Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Odmowiciel.......

Odmowilem jej seksu

Polecane posty

osobiscie po jakims czasie moglabym wybaczyc zdrade ale nie moglabym z tym kims byc,bo dawaloby mi do myslenia dlaczego to zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
my zmienilismy calkiem otoczenie (kraj) na to "nowe" zycie razem....wiec nie ma miłosci miedzy nimi....(nie bylo,tylko sex ich laczyl) tamta juz ma swoje zycie, i dzieciaka Gdyby nie dzieci,to sprawa bylaby jasna......... chociaz dochodzi jeszcze problem mieszkaniowy i finansowy,ogolnie zycie codzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci jeszcze,ze ten krotki zwiazek sprawil,ze sinaczej patrzylam na swoj wtedy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
13 i 11.......za kilka lat zajma sie swoim zyciem i co? nie bede jeszcze stara,a zostane z kims,kto juz nie czuje sie na silach podolac kobiecie (zonie....)........do bani to wszystko. W zyciu trzeba miec jaja,albo twarda dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak.... ale moze w psychice cos mu sie zmienilo,moze nadal o niej mysli...... ja tak mialam przez jakies 5 lat.....a w miedz czasie czasami sie spotykalismy n ale tu odpada. no tak dzieci itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
czuje tylko,ze jakis wazny czas nadchodzi...ze powinnam cos zmienic,ze tak dalej nie moge ciagnać czegos,z czego nie mam satysfakcji..... Ale nie mam odwagi na wielkie kroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaPysia3008
jestem z facetem 7 miesiecy. na poczatku chcialam sie czesto kochac,sama zaczynalam go uwodzic itd...a z czasem stracilam ochote...czasem nawet mi tego nie barkuje, wole sama sie bawic. oczywiscie kochamy sie, ale czesciej z jego inicjatywy. to bardzo dziwne!! z poprzednim chlopakiem kochalismy sie po 3 razy dziennie prawie codziennie!! uwielbialam to z nim robic. a teraz nie wiem co mi sie dzieje..ja mam 19 lat!!!!!czy to taki wiek ze ekscytacja seksem zanika na jakis czas i liczy sie uczucie,a potem wraca wsyztsko do normy. czy ze mna jest cos nie tak?? seks stal sie dla mnie nudny, przereklamowany... zaczelam wspolzyc w wieku 17 lat i robilismy to czesto, dlugo i duzo. czy to przez wyzycie sie na jakis czas teraz am takie objawy? czy moj poped wroci do normy?co moge zrobic aby byc znowu taka podjarana na mysl o seksie?? dodam jeszcze ze moj obecny facet ma 27lat, jest przystojny, ladnie zbudowany, fajny facet!!!! wiem ze mnie kocha, ale boje sie ze ktoregos dnia pojdzie do innej. doradzcie mi cos..plis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
znajomy powiedzial,ze jak chce cos zmieniac w zyciu to powinnam zaczac od samej góry...czyli od najtrudniejszej decyzji dla mnie no i tu mial racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
nie wiem ,czy to miłosc....to jest jakies uczucie ale takie "wyblakłe".... w koncu wiąze nas uplywajacy czas (15lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli sie zastanawiasz czy go kochasz tzn ze go nie kochasz z biegiem lat wiadomo jakos sie to zmienia ale nie zanika mozna kochac za rozne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaPysia3008
odpiszcie mi cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja uwazam,ze kochac mozna nie za rozne rzeczy,tylko po prostu... ale chyba ja faktycznie go nie kocham,skoro biore pod uwage skok w bok (ze wzgledu na swoje potrzeby)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia........... po pierwsze przestan sie bawic sama bo to tez ma wwplyw jestes mloda jesli ten facet naprawde cie kocha to nie powinien miec z tym problemu ale nie mow mu o tym z drugiej str nie mozesz sie zmuszac...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Pysia ochota przychodzi z czasem,przynajmniej w moim przypadku ;) niestety trzeba sie dopasowac z partnerem,bo mojemu wlasnie sie skonczyla ochota. W ciagu ostatnich lat kochamy sie raz na miesiac lub dwa miesiece...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy raczej o takich rzeczach sie nie mysli ja zdradzilam bo byl mi obojetny byl to byl nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia.......... to przeczytaj od poczatku o czym my tu rozmawiamy we dwie bo to ten sam problem tylko ty jestes mlodsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
czyli wolny zwiazek,do tego tez podchodzi sie inaczej My jestesmy po slubie,wiec on mysli,ze bede z nim do konca zycia (i w tym wypadku na wszystko mamy czas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaPysia3008
ciezkie jest zycie z druga osoba... mmmmmmmmmmmmm mysle, ze powinnas porozmawiac powaznie z tym mezczyzna i powiedziec otwarcie co i jak i ze ci to nie odpowiada...i jesli jemu zalezy na tobie, to pownienen jakos zareagowac...a jesli nie jestes pewna czy go kochasz, to musisz sie porzadnie zastanowic nad tym, bo moze byc kiedys juz za pozno na zrobienie jakiegos kroku w kierunku zmian w zyciu, bo byc z kims na sile to strata czasu na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysia jestes jeszcze mloda ale jesli masz takie doswiadczenie to zaproponuj mu cos nowego,pobawcie sie sexem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaPysia3008
uciekam juz, dzieki za posiwdcony czas, zycze wam rozwaiaznia problemow i szczeliwego oraz zgodnego z wasza wola finału. trzymajcie sie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Pysia,ja juz to wszystko wiem,ale trudniej jest coś zdecydowac po kilkunastu latach i wielu przejsciach w zyciu. W dodatku rozmowa z ciezkim charakterem wyprowadza z rownowagi... A to ojciec moich dzieci na dodatek,zycie z drugim człowiekiem to ogromne wyzwanie! Podziwiam pary po 50 latach wspolnego zycia tzrymajace sie za rece i zyczliwe dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaPysia3008
ja rowniez podziwiam! nie mam pojecia jak to robia....czy poprostu jest miedzy nimi prawdziwa milosc a nie zludzenie...? wiem ze jestem mloda i wszytsko przede mna, ale mimo tego ja sie czuje jakbym byla z 20 lat po slubie i czuje sie znudzona...niezlaeznie od tego czy to byl by nowy zwiazek czy ten w ktorym jestem obecnie....znudzilo mnie bycie z facetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
po pierwsze zwiazek bez "papierka"....niby razem,ale w sumie droga wolna ;) Po drugie,jesli nie ma sie wspolnych dzieci,to tez jestes"wolna' w kazdej chwili i nie masz duzych zobowiązan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×