Spotkałam pana idealnego?

Chciałam się podzielić moimi spostrzeżeniami dotyczącymi faceta. Spotykamy się 5 miesięcy. jest IDEALNIE. No własnie. I tu jest jakiś haczyk. Facet kupuje mi kwiaty, jest punktualny,szarmancki, nie pije z kumplami, nie pali, 2 razy w tygodniu wychodzimy do restauracji, kina, zawsze za mnie płaci, podaje płaszcz, otwiera drzwi, prawi komplementy. Ostatnio dostałam prezent wart 400zł. Mamy po 24 lata. Zanim stworzyliśmy parę (on był wtedy w innym związku) zawsze powtarzał, ze się nie ożeni. A teraz twierdzi coś zupełnie innego (ale bez aluzji w stosunku do mnie). Nagle zachciało mu się być mężem i w przyszłości ojcem. Nie poznałam jeszcze jego rodziców. Czy wszystko to co robi to jakieś przesłanki ku temu, ze to ja mam zostać tą "żoną"? Poza tym mnie się wydaje, ze on nie ma wad. Po prostu nie widze ani jednej maluśkiej wady... i to rodzi podejrzenia:O

brak wad tez jest wadą :D a tak serio to powinnas sie cieszyc a nie doszukiwac złego. trafilas na fajnego faceta to staraj sie zeby wam sie jak najlepiej układało

oj, gwiazdka Ci spadła z nieba pod stópki a Ty narzekasz? :D

no cóż rzeczywiście facet wydaje się być chodzącym ideałem ...tylko jak mówi przysłowie nie ma ludzi idealnych i bez wad ...być może ma jakieś ale Ty ich nie zauważasz bo jesteś nim oczarowana a być może że nie uważasz czegoś tam za wadę a zaletę ja na Twoim miejscu spokojnie bym czekała i cieszyła się chwilą ...jak ma w zamiarze się oświadczyć to to zrobi ....a zadawanie pytań może tylko go spłoszyć ...po za tym 5 miesięcy bycia ze sobą to troszkę mało żeby podejmować decyzję o ślubie

a nie prowadzi czasem podwojnego zycia.....:-) ?????

Ja bym tak sie nie cieszyla,skoro krecisz z nim 5 miechow i nie poznal Cie z rodzicami to o czyms swiadczy.Jak facet mysli powaznie o lasce to przedstawia ja znajomym,a tym bardziej rodzicom.taka prawda.

nie no pozcekaj jesli jestes jego dziewczyną to zone sobie upatruje gdzies indziej:P a podarki i zachowanie jego to tylko tak dla zmyłki - cos ty gdybś miaął być jego zoną to by tak nie zabiegał:P /o matko ludzie to mają problemy/

dokładnie ciesz się chwilą i czekaj na to co bedzie. Związek sam się rozwinie z biegiem czasu i wtedy ukarzą się jego wady, bo niestety każdy je ma.

nie doszukuj sie dziury w calym, ciesz sie, ze spotkalas takiego faceta, a co z tego bedzie czas pokaze.. jak dlugo sie spotykacie??

oops, nei doczytalam, ze jestescie razem 5 m-cy ;)

Nie narzekam:D Nie chciałam, zeby tak to wyglądało:) I faktycznie z tym się zgodze, ze czasami jakieś wady moga być dla kogoś zaletami. Pewnie tak jest, ze za krótko się znamy i nie widzę jeszcze wszystkiego...Myślę, ze swoją drogą moze być tak, ze za jakiś czas wyjdą jakieś nowe sprawy...Ale bycie w związku chyba na tym własnie polega, żeby się zaskakiwać (o ile to nic szokującego) % miesięcy to rzeczywiście bardzo mało, zeby myśleć o ślubie. On jest chyba w gorącej wodzie kąpany:D:D:D oo, moze to już jest jakaś wada?:P

Vampire--> normalnie Cię uwielbiam:D

u mnie tez tak bylo idealnie kwiaty, wyjscia, mile slowka, prezenty (drogie) , wyjazdy etc., pelna kulturka , chodzacy ideal... ..... do czasu az sie nie dowiedzialam, ze przez caly ten czas (1,5 roku) spotykal sie tez ze swoja ex :O

Pan idealny? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A widzialas takze krasnoludka? :p Wszyscy faceci to swinie. Roznia sie tylko wielkoscia ryja, chrum, chrum.... Jeden jest obrzydliwym knurem, a drugi mala, grzeczna swinka, ktora na swoje korytko dmucha i chucha jak gentelman:) Ale zeby nie bylo jednokierunkowo..... kobieta bez wad tez jest mirazem:) Moze macie takie wady, ze wam nie przeszkadzaja?

Bardzo prawdopodobne:) a że faceci to świnie, już dawno się przekonałam. Dlatego w moim "ideale" poszukuję Twojego nicka:P:P:P