aż nie chce się pisać, gówno znasz życie, oprócz głupawego pitolenia na temat harlekinów. Żebyś wiedziała do czego potrafią doprowadzić się kobiety, aby być z męzczyzną, który robi jej boskie orgazmy, to byś nie truła dupska, jak stara ciota, co się z choinki urwała, niedoruchana menopauzo, czas umierać, jeśli już ci takie myśli chodzą po głowie

retro- jesli chodzisz nie z tym facetem co cie kręci to wiesz...sama mechanika nie wystarczy;)

doprawdy a ja ci powiem , że łatwiej powiedzieć niż zrobić i znam wiele takich, które mówią ja to bym...........bo nigdy w takiej sytuacji się nie znalazły więc powstrzymaj się z okresleniami;) retro- czy ty naprawdę uważasz, że w normalnym swiecie dorosłe osoby chodzą ulicami i opowiadają o orgazmach? on jest tam gdzie trzeba w sypialni czy pod sciana ale ja naprawdę specjalnego manifestowania nie zauważyłam

doprawdy nigdy nie chodze z facetem który mnie nie kręci. nie przesadzaj. to chyba by było chore trochę.

nie ma to jak młode, jędrne ciało, najlepiej sportowca...młodego sportowca, który bierze cie w posiadanie jak swoją własność, który bezwstydnie bierze i daje to co się kobiecie nalezy, jest męski, silny, sprawny, jego rece, jezyk rozpalaja w tobie to, co skrywasz ze wstydem i jeczysz, na głos, bo nie jestes w stanie tego opanowac, nie panujesz nad niczym- tylko czujesz i toniesz, po prostu zatapiasz sie w tym cieple, które rozchodzi się stopniowo po całym ciele i powoduje trzesienie ziemii;) przezyłaś to kiedys? retro?;)