Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zababon-ka

MAGIA zababonów i magiczna ich moc

Polecane posty

Gość głośno myślę
i ja też głośno myśle, rozważam różne możliwości....bo temat jak woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pewna
odrzucacie świat "czarów, magii i zjaw" bo się go boicie.To pewne jak 2 razy 2!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie człowiekowi mozna wszys
witam ponownie .Moze wyjasnie co to takiego deja vi. Otóz jest to taka sytuacja lub miejsce -w którym sie znajdujemy i z góry wiemy co sie za chwile stanie ,jestesmy w jakimś nowym dla nas miejscu a ze zdziwieniem obserwujemy ZNAJOME miejsce ,ludzi sytuacje,mając swiadomosc ,ze to nie możliwe bo jesteśmy tu np po raz pierwszy w zyciu ! to cos takiego jak np "dzień swistaka":) A jeśli chodzi o współczesne czarownice to hmm,myśle ze tak naprawde to one były ,są i zawsze bedą .Tylko ze kiedyś były tepione,potem spalone na stosie,postep sprawił,ze zanikły w nas naturalne kontakty z samą matka naturą-energią-ziołami itp rzeczami .Teraz z kolei ta nowoczesnosc zaczyna nas przytłaczac i odzywaja sie w nas atawizmy :D Ja wiem tylko ,ze każda istota jest zdolna do podobnych rzeczy tylko w mysl powiedzenia ,ze "organ nie używany zanika"-straciliśmy swoje zdolnosci-naturalne zdolnosci.Teraz więc jak ktos chce do tego wrócić lub cos dobrego wyciągnać dla siebie nazywamy go heretykiem lub dziwakiem. A tak naprawde to sami chcielibysmy wrócić troche do magi bo czyż nie tęsknimy za tym choć troche ,nie interesuje was to wszystko? ..no własnie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe nasze życie to jedna
wielka magia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jagi
masz szansę spotkać czarownicę w supermarkecie jak kupujejesz zioła? Tak!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona wstążeczka 2009
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Energiczne Trzydziestolatk
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czerwonej wstążeczki 2009
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie człowiekowi mozna wszys
Ja myśle,ze taka "czarownica" siedzi w kazdym z nas i czesto wystarczy jedno małe zdarzenie aby wydobyć te zdolnosci .Dobrze byłoby ,aby wykorzystac je z pozytywnym skutkiem !Ja np boję sie okultyzmu ...czuje przed tym jakis strach bo mam świadomosć ,ze stąpa sie pocienkim lodzie ..i nie bede juz na ten temat nic pisac. Weżmy symbol pentagramu .Jest potwornie silny ,symbolizuje człowieka -ludzką siłe ale wystarczy go odwrócic i mamy symbol demona i to bardzo ale to bardzo silny !Nie radze nikomu rysowac go nigdy na niczym nawet kreda na płocie -ma naprawdę bardzo silne wibracje . pozdrawiam wszystkichg czytających i dyskutujących ! Niech otaczaja was dobre anioły i duchy opiekuńcze :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranoc dobre duszki
Niech otaczaja was dobre anioły i duchy opiekuńcze !Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spać bo rano do szkoły nie
a paciorki odmówione?Dzieci uczymy pacierza i słyszłąm ze dzieci są najlepiej chronione -bo czesto odmawiaja ...aniele boży stróżu mój... Ja tam tez swojego anioła szanuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona wstążeczka 2009
wiecie człowiekowi można wszys- tutaj też warto wspommieć o trzech szóstkach , które są symbolem szatana (o ile się nie mylę?) i w ogóle satanizmie, który wciąż jest praktykowany często przez młodych ludzi tyle że o tym się nie mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
a co myslicie na temat snow ktore sie sprawdzaja?? Ma ktos tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sny prorocze to prawda
moja mama ma dosć często ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epizod..
Sny prorocze nie zawsze pokazują jakieś ważne wydarzenie czekające nas w życiu. Czasem po prostu taki sen niczym się nie wyróżnia i przedstawia jakiś małoznaczący epizod naszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...sny prorocze
a także sny odwrotne są chyba najbardziej problematycznymi snami z wszystkich snów. Główny problem polega na tym, że bardzo ciężko jest odróżnić czy mamy do czynienia ze snem proroczym, czy z jego przeciwieństwem ze snem odwrotnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . sny można podzielić
wszystkie sny można podzielić na następujące rodzaje: Sny symboliczne Sny odreagowujące Sny fizyczne Sny erotyczne Sny prorocze Sny odwrotne Dodatkowo poza tym podziałem, ze względu na bardzo szczególna specyfikę snu, znajdują się: Świadome sny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam juz troche latek i wiem
ze jak śnią mi sie zęby to będzie choroba w domu na bank i przez lata mi sie sprawdza ...A moja teściowa -jak śni jej sie jakieś bagno albo brudne stare i brzydkie mieso to jakies spore kłopoty w rodzinie ...Kiedyś miałam jechac samochodem dosć daleko sama i pogoda nie była wspaniała deszcz ze śniegiem i ślisko .Tesciowa miała taki własnie sen i kategorycznie zażadała abym przełożyła wyjazd na inny dzień .Nie wiem dlaczego ale bez oporów sie zgodziłam .Na drugi dzień właśnie w czas mojego planowanego wyjazdu na trasie w pobliżu naszej miejscowosci była straszna kraksa ...tir ztaranował 3 samochody osobowe :( Przypadek ? być może ale wolałabym sie nie przekonywac🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czemu warto analizować sny
Czasami odnalezienie znaczenia snu pomaga nam zrozumieć własne emocje. Załóżmy, że poznałaś mężczyznę. Podoba ci się. W nocy śni ci się, że chcesz uciekać, ale nie możesz poruszać nogami. Być może ten sen komunikuje ci, że w głębi duszy boisz się nowego związku, rozczarowania. Wiedząc to, możesz próbować wytłumaczyć sobie, że nie ma sensu się bać. Lęk, o którym wiesz, można rozbroić. Ten, z którego nie zdajesz sobie sprawy, działa poza świadomością. I potem okazuje się, że - przekonana o nieuchronnej klęsce - zawalasz egzamin albo zrywasz wartościową znajomość. Dlatego warto analizować sny - lepiej i głębiej poznajesz w ten sposób siebie. Ale żeby je analizować, musisz je regularnie spisywać! Nie zapisany sen po 10 minutach zostaje zapomniany. A potem pytasz siebie w ciągu dnia: "Coś mi się śniło, coś ważnego... ale co?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxed
Odczynianie uroków? moja babcia dosyc często to robi. Po wizycie pewnego "wampira". Kiedys to nie wystarczylo, trzeba bylo zastosowac metode z węgielkami, dopiero to przyniosło ulge dziecku które zachowywało się conajmniej dziwnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niestety wszystko prawda
tylko ze ludzie uwazaja ze to zabobony a to jest coś czego my nie potrafimy wyjasnic i wkurzamy sie ze ciemnota itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxed
Ludzie weirza w to od lat...i teraz my, mimo ze zyjemy w XXI wieku, w wielu kosmicznych technologii nadal nie potrafimy pojąc ani wytlumaczyc zjawisk ktore znane były wieki temu pod strzechą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,zgadza sie-niektorzy uwazaja ze takie zabobony czy zauroczenia to bzdura i ze wierzyli w nie tylko poganie. ...moja mama ani rodzina poganami nie sa a jednak... ...mialo to miejsce kilkanascie lat temu kiedy to moj brat mial 2 moze 3 latka,ja jestem z lekka starsza wiec wszystko dokladnie pamietam. Wyszlysmy z mama i bratem w wozku na rynek,wychodzac z rynku przechodzilismy przez brame w ktorej zaczepila nas bardzo brzydka,niemilo wygladajaca starsza kobieta,poniewaz moj brat bedac malutkim przypominal dziewczynke kobieta nachyjac sie nad wozkiem izaczela mowic: " o jaka sliczna dziewczynka,tylko jej pani pozazdroscic",i tak kilka razy z rzedu,zadnej czerwonej kokardki przy wozku nie bylo-moja mama w zauroczenia nie wierzyla. Po powrocie do domu brat zaczal niemilosiernie plakac,krzyczec,bic,opluwac,gryzc-jakby normalnie cos w niego wstapilo.Tak bylo przez 2 dni.Drugiego dnia wpadla do nas babcia i mama opowiedziala co sie stalo.Babcia powiedziala ze brat zostal zauroczony-stara kobieta musiala byc jakas szeptucha i rzucila na niego urok.Moja mama zaczela sie smiac z babci kazan,ale tej nocy kiedy brat juz zasnal obudzilo mame jakies gadanie.Opwiadala ze te glosy dobiegaly z brata pokoju,poszla zobaczyc co sie dzieje a brat podczas snu zaczal mowic i nagle krzyczec w jakims dziwnym,niezrozumialym jezyku. Mama sie przestraszyla i zadzwonila w nocy po babcie.Babcia sie zjawila,miala ze soba jakies dziwne przedmioty-umiala odczyniac zle uroki. Kazala wyjsc nam z pokoju i zostala z bratem sam na sam.Trwalo to moze z 15 minut.Po tym czasie brat smacznie spal a ona wyszla w reku trzymajac przelany wosk ktory uformowal sie w profil baby jagi-autentycznie orli nos,czapa na glowie,sterczaca broda. Widac normalnie bylo twarz starej kobiety-tej samej co rzucila urok na mojego brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i dodam,ze od tamtej pory nigdy juz nie bylo tego typu problemow z bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie się śmieją
z takich zabobonów ale ja w nie wierzę. Moja stara sąsiadka "ma coś w oczach" i wiadomo, że jeśli się na coś "zapatrzy" to coś się stanie. Pewnie chcecie przykłady :P mieszkam na wsi więc to będą takie wiejskie przykłady :P 1) znajomy miał konia i często, oprócz wykorzystywania go do prac w polu (to było z 15lat temu), jeździł nim na oklep. Pewnego razu jedzie wolno na tym koniu, droga prościutka, sąsiadka akurat stała w ogórdku i się patrzyła. Adam nie przejechał 3metrów - koń ni stąd ni zowąd stanął dęba, zrzucił Adama i się położył na ziemi i zaczął się tarzać, wierzgać itp. Po kilku minutach wstał, otrząsł się z kurzu i stał spokojnie. I wcale go nic nie ugryzło, nie przestraszyło ani nic z tych rzeczy. Po prostu sąsiadka "coś" zrobiła. 2) drugi sąsiad wiezie furę siana na wozie - tym razem jako siła pociągowa traktor. Sceneria ta sama, droga prosta, niewyboista, siano ułozone jak trzeba, ta sama sąsiadka stoi w drzwiach. I nagle połowa siana spada z wozu - ot tak sobie. 3) Mieliśmy małe kurczęta, przyszła znów ta sama sąsiadka i jak się nie zachwycała jakie ładne, piękne, zdrowe, żywe itd. Po tygodniu z ok 15 kurcząt zostały chyba tylko 2. Nie były chore tylko tak zwyczajnie zdychały "nie wiadomo" od czego 4) jeśli kiedykolwiek ta sasiadka chwali i zachwyca się czymkolwiek u kogoś to wiadomo, ze kwiatki zwiędną, uschną, zwierzaki zaczną chorować, itp. Zawsze kiedy widzieliśmy, że idzie do nas a mojemu bratu rodziły się kolejne dzieci i przychodziła pierwszy raz z wizytą w biegu ubieraliśmy coś czerwonego dziecku, skarpetki, butki, czapkę, czy choćby przykrywaliśmy czerwonym kocem. Lepiej dmuchac na zimne. Kiedyś niedoszła teściowa opowiadała mi jak odczyniać uroki :o aż się bałam tego słuchać :o Moja mama wiele razy opowiadała historie o takich kobietach, które rzucały uroki. Zawsze 2,3 były takie we wsi. I kobiety te wykorzystywały to :o podobno żył kiedyś w naszej miejscowości facet, który też takie zdolności miał ale był ich swiadom i nigdy nie patrzył nikomu prosto w oczy, a zdarzało się, że ostrzegał innych żeby np zabrali to dziecko bo boi się, że może rzucić na nie niechcący jakiś urok :o A, i przypomniało mi się jak córka moje siostry była taka niegrzeczna kiedy była mała - kilka m-cy miała. Miała kłopoty z zasypianiem, spała niespokojnie itp. Jakaś baba doradziła przelewanie wosku. W sumie nie mogliśmy się domyślić co odlany wosk przedstawiał ale po tym rytuale dziecko było duże spokojniejsze. A znajomy zrobili to samo bo też im dziecko nie chciało spać, odlew z wosku mial kształ wielkiego liścia. Okazało się, że dziecko bało się wielkiego fikusa, który stał w pokoju w którym dziecko spało. Po wyrzuceniu kwiatka dziecko nie do poznania - dużo spokojniesze :0 to tyle z mojej strony. Piszcie więcej bo temat ciekawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×