Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość florencja .

ile zazadac alimentow na 16 letnia panne?

Polecane posty

Gość sama utrzymuję moje dziecko
do paskudy wielkiej obniżyć to on se może, koszty utrzymania rosną, a jak palanta na dziecko nie było stać, to mógł nie robić, jak wiedział, że już jedno ma. Faceci są śmieszni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskuda wielka
juz skrobie:) od 10 lat syn ma alimenty zasadzone na wysokosc 500 zl..z racji tego,ze na zadna z rozpraw moj ex sie nie zglaszal wiec sedzia tyle zasadzil..nie podnosilam nic..pracowalam caly czas..ex nie placil..mialam je z funduszu alimentacyjnego wyplacane..pozniej fundusz zlikwidowali dostalam 170 zl z opiki..w miedzy czasie stracilam prace..bylam 4 miesiace na bezrobociu plus 170 zl z opieki..od trzech lat (mniej wiecej)odkad weszlismy do unii ex placi..bal sie ze znajde go za granica..teraz zjechal do Polski zalozyl nowa rodzine..wykazal zarobki w granicach 294 zl!!!tak tyle..i zada obnizenia z 500 zl na 300.....dodam,ze od tych 10 lat ani razu dzicka nie wiedzial...nie napisal..nie zadzwonil..nawet lizaka nie przyslal..kontakt zerowy..komunie..szkola..wszytsko ja sama..przy rozwodzie sedzina zawiesila mu prawa rodzicielskie(ja wyszlam tylko z ograniczeniem)..ona sama po zapoznaniu sie aktami taki wniosek wysunela..i dodala ze po dwoch latach jak nie odwiesi i jak sie z dzickiem nie skontaktuje mam pozbawic go praw..a ja durna czekalam..na to ze sie zmini..owszem..zmianilo sie..wlasnie przyszlo pismo o obnizke..i powoluje sie w nim na zarobki i na nowe dziecko..cikawa jestm czy wygra ...czy obniza w sadzie mu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paskuda mysle jednak,ze mu nie obniza:) W razie czego wnos apelacje:) absurdy raczej tylko u mnie moga sie trafiac:O Dzwonilam dzisiaj do Okregowego kiedy przysla orzeczenie mojej apelacji.Niby w tym tygodniu.A juz myslalam,ze dokumenty zagubili:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskuda wielka
brzydula...przeczytalam caly topik..i tak mysle,ze w zwiazku z tym ze brat Twojego exa jest adwokatem Ty masz rzucane klody pod nogi..a jakby dalej to popchnac ta sprawe?tzn wyzej?odwolac sie o stronniczosc sadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paskuda sama nie wiem probuje roznymi sposobami najpierw przez 8 lat nie podwyzszalam-wyrok z 280 na 330zl:O po roku te 330 sad podwyzszyl na 400zl.Pisalam na 550zl.On nie przyszedl.Wzywany nie przedstawial swojej sytuacji majatkowej wiec chyba powinien Sad uznac te 550zl Apelacje pisal mi jeden z lepszych adwokatow w Poznaniu.Wylapal wiele bledow.Dawal 90%wygranej.Wiadomo,ze on nie orzeka ale sam powiedzial,ze to absurd.Zaplacilam 2 raty alimentacyjne za samo pismo:( Jak zadzwonilam i powiedzialam to nie wierzyl.Powiedzial,ze w tej cenie jeszcze sprobuje cos napisac-zazalenie,skarge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskuda wielka
czyli musi miec ex plecy jak nic....musisz sie odwolywac wyzej i wyzej..w koncu znajomosci sie jego skoncza...i walcz...a jak z rodzicami exa?moze tam uderz w sensie alimentow...naprawde Ci wspolczuje..bo wiem jak to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie od dziadkow to chyba nie moge bo mam przyznane od niego:O oczywiscie nie placi:O myslisz paskudo,ze jednak to jest zalatwione?Czasem rece mi opadaja:O Nie chodzi o kase ale tez o jakies zasady:( Wszystko mam-faktury,zaswiadczeni od lekarzy,paragony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskuda wielka
brzydulko..oczywiscie ze ma zalatwione..a jak masz przyznane od niego a nie placi mozesz egzekwowac od rodzicow jego..albo dodatkowo podac dziadkow wlasnie np o 150 zl..zeby doplacili do tego co masz od niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Skąd mam wiedzieć, ile TY powinnaś żądać, skoro nie znasz nawet średnich kosztów utrzymania SWOJEGO dziecka? Co ci da wiedza, żę wydaję na swoją nastolatkę więcej niż niektórzy zarabiają? i to bez szaleństw. A alimentów NIE DOSTAJĘ od lat. alimenty niższe niż 500 zł to w ogóle jałmużna, a nie udział w kosztach utrzymania dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_8 latka
witam. Mam pytanie czy w wyliczniu kosztów powinnam brać po uwagę kredyt mieszkaniowy czy tylko wydatki bezpośrednie związane z synkiem? Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak tam jest
z kredytem, ale możesz wliczać połowę rachunków za mieszkanie - czynsz, prąd itp. Najlepiej policzyć wydatki roczne a później podzielić na 12 miesięcy. Bo na wakacje np. to trzeba trochę pooszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystąpiłam o alimenty od
dziatków, bo się franca migała i płaci gnojek! rodzina go znalazła i przycisnęła, a nowa dvpa co jakiś czas dzwoni i się wypyszcza na mnie... ale odkładam słuchawkę ogólnie nie jestem wulgarna, ale gdy sprawa dotyczy eks... to sorki, ale mam nerwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystąpiłam o alimenty od
dziadków...sorki! nerwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda mi was kobitki,że musicie zmagać się i prosić się tych gnojków o pieniądze a im wydaję się,że robią Wam łaskę trzymam kciuki i życzę jak najlepiej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stull
Ja mam na 20 letnią córkę 400 zł m-cznie ( od 6 lat bez podwyżki). Od roku "tatuś" przestał płacić ponieważ stwierdził , że dziecko jest pełnoletnie i może iść do pracy a nie studiowac. Załozylam sprawę o podwyższenie alimentów i sprawa nie może skończyć się od pół roku. Ukrywa swoje dochody, oczywiście nic nie ma i jest nawet bez zasiłku, ale ma w W-wie mieszkanie własnościowe, BMW i wszystko w d. A komornik nie robi absolutnie nic. Zanim ktokowleik powie, że 400 zł to ogromna suma i że ciągle wyciągamy rękę po więcej, powiem tak: spróbuj utrzymac się chociaż przez miesiąc za 400 zł . I wkurza mnie, jeśli ktoś sumuje zasądzone alimenty z tym, ze ja powinnam dać tyle samo, czyli, że za 800 zł można spokojnie żyć. Skoro dziecko od urodzenia jest pod moją wyłączną opieką ( w pełnym tego słowa znaczeniu- 24 godziny na dobę przez wszystkie te lat) to to jest właśnie mój wkład niezbędny dla zycia dziecka. Tak samo ważny i wymagający jak kwestia jedzenia czy ubrania. Ja uczciwie pracuję i mogę wykazać się dochodami, dlaczego panowie jak idą do sądu albo mają płącić alimenty stają się nagle biedakami . I tak jak ten pseudoojciec, staje przed sądem i tłumaczy się, że nie ma za co płacić bo jest bezrobotny a okazuje się, że ma kolejne dziecko z kolejną konkubentką. Takich skurwysynów tylko kastrowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stull doskonale Cie rozumiem i w pelni z Toba zgadza:) tez pelnie opieka 24h/dobe a tego nie da sie przeliczyc finansowo.Pomijajac,ze 400zl to nawet nie polowa potrzeb mojego synka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaznaczam że nie twierdzą że 400 złotych to ogromna kwota (tak na wszelki wypadek), tak samo jak to że sobie tatuś nie może zrezygnować z płacenia bo dziecko może już iść do roboty (ma obowiązek utrzymywać ją póki się kształci), tak jak i to ze tatuś musi płodząc następne dzieci brać pod uwagę potrzeby już spłodzonych, ale nie rozumiem na czym polega Twoja 24 godzinna opieka nad 20-letnią panną? A złożenie wniosku do sądu o podwyższenie alimentów to był Twój obowiązek, jeśli nie zrobiłaś tego, to sama jesteś winna (teraz to złożyć może córka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×