Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krokodylu

uzalezniona od słodyczy, brak silnej woli, tłusty krokodyl

Polecane posty

czesc bede sobie tu pisala, jak ktos chce to niech czyta, ja ma jakies dobry rady chetnie skorzystam, a jak ktos bedzie mi bluzgał to OK. juz nie wiem co mam robic zeby schudnac. Czytam te wasze topiki i juz chyba wszystkie przeczytalam i tyle dziewczyn ma w sobie tyle samozaparcia i udaje sie wam schudnac a ja nie.zeby tak od czytania chudnać, probowałam teraz tej amerykanskiej diety, ale to nie dla mnie. Po pierwsze jestem głodna, po drugie nie dla mnie patrzenie na zegarek o ktorej moge zjesc jabłko a o ktorej jajko.kiedys byłam na 10 dniowej i mi sie udalo zejsc 4kg. bo tam mozna jesc ile sie chce ale jednego produktu, to mi pasuje. teraz , mysle o tej miesnej stillmana. probowałam tez ograniczac jedzenko, ale w praktyce to wyglada tak , ze jak zjem snaiadanie a potem dzieciaki jedza jakies słodkosci to ja z nimi, a potem mam chwile to cos wezme z lodowki i niby nie jem za jednym razem ogromnej porcji ale podjadam caly czas. a najwieksza moja zmora sa słodycze. jestem uzalezniona. nie umie pzrestac o nich myslec , zwłaszcza jak chc zaczac jakas diete, to te słodkosci jak takie diabły, jeszce bardziej mnie kusza. bede sobie tu pisac o mich zmaganiach, moze mi to cos pomoze, a jak jakas dobra dusza che mnie wesprzec to bardzo prosze. aha , chce schudnac 8kg, mam 170cm wzrosyu i 68kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uju uju uju
z czego ty chcesz schudnąć? akurat jesteś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz zjadłam dzis trzy batoniki, głupia krowa, moze bede pisala ile zjadłam tych słodyczy to mi bedzie głupio troche i wstyd ze sie tak obzeram i wszyscy to wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uju uju uju
tak w ogóle to tez chce zrzucić pare kg waże 68kg i mam 165cm :P niższa jestem a ważymy tyle samo :O eehhh.....ja mogę w ogóle słodyczy nie jeść i święto jest jak jem. Nie kupuję czekolad, batonów itp. nie mam z tym problemu. dla mnie problemem jest ruch :O po pracy nigdy mi sie nie chce :P z tym musze walczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z brzucha, mam duzo tłuszczu , i rozciagniety. po dwoch ciazach w krotkim odstepie czasu. zle sie z tym czuje. jak siade to mam brzuch jak starsza pani, choc nie twierdze ze ja taka młoda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lepiej nie pisz ile batoników pożarłaś, bo zaczniesz o tych batonikach myśleć i następnego Ci się zachce. ;) Nie jesteś gruba. Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uju uju uju
ja 3 byłki z serem valbon, i pół świeżego ogórka. Nie zjadłam tych 3 bułek od razu. pierwsza o 6.30 drugą i trzecią przed 10. teraz wiem że zjem ok.15-16 następną bułkę, ale 1 i jabłko i potem nic. Po 18 nie jem. i wiem że ruchu mi potrzeba bo mam prace siedzącą, ale leniwa jestem aż śmierdzi na odległość - chodzi o cwiczenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki kiwi
krokodyl, ja tez jem dużo słodyczy a jestem szczupła (168/58). Masz po prostu za duży brzuch, najlepsza rzecz to dużo ruchu, wio na rower albo na basen i sama nie zauważysz, kiedy schudniesz. Przestań też myśleć o jedzeniu i obwiniać się jak coś zjesz, można się wpędzić w paranoję. Najlepiej się czymś zająć za pasją, zapomina się o jedzeniu po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uju uju uju
Ale powiem szczerze że za grubaskę się nie uwazam bo nie jestem. do chudych nie należę też, ale nie mam jędrnego ciała, a tu ćwiczenia pomogą tylko, a nie djeta, bo nie jem dużo. obiadów nie jem w ogole, bo wynajmuje pokój gdzie nie mam dostepu do kuchni :O zjem obiad jak pojadę do mamci :O raz na 2 tygodnie....eeehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uju uju uju
dieta miało być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta cała teorie to ja znam, co sie powinno a co nie, i ruch itd, kurcze no musze sie jakos zmobilizowac. a no wiem ze 68 to nie jakas tragedia, i nie wygladam jakos okropnie spasiona ale ja sie zle czuje z tym tłustym brzuchem , to o to chodzi. uj uj ..... ja tez leniwa jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uju uju uju
a do knajp nie chodzę bo nie chcę. Obok mam KFC, ale bym szersza jak dłuższa była wtedy :D ale ci sie władowałam w topik :O sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwi ma racje, mozna popasc w paranoje, bo to jest tak ze nawet jak nie jestem głodna to mysle o jedzeniu,ze nie pownnam go jesc. to chore jakies. a baseniki, aerobiki odpadaja, bo jestem sama z dwojka malałych dzieci i nie ma komu ich podrzucic. od poniedziaałku zaczne ta stllmana, bo ja musze miec jakis rygor, i jak zobacze ze znikaja kg, to potem uda mi sie to utrzymywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładuj sie ładłuj, nie ma problemu , pzrynajmniej sie pouzalam pzred kims :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezcze zjadłam pare słodkosci i obiadek i mam wyrzuty sumienia i tak wkóło, i wmawiam sobie ze od poniedziałku zaczne. beznadzieja. krece sie tylko kolo lodowki a nawet głdna nie jestem, bo mysle tylko o tym ze nie powinnam jesc. bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od rana 'przeżywam' dzień na słodyczach, ale raz w miesiącu mam tak zawsze :P:P...i wiem, że przez najbliższy tydzień nie spojrzę na nic słodkiego...ale dziś...mhhhmm:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejeu, ja to mam raz w miesiacu ze nie jem słodkiego:):( a moze mozna cos brac na to zeby nie miec apetytu na słodki, tzn jakis tabletki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wmawiaj sobie, że zaczniesz od jutra, a dziś sobie możesz pofolgować, bo to jutro nigdy nie nadejdzie... Chcesz schudnąć? Przestań myśleć o diecie, zajmij się czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz w 100% racje, ale to jakos mimowonie sie mysli. wiem ze wystarczyło by mi odstawic słodycze i troche jesc mniej tłustych rzeczy i byłoby ok. ale jakos mi ciezko sie od tego oderwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinooko
krokodylu, kup dużo marchewki. Jak Cię najdzie ochota na słodkie, to wcinaj marchewkę. Też jest odrobinę słodkawa i długo się ją chrupie. Po jakimś czasie smak Ci się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paproć
Krokodylu mam ten sam problem co TY!Dokładnie słodycze!Też mam 170cm wzrostu i 68 kg wagi:-( Chciałabym ważyć 10kg mniej,ale jak spadnie 5 to też będę się bardzo cieszyła od czegoś trzeba zacząć:-) Ja mogę nie jesć niczego,ale słodycze to poprostu jak narkotyk i codziennie sobie mówię że dziś nie zjem ale i tak w końcu sięgam.Błędne koło.Może razem się będziemy wspierały i w końcu nam się uda?Też mam małego brzdąca w domu i brzuszek mógłby być lepszy;-) Wiem też ,że ruch ,ćwiczenia to podstawa,bez nich ani rusz,choćby po trochu ale codziennie trzeba się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki , dzieki.:) najgorsze jest to ze macie racje i fakt czarnuchu i orinoko ze potem słodke bedzie za słodkie. nie słodze kawy ani herbaty a jak czasem łykne od męża to jest to po prostu niedobre. Paproc, nie ma sprawy, moze sie nam uda zrzucic te 10kg, ja bym tak do 60 kg chciała, ale 58kg jest ok, zawsze to 2kg zapasu:) od poniedziałku zaczne ta miesna. a jak by tak była dieta na słodyczach tylko......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paproć
Kochana, jak by było dieta na samych słodyczach to ważyłabym pewnie 40kg albo padła z wycieńczenia;-) Daję radę narazie.Mniej jem i czuję się lżej,jeszcze żeby te efekty szybciej było widać!:-)No ale cierpliwości,cierpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc paproć jestem w trakcie drugiego dnia tej diety. ciekawe czy bedzie cos lepiej. ja przez pewien czas nie jadlam chleba, ziemniakow, na wieczor tez juz nie jadłam nie pilam sokow ani gazowanego(chyba ze do drinkow) i tez mi lzej bylo i pomalutku waga sie obnizała , ale teraz to juz mam dosc brzuszyska i musze zrobic jaks diete zeby schudnac a potem sie bede pilnowała:) bo ja jestem z tych z tendencja do tycia, wiec jak sie zapomne na dłuzej to od razu waga do gory i brzuch sie wielki robi i pucata buzia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeci dzien na diecie i minus1,5kg. i nawet głodna nie jestem , ale wczoraj 4 cukierki zjadłam. jaksas nienormalna jestem. zeby az tak nie panowac nad soba.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) czesc, moze to i woda ale ponad 2kg mniej, i brzuch sie mniej ze spodni wylewa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Krokodylku Ja kiedys straszne ilosci slodyczy jadlam. Dzien bez tabliczki czekolady, kilku snickersow, bounty i ptasiego mleczka byl dniem straconym ;P na szczescie trenowalam sport wyczynowo wiec 2 godziny dziennie, 6 razy w tygodni biegania jak glupia spalalo ten cukier potem jak przestalam trenowac to postanowilam, ze ze slodyczy rezygnuje, wiec picie light, slodzik i zero slodyczy. 2 tygodnie mnie skrecalo, slinilam sie na widok czekoladek i w koncu mi przeszlo. Teraz raz na jakis czas mnie nachodzi to jem ciacho, ale przez to, ze nie jestem przyzwyczajona do slodyczy to od razu mnie boli glowa i mi sie odechciewa Moze ustal sobie limit dzienny i go nie przekraczaj. Jak chcesz batonika to 1 a nie 3 i podziel go sobie na porcje. Nie jesz slodyczy, zeby sie najesc tylko dlatego, ze Ci smakuja wiec 1/3 batonika zadziala tak samo jak 2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) oby, na razie sie powstrzymuje bo sie dietuje, ale potem bede musiał sie pilnowac:) chciałabym zeby mnie głowa od słodyczy bolała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×