Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PNJA

Czy lubicie swoje szwagierki? Ja swojej nienawidzę!!!

Polecane posty

Gość tak ma byc
ja swoja wyruchalem i jeszcze raz wyrucham tylko zony szkoda bo to jej brata baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika alika
Ja też nienawidze mojej szwagierki, ona mnie jeszcze bardziej. Zaczeło sie od tego, że jak mój mąż ta wybudował dom to był jeszcze kawalerem i moja teściowa myslala,ze on ten dom siostrze wybuduje, a sam zamieszka u teściów, bo zerwał z poprzednią dziewczyną,ale pojawilam sie ja co im nie bylo na reke.Nie z takiej rodziny, nie ma kasy. Młoda gówniara, na dom leci- kiedys mi powiedziala wprost,że ja wychodze za dom a nie za niego.Zrobilam awanture na cały dom.Tesc wstawil sie za mna, ale tesciowka robila wszystko, zeby ukazac jaka to jestem niedobra.Szwagierka zaczela nas obgadywać do pozostałych sióstr męża( a ma ich jeszcze trzy), że ja i moj maz obgadujemy ich małzeństwa.No mowie wam masakra.Zaczelismy unikac spotkan rodzinnych, to teraz mowia, ze odwracamy sie od rodziny.Na spotkaniach rodzinnych traktowali nas jak tredowatych, tylko od czasu do czasu, ktoś sie odezwal najczesciej szwagierka po to aby skrytykowac mojego meza i wytknac mu bledy.Teraz jest chora konkurencja, kto co ma jakim autem jezdzi. Wczesniej byla o to ktora z nas skonczy studia, ma lepsza prace, zda prawo jazdy, jest lepiej ubrana, była u fryzjera.Tesciowa wszystkiemu sie przyglada i juz mi powiedziala ze lepiej sie ubieram niz przed slubem, czesciej chodze do fryzjera, mam lepszy samochod, wszystko dzieki jej synowi.A jak ja dostałam lepsza prace, to sie nie oddzywala bo nie wiedziala chyba co powiedziec.Szwagierka robi wszystko, abysmy nie mieli kontaktu z pozostałymi siostrami, a one sa po jej stronie, bo widza,że mojemu mezowi nie zalezy na kontaktach z nimi.I tak już 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja jej nienawidze!
ja rowniez nienawidze swojej szwagierki. To wredna falszywa suka. wykorzystuje cala swoja rodzine i rodzine swojego chlopaka. Oddaja jej wszystkie pieniadze jakie maja, donosza obiadki, robia pranie i pucuja buty. Nie wiem dlaczego bo laska ma prawie 30 lat.ona w zamian sie z nimi kloci i zarzadza calym domem! udaje milutka a za plecami nazywa mnie dziwka. jest bardzo zazdrosna o swojego brata- nie wiem dlaczego, przeciez to jego siostra!!!!! Probuje nas sklocic kiedy sie da. wspomina jego byla dziewczyne i historie z przeszlosci ktore ja juz wiele razy slyszalam i nie chce o nich juz rozmawiac.Ach...zapomnialabym... pije i cpa w dodatku!!!!!!!!!!!!!! aczkolwiek uwaza ze jest wspaniala i ze kazdy powienien ja nasladowac. Nie moge na to patrzec i wysluchiwac jej durnych wypowiedzi i odzywek. wciaz sie kloce z mezem z tego powodu. On doskonale wie jaka ona jest i przyznaje mi racje ale boi sie jej powiedziec bo taka z niej wredna suka. SZOOOOK!!!!!!!!!!!!! juz dluzej nie wytrzymam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne jasne jasne
a co ty mi powiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidzę, niedojrzała, niepełno sprytna, hipokrytka- zachowuje się jak idiotka... - raz skończona ćma która nie potrafi ubić schabowego na obiad a raz drze ryja jak opętana :o... po prostu kretynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między siostrą, a bratem nie ma zazdrości? chyba zwariowałaś... moja przekonała mnie że jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaa125645
moja jest strasznie zazdrosna. O wszystko-pieniadze, kariere, urode itd. Oczywiscie, jak ze mna rozmawia (co dzieki Bogu nie zdarza sie zbyt czesto) to jest milutka, za plecami mnie obsmarowywuje. Ja na nia nigdy zlego slowa nie powiedzialam, szkoda mi jej troche, bo jest w moim wieku a do niczego nie doszla, wpakowala sie w malzenstwo z dupkiem, nie dba o siebie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak ciązy
ja swojej tez nienawidze,wredna suka,zazdrosci wszystkiego wszystkim,szlak ja trafia jak muj maz wybudował mi dom kupił mi samochód,miesza w rodzie ,gada bzdury na muj temat,aby tylko wszystkich przedstawic przeciwko mnie! nienawidze tej szmaty i mysle ze bóg ja skara za te wszystkie rzeczy comi zrobiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsggdsdgsgdsgsddgs
cóż teraz moze sobie prosić,abym przyjechala z dzieckiem w odwiedziny.NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś taki nick dziwny mam :/
Moja teściowa wyrzekła sie własnego syna przez tą sukę- szwagirkę :// nienawidzę szmaty, jest mega fałszywa i aktorzyna taka ze mdleje na zawołenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xewhoa
Od tego momentu jak moja szwagierke pierwszy raz zerznalem to ja polubilem bo lepiej sie rznie od siostry chodz jest duzo mlodsza i loda tez robi swietnie Juz ponad rok rzne zone i jej siostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię swoją szwagierkę
chodzimy razem na imprezy, chodzimy na zakupy, odwiedzamy się, jeździmy na wakacje, robimy razem święta, dbamy o siebie, dzwonimy często. Ale boję się, że to się popsuje, gdy dojdzie do podziału majątku po ich rodzicach :( bo ona i jej bracia (w tym mój mąż) mają oddzielne wizje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja szwagierka to zło!
wkurza mnie i irytuje. Jest zawsze najmądrzejsza,zawsze najładniejsza,najlepiej ubrana,jej dzieci najmądrzejsze, praca najciekawsza .Zawsze odwalona, porządek w domu, dwie córy -które nigdy nie są brudne,jedna 7 ,druga 5 lat,mąż jej we wszystkim pomaga,ciągle jeżdżą na wakacje,teściowa jest nią zachwycona,teść za nią szaleje,gdzie sie pojawi robi wokół siebie rozgłos i wszyscy do niej lecą a aja tak patrzę i myślę ; ty idiotko ,masz w życiu za dobrze i dlatego się tak pindrzysz ,bo jakby miała normalną pracę, ja pracuję na produkcji -to by jej się odechciało nosa zadzierać , wszędzie samochodem, co ona ie o życiu. Ma 30 lat a zachowuje sie jakby wszystkie rozumy pozjadała.Teściowa jest zarządczynią, wpierdziala mi sie w życie,jejteż próbowala -ale tylko próbowała.Ona nie da sobie podskoczyć. Wszyscy ją kochają a ja jej nie lubię jak ch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja szwagierka to zło!
A i jeszcze teksty mojej teściowej,Anka powinnaś sobie kupić taki płasz jak Olusia ,powinnaś robić dzieciom tki sok jak olusia,powinnaś robić to ,tamto,wszystko co ona. Nienawidzę tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cierpie swojej szwagierki dlatego nie itrzymuje z nia kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biala2321
Moja szwagierka to księżniczka na ziernku ale pod ziernkiem to kawał żmij!!! Napisałam jej żeby zostawiła nas w spokoju i zajęła się swoim życiem! Co mi odpisała to po prostu szok, kim jestem ze tak się do niej odzywam i ze jestem p*****lnieta idiotka! Potem wysłała to każdemu z rodziny SMS i jaki jest finał??? Każdy mnie nienawidzi z rodziny mojego męża . Po prostu masakra i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak, żona mojego szwagra ( czyli również szwagierka ) to taka właśnie księżniczka na ziarnie grochu. Od samego początku nic się jej nie podobało, stroiła fochy, robiła z siebie niewiniątko. Razem ze swoim mężem zrobili sobie hotel z naszego domu,wpadając bez zapowiedzi, a kiedy powiedziałam kulturalnie, że może wypadałoby się umawiać i że nie rękę jest nam ich nocowanie, zwyczajnie się obraziła robiąc ze mnie potwora w oczach całej rodziny męża ! Sytuacja trwa już ponad pół roku, na wspólnych imprezach rodzinnych nie odzywa się do mnie, ostentacyjnie nie patrząc na mnie, nie mówiąc nawet "dzień dobry" ( zresztą nikomu księżniczka nie raczy powiedzieć ) - no po prostu brak kultury... Moja teściowa ja uwielbia bo to taka dobra dziewczyna ze wsi.. :D pracowita, zaradna ( ??? ) , mieszkająca z mężem w jednym pokoju bo woli wydawać na podróże :P No po prostu cyrk :) Kiedyś mnie to bolało, ale teraz wiem , ze mówienie prawdy nie popłaca, choć jeśli miałabym wybór - zrobiłabym drugi raz to samo. Nie zależy mi na znajomości z tak obrażalską panienka. No, ale ludzie znani są z tego, że obrażają się za prawdę ;) Bardzo mi jej żal, reasumując. To przykre mieć taki miękki charakter, być obrażalską i sfochowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIENAWIDZĘ ! zacznę od tego że jestem 2 miesiące po ślubie i mieszkam u teśćiów. Moim problem zreszta od 4 lat jest siostra mojego męża( jest w moim wieku ). znamy sie juz od czasów szkoły ale nigdy sie nie kolegowałyśmy bo na sam jej widok otwiera mi sie noz w kieszeni ;/ ale w tedy było mi to obojetne , ale teraz kiedy jestesmy " rodzina" to chcac nie chcac musze ja znosic i tolerowac a łatwo nie jest. jest wredna i wyrachowana . od poczatku mojego zwiazku z tej bratem traktuje mnie jak powietrze. muslałam ze po ślubie sie cos zmieni ale byłam w błedzie jest w sumie jeszcze gorzej bo wczesniej widywałam ja raz na jakis czas a teraz codziennie ( mieszkamy razem). Strasznie mnie denerwuje ze ciagle chce cos od mojego meza przyczepiła sie jak rzep psiego ogona a on jej nigdy nie odmawia. ogolnie nie rozmawiamy ze soba na oschłym cześć się kończy. Jak jestesmy z mezem w pracy przychodzi do naszego pokoju sprzata nam , ciągle siedzi na komputerze ( a ma swoj u siebie w pokoju) bierze sobie bez pytania nasze auto i jezdzi kiedy chce i gdzie chce. rozmawiałam z mezem zeby cos z tym zrobił zeby z nia porozmawiał ale oczywiscie bez skutku bo twierdzi ze nie miał kiedy tego załatwic. w łazience w mojej połce ciagle kładzie swoje rzeczy chociaz jej przekładam do innej półki to i tak nie przynosi to zadnego efektu. najchetniej bym sie z tamtad wyprowadziła ale nie mamy do kad bo planujemy budowac dom i szkoda nam kasy tracic na czynsz. nawet jak woła na obiad czy kolacje to nigdy nie zawoła nas tylko męża tak jakby mnie nie było. nawet jak siedzimy wszyscy razem i rozmawiamy to zwraca sie tylko do meza. jest strasznie wscibska i we wszytsko sie wtraca. Mam jesj juz dosc . najchcetniej utarłabym jej nosa ale nie chce sie z nia klocic bo nie jestem u siebie i z pewnoscia robiła by mi jeszcze bardziej na złość. Sama nie wiem co zrobic ale dalej nie da sie juz tak wytrzymac. Proszę o rady i pomoc. Może któraś z Was była w takiej samej sytuacji ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak poprawiło się coś u Ciebie kolezanko powyżej w stosunkach z tą"szwagierka" napisz jesli jeszcze tu bywasz na kafe. Ja mam taka samą sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nic się nie poprawiło.. nie rozmawiamy ze sobą w ogóle.. staram się unikać jej towarzystwa bo nie mam ochoty sie denerwować.. ale na szczęście moj mąż przejrzał na oczy i już nie lata na jej zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczynki i ja mam tak samo szok ja ciagle tesciowa chwali jaka to z niej nie pani domu jak sie niu opiekuje swoja córka a dlamnie to kawał suki pozyczałm od niej pare zeczy a dym wyszedł ze gdybym wiedziała to nic bym nie pozyczyła aona a ona bierze odnas wszystko bo muj pozwala a ja biedna jestem w ciazy i strach mnie ogarnia jak ja widze nie chodze tam i tak ciagle zle wielka dama pomocy co robic kolezanki dajcie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 10 lat ja dopiero pól roku i oczekuje na dziecko i wiecie ze wszystko sobie musze kupic bo ona ma ale nie chce raz juz pytałam o łózeczko ale cisza tak ze wiecej nie pytam co robidz jak ona przyjdzie z ta swoja corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 84kasiakasia
Hej ..I ja mam cos podobnego...siostra mojego chlopaka wrdena wsbiska I falszywa.Niestety musze to wszystko znosic bo mieszkamy w jej mieszkaniu , do ktorego ona przyjezdza raz na rok poniewaz wyszla za maz za granica.Jak ostatnio powiedzialam mu ze nienawidze jego siostry to odpowiedz byla taka"ja kocham was obydwie"i ze ona juz taka jest ze powinnnam ja zaakceptowac taka.A ja jak ja widze to az mi sie niedobrze robi.zadaje tysiace pytan ciagle cos od niego chce aby cos dla nie zrobil, a on miekka dupa nie potrafi jej nigdy odmowic.pomocyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja "prawie" szwagierka doprowadza mnie do łez, ale nie dlatego, że jest wredna, czy złośliwa. Wręcz przeciwnie. Na początku sama uważałam, że jest bardzo miła i sympatyczna. Ogólne taka się wydaje. Z początku było wszystko ok. Zmieniło się z dnia na dzień, na jeden moment zaczęła mnie zlewać, traktować jak powietrze, mieć w d...pie, a przecież nic takiego się nie wydarzyło. Teraz to ja się muszę z nią witać i zagadywać. Z jej strony specjalnej inicjatywy nie ma :/ Wydaje mi się, że jedyny powód to starsza osoba mieszkająca z nami ( babcia), która stale mnie wychwala i to za byle pierdołe i miesza, mówiąc, co jej ślina na język przyniesie. Czasem chciałabym wykrzyczeć szwagierce, żeby k..wa wreszcie zachowała się jak dorosła i powiedziała, co jej leży na sercu i czemu się tak zachowuje w stosunku do mnie. Ale nie potrafie. Dodatkowo wydaje mi się, że wtedy dopiero wszytsko zaczęłoby się komplikować. W szczególności reszta rodzina mogłaby mieć do mnie pretensje, że to mi coś nie pasuję i że ja stwarzam problemy, a też jestem obca :( Dodam, iż "przyszła" szwagierka na razie chodzi z moim cacanym szwagrem, a strasznie się panoszy ( pełna szafka kosmetyków w łazience) i jest w domu teściowej częściej niż ja. Póki nie mamy własnego domu, mieszkamy raz tu raz tam :( porażka... Czy naprawde jestem aż tak załosna, że muszę wygadać się ludziom w necie, bo nawet mój mąż jest bezsilny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabi
Ja moją nawet lubiłam do momentu kiedy przyszła mi się żalić że brat mojego męża ją zdradza. Pogadałyśmy, wypłakała mi się w ramię. Sytuacja powtarzała się dość często. Ogólnie przychodziła się żalić a ja cierpliwie słuchałam bo było mi jej żal. Mieszkałyśmy wtedy razem to i często się widywałyśmy aż pewnego razu idąc na górę do swojego mieszkania słyszę za jej drzwiami rozmowę "Szmata z niczym się nie wyrabia, późno wstaje a potem biega jak pie....nięta, ile można słuchać że jej zasmarkaniec to czy tamto" Na to mój szwagier "a ty widziałaś żeby się kiedyś z czymś wyrobiła? Żal mi brata bo zap.... a ta w domu siedzi i bachorami się zajmuje". Nie zareagowałam na to nawet udawałam że nic się nie stało. Nie rozumiałam tylko jak fałszywy może być człowiek żeby przychodzić się żalić na męża a potem mężowi na mnie bo w dniu tej rozmowy faktycznie, wstaliśmy późno bo dzieci w nocy nie spały z powodu gorączki. Kolejnym krokiem było gdy zaczęła się żalić po pijaku (ona zawsze jest pijana) jak ja z mężem się przytulamy i widząc że jej małżeństwo się wali robimy jej na złość. Serio??? Jak mąż przyjdzie z pracy nie może mnie nawet pocałować na przywitanie bo jej jest żal??? Wyżaliła się teściowi i zaraz dostała ode mnie smsa i żałuje że nie poszłam jej powiedzieć tego w twarz. Napisałam jej tylko że to koniec przyjaźni bo mam dość obgadywania mnie za plecami. No i oczywiście odwróciła kota ogonem że to niby nic takiego i że przesadzam. Miarka się przebrała gdy na moich oczach (oczywiście pijana) zaczęła się dobierać do mojego męża, wiele nie brakowało żebym ją za kudły wytargała. Od tamtej pory jesteśmy na "cześć" a ona... czytajcie to..... nie ma pojęcia co sprawiło że się od niej odwróciłam.....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma wraca! Moja szwagierka kiedy chodziłam z jej bratem i wlasciwie do tej pory ( 14 lat) była dla mnie okropna. A teraz sama ma szwagierke ktoa jest dla niej straszna. Ona się zali a ja umieram ze smiechu i mysle sobie "Dobrze ci tak"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja to ulubienica rodziców , gwiazda , najwspanialsza, niewychowana , zazdrosna o brata , pępek świata, rozrywkowa, mnie nie lubi , bo jak śmiałam zabrać jej brata , który robił to co ona chciała . Wszystko pod nos postawione , naciagaczka po prostu wstretna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa.. poszły gołodupce mieszkać u rodziny męża i chciałyby się rządzić!To się wyprowadz na swoje a nie żerujesz na kimś! Ale patologia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidzę mojej szwagierki gówniara jest o 5 lat ode mnie młodsza, rządzi się i sadzi uważa się za najmądrzejszą i piękną. zachowuje się jak rozkapryszona księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jumjum
Ja swojej szwagierki i tesciowej nie znoszę. Obie uważają się za najmądrzejsze i najwspanialsze. Teściowa wiele w życiu nie osiągnęła a córunia jeszcze "mądrzejsza" od mamuni. Moj mąż kiedyś powiedział do mnie, że wie że tak nie powinien mówić, ale jego siostra to poprostu tuman. Po ślubie ich ciągłe wtrącanie się i wonty poprostu zlewałam i nie przywiązywałam do tego uwagi. Po urodzeniu dziecka jak zaczęły sie wtrącać, wiedzieć wszystko najlepiej i siać zament załapałam baby bluesa a do depresji poporodowej byl jeden malutki krok. W końcu nie wytrzymałam dosadnie i ostro powiedziałam że to nie ich dziecko i nie dam sie wtrącać a jak im sie nie podoba to drzwi otwarte. Mąż stanął po mojej stronie. Przez miesiąc miałam spokój bo sie obraziły i nie przychodziły. Oczywiście teściowa mnie zwyzywała do moich rodziców. A dzięki moim rodzicom mamy własne mieszkanie, o to też miała wonty bo jakby ona dała nam mieszkanie to nie mogłabym sie tak stawiać i ona wtedy zrobilaby ze mną porządek!! Nosz k****a! Mój mąż na szczęście stoi murem po mojej stronie. Nie pozwala im się już rządzić i nie daje sobie wejść na głowę. Teraz się odzywamy do siebie ale, w po tym co mi zafundowały nigdy im tego nie zapomnę. Chociaz teściowa znów pokazuje pazury. Ale syn ją ustawia do pionu, grzecznie ale cholernie stanowczo. Ostatnio babcia męża i szwagierki żaliła sie do mnie na te obie france. Szkoda mi jej bo traktują ją jak śmiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×