Nie rozumiem mlodych ludzi, ktrzy weekendy spedzaja w domu i narzekaja.

Denerwuje mnie stwierdzenie \"wyjdź do ludzi\" kiedy ktoś narzeka że nie ma znajomych. I co ma sobie taki ktoś wyjść na ulicę i podchodzić do obcych albo pójść samemu do klubu? Nawet nie wiesz autorko jakie to trudne gdy jest się nieśmiałym, ma się kompleksy itp.

kurcze, naprawde nauczcie sie czytac ludzie!!!!!!!!!!!!!!! autorce nie chodzi o sam fakt spedzania weekendow w domu, tylko o ludzi, ktorzy na to narzekaja! A jednoczesnie nic nie robia, aby to zmienic. Ja wariuje, jak mam spedzic weekend w chacie, tym bardziej ze mieszkam sama. Ale zdarza sie tak, ze nie mam checi sie socjalizowac i robie sobie leniwy weekend w domku :) Poza tym nikt nikomu nie kaze chodzic w sb do klubu, wystarczy samo wyjscie do pubu czy nawet jakiejs fajnej knajpki ze znajomymi i juz masz fajny wieczor zamiast siedziec przed tv i narzekac pozdrawiam :)

jest tu ktos jeszcze?

ja jestem

Ja nie narzekam:), można różnie spędzać czas, mam dużo pomysłów:)

do autorki : można narzekac ja nie wychodze bo mi kasy nie starczy i to akurat nie moja wina nie bede wnikac w szczegóły więc może nie oceniaj ludzi tak pochopnie