Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ilinka85

pomysł

Polecane posty

Witam! jak nauczyc tesciową by zamykała drzwi?macie jakies pomysły?bo juz chyba nic nie zadziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten sam co kiedyś
Powiedz jej ze to nie obora i ma zamykać drzwi za sobą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co z Bitwą Warszawską 1920
Ja psa siadać nauczyłem na kiełbachę, jak siadł to dostawał nagrodę i się nauczył. Myślę że teściową tym sposobem drzwi zamykać też nauczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś Ty,to musi być coś wyszukanego.. z tą obora to odpowiedziała ze ona juz 25 lat akurat tych drzwi nie zamyka(choc jak nie mieszkałam tu widziałam ze byly zamykane) wiecie to musi byc porzadna nauczka:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie zamykac za soba drzwi wchodzac i wychodzac..otwiera ja i wszystko u nas obserwuje kiedy wchodze wychodze itd nie rozumie ze moge czuc sie skrepowana,zreszta tesciowe sa z tych istot co nie rozumieja i nie czuja mniejsza o to..ma ktos moze jakis pomysł?juz myslalam jakas zasłonke w drzwiach powiesic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh zapytaj wiec : mamo jak udalo ci sie wejsc do nas ? ....jak odpowie ze normalnie zlapala za klamke nacisnela i weszla, to powiedz delikatnie czy mogla by powtorzyc te sama operacje wychodzac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietetyk
naklej na drzwiach kartke z napisem ze kulturalnych ludzi zamykanie drzwi nie trudzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna forma... wyjdz szybkim krokiem za nią spojrz na drzwi i powiedz glosno : hmmm myslalam ze klamka gdzies upadla bo drzwi otwarte zostawilas .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może,zamiast jej dowalać,powiedz to ciepło i żartobliwie.Próbowałaś? Nie wszystkie teściowe to kretynki...A że trochę zazdrosna o syna? Tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawska jakaś :-) a może zacznij ty za nią zamykać te drzwi. potem się przyzwyczai i sama będzie je zamykala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle,ze wie,że nie przepadasz za nią.Jak już na początku wejdziesz na wojenną ścieżkę,to kiepsko to widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak..zartobliwie..nie znacie i nie chcielibyscie poznac mojej tesciowej..ostatnio zapomniałam bluzki wziasc z łazienki to po złości swoje majty rozłozyła.. albo buty na dwór mi wywala albo kradnie DESKĘ taką z rozbiórki szafki.. albo ustawia wieeelkie kwiatki na moim parapecie albo kaze pracowac na ogrodzie po czym nie da niczego ruszyc.. ahh mozna by pisac i pisac ale te drzwi mnie irytują..wszystko na podgladzie..a wiem ze grzecznie nie wytłumacze nie da rady wiec to musi byc jakis podstep:)P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
teściowa-smok z ogonem.Podrzuć jej siarczystego barana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wcale nie chciłam tej wojennje sciezki to ona zaczela..otwierajac nam korespondencje,grzebiac mojemu mezowi w jego rzeczach prywatnych(nawet ja tego nie robiE!!) są rozmowy prosby tłumaczenia ale nic nie pomaga nic nie trafaia i w dodatku to jest NASZA wina.. tak,ciekawa ona nie jest ale widziec i SŁYSZEC uwielbia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jej musi byc na wierzchu..ona ma zawsze racje.. nawet papier toaletowy mi kradnie ja zaczełam chowac to swoj rwie znaczac-a ja mam niezła polewke bo wyobrazcie sobie papier porwany na rowne kawałeczki niechcacy:D trudno co zrobic.. a co to siarczysty baran?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec drzwi to tylko jeden z problemow ....a co twoi maz na to ? jesli nic , to sama nie wygrasz :O....to on musi zagrac pierwsze skrzypce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
zamuruj małpę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż to już nie wie jak ma z nia rozmawiac..z moimi rodzicami nie ma problemów mimo tego ze znamy sie krotko to ma swietne relacje on kocha i jego kochaja..a z nia od lat ma przeprawe..ostatnio powiedziała ze my nie mamy uczuc bo palimy maryske..!?? czasami mu wspołczuje ale z drugiej strony pocieszam sie tym ze ma w moich rodzicach oparcie ze beda z nami na dobrre i na złe..a too to nawet matka nie mozna nazwac ona jakby mogła to by go zywcem zakopala choc twierdzi ze jest bezkonfliktowa;/ nienawidze jej choc powinnam dziekowac za meza..porazkowa kobieta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym papierem to tez teraz zaczełam wieszac i obrywam tak samo jak ona..czekam az wybuchnie wrazie czego powiem ze biore przykład z mamy:) ja wiem ze dla kogos to jest smieszne i ja sie czasem z tego smieje ale nie na dłuzsza mete..polozylismy dykte kolo tarasu ,ona zabiera my kladziemy,po co?zeby jej było na wierzchu bo to nie ona zapoczatkowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×