Jestem gruba i nieszczęśliwa.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3746951 przepraszam, zapomniałam wkleić.

bardzo dziękujemy za linka :) Ja byłam u lekarza i okazuje się, że moje problemy wynikają z czegoś innego. Prawdopodobnie hormony. Wykryto u mnie duże problemy i muszę się położyć na kilka dni w szpitalu, u mnie otyłość powodują zaburzenia :( ale mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i będzie dobrze. Niestety badania, które będę musiała przejść przerażają mnie strasznie!! Boję się.

Do sel, czy te badania mają związek z tarczycą?

cześć dietka. tarczyce miałam robioną jakieś 2 miesiące temu i jest o.k. Ale sprawa tyczy się jakiegoś innego hormonu. Podejrzewają jakiego ale chcą sprawdzić dokładnie , ja na razie nic nie wiem, poza tym, że mam policystyczne jajniki :O:O :(:(

Do sel: to laparoskopowo mają Ci sprawdzać? Wejdź na kafeterie o policystycznych jajnikach i zawsze czegoś sie dowiesz od dziewczyn.

Dziewczyny powiem tyle bierzcie się za siebie, każde ciąganie się powoduje kolejne kg na plus, lepiej zacząc tu i teraz, do zdrowego żarcia ruch- rower, o basen jest swietny albo dla leniuszków nawet zwykłe wieczorne spacery:) Ja jestem na diecie 4 dzien, sporo sie ruszam- rolki, do pracy rowerek, jak nie rolki to skakanka i ćwizcenia i powiem Wam o niebo lepiej się czuję:) Z wspomagaczy biore bio cla- ale to chyba bardziej na głowe działa;) niz rzeczywiscie odchudza;) Pozdrawiam Was i zycze powodzenia i wytrwałości w dązeniu do celu:)

Moze nie jestem otyla,bo waze 60 kg przy wzroscie 164 ale jeszcze dwa lata temu wazylam 51kg.No i zle sie z tym czuje nie akceptujac siebie taka jaka jestem.A juz humor trace jak wyciagam z szafy jakies ciuszki i okazuje sie ,ze sa za male albo dopinam sie ale po bokach mam straszne oponki.No i tak chcac nie chcac wymieniam garderobe ,na wieksza niestety:-(((((((((.Pozdrawiam Was dziewczyny

Witam wszystkich ponownie. Wyniki no kiepskie... Hormony dostałam i biorę, niedługo do lekarza ginekologa, endokrynologa na wizytę. Dietę stosuję - sporo schudłam - widzę to po ciuchach, a brat nie widział mnie tydzień i kiedy się "rozebrałam" sam zauważył zmianę i bardzo się ucieszył :) Mimo to jakoś nawet kiedy mi te blizny poschodzą , trądzik , zejdą zbędne kilogramy to pewnie i tak nie będę szczęśliwa. Ja ogółem brzydka jestem, wiem, że to kwestia gustu ale ludzie kierują się pewnymi szablonami (egzotyka i te sprawy:O) No cóż... mogę pomarzyć o fajnym facecie - takich , dla których uroda jest na ostatnim miejscu raczej nie ma lub mało ich/zajęci już. No i co... i tak się kręci. Z dołka w dołek. Ciągła walka z samą sobą :(

Dzięki :) dziś znów fatalny humor , spowodowany jednak problemami w domu, ale za to efekty są coraz bardziej widoczne :) tabletki biorę 12 dzień ale żaden pryszcz mi już nie wyskoczył (odpukać, jest dobrze). już sama widzę przed lustrem poprawę. nietety nie mam pieniędzy by kupić sobie te wszystkie kremy, o których byłą mowa by nie stracić elastycznośc skóry i zapobiec rozstępom :( na początku chudnie się szybko. potem wolniej dlatego zacznę ćwiczyć, przyda mi się ruch, to samo zdrowie. w związku z dietą i tym, że jestem weganką biorę najlepsze tabletki - żelazo bo norma jest od 60 , a ja mam 20 :/:/ (!!!!) , oraz witaminy - Centrum.

z dołowaniem się chyba większość z nas ma problem. z tym, że niektórzy lubia robić problemy z niczego. w twoim przypadku jest widać inaczej. trzymam kciuki z całych sił za wielkie postępy i wielką wytrwałość!!

Również pozdrawiam wszystkich smutasów, którzy ciężko pracują by poprawić swoje zdrowie i są na dietce ;)

sel, na jakiej jesteś diecie

:O

Hej... Trafiłam na to forum przypadkiem i ... strasznie się ucieszyłam. Ze nie jestem sama. i że nie tylko ja mam problemy z wagą. Niby nie jestem jakaś strasznie gruba - ważę 60 kg przy wzroście 165cm. i ktoś mógłby się popukać w głowę, że co ja chcę od siebie, że przecież ludzie ważą po 89-90 kg. Ale same dziewczyny dobrze wiecie jak to jest, jak kiedyś , właściwie całkiem niedawno ( w czerwcu) ważyło się 52 kg, a teraz waży się 60 :( jestem załamana i nie wiem już co mam robić. Ograniczam jedzenie, ale po 4-5 dniach widząc ten sam tłuszcz na brzuchu odechciewa mi się wszystkiego i idę do sklepu po wafelki :/ wczoraj kolega z mojego roku zaprosił mnie na wesele do jego kuzynki. Jak ja nie schudnę przez miesiąc przynajmniej z 5 kg to nie pójdę ;( nie przeżyję, jak będę musiała kupić sukienkę rozmiar 40 :(:(:(:(:(:(:(:( czytałam coś o diecie kapuścianej, myślicie , że pomoże schudnąć?

zapraszam na stronke moze cosw uda sie zrobic www.badzzdrowy.pl