Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agdtiagata

Stricte męska decyzja - zostawiam faceta.....z dzieckiem!!!

Polecane posty

Okay, to teraz ja Wam cos napisze. Autorka tego tematu ma w 100% racje. Mezczyzna zostawi kobiete z dzieckiem i jemu jest tak dobrze. Nikt go za nic nie bedzie winil, wyzywal od wyrodnych, wrecz przeciwnie. On zycie moze sobie ukladac jak chce, moze interesowac sie z dzieckiem lub nie, tez jak chce, nie ma zadnych obowiazkow praktycznie. A kobieta? Jesli zostawi dziecko? Wyzywana jest od szmat, wyrodnych, dziwek, ze nie ma serca, bo zostawia dziecko, na niej wisi odpowiedzialnosc za wszystko, opinia spoleczna kazde, taka kobieta jest praktycznie odrzucona przez spoleczenstwo, rodzine, znajomych, bo zostawila dziecko. Jakie to okrutne. Jestem samotna matka. Nie mam zycia prywatnego. Nie mam zycia wcale. Praca, syn do szkoly, a ja? nie ma tu miejsca na mnie. Sama utrzymuje rodzine (siebie i synka). Nie mam czasu na nic, a juz szczegolnie na spotkania, randki, poznawanie mezczyzn. A nawet jesli poznam, to i tak szybko mezczyzna sie zmywa, jesli dowiaduje sie, ze mam dziecko. I gdzie tu sprawiedliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
mieszka sam ( chyba ) ale się z jakąś spotyka. niby mógłby odmówić, ale to przeczyłoby tym jego deklaracjom miłości do syna i wizerunku wspaniałego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agdtiagata
rozumiem ciebie i to o co ci chodzi też nie rozumiem tego dziwnego zjawiska że uważa się za oczywiste że dziecko po rozwodzie zostaje z matką. I te debilne teksty że "matka to matka a ojciec to TYLKO ojciec" żal... niby dlaczego miłość ojcowska jest inna od matczynej? i odpowiedzialność za dziecko? zdolność do wychowania? a kobietę która by "zostawiła" dziecko ojcu i "uciekła" to najchętniej by się spaliło na stosie. poza tym jest też coś takiego jak opieka łączona, czy jakoś tak. CHociaz nie w każdej sytuacji to korzystne dla dziecka, tak myślę. Druga strona medalu jest taka, że czasem to ojcowie walczą o dzieci i są dyskryminowani w tej walce bo sądy uznają że matka (jakakolwiek by nie była) to "zawsze matka". Jest nawet jakieś towarzystwo takich walczące o prawa takich ojców. Ale jednak nagminna sytuacja jest taka że społeczeństwo fakt że facet odszedł i mieszka sam uzna za normę, a jak zrobi to kobieta to jest wyrodną suką i kurwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne to bo mowcie co
chcecie - w domysle dziecko jest balastem a nie szczesciem, a bycie z nim to obowiazek, a nie radość . Ciesze sie, ze dla mnie kazdy dzien z moimi dziecmi był piekny i niezastapiony( a dziecinstwo mija szybko) . Teraz, gdy dorosły, wszystkie te dni sa dla mnie wspaniałym wspomnieniem, ktorego nie oddałabym za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Co za babska!! Dzieciak do meza zeby ex zobaczyl jak to ciezko i zeby nie mial za dobrze. Kochajaca mamusia chce miec czas dla siebie wiec rezygnuje z macierzynstwa. Skoro chcesz zyc wlasnym zyciem to po cholere decydowalas sie na dziecko? Nawet w pelnych rodzinach matki ograniczaja swoje zycie i podporzadkowuja je glownie pod dziecko i nie oddaja go. Chyba bylas swidoma zachodzac w ciaze ze przez ok 20 lat twoje zycie bedzie krecilo sie wkolo dziecka?? No i glowny argument FACET. Facet sie zmywa bo masz dziecko. A jak nie bedzie syn z toba mieszkal to przestaniesz miec dziecko? Zawsze bedziesz miala dziecko niewazne gdzie ono bedzie mieszkac. Juz widze jak normalny facet bedzie chcial sie zwiazac z kobieta ktora oddala dziecko mezowi zeby miec czas dla siebie... Szkoda tylko tego dziecka, ze mamusia rezygnuje z wychowywania bo sie znudzila i zmeczyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje odwagi
dla ciebie to było piękne bo to widocznie było ci potrzebne do spełnienia. A autorka napisała przecież że chce troche chwili dla siebie poza tym dziecko ojca ubóstwia i chce z nim zamieszkać. To, że kobieta jest matką to nie znaczy, że ma zapominać o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agdtiagata
---ewewe dziwne że identycznych pytań nie zadasz mężczyźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
no dobra , tylko odpowiedz na jedno pytanie - wychowywałaś je sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek........
Bardzo dobrze !! mnie by tam dzieci nie przeszkadzały nic a nic ! w przeciwienstwie do wielu kobiet , które to uwazaja iz dzieci im sie nalezą , a potem jeczą , ze mają problem i są uwiazane - jak sie pytam ? madra kobieta jak i madry facet - takiemu jak kobieta z dzieckiem , tak facet z dzieckiem - nie przeszkadza ! wrecz odwrotnie ! ale też wszystko zalezy od stopnia dojrzałosci i wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agdtiagata
"Nawet w pelnych rodzinach matki ograniczaja swoje zycie i podporzadkowuja je glownie pod dziecko " i to jest bardzo poważny BŁĄD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu te stereotypy... Matka, ktora ma juz dosyc, jeste zmeczona zyciem i samotnoscia, wychowywaniem dziecka, jest najgorsza. Ba, nie ma prawa czuc sie zmeczona, wrecz przeciwnie. Powinna byc szczesliwa, ze wychowuje dziecko i tak dalej. Co za babska? To ja pytam: CO ZA BABSKA nie potrafia tego zrozumiec? Chyba tylko te, co latami staraja sie o dzieci i nie moga ich miec. To by bylo zrozumiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje odwagi
jak w ogóle mozna wymagać by kobieta podporządkowała i całkowicie ograniczyła swoje życie do dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
to było do "straszne jest to co mówićie" w moim zachodzeniu w ciaze uczestniczył pewien facet i miałam powody przypuszczać, ze na równi będzie uczestniczył i w wychowywaniu syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
i raz jeszcze powtarzam - robie to dla siebie przede wszystkim, a nei dal pokazania czegoś facetowi. on o tym , ze wychowywanie dziecka jest ciężkie zapewne wie ( nie z autopsji jednakże ) , o czym świadczyć może chociażby jego reakcja na moje oswiadczenie o zamianie ról

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Moge je zadac mezczyznie czemu nie? Nie tlumacze nikogo i nie uwazam ze mezczyzni zawsze postepuja fair czy cos ale tu jest szczegolny przypadek. Matka zdecydowala sie na dziecko, zdecydowala sie z nim mieszkac po rozwodzie ale teraz sie znudzila i oddaje przepycha dzieciaka do ojca bo ona sie znudzila i chce znalezc nowego faceta. Nie mogla sie zdecydowac na oddanie dziecka od razu po rozwodzie? Skoro ojciec je kocha bylby zadowolony. Dziecko to nie zabawka ktora mozna podac dalej jak sie czlowiek znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne to bo mowcie co
ale ja przeciez nie zpominalam przy tym o sobie - o swojej pracy, o tym jak wygladam, o normalnym zyciu. Nigdy nie pojmowalam tego tak, ze chce od dziecka odpocząc - nie chce sie odpoczywac od miłosci, choc jest absorbująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
no i dziecko jak wspomniałam nie powinno na tym ucierpieć gorzej w przypadku mojej koleżanki - dziecko małe i jednakowo przywiązane do obojga rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, to fajnie, ze masz w sobie tyle sily i odwagi. Czegos Ci jeszcze zazdroszcze. tego, ze Twoj ex w sumie interesuje sie Waszym dzieckiem i ze ma z nim kontakt. Moj syn jakos przyzwyczail sie do bycia ze mna i wiem, ze cierpialby beze mnie, dlatego tez ze mna zostanie, jednak on kocha tate. Szkoda tylko, ze tata interesuje sie nim od swieta. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
1. nie było żadnego rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
jak takas wygodna trzeba bylo w ciaze nie zachodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
nie znudziłam się dzieckiem, w dziwnych kategoriach patrzysz na rodzicielstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
no i to samo powiem mojemu facetowi jak będzie marudził - trzeba było w ciąze nie zachodzić :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz sie pogodzilam z tym, ze zostane sama do konac zycia chyba i ze jedynym moich osiagnieciem bedzie moj syn. :( Bede stara, nie chciana, smutna, samotna, nie zrealizuje sie zawodowo, nie spelnie moich marzen, nie bedziemy mieli wlasnego domu, nie bede szczesliwa, za to syn bedzie szczesliwy, bo jest z mama. :( :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje odwagi
ale dziecko jest przecież na tyle duże, że samo może powiedzieć że chce pomieszkać z tatą. Ja znam taki przypadek u mnie w towarzystwie że rodzice po rozwodzie, dziecko standardowo z matką ale jak przyjeżdża do ojca to z płaczem odjeżdża i prosi by tatuś go nie oddawał. Chłopiec ma 9 lat i na pytanie psychologa z kim wolałby mieszkać odpowiedział, że z tatą. Tak więc takie dzieci chyba mają jako taką świadomość. Autorka przecież nie pisze o noworodku a o dużym już chłopcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
ok ok. nie znudzilas sie. masz po prostu dosc rodzicielstwa. lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdtiagata
poza tym nie żałuję, że mam dziecko. ale wiem ,ze nie tylko ja je mam i nie tylko ja mam prawo decydować o nim, a takze obowiązek troszczyć się o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne to bo mowcie co
i nie chodzi tu o podział ról damsko -męskich, tak samo dziwie sie facetom, ktorzy nie czuja niesamowitej radosci bycia z wlasnym malym dzieckiem, obserwowanie , jak rosnie, uczenie go, wspolna zabawę. To jest szczęscie, ktore trwa tylko przez krotki czas , jak minie, to nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Glupie baby mysla ze jak wyprawia dzieci z domu to sie zaraz faceci nimi zainteresuja. No jasne. Jezeli facetow bedzie zalezalo to pokocha matke z dzieckiem i mysle ze to czy dziecko mieszka z nia czy gdzie indziej nie ma takiego znaczenia. Dziecko w milosci nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×