Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macocha z ojczymem

Wasze dziecko i nowa partnerka jego ojca - jaka relacja?

Polecane posty

Gość gość
Tak jasne kochanka ciebie namawia na forum żebyś zgłosiła na policję próbę usiłowania zabójstwa. Słabiutko prowokujesz sfrustrowana kochanko bez godności i honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
ojj dziewczyno widzisz nie masz ślubu, bo nie wiesz co można wyciągnąć z parafii. Oczywiście jestem przygotowana psychicznie na hejt kochanek. Przecież jedna chciała już mnie zabić :/ Żadna żona by mnie nie atakowała, bo te zdradzane wiedzą co można przeżyć z kochankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to dobrze ze się wygadała co panuje. watek zgłoszony na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna żona by mnie nie atakowała, bo te zdradzane wiedzą co można przeżyć z kochankami x Straszysz tu żony kochankami bezrozumna istoto? :D Wydaje ci się, ze żony boją się kochanek? Buhahahahaha Jak ja nie mam ślubu to ty jesteś sw Teresa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
jako gość może pisać wiele osób, przecież to nie jest nick. Używam nicka więc jestem mniej anomimowa. Jako gość mogą pisać na przykład dwie osoby - jakaś żona udzielająca rad związanych z policją i kochanka - hejtująca. To daje aninimowość internetu. Jak widzicie odpowiadam spokojnie. Nie wiem dlaczego jestem atakowana. Czy jest to na zasadzie uderz w stół - nozyce się odezwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszysz tu żony kochankami bezrozumna istoto? smiech.gif Wydaje ci się, ze żony boją się kochanek? Buhahahahaha xxxxxxxxxx Kochanka mojego męża to boi się mnie. Chowa się po katach i przemieszcza się kanałami jak szczur he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
przede wszystkim nie straszę, a przestrzegam. Opisuję tylko jakie miałam przeżycia. Jest to mam nadzieję jednostkowy przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość_Kinia dziś no i super. Widzicie pisałam życie im się odpłaci bez mojego udziału. xxxxxxxxxx No nie bardzo bo ciebie się nikt nie boi. Ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kinia przestrzega że jak żona nie odda grzecznie męża kochance i nie zniknie razem z dzieckiem to zostanie zabita przez kochankę męża :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
no mnie się nikt nie boi, ale wątek zgłoszony na policję ? Mój wiek jest mało istotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka mojego męża to boi się mnie. Chowa się po katach i przemieszcza się kanałami jak szczur he he x Ta co lata za moim mężem też. Jak złapię kurwę to jej wyrwę wszystkie kudły, może wtedy się owali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak kinia wątek został zgłoszony na policje i to przez żonę która uważa że jesteś kochanką. boisz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
Czy to istotne ile mam lat ? Nikt nie musi się mnie bać. Życia nie powinno budować się na strachu, bo strach to zniewolenie innych osób. Wolałabym, żeby przemyśleli to sobie tak, żeby nigdy więcej czegoś takiego nie zrobili. Wątek zgłoszony na policję ? Ok. nie mam nic do ukrycia, papiery do wglądu również jak potrzeba. Zabezpieczone dokumenty również są w odpowiednim miejscu. Człowiek uczy się na błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
buahaaaaas super. Chcę poznać tę żonę, która tak twierdzi. Ubawiłam się setnie. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
Wiem, że jest tylko kochanka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak kinia wątek został zgłoszony na policje i to przez żonę która uważa że jesteś kochanką. boisz się? xxxxx I bardzo dobrze. Jeżeli jesteś żoną to będziesz miała okazję złożyć zeznania we własnej sprawie o usiłowanie zabójstwa, a jeżeli jesteś kochanką to masz przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
no właśnie dlatego się cieszę, bo nie muszę sama wzywać policji. Tak jak twierdziłam, rozstrzygnie się bez mojego zgłaszania. Zostałam cudownie wyręczona. Dziękuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to czekaj na wezwanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
oki. Czekam z niecierpliwością na wezwanie do sprawy sprzed 5 lat :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sprawie o usiłowanie zabójstwa nie ma przedawnienie. To nie sprawa cywilna tylko karna ścigana z urzędu i jeśli nie jesteś tą żoną za którą się podajesz, to na 48 godzin mają prawo zamknąć ciebie w każdej chwili i przemaglować w zeznaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
niestety jestem świadoma odpowiedzialności karnej. Spokojnie :D Miałam prawo w szkole. Nie mam tylko zdrowia. Szkoła nauczyła mnie szacunku do prawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jakiej szkoły ty chodziłaś że nauczyli ciebie że masz siedzieć cicho nawet gdy chcą ciebie zabić? :D Pochwal się tu nam co to za wybitna uczelnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia kochanka już zaczyna bredzić. wydawało jej się, że po 5 latach wcielając się w postać żony może się chwalić w necie tym co zrobiła, a tu pudłu tłumoku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
Mogę zeznawać. Uczyłam się podstaw prawa. Nie mam jedynie zdrowia. Szanuję prawo. Mogą mnie matlować jak chcą. Jestem nadal ciężko chora, konsekwencje ponoszę do dziś. Jeśli umrę, a ojciec trafi do więzienia to dziecko będzie bez rodziców. Kolejny aspekt sprawy. Dziecko nie chce widywać się z kochanką męża, bo wie ile złego nas przez nią spotkało. Jest już na tyle duże żeby rozumieć. To jest najważniejsze w tym wszystkim. Nie musiałam nastawiać. Widziało co się działo, gdy byłam nieprzytomna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko trafi do rodziny zastępczej która zajmie się nim jak należy. Ty nie potrafisz zadbać o własne bezpieczeństwo a co dopiero mówić o bezpieczeństwu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
co możesz powiedzieć prócz ataku ? Czy potrafisz z sensem ułożyć choć jedno zdanie ? Wyzywasz mnie od tłumoków ? Podstawówka chociaż skończona ? Wątpię. Gdyby była chociaż szkoła średnia i matura to krytyka byłaby bardziej konstruktywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze kochanka by ci dziecko otruła albo porwała i sprzedała a ty siedziałabyś cicho bo zdrowia nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się lepiej kinia pochwal swoją wybitną uczelnią a nie się czepiasz ludzi którzy prawdę piszą o obie. no niestety jesteś tłumokiem skoro do tej pory nie zgłosiłaś na policję próby własnego zabójstwa i muszą to robić inni za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Kinia
jestem bezpieczna, bo sytuacja po latach jest zażegnana. Nie ma starć. Zachowałam spokój i chyba to uratowało nas wszystkich. Dziecko spotyka się z ojcem bez nie więc nikt się nie denerwuje. Nie eskalowałam poprzez włączanie policji czy prokuratury. Szukałam dialogu. Póki co jest spokój. Dobrze by było gdyby tak pozostało. Wiadomo, że mąż jest z nią Tak jest lepiej, bo nie ma już chyba zamiaru się mnie pozbywać. Ona osiągnęła swój cel - są razem, zostawił mnie. Przekonałam się boleśnie co prawda, ale jednak, że mąż mnie nie kochał, tylko chciał urządzić się materialnie. Ot życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś czujesz się już bezpieczna a wczoraj wieczorem jeszcze tak pisałaś: gość_Kinia wczoraj Mój mąż miał kochankę. Rozwiedliśmy się z tego powodu. Później okazało się, że jej było mało. Zaczęli planować jak się mnie pozbyć. Chciała mnie zabić, a później matkować mojemu dziecku. Na szczęście ledwo, ale przeżyłam. Ex wziął z nią ślub. Nie chcę żeby spotykała się z moim dzieckiem. Nadal drżę o swoje życie, ponieważ nie mogę niczego fizycznie udowodnić, choć wiem co mi zrobili. Boję się o dziecko, bo wiem, że jest o nie zazdrosna, tak jak wcześniej była zazdrosna o mnie. Wymyśliła, że gdy umrę to przecież są szkoły z internatem dla dzieci. Dziecko miało stracić mamę, dom w którym mieszka i kontakt z tatą. Ex chyba dostrzegł w co wdepnął, ale chyba za bardzo się z nią zaplątał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×