Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sama już nie wiemmmmmm

Poważny temat

Polecane posty

Gość Sama już nie wiemmmmmm

Słuchajcie, od 3 lat mam faceta 30lat. Mieszkamy razem w mojej miejscowosci ( 100km od Krakowa - jego rodzinne miasto ). Teraz oboje pracujemy w mojej miejscowości ale na jesien przeprowadzamy sie do Kraka. On tam mieszkal całe życie, studiował, ma tam całą rodzinę i nie wyobraza sobie życia poza Krakiem. Rozumiem. Ale do rzeczy... codziennie dzwoni do niego mamusia i mówi, że bardzo tęskni. Nie wiem jak mam reagowac, żeby nie zrobić mu przykrości. Co 2 tyg. jeździmy tam i ona go przytula na powitanie i mówi do niego Skarbie. Mają oni w planach budowę domu ( wspólnie ) - powiedzialam, że sie nie zgadzam ( łagodnie ) - to jego ojciec chodzi teraz smutnyyyy. Jest wiele takich rzeczy ale za duzo nie chce pisac. Kocham go, ale ta jego rodzinka... Inne miejsce zamieszkania nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka Maja z wspolnej
yyyy ty powiedzialas, ze sie nie zgadzasz i oni tak O sobie to przyjeli? :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiemmmmmm
dodam, że ma 2 siostry, ktore nie są tak traktowane jak male dziecko. On jest powaznym, rozsadnym facetem - ale rodzice...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiemmmmmm
Powiedzialam jemu ,ze sie nie zgadzam. A on im, ze moze my bedziemy osobno sie budowac i od tego czasu ojciec chodzi smutny. Za rok mamy sie pobrac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś mój wykładowca powiedział że zanim z kimś ktoś się na poważenie zwiąże powinien poznać rodzinę partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiemmmmmm
wszystko rozumiem, ale uwazacie ze to normalne zachowanie. Mi to wyglada na nie odcieta pepowine rodzicow. A on nie chce im przykrosci robic - rozumiem. Ale bedzie mial przeciez mnie - a zona powinna byc na 1 miejscu. Trudne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stana między ciężkim wyborem rodzina a żona i pewnie chce aby wilk był syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiemmmmmmmm
A to taki dobry człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiemmmmmmmm
Dziewczyny, pomóżcie!!! Co mam zrobić, żeby go nie urazic, ale powiedziec, że zachowanie zwłaszcza jego matki jest nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiemmmmmmmmmm
Już na samą mysl, że tam jedziemy cierpnie mi skórka... znowu mam patrzeć jak traktuja go jak dziecko? Ostatnio jego matka powiedziala, ze ma żal do nas, że nie przyjechalismy na imieniny ciotki. Zdębialam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowy mamisynek i jak widac
typowy mamisynek, i jak widac mu z tym dobrze :p ja też tak miałam ze swoim narzeczonym na początku, ale teraz już jestem trzy lata po ślubie i jest ok, owszem raz na miesiąć staramy sie jeździć do teściów w odwiedziny i tyle ja por porstu szczerze porozmawiałam ze swoją przyszłą teściową i pomogło, pomijając juiż rozmowy z wtedy przyszłym mężem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce rozmawiac z niaaaa
a on nie rozumie, bo tak zostal wychowany. nie jest typowym maminsynkiem. To raczej z rodzicami jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowy mamisynek i jak widac
ciesz sie jeśli to jest tylko więź uczuciowa, to ta można zaspokoić i na odległość u raz na kiedyś tylko blisko gorzej jesli jest uzalezniony od mamusi, sam sobie nie upierze, nie uprasuje, nie ugotuje, albo nawet jak Ty to zrobisz, to nie jest to tak dobre jak by to zrobiła mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no az tak to nie
jest samodzielny. On jest w porządku, mnie denerwuje tylko ta jego rodzinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez poproszeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz bardzo
co cie tak okropnie denerwuje,ze ma kochajacych rodzicow ?ze matka mowi do syna Skarbie?ze go tuli na powitanie ? Nie wiem w jakiej rodzinie ty sie wychowalas,moze nie jestes przyzwyczajona do czulosci i milosci.Dla matki dziecko zawsze pozostanie dzieckiem bez wzg na jego wiek.Jezeli facet jest w porzadku to nie szukaj dziury w calym,wolalabys margines,pare ku......w na dzien dobry !Jestes poprostu zazdrosna o rodzine chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowalam sie w normalnej
kochajacej rodzinie i nie mam nic przeciwko przytuleniu na powitanie. Ale jak siedzi na kanapie i cały czas go przytula, przy mnie!!! To nie jest normalne i ciagle - skarbie chcesz herbatke, skarbie chcesz to... Ludzie , on ma 30 lat a nie 5!!! Albo z tymi imieninanmi??? Mamy jechcać 100km, żeby być na imieninach jakiejs ciotki!!! Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowalam sie w normalnej
On jest biedny, bo w przyszlosci jak np. będę chciala cos zrobić, a mamusia zadzwoni, że chce cos od niego to co on zrobi? Pora przerwac tę nić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcieeeee
tylko ja tak mysle, że to jest nienormalneeeee???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
mnie tez sei wydaje ze to nie jest do konca normalne. Skoro jego rodzice wysylaja takie sygnaly to wychodzi na to ze cos jest nei tak. Matka zrobila z niego mamisynka. Moze spytaj sie swojego faceta czy ona zawsze go tak traktowala na codzien? Czy moze tez jak wracal z jakiej podrozy tak nadskakiwala nad nim?? Moze jak razem zamieszkacie to ona przywyknie do tego ze syn jest czesto w domu i moze jej przejdzie??? A z ta ciotka to rzeczywiscie gruba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chcociaz ktos mnie poparl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nikt sie nie wypowieeeeeeeee
wczoraj zadzwonila jego matka, ze tak bardzo teskni i kiedy przyjedziemy!!! A jak kupilam mu bluze na święta , ona nie wiedziala ze to ode mnie i mówi - wiesz ze nie lubie cie w tym kolorze... A ja mówie -a mi sie podoba - juz nie wytrzymalam...!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięki tym co popisaly
troche, przeniose na uczuciowy topik. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno momento pierdnieto
Oj kobieto... Zostaniesz matką, zrozumiesz! Masz z nimi zły kontakt, że przeszkadzałoby Ci mieszkanie razem? Jak to fajni ludzie to, co w tym złego? Oni go wychowali na takiego człowieka, dzięki nim jesteś z nim szczęśliwa. Więc trochę wyrozumiałości kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze jak mam byc z nimi szcz
esliwa. skoro ona do wszystkiego sie wtyka.... i nawet kolor ciuchow jej nie pasuje!!! A to ze do ciotki zadzwonilismy na imeniny to jej przeszkadzalo, mielismy przyjechac. Czy ona nie rozumie, ze mamy swoje życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×