Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

czesc czes.. u nas tez sa upały niemiłosierne- ale n a szczescie dziecko znosi je w miare dobrze... w nocy spi super bo i wczoraj spał od 23 do 7 bez pobudki a dzis od 22 do 6:30 wiec wysypiam sie bo zje i spimy jeszcze do 8-8:30. to chyba dlatego ze mamy balkon całkiem otwarty i spi tak jakby na polu. zasuwa juz tak w chodziku po całym domu i wszystko zwala- ostatnio przezylismy chwile grozy bo zrobiłam herbate i połózylam na szafce obok łóżka i mały lezał na nim i patrzymy z D a on ciagnie juz za uchwyt ale na szczescie to był duzy masywny kufel i nic nie zrobił i to nie był wrzatek... uff serce przy gardle na chwile... zrobił sie taki ruchliwy ze wszystko do raczek by brał i wszystko musi dorwac co chce- ale powiem wam ze dzieki chodzikowi nauczył sie jak sie "chodzi" bo jak go trzymam na raczki to zasuwa juz po całym mieszkaniu- wiec wydaje mi sie ze Dawidek nie bedzie raczkował tylko odrazu zacznie chodzic- bo z raczkowaniem postepów brak. a szkoda:( Maya to sie nie nudziłąs jak miałas meza przy sobie, moj bierze urlop pod koniec miesiaca na dwa tyg wiec tez bede miec dobrze:) miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no nie nudziłam sie:) szkoda tylko ze tak krótko ...no ale bierze cały miesiac we wrzesniu. Mnie dzis żoładek pobolewa,bo najadłam sie wczoraj mieska z grila. Patryk tez zasuwa jak tornado po domu w chodziku,a do raczkowania sie nie bierze,tzn podniesie sie i kiwa w przod i tył i tyle. U nas dalej nie ma czym oddychac:( w nocy była mała burza ale niewiele dała,tylko tyle ze nie mogłam spac przez grzmoty. lece teraz włoski umyc i bede sie zbierac na jazde.Dobrze ze klima w aucie:P A aaa i do tego w nastepnym tyg pójde do lekarki bo mam tak niskie cisnienie ze ledwo funkcjonuje,przedwczoraj 100/60,wczoraj 90/50 a dzis 90/60...tylko spałabym i zle sie czuje,az mi słabo, a tu niunio wymaga ciagłej uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc... znów sie cos zapusciłysmy:) nie ładnie:) ja dzis nie wyspana bo do 1 ogladalismy film, a do tego mały cos cala noc sapał i co chwilka wstawałam patrzec czy z nim wszystko ok... tzn tak dziwnie jakby płakał ale jak wstawałam to spał sobie smacznie łobuz mały:) pobudka o 8 jak zwykle. moja matka była osatatnio w lesie i nazbierali wiadro borówek i dała mi duzo- czesc pomroziłam a czesc daje malemu jako deserki- kupiłam maliny i miksuje mu to z jogurtem i troche cukru i wcina az mu sie uszy trzesa:) pozniej mi tylko czarne kupska wali hehe wczoraj ugotowałam caly gar zupki- tym razem brokułowa. i wyszło az 15 słoiczków duzych jako nowosc dodałam cukinie. dzie bede gotowac bób:) uwielbiam:) chodz nie powiem troche sie bałam bo to jednak groch ale ostatnio u tesciowej jadłam i mały nie miał zadnych rewolucji wiec co mi tam:) tk samo jak jadłam ostatmio gołabki i kapusta tez nie zawojowała- chodz z drugiej strony ja normalna kapuste juz dodawałam małemu do zupek wiec chyba luz:) tak samo jak je fasolke szparagowa wiec bób nie powinien zaszkodzic. Maya to bedziecie miec miły wrzesien-moj bierze 2tyg pod koniec lipca od 30 wiec mam nadzieje ze pogoda bedzie ładna bo mamy w planach rozne wycieczki, bo jednak chyba odpuszczamy morze bo kasy nie ma az tyle. kiedy idziesz do lekarki?? Mango jak tam z matka? Iza jak Dominisia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Nunusia nie taki miły wrzesien ,bo mój mąż jedzie ze swoim tatą do niemiec do znajomego i tam beda winogrona zbierac,takze czeka nas rozłaka:( smutno mi,ale są 2 plusy.... Jeden,ze troszkę kaski przywiezie Dwa ze zatęsknimy za soba,a 3-4 tyg szybko zlecą. .Patryk teraz wszędzie włazi,podtrzymuje sie i próbuje wstac,nie moge go zostawic na chwile,do tego teraz jezdze codzien po 2 godz i latam po miescie(tesciowa na urlopie i pilnuje Patryczka) .robie zakupy na wesele,juz wszystko mam-tylko smoczek został,bo mamy jeden ale juz gdzies przegryzł łobuz:D Ja tez gotuje zupki niuniowi,tylko ze mi po 5 duzych słoików wychodzi,mam taki mały garnuszek i juz w nim gotuje. cukini jeszcze nie dawałam ani brokuła,ale jutro zakupie i dodam. Z okazji tego ze Patryk ma 2 zęby od 3 dni opierdziela rano pół kanapki z szyneczka i pod wieczór pół-aj jak mu smakuje:) Dziewczyny moje cisnienie nadal słabe, kawa nie pomaga,a drugiej nie chce pic bo karmie . Do lekarki juz poniedzieli pójde jak ten szał z weselem minie,bo nie idzie normalnie zyc...jedynie jak siadam za kierownice jako tako sie czuje,ale to z wrazenia. Nunusia jeszcze kiedys pojedziecie na wypasione wakacje:) Pozdrawiamy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa...i wkoncu ochłodziło sie troche:) az inaczej sie oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde Maya to nie ciekawie:( ale jakos dasz rade co by nie:) do wesela widze wieksze przygotowania niz do waszego slubu hehe a to juz w ten weekend? u nas cisza z zabkami- ciekawe kiedy wyjda hehe u mnie dzis babcia była niedawno pojechała, zrobiiłysmy obiadek kupiłam małemu nocnik ciekawe czy bedzie siusiał do niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,tak w ten weekend:) Na szczescie troche chłodniej sie zrobiło,wiec ubrania nie bedą nam sie kleic. Co do wyjazdu emka to pewnie ze dam rade.Bedzie mi mocno teskno,no ale to ne jest długo... tak jak pisałam wczoraj,pewnie bardziej zatesknimy za soba i docenimy to ze sie mamy:) Mój syn usnał niedawno,wiec korzystam z wolnej chwili. Zaraz ide farbe nałozyc,bo jutro juz paznokcie bede miała zrobione i bedzie mi ciezko;/ Na kafe zajrze pewnie az poniedzieli,chyba ze jutro mi sie uda,ale zobacze. Miłego weekendu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze chciałam sie pochwalic ,ze Patryczek pije juz z niekapka:) kupiłam taki z campolu za 14zl i super sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! my za soba ciezka noc mielismy- w sumie to niewiem co sie działo ale maly co chwilke budził sie z płaczem, dziwne bo wygadwało mi sie ze bedzie spał jak zabity bo ostatnio drzemke miał o 16-16::30 a podszedł spac o 22:30. nie mogłam go uspokoic- herbatka nie, lulanie nie.. juz sama niew wiedziałam co jest grane. ehhh. teraz poszedł spac zobaczymy ile pospi. maya to przygorowania do wesela pełna para! super ze Patryk pije zniekapka moze w koncu pozna co to piciu:) hehe ja nie ucze narazie bo małe lubi butelke sobie pociumkac a ze narazie zabków nie ma to niech sobie ciumka. a mam nieakapka z Aventu ale jakos nie daje narazie. pewnie słyszałayscie ze Kaske zamkneli ale sie ciesze! mam nadzieje ze dostanie dozywocie suka! wogole ostatnio zapanowała "moda" na zabijanie dzieci, ale mimo wszystko najbardziej z tych wszystkich szmat nietrawie Kaski! szkoda ze jej nie spotkałam na swojej drodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ale cisza hoho Maya wracaj! ciekawe co z Mango,,, miała wyjechac ale kiedy? Dawidek w ciagu kilku dni zrobił straszne postepy- jak cały czas lezał jak łania tak teraz sie juz to skonczyło, a koncu zaczyna raczkowac co prawda udaje mu sie zrobic 2-3 kroczki i gleba ale to jak narazie dobrze- do tego nauczył sie pieknie robic pompki hehe jak siedze koło niego to sie tak wyspindra ze staje sam a trzymany pod raczki zapiepsza po całym domu- a jak widzi kota to normalnie biegiem, ale musze go zachecic do roznych szalenstw bo sam to by najleioej lezał dalej:P do tego jednak jedziemy nad morze:) strasznie sie ciesze bo juz straciłam nadzieje, ale jednak udało nam sie wykombinowac kase i wczoraj juz kupilismy bilety, takze 1 sierpnia zaegnaj Krakowie:) witajcie Miedzyzdroje! miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zapewne słyszałyście o trąbach powietrznych. jestem w szoku to wszystko rozegrało się zaledwie 20 km od mojego domu. a dziś pogoda była podobna jak wczoraj. i troszkę ze strachem patrzyłam w niebo. u nas ok. miałam parę dni odpoczynku od cięcia drzewa bo Damian był. w czwartek byłam z Domi u lekarza w Bydgoszczy - kardiolog: ma jeszcze przepływy między przedsionkami, przegroda już prawie jest prosta. więc jest podobno dużo lepiej. następne echo za rok - alergolog zebrała wywiad. pobrali jej krew i za 2 tyg ma być wiadomo czy jest uczulona na mleko. a z tych fajniejszych wieści :P muszę się pochwalić Dominika postawiła dzis pierwsze samodzielne kroczki :) moja kochana dzielna dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) w koncu mam chwile zeby napisac. małe poszło spac. on ostatnio potrzebuje troche wiecej uwagi- wkurza sie jak mnie nie widzi jeszcze bardziej i tak sobie z nim siedze i sie bawimy. do raczkowania jako wabik urzyłam butelki z herbatka- i ile jest radosci jak sie doczołga w koncu do tej butli bo odrazu do dziobka wsadza hehe slodziak moj,poluje zeby go nagrac jak sobie raczkuje ale ciezko jest:/ moze jak juz opanuje to lepiej. ale za to jak trzymam go pod rece to zapiepsza po całym domu a jak widzi kota to juz całkowicie. wczoraj postawiłam go koło pufy to zaczał koło niej robic kroczki ale go wziełam zeby sie nie wywrócił. ogolnie strasznie lubi kotka jak ja widzi to ofdrazu jest smiech a kot lubi sie przed nim wyrudniac fikac koziołki to Dawidek az sie zanosi ze smiechu:) lubia sie:P Maya jak po weselu? Iza jasne ze słyszłam o tych trabach ja to wogole strasznie sie fascynuje tormnadami- tak strasznie załowałam ze one przez kraków nie przeszły:) bardzo bym chciała taka zobaczyc.ogladałam juz duzo roznych dokumentów o tym. moim zdaniem w Polsce bedzie coraz czesciej do tego dochodzic. super ze z Dominisi serduszko coraz lepiej- oby jak najszybciej całkiem doszło do siebie. i gratuluje pierwszych kroczków! ona jest niesamowita!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej:) Wkoncu mam chwilke ,zeby napisac.Po weselu suuuuuuper! naprawde sie udało,zespół fajny,jedzenie dobre i duzo znajomych:) Poprawiny tez udane. Patryczek pomagał ksiedzu "spiewac"w kościele:D a tak pozatym to grzeczny.Po 20ej odwiezlismy go do domu i tesciowa mowiła ze ładnie spał. Wczoraj mialam juz zasiasc napisac,ale tu jazda,potem kolezanka z londynu przyjechała(5lat sie nie widziałysmy) i czasu zbrakło.Teraz musze wozic małego do babci i dopiero na jazde,wiec pół dnia sie wozimy niestety....no ale 28lipca mam ostatnie 2 godz jazdy i bede sie szykowac do egzaminu.Jazda mi nponoc idzie dobrze,wiec moze sie uda za pierwszym razem? zobaczymy:) Co jeszcze u nas? hmmmm...Patryk wszedzie włazi i nie mozna go zostawic na chwile,wszystko by gryzł,zrzucał ,psuł.Raczkuje od niedzieli,szalenstwa niema,ale metr przejdzie,przewróci sie,i znowu metr przejdzie i tak w kółko. Zęby sa juz 2 ale ten drugi to tak w połowie:P no i co dziwne zobaczyłam ze lewa dolna dwójka sie przebija! myslałam ze 2ki to troche pózniej.... Nunusia gratuluje postepów Dawidka:) a ile razy karmisz cycem? bo ja teraz rano i wieczorem tylko,południowe jedzenie zastąpiłam kanapka z szyneczka lub czyms nowym... Izabardzo sie ciesze ze u Dominisi lepiej:) napewno Ci ulzyło:) a jak Kacperek-zdrowy? Mango jak tam nasz Czesio kochany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maya w koncu jestes:) super ze udało Ci sie weselicho! troche sie wybawiłas co?:) widze ze te nasze małe rozwijaja sie w takim samym tempie, :) u nas to wyglada tak juz mamy stałe pory 6-cyc 9-cyc 12 obiadek (biszkopt) 17- cyc 20 cyc 22 kaszka i lulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!:D Dzis nie mam jazdy,wiec siedzimy w domku i odpoczywamy,póżniej zrobie porządek tylko w szafie i z butami.Za 2 godz wpadnie kolezanka na kawe ,wiec nuda nie bedzie. Nunusia to Ty wiecej dajesz cyca niz ja.U mnie i tak piersi juz miekkie i zaczeły miescic sie w biustonosze sprzed ciąży. Gdybym np dzis nie dała wcale cyca to podejrzewam ze zadnego zastoju nie miałabym,moze trochę w prawej piersi tylko.Zreszta ja juz przygotowuje sie do całkowitego odstawienia,planuje tak jeszcze do konca wrzesnia najpózniej karmic(a jak wyjdzie zobaczymy:P) u nas to tak wyglada teraz po małych zmianach. 6 cyc 8;30-9 180ml kaszki(owsianka z bobovity) 12 obiadek 14 deserek 16;30 pół kanapeczki z szynka i masełkiem 19 kaszka 210ml 21 cyc i spanie do 6 rano. no i jak ja jem obiad to zawsze dostanie troszke naszego jedzenia.Ostatnio zjadł sporo makaronu z sosem. Chleba do rączki ani biszkoptów mu nie daje bo sie krztusi mocno:( kupie mu jeszcze w tesco takie długie chrupy i bede dawac. Patryk to ogólnie duzo zjada-wszystko pochłonie co mu sie da,ale nie zawsze,czasami nie chce mi zjesc całego obiadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!:D Dzis nie mam jazdy,wiec siedzimy w domku i odpoczywamy,póżniej zrobie porządek tylko w szafie i z butami.Za 2 godz wpadnie kolezanka na kawe ,wiec nuda nie bedzie. Nunusia to Ty wiecej dajesz cyca niz ja.U mnie i tak piersi juz miekkie i zaczeły miescic sie w biustonosze sprzed ciąży. Gdybym np dzis nie dała wcale cyca to podejrzewam ze zadnego zastoju nie miałabym,moze trochę w prawej piersi tylko.Zreszta ja juz przygotowuje sie do całkowitego odstawienia,planuje tak jeszcze do konca wrzesnia najpózniej karmic(a jak wyjdzie zobaczymy:P) u nas to tak wyglada teraz po małych zmianach. 6 cyc 8;30-9 180ml kaszki(owsianka z bobovity) 12 obiadek 14 deserek 16;30 pół kanapeczki z szynka i masełkiem 19 kaszka 210ml 21 cyc i spanie do 6 rano. no i jak ja jem obiad to zawsze dostanie troszke naszego jedzenia.Ostatnio zjadł sporo makaronu z sosem. Chleba do rączki ani biszkoptów mu nie daje bo sie krztusi mocno:( kupie mu jeszcze w tesco takie długie chrupy i bede dawac. Patryk to ogólnie duzo zjada-wszystko pochłonie co mu sie da,ale nie zawsze,czasami nie chce mi zjesc całego obiadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ! W pierwszej kolejnosci to gratuluje Dominisi pierwszych kroczkow!!!!!!!!!!! mała genialna dziewczynka :D no i chlopakom wszystkich nowych zabkow!!!! U nas oprocz gornych i dolnych jedynek, mamy juz obie gorne dwojki, przebijaja sie dolne dwojki i szykuja sie do wylotu dolne trojki :/ ale przyznam szczerze ze czesio jest nad podziw dzielny i prawie nie marudzi. Raczkuje bez problemu, wszedzie staje, potem sobie siada i wstaje i tak w kolko wiec nie musze juz nad nim wisiec tylko wystarczy ze spogladam na niego. tak sie spodziewam ze w ciagu miesiaca sam pojdzie bo juz tylko brakuje mu troche rownowagi na stojaco. Je wszystko jak leci, poza smazonym, zaraz zaczynam wprowadzac cytrusy bo sa po 9 mcu. podroz zniosl pieknie w obie strobny, prawie caly czas spal. troche sie opalil nawet, ale smieje sie ze raczej wiatrem, bo slonca bylo niewiele. ogolem wyjazd baaardzo udany, odpoczelam i podjelam decyzje ze przenossze sie do tesciowej w przyszly weekend chyba. Maciej dostal przeniesienie na 22 sierpnia, a teraz caly miesiac woza go na szkolenie do innego punktu bo dostal przeniesienie z awansem :D wiec jestem meeega zadowolona bo nie ma co ukrywac ale wiaze sie to ze sporo wieksza kasa. Ale tak czy siak czekamy najpierw na benefity, swoja droga juz mogliby wyplacic (maja czas do konca wrzesnia) a tymczasem jeszcze przyslali jakies dokumenty i dzis im maciej jeszcze odsylal. Iza te tornada byly jakies 40 km od nas jak tam bylismy... kurde jakos myslalam ze ty troche dalej mieszkasz a tak bym przyjechala na kawe , buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie skonczylam robic bezy (tzn sa w piekarniku) ale i tak jeszcze czekaja mnie ze 2 partie dodatkowe, jakos wiecej bialek sie uzbieralo... a co tam u was kulinarnie nowego? :D zapomnialam napisac ze czeslaw pokazuje nosek i oczko :D smieszne to, szczegolnie ze ryzykuje swoim zdrowiem, bo oczko to wkladanie calego palca w oczodol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! MANGO WITAJ:) to byłas w tej Gdyni tak? morze odwiedziłas? ja juz wszystko zarezerwowałam na nasze wakacje, ide dzis zaliczke wpłacic.jedyne czego sie obawiam to jk nam minie podróz bo to jednak toche kilosów jest. jak mały to wytrzyma hehe wczoraj bylismy cały dzien u mojej babci. D skrecał jej cała kuchnie. Maya to faktycznie dajesz tylko dwa razy... ja nadal 4. ale tak mi pasuje najbardziej. mnie po nocy bola piersi wiec to znak ze tam jeszcze tego sporo jest, tez bym chciała skonczyc kamic ale mi troche zal:) Iza a jk to wyglada u Ciebie? Mango gratulacje za nowe zabki! co Twoja matka na wasza [przeprowadzke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia moja matka tez jest za, wiec sie dobrze sklada, niepotrzebne mi sa problemy z jej strony. A czesio na przyklad sp[al caly czas w podrozy, a jechalysmy w tamta strone prawie 10 h, spowrotem 8h :D dzis robie napoleonke mojej babci, taka z 8 placoszkow cieniutkich przekladanych kremem :D mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango a czym jechaliscie? na noc? no wg rozkłądu to my bedziemy jechac 13h wiec długo.nie napisałas czy odwiedziłas morze:) a co do przeprowadzki to jezeli faktycznie jest az tak zle to nie masz sie nad czym zstanawiac, myslałam ze moze Twoja matka nie bedzie chciała zeby Czesia nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, caly dzien wczoraj robilam ta napoleonke............ juz mi sie odechcialo jej prawde mowiac, patrzec na nia nie moge, :D Nunusia bylam nad morzem prawie codziennie, bo mieszkalismy prawie nad samym morzem i jezdzilam tam do sasiadow pare razy. A jechalysmy samochodem, wyjezdzalysmy w obie strony tak o 3-4 rano :) A wlasnie zauwazylam ze czesio urodzil sie z takimi samymi parametrami jak dawidek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) U mnie kompletny brak czasu! Patryk marudny ze szok....nic na niego nie działa.Albo jest tak rozpieszczony ,albo to zęby.... Do tego musze codzien sie zbierac ,leciec z wózkiem kilka km do babci ,potem jazda i wogóle na nic nie mam czasu.... Mango ciesze sie ze wróciłas:) mam nadzieje,ze wypoczęta:D Ja juz zaczełam dawac Patrykowi wszystko to co my jemy,oprócz potraw wzdymajacych itp.np mielonego gotuje mu bez przypraw,słoiczków juz nie je,bo i tak pluł i tymi moimi daniami i kupczymi...a tak to co mu daje wsuwa ze hej:) zreszta babcia mu tam dawała podjadac "dorosłe"potrawy ,wiec szybko słoiczki poszły w odstawke. Z instruktorem moim tez troche są jaja,ale to może kiedyś wam opisze:P Nunusia jak Dawidek? Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też ok. Dominika dalej ćwiczy chodzenie i coraz śmielej sobie poczyna. jedyne słowo które wypowiada w pełni świadomie to : AMA hehe je wszystko co my i oprócz tego cyc z 3 razy w ciągu dnia i w nocy z 3-4 razy jest strasznie żarłoczna ok 8 pół kanapki z szynką ok 9,30-10 drzemka i przed pije troszkę mleka czasami a czasami zasypia bez ok 12-13 obiad ok 14 drzemka a przed cyc potem jak wstanie ok 16 jakiś owoc ( dziś jej zmiksowałam banana, kilka borówek i brzoskwinię) zjadła tego ok 100 ml zje pewnie jeszcze jakieś pół kanapki i napiję się na noc mleka tak mniej więcej to wygląda nie są to jakoś w sumie powalające ilości jedzenia bo jednorazowo je max 150 ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc z rana! a tak wogole czesc. korzystam jak mały zabaweczka zajety, bo juz nie mam tak łatwo przy nim pisac. zrobił sie taki ruchliwy ze nie usiedzi hehe w nocy przez spanie zaczał sie przewracac na brzuszek- wogole to cały czas by tylko na brzuszku lezał i pełzał do tego magicznego stolika. oho juz widze ze tam wszystko rusza tyle zdarzyłam sie nacieszyc wolna chwilka, ale moze uda mi sie dalej napisac jak nie to bede na raty hehe mały pobija rekordy z jedzeniu na noc-no masakra, zmieniałm mu juz butelke na najwieksza i zjada 310-320ml strasznie duzo, ale co ja poradze ze on chce, ze jak je mniej to jeszcze szuka i dziobka otwiera- niewiem gdzie mu sie to miesci bo przeciez on raczej jest mały a kupki robi jak zwykle raz na dzien albo co drugi-\Mango a Czesio ile zjada mleka? Maya to masz ciekawie z Patrykiem, taka maruda ale moze faktycznie to przez zeby jak piszesz ze sie tam cos wykluwa. ja sie jeszcze boje dawac "dorosłych potraw" chociaz czasem mu cos tam przemyce, zawsze kawałek. opowiadaj co tam z instruktorem:) i jak Patrykowi idzie raczkowanie? bo mi Dawidek to tylko po łóżku chce i tylko jak ma ochote, bo jakos super sie do tego nie pcha, za to za raczki mogłby chodzic cały dzien, a zapierdziela jak mały samochodzik. Iza i jak idzie Dominisi chodzenie samodzielne? jakby mogła mowic cos innego jaknie "AM" hehe z tego co piszesz to Ci sie jeszcze duzo razy mała budzi w nocy na cycy, nie probowałas herbatka? ja juz daewno nie daje cycy wczesniej niz 6 rano, chociaz on zadko sie budzi nawet wczesniej a jak juz to tylko herbatka i spanie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało mi sie nagrac jak mały raczkuje i wstaje po mnie, ale nie jest to jakis super filmik bo sama go kreciłam i juzjest w galerii, raczkuje jeszcze tu jak sierota bo dopiero dzis zaczał po podłodze bo wczesniej nie chcial- tylko po łóżku musze go jeszcze nagrac jak sobie chodzi ale do tego potrzebny mi D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Nunusia ja daje od jakis 3 dni nasze normalne jedzenie-Patryk juz na słoiczki nie chce patrzec.Dzis ugotowałam mu zupke,ale tylko spróbował i za nic nie chciał wiecej...Z brzuszkiem nic mu sie nie dzieje . Marudzenie wynikało z lewej górnej jedynki:P wczoraj dałam mu palca i gryzł sobie-az zobaczyłam krew i jak lepiej pomacałam to wyczułam zęba:) dzis złote dziecko było:) Patryk słabo raczkuje,a mozna powiedziec ze wcale,bo stanie na czworaka ale pomajta sie w przód i tyl i tyle.On bardziej pełza i to do tyłu. O instruktorze napisze nastepnym razem:P zaraz ide popatrzec na Dawidka:) Ja jutro mam jazde w sobote koncze juz jezdzic,zdam egz.wewnetrzny,potem 1 .08 w WORDzie i potem egzamin praktyczny...jak zdam za pierwszym razem to bede szczesliwa:) Uciekam do męża.Dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! Maya to co takiego je juz Patryk? ja to sie cały czas boje dawac innych rzeczy ale wiadomo czas najwyzszy. za to mi mały je z wilka checia obiadki. i grtulacje dla kolejnego zabka! co do raczkowania to jeszcze tydz temu tez mi Dawidek tak "raczkował" do tyłu pełzajac sie,i taki skok rozwojowy zrobil w tydz, wiadomo ze jeszcze nie jest perfekcjonalista ale z czasem wszystkiego sie nauczy. cos czuje ze instruktor to podrywacz, mam racje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Nunusia:)jestem podrywana przez pana instruktora.Normalnie chyba sie biedny zauroczył hehe:D Myślałam,ze on juz taki jest z charakteru,ale zaczelismy jezdzic z innymi kursantakmi( niektóre duuuuzo ładniejsze,zgrabniejsze niz ja ) i do tego wolne,i instruktor tylko dla mnie taki czuły.Bardzo mi to pochlebia oczywiscie:P ale ja mam swoich chłopaków i cały czas mu to przypominam,zreszta on tez ma syna i zone,z która sie ponoc rozstał.Gdybym była sama,to moze i pokusiłabym sie o co nieco ,bo instruktor niczego sobie:P Mieszka w innym rejonie miasta,a dziwnym trafem kraży po pracy po moim osiedlu i jezdzi z kursantami tymi drogami którymi mówiłam mu ze chodze,a wczesniej rzadko tu jezdził.Mój mąż sie śmieje z tej"miłości" ale widze ze jest troche zazdrosny,ale to dobrze,bo dzięki temu miedzy nami jest teraz cudownie.No to tyle:) aaaa i powiem jeszcze ,ze jakos tak mi miło ze moge sie komus podobac,jakos tak mnie to podniosło i dodało pewnosci siebie:) Co do jedzenia Patryka to on je np kanapeczke z szynka,albo paróweczki(ostatnio morlinki mu kupiłam) kartofle,gotowane miesko do tego,makaron z sosem(sos nie pikantny oczywiscie) ryz,kasze,kurczaka(bez przypraw) .Dzis tesciowa robi pierogi i oczywiscie dam mu jednego.Zupy je te co my,ale tesciowa zawsze przed osoleniem odleje mu troche...takze sporo rzeczy je,ja tez bałam sie dac,ale jak raz byla kolezanka u mnie z córka 11 miesieczna i jadłysmy ryz z klopsikami(ze słoika) to ta dała małej normalnie to do jedzenia i widzac moja mine powiedziała,ze ona tak je odkad skonczyla 9 miesiecy.Niewiem czy robie dobrze czy zle,ale Patrykowi nic sie nie dzieje,potrawy sa bez przypraw i nigdy nie smazone.Staram sie dawac to co my,ale z głowa:)mam nadzieje ze dobrze opisałam.Jutro planuje mu jajeczko ugotowac do ziemniaczków np. No i on zeby niewiem jak był głodny,zupki ze słoiczka nie zje! mam jeszcze 6 słoiczków z hippa po 7 miesiacu jakies zupy i musze mu wcisnac kiedys,bo szkoda zeby sie zmarnowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam filmik z Dawidkiem:) bosko raczkuje! Patryk tak nie potrafi jeszcze. Ja zaraz wrzuce zdjecia do galeri,nawet ząbki jakos złapałam to zobaczycie z bliska. Mango a Ty tez dajesz Czesiowi swoje jedzenie? pisałas ze gotowałas mu cos na zwykłym mleku-nic sie potym nie działo? bo ja mam chec zrobic budyn,ale na mleku z kartonu. Iza a jak tam u was? Wrzuc jakis filmik z Dominisia jak chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×