mój były chłopak-o co mu chodzi

zostawił mnie w sumie to wg mojej opini podał idiotyczny powód że jestem za infantylna:( Wiem że nie mam honoru ale walczyłam i walcze o niego bardzo go kocham.On nie chce się ze mną spotykać,ale wpada w furie jak dowie się że z kims wychodzę.Np:proponuje mu wyjście do teatru bbo mam bilety, odmawia(spotyka się wtym czasie z inną którą przedemną ukrywa)potem pisze zapytać z kim byłam jak napisze że z kolegą to wpada w szał mówi że nie chce mnie znać...blokuje mnie na gg wyzywa...Wiem z pewnych zródeł że jest z kimś.Jak mu to zarzucam to zaprzecza..Ostatnio napisałam mu esemesa ze jeśli jest z kimś i jest szczęśliwy to żeby napisał a dam mu spokój i przestane się narzucać.Zadzwonił po 20 minutach mówiąć ze z nikim sie nie spotyka(wiem że kłamał tylko po co!!)nie chce mnie oglądać nie chce się spotykać są dni gdzie nawet poklikac nie chce i strasznie mnie olewa...są takie że dzwoni...ale z reguły sprawia mi przykrość mówiąc jaka to beznadziejna jestem id laczego nie moze ze mną być pomóżcie mi zrozumieć te sprzeczne komuunikaty:(

nie rozumiem tych scen zazdrości....widac wtedy emocje to nie jest udawane...wtedy zachowuje sie tak jakbysmy byli razem i jakbym go zdradziła ale nie jestesmy bo on nie chce...Wiec powinno mu byc obojętne zkim wychodzę

jest zazdrosny ze ukladasz sobie zycie bez niego. nie chce z toba byc niby ale nie moze przelknac ze nie jest pepkiem swata i ze radzisz sobie bez niego

nawet jakmu mówie że nic nie czuje do faceta z którym wyszłam że póki co to tylko do niego coś czuję,że ztamtym poszłam bo nie miałam z kim to też są pretensje

to znaczy ze jest wkurzony ze sie w tobie zakochal i zalezalo mu na tym naprawde, dostrzegl jaka jestes po czasie, bo dopiero po czasie mozna to dostrzec i ma ci za zle. Coz moim zdaniem ma racje, a z drugiej strony przeciez kazdy z nas jest woly, niezlaezny, mamy rownouprawnienie i w ogole nie wiem skad te problemy i nerwy, dlaczego ty sie tym tak przejmujesz. No powiedz skoro juz nie jestescie razem ty sobie chodzisz z innymi to co cie obchodzi on? NIe konktaktuj sie to nie bedzie cie wyzywac. Daj sobie z nim spokoj i tyle. Jestes wolna, mozesz robic co chcesz, nikt nie bedzie przeciez ci mowic ze masz sie zieniac a ty nie bedziesz sie przeciez zmieniac, jestes JAKA JESTES. No i KARPE DIJEM. Kropka

nie jesteśmy razem pół roku abylismy razem 3 miesiace nie zdradziłam go ani razu.Wychodziłamz inymi bo miałam nadzieje zapomnieć i zakochac sie wkimś innym ale nic z tego:OMówił że chce mieć ze mną normalne relacje...kolezenskie...Ale jak tylko sie dowie że z kimś wyszlam twierdzi że nie chce mnie znać.. nie rozumiem tego bo skoro zerwał i miał juz wiele panienek mimo moich setek tysiecy nalegań nie chciał ze mną być..Wiec powinien trzymac za mnie kciuki życzyć mi szczęscia skoro jestem teraz tylko "koleżanką" i ma dosyć moich wyznań miłości wreszcie by się od nich uwalnił dzwoni nieraz w weekendy sprawdzac czy gdzies z kims chodze naprawde tego nie ogarniam

przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś nie jesteście razem ale szczegółowo tłumaczysz się kiedy i z kim się spotykasz ( twoj ex zachowuje się jak ojciec chcroniący cnoty córki) do tego okłamuje Cię że sam nie spotyka się z nikim.... więc sama powiedz w co oboje zagrywacie ?! jesteście dziwaczni i dziecinni dojrzali ludzie po prostu się rozstają zamiast bawić się w jakieś idiotyczne podchody

zgadzam sie z Tobą i wiem że to infantylne i załosne ale ja jestem na swój sposób usprawiedliwiona bo mną kieruje uczucie:O Ja go cały czas kocham..i ja chciałabym znim być wiec moje głupie zachowania można wytłumaczyc uczuciem ale on ze mną nie chce się spotykać..dlatego nie rozumiem i on ma 30 lat!!!!Przez to wszytsko nie wiem czy mam dać mu spokój bo mu dobrze z inną czy jeszcze coś tam do mnie czuje...

a nieraz wyjdę zinnym bo jak poraz kolejny słysze jego NIE spotkam się z Tobą to po prostu zamiast ryczeć w domu wole wyiść pogadać zkimś może mi przeidzie może poczuje coś do kogoś innego..bardz o chciałabym żeby mi to przeszło robie to z rozpaczy...na jedno słowo wróciłabym do niego:(ale jego zachowania nie rozumiem

on ciebie tez caly czas...

czasami mi sie wydaje,że to męska dma,..że moje propozycje łchczą jego ego i że sie do tego przywyczaił....Osttanio wymyślił kolejny powód dla którego nie może ze mną być.."bo nie jem....mam problemy zjedzeniem i jestem anorektyczką"schudłam jak przestaliśmy sie spotykać i on dobrze o tym wie pierwsze miesiace wiedziałam ze strasnzie mu zalezy dzwonił codziennie rano wieczorem popołudniu przyjeżdżał bardzo często...było nam dobrze razem..Potem nagle zaczeło mu wszytsko przeszkadzać....niby po zerwaniu dzwonił często najpierw mnie bolokował i mówił że mam do niego nie pisać był już zinną która pozanał jak nam przestało się układać bo nagle dostrzegł moje wady.wrócił z wycieczki z nią i zadzwonił do mnie...był z nia na sylwku i dzwonił sprawdzić czy z nikim nie jestem:(nigdy nie spotkałam się ztakimi dziwnymi zachowaniami potem nagle znow pisał że ma mnie dosyć że mam się nie odzywać i tak wkoło

po ile Wy macie lat dzieciaki????

Aha doczytalam, ze on ma 30.... zachowuje sie jak 15latek!! Sorry!! I pies ogrodnika!!! A Ty jak sie mozesz tak ponizac i jemu narzucac?? Wiecej szacunku dla siebie kobieto!!!

A i jeszcze jedno :jakby mnie facet wyzywal, blokowal etc to bym sie juz do niego nie odezwala... dziwie sie, ze latasz za nim caly czas...

raz umawialismy sie że jak wyjde ze znajomymi zklubu to się spotkamy...Pytałam czy napewno bo nie pojechałam ze znajomymi i niebede miała jak wrócić bo nikt mnie nie przywiezie...powiedział że tak...poczym mu sie odwidziało i został ze swoimi znajomymi....i nie chciał wyiść wczesniej nie chciał też zebym ja tam przyszła..bo sie mnie "wstydził" jak to potem określił a tak naprawde pewnie był wtedy zinną. czekałam sama na przystanku 30minut wnocy:(i potym to ja go zablokowałam i powiedziałam że nie chce znać....dzwonił nie odbierałam w końcu odebrałam poprosił mnie żebym go odblowała...nie wytrzymałam i odblokowałam

a wstydził mnie się bo rzekomo nie dorównuje mu intelektualnie:O

czasami miałam wrażenie że spacjalnie mowił pewne rzeczy żebym go nieznawidziła i przestała sie odzywać ale z drugiej strony jak ja przestawałam i pisałam że juz nie chce tego kontaktu to on sie odzywał i dzwonił wtedy był miły jak nigdy

Kasiu on chyba chce cie miec na wylacznosc... on psychicznie cie wykonczy chyba.... na twoim miejscu zmienila bym nr gg, komorki. co ci po takim facecie ktory poniza cie przezywa i nigdy z nim nic nie wiadomo ma takie zmiany na sekunde. ja bym zagryzla zeby i zmienila te nr, zaslugujesz na kogos lepszego o niebo bo to co tu piszesz o nim to katastrofa. bol z czasem minie

nie dorownujesz mu intelektualnie tak?? ciekawy typek hahahaha PrOsze Cie kobieto tutaj publicznie: ZOSTAW TEGO CHWASTA!!!!!

nie ufał ci pewnie przestraszył sie swojch uczuć i wolał to zakończyć.Jak facetowi wisi to nie dzwoni jak dzwoni znaczy że myśli... mojemu byłemu mogłam pisać setki wiadomości nigdy nie odzwonił

ja tez dolaczam sie.

jak zapsuł mi się telefon to pomógł mi załatwiac serwis wtdy z jego kieszeni wypdło 10 prezerwatyw jak widziałam go 2 tygodnie temu pytałam czy może mi pokazać te gumki to powiedział że oddał kurtne i poszły do pralni:O

jakby mi facet powiedzial ze nie dorownuje mu intelektualnie to za kazdym razem jak by dzwonil bym mu to przypominala ;p

A ja nie rozumiem po co w ogole sie z nim kontaktujesz? Po co mu oproponujesz jakies wspolne wyjscia, to Ty powinnas go zablokowac na gg , telefonow nie odbierac od niego. Jesliby mi ktos powiedzial,ze mu nie dorownuje intelektualnie to nie moalby juz okazji sie przekonac ze jest inaczej. Kobieto wez odetnji sie od niego, zajmi sie swoim zyciem i przestan sie przejmowac idiota.

gosiakkk - ja juz bym z nim nie rozmawiala... a on ja wyzywal, etc.. szacunke troche dla samej siebie!!!! Jak mozna pozwalac, zeby facet tak Cie szmacil????

Do sylwiaa22233 Jak dzwoni to mysli? Czy Was wszystkie ktos w dziecinstwie po glowie bil i macie nierowno pod sufitem? Facet ewidentnie ja upokarza i ma za smiecia , ale dzwoni to pewnie mysli...heheh dobre. Moze i mysli ale na pewno nie kocha. A oczym moze mysliec taki dzwoniacy facet 1) o seksie 2) o tym ze jak mu z inna nie wyjdzie to zawsze moze do tej wrocic . Tylko czy na pewno autorka chce byc tak traktowana.

No jak widac jej to nawet odpowiada....

ja nie mówie że on jest wporządku ale mając inną laskę dałby sobie z nia spokój.Jak jest zazdrość to jest uczucie..jakiś chore destrukcyjne ale uczucie...skoro bawił sie z inną w nowy rok i myślał o tym czy ona nic nie robi zlego..W taki dzień jakim jest sylwek to sorry ale zupełnie obojętna nie jest.mnie by przez myśl nie przeszło by będąc z nowym facetem w sylwka myślec z kim jest były

czy on:o