18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Dzieki Mango:)dzis Emek nocuje u babci(jego siostra,ktora mieszka z babcia jedzie w Bieszczady)wiec posłucham i sie spróbuje wyciszyc jak Patryk zasnie. Pogoda dalej do doopy-kurna,kiedy skonczy sie ten deszcz i ta zgnilizna!? juz mnie wkurzac zaczyna i humor mam coraz gorszy. Patryczek spi po zjedzeniu 190ml owsianki a ja włosy umyłam i modle sie o pogode bo na 15 musze Patryka odstawic do pracy do tesciowej a na 16 mam wykłady... Myslałam ze prasowanie dzis odwale,ale ubrania zamaist schnac to gnija na strychu... Nunusia to działajcie z Emkiem-bedziemy mieli kolejnego dzieciaczka na forum :Dmoze akurat wymarzona córeczka sie trafi:Dczego wam zycze z całego serca My sie zabezpieczamy prezerwatywa,chociaz nie zawsze,czasami szalejemy kiedy wiem ze napewno mozna.Przyjelismy zasade-jak sie trafi ciaza to bedzie radosc,ale starac sie o nia nie bedziemy.Dzis moglibysmy poszalec bo wczoraj okres mi sie na dobre skonczyl,no ale Emka nie bedzie buuuuu:( caly tydzien postu byl.

Moja mala radosc sie własnie zbudzila i to z takim usmiechem ,az mi złosc na pogode przeszła...lece dam mu deserek i jak zechce to cyca,no ale napewno zechce:)

Maya to Cie długo trzymał... zle mnie zrozumiałas- my sie nie staramy o dziecko- poprostu słabo sie zabezpieczamy. i tyle. chociaz w sumie to zanim Dawidka nie było to tez jakso super nie uwazalismy a ciazy nie było...wiec reguly tu nie ma. u nas sie pogoda troche poprawiłą- rano słonce wyszło ale teraz juz poszło sobie. pozniej wybieram sie do tego rossmana bo mam kilka rzeczy do kupienia.

Nunusia,no troche długo,bo zaczal mi sie 7.06 popołudniu a skonczyl wczoraj .ale nie byl taki tragiczny. No to w sumie u was tak jak i u nas z tym zabezpieczaniem:) Nie ide dzis na wykłady bo nie bede dziecka ciagnac w taka pogode,a i dzis tylko filmik puszczaja z poerwszej pomocy wiec sobie odpuszcze. Dziewczyny szukam ładnej i taniej kiecki do kupienia na wesele.moze gdzies natknełyscie sie na link fajnej kiecy.Albo macie odsprzedac to z checia odkupie:)

Maya to xzalezy jaks Cie kiecka interesuje:) jaki typ, do odsprzedania to ja raczej nie mam bo w sukienkach to ja zaczełam dopiero teraz chodzic, wiec kupuje to w czym chodze ale na allegro jest miliony tego... u Ciebie pada? u nas juz nie na szczescie, małe sie obudziło zraz bedzie obiadek i spadamy na polko, chyba jeszcze włosy umyje bo mam wstretne:P co do zabezpieczen Maya to podziwiam was co do tej prezerwatywy... u nas by to chyba nie przeszło z reszta my prawde mowiac nigdy nie uzywalismy :)

nunusia jakas tania ladna i modna:Ptaka abym na wesele mogła w niej pojsc. no u nas kropi ale taka wstretna pogoda ze szok.zaraz kolezanka przyjedzie to 2 kawe z nia wypije bo spaaaac sie chce.... Patryk znowu zasnal chyba tez mu pogoda nie słuzy. Prezerwatyw nie lubilismy no ale do wszystkiego sie człowiek przyzwyczaja:) my oboje sex lubimy i ja tylko przez jakis czas po porodzie nie miałam ochoty-libido równe zeru-ale potem wszystko sie na szczescie unormowało i jest tak jak kiedys czyli super:) podejrzewam,ze gdyby Patryk nie przesypial nocek,mial kolki i byl innym dzieckiem to pewnie ja bylabym zla,zmeczona i ochoty dalej by bylo brak ale dziecko mam prawie idealne wiec i mi jest lzej , kolezanka jest wiec potem zajrze na kafe

my wrocilismy ze spacerku bo małe zrobiło kupe:) u nas to słonce strasznie gzeje- gorac wrecz bym powiedziała. byłam w rossmanie ale oczywiscie juz nie było tych słoiczków. ciekawe bo juz w południe nie mieli- bez sensu taka promocja- jakjuz sie ogłaszaja ze to jeszcze jednodnowa to mogli by jakos sie porzadnie zaopatrzec... no ale coz. pochodziłam tez troszke -musze małemu kupic jakies rajstopki bo w takie pól ciepłe dni to nie chce mu juz nie wygodnych gai ubierac-tylko rajtuzki i krotkie spodenki i tak mi sie wydaje jest lepiej. i kilka par body z krotkim rekawem. w tym Pepco to sa dzwine rozmiarowki bo ostatnio kupiłam body rozm 86 i sa idealne na niego a inne ktore gdzies indziej kupowane 80 sa za duze... i tonie raz w tym pepco tak sie nadziałam. chyba trzeba patrzec na wyglad a nie rozmiar:/ Maya a kiedy to wesele?

14lipca wesele.Zaproszonych gosci ponad 200osób. do fryzjera juz udało mi sie zapisac,jeszcze musze do kolezanki zzadzwonic i na paznokcie sie umówic. Nunusia moj emek własnie pojechał po te budynie-ciekawe czy kupi:) Body mam nakupione z krótkim az 9 par wiec wystarczy:)

Jak u Ciebie słonce i ciepło to moze i do nas przyjdzie-w sumie juz sie przejasniło:) U mnie w rossmanie jeszcze jest po kilka sztuk bo emek dzwonil własnie ze kupil waniliowy,czekoladowy,wisniowi i jakis tam jeszcze. No my dzis od 20 sami:( jakos mi dziwnie bez męża bedzie....ale noc szybko minie . A pozatym wezme syna do siebie i bedziemy spac we dwoje:)

Na wykłady nie poszłam:P wagary dzis a co:P

no to wielkie to weselicho wam sie szykuje:) a gdzies w poblizu czy nie? bierzecie małego ze soba czy z tesciowa zostaje? moje małe poszło spac. ja juz mieszkanko sprzatnełam, chyba sobie teraz pogram w gre:P z sukienka to zawsze jakis problem jest, a nie masz od kogo porzyczyc? lepiej dla ciebie- kaski nie musisz wydawac:P szkoda ze mieszkamy daleko bo bym Ci udostepniła moja szafe a kilka tych kiecek tam mam. to super wam sie traflo ze jeszcze sa-niech wezmie kilka i dla mnie:P

chyba jak jeden ominiesz to nic nie zaszkodzi co...

Kiecke własnie chciałabym pożyczyc,ale nie bardzo mam od kogo;/ no jak sie nie uda to mam taka kupiona za 10zl w ciuchu i w niej pójde i juz,tylko zakiet,buty i dodatki dokupie. Wesele blisko,w tym samym miescie,a slub w kosciele oddalonym 0 30km,ale to nic.Patryczka oczywiscie bierzemy:) jak zrobi sie senny to podrzucimy go do domu i wtedy tesciowa sie nim zajmie z checia.Mysle ze max pol godz nam to zajmie:) Ja dzis sama...w sumie nie odczuwam braku eMka mocno dotkliwie,ale teskni mi sie....dobrze ze jutro na 8 rano wraca:) Moje małe na łożu sie rozbrykało:P zaraz bede próbowała uspic a sama połoze sie i bede czytac kafe z telefonu:) Dobrej nocki dziewczynki:*

A co sie okazało to i tesciowa kupila tych budyni dla niunia ,wiec mam kilka słoiczków:) Nunusia przeprowadzajcie sie do mnie,tutaj zycie tansze i mogłybysmy sie spotykac:) i budynie milabys:P hihi

dzien dobry... ja dzis wczesnie bo moje małe dzis miało kiepska noc. budził sie co 2h- masakra... a do tego wczoraj nie mogłam zasnac, usnełam ok 3 bo patrzyłam co chwile na zegarek, i juz od 7:30 całkowicie odmówił spania teraz bryka na łóżku a mnie oczy pieka strasznie-pospałabym jeszcze... dzis wazny mecz-mozna powiedziec ze najwazniejszy. mecz o wszystko-juz sie doczekac nie moge. dzis zrobie rundke po miesko bo juz mi sie zupki koncza- chyba zrobie pomidorówke tym razem. dawno nie było. dla malenstwa oczywiscie. a dla nas to jeszcze niewiem. małemu coraz bardziej ta nauka raczkowania sie podoba, wczoraj tak przepełzal przez cała długosc łóżka i coraz lepiej mu to wychodzi. zapowiadali dzis u nas 28 stopni wiec upał-ale chyba wole upały niz deszcze. ale Ci sie trafiło z tymi budyniami:) chyba bym sie nie dała rady przeprowadzic- nie zostawiałabym mojego kochanego Krakowa:) moze teraz nie jestem skromna ale uwazam ze Kraków to najpekniejsze miasto w Polsce! a co do spotkania to fajnie by było....

maya weszłam na forum listopadówek i nie mogłam tego znalez... pomozesz? jak znajdziesz to wyslij link na gg

Hej:) Ok Nunusia jak znajde któregos razu to przesle.Pewnie wieczorem jak sie połoze z tel to poszukam. My dzis sami-moj maz pojechal na impreze firmowa i wróci około 20.A na 19 przyjezdza kolezanka z mezem z kolei-takze wieczór zajety mamy:) Ja cały dzie sprzatam-jeszcze 3 pokoje do odkurzenia zostały.Akurat Patryczek wstanie-to dam obiadek i pójdziemy na spacer bo ciepło wkoncu:) Tylko szkoda ze mnie głowa boli.... No ale nic-jakos trzeba zyc:P

Nunusia Ty pomidorówke,a ja na miesku tylko kartofelka i ciut matchewki i taka zupka na dzis:) porwałam sie za gotowanie a w domu nawet pietruszki nie było:P nastepnym razem barszczyk bede robic.No i kupie ta osełke górska(tak sie nazywa?) to beda lepsze. Patryczek troche mi marudzi dzis....

my juz po spacerku, masakra jest! jakbym wiedziała ze tak goraco to bym z domu sie nie wybierała.ponad 30 jest napewno, Dawidek bez czapeczki ale miał cały czas bude zasłonieta wiec go nie grzało po łebeczku, najpierw ubrałam mu kapelusik ale sie strasznie bidus pocił mimo ze w samym body był. ale byłam na targu i kupilam co trzeba- jednak dzis bede gotowac kalafiorowa z kluseczkami:) cos nowego. a dla nas ziemniaczki, fasolka szparagowa i kotleciki mielone:) dawno nie było:) i na wieczor kupiłam do meczyku piwko dla mnie i dla D nowego Lecha cytyrnowego. procentów praktyczniw wogole nie ma, a jaki pyszny:):):) w taki dzien jak dzis to pychotka! tak osełka górska sie nazywa- naprawde dobry smak jest:) co prawd to danich nie nalezy ale sa tez takie małe za 3zł bo duza 7-8zł zalezy gdzie. odpoczywam i biore sie za obiad.

My nie bylismy na spacerku,bo Patryk tak marudny ze szok.Juz sie uspokoil i zasnal.musze go kołysac teraz bo ten debil-brat mojego meza zaczal odkurzac a odkurzacz do cichych nie nalezy.Juz mi sie nie chce zwracac mu uwagi-poprostu przy najblizszej okazji sie odwdziecze,on lubi długo spac i strasznie sie wkurza jak sie go budzi,a ja go zbudze nastepnym razem z wielka radoscia.Alez sie wkurzy :P Jeszcze z godzinke i jak synio wstanie to go ukapie,potem ja i bedziemy sobie czekac na kolezanke i jej meza.Oni bardziej Patryczka przyjada pobawic niz do mnie,bo oni juz od roku sie staraja o dzieciatko i nie wychodzi:( szkoda mi ich,ale tu musze powiedziec ze dzieki mnie poszli do lekarza i ten zdiagnozowal problem. Caly czas im kibicuje,bo wiem,ze pragna dziecka jak niczego. Nunusia u mnie na jutro taki upał zapowiadaja:P Mój maz juz 3 razy dzwonil z tej imprezy.Na 19 lub chwile po wróci-cieszy mnie to. Narazie mykam i miłego wieczorku wam zycze:*

Dzien dobry:) Na poczatek chciałam złożyc Mango najlepsze Zyczenia z okazji urodzinek!!:) SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!:D My dzis po ładnej nocce .Patryczek pieknie spał a mojemu mezowi po alkoholu zebrało sie na mega amory,wiec dzis mam tak super humor,ze nic nie jest mnie w stanie wkurzyc:P Pogoda piekna i z racji tego wybieramy sie po południu na spacer.Tesciowa dzis chwile wczesniej zrobi obiadek i ruszamy:) lody obowiazkowo:P

Mango ja rowniez przesyłam najlepsze zyczenia!!:) Maya my sie tez pocieszalismy po smutnym meczu,coz innego pozostało...chociaz tak moglismy sobie humor poprawic... moj D ogladał poł nocy gale boksersaka a dzis poszedł na 8 do pracy- wpsołczuje mu. bo musi pewnie zasypiac na stojaco. moje małe tez dzis ładnie spało- obudzil sie o 5, spał w poprzeg łózka, scisniety a nózki miał na szczebelkach- z jedna skarpeta sciagnieta hehe załuje ze mu fotki nie zrobiłam:) ja dzis jade do babci-zrobimt grila bo i tak Dominik w pracy. ehh miłego dnia zycze!

hej dziewczynki dziekuje Maya za zyczenia! czytam was caly czas, ale mam powazny kryzys z M od piatku... Jakas zyczliwa osoba doniosla mi ze cos tam sie moze dziac niedobrego... M mowi ze to jakas intryga, bo odrzucil zaloty jednej dziewczyny i ona teraz knuje cos, na moje pytanie czemu ja wczesniej nic o tym nie wiedzialam, powiedzial, ze nie chcial mnie martwic, bo ona juz tam rozne ploty na jego temat siala, i ze bal sie zeby nie wyszla z tego jakas afera, niestety... wyszla 10 razy taka...

on twierdzi ze tam go wszyscy znaja i wiedza ze najwazniejsi jestesmy my z czesiem i nikt tam nawet przez chwile nie uwierzyl tej dziewczynie, ale poniewaz ja nie wiem jak wygladala ta sytuacja to mam rozne dziewne wizje na ten temat :/ przeplakalam juz ladnych pare godzin i nie zapowiada sie ze szybko o tym zapomne :( znam go na wylot, zauwazylabym gdy cos sie dzialo, bo zawsze tak bylo nawet jak nic nie mowil, wiedzialam od razu... ale ziarno niepewnosci zostalo zasiane, teraz nie wiem co mam robic :(

dzieki Nunusia za zyczenia

ona z nim w ogole pracowala i przez te ploty wyleciala z pracy wlasnie... mialam nic nie pisac o tym... ale jakos musialam sie wyzalic :(

mango kochaa ciezko mi cokolwiek napisac bo wiadomo ze jak Wy tu a on tam to nigdy nie wiadomo co tak naprawde moze sie dziac:/ wiadomo ze zwiazek polega na zaufaniu ale jednak zawsze zostaje tak jak napisałas ziarnko niepewnosci. ja tez kiedys byłam w zwiazku na odległosc i niestety wiem jak to wyglada:( i juz bym sie na to nigdy nie zgodziła.bo jeden potrafi naprawde zyc tylko dla jednej osoby a inny tak jak w moim przypadku odrazu po naszym rozstaniu miała tam nowa dziewczyne... wiec napewno był wierny. ja jednak na Twoim miejscu porozmawiała bym z mezem- i jak najszybciej zdecydowała bym sie o pojechaniu tam, bo inaczej to nigdy prawdy sie nie dowiesz, ale ja wierze ze to jednak fałszywy alarm, i wszystko bedzie dobrze!

no wlasnie niby mu wierze, bo wiem jak dziala na baby i nie raz juz widzialam akcje typu "umow sie ze mna", wiem tez ile dla niego znaczy wiernosc, bo to podstawa naszego zwiazku. A sama wiesz ze nie mialam nic do powiedzenia o tej odleglosci, tak wyszlo poprostu, myslalam ze przejdzie to bez wiekszego echa i jakis krzywych akcji... teraz nie wiem czy dobrze zrobie jadac tam, fakt dowiem sie wszystkego na 100 % , ale jesli sie okaze ze cos w tym bylo to co zrobie? :( fuckkkkkkkkkk!

no wlasnie niby mu wierze, bo wiem jak dziala na baby i nie raz juz widzialam akcje typu "umow sie ze mna", wiem tez ile dla niego znaczy wiernosc, bo to podstawa naszego zwiazku. A sama wiesz ze nie mialam nic do powiedzenia o tej odleglosci, tak wyszlo poprostu, myslalam ze przejdzie to bez wiekszego echa i jakis krzywych akcji... teraz nie wiem czy dobrze zrobie jadac tam, fakt dowiem sie wszystkego na 100 % , ale jesli sie okaze ze cos w tym bylo to co zrobie? :( fuckkkkkkkkkk!

no wlasnie niby mu wierze, bo wiem jak dziala na baby i nie raz juz widzialam akcje typu "umow sie ze mna", wiem tez ile dla niego znaczy wiernosc, bo to podstawa naszego zwiazku. A sama wiesz ze nie mialam nic do powiedzenia o tej odleglosci, tak wyszlo poprostu, myslalam ze przejdzie to bez wiekszego echa i jakis krzywych akcji... teraz nie wiem czy dobrze zrobie jadac tam, fakt dowiem sie wszystkego na 100 % , ale jesli sie okaze ze cos w tym bylo to co zrobie? :( fuckkkkkkkkkk!