Miesieczne wydatki na zwierzaka

Ciekawi mnie ile mniej więcej miesięcznie wydajecie na swoje zwierzaki.Pomijam koszty leczenia i szczepień,chodzi mi o samo jedzenie, no i co mieści się w tej kwocie. Sama mam jakiś szał kupowania jedzenia dla zwierząt, najwięcej pieniędzy wydawałam na królika,teraz z samym kotem sytuacja się troche unormowała :P

No na królika, to faktycznie można wydać... osiem listków sałaty, dziewięć listków kapusty, 2 marchewki. Nie wiem ile zjada taki królik, ale chyba nie chcesz porównywać z tym co je np. owczarek niemiecki. :)

ok 25-30 zł miesięcznie na kota: jedzenie (puszki, sucha karma) i żwirek do kuwety

ja mam psa i trzy koty. Pies bokser je karme taką największa i ona kosztuje na miesiąc koło 70 zł. Gotuje mu sama obiady tzn. makaron, kości. Czasem jakąś zabawkę mu kupie. No i co dwa miesiące weterynarz. 2 koty ze schroniska i 1 z ulicy. One jedzą mniej, za suchą karmę płace koło 20 zł na msc. czasem kupię puszki dla kotów które strasznie smierdzą. No i równiez weterynarz. I jeszcze raz na miesiąc takie obroże przeciwko kleszczom około 15 zł. U lekarza same szczepionki, bo paznokciei kleszcze potrafie usunąć sama.

mam psa i nie wydaję praktycznie nic, bo kupuję karmę 15 kilogramową (koszt stu złotych), która wystarcza na kilka miesięcy. więc jedzenie dla psa wyciąga z mojego portfela stówę powiedzmy na pół roku. więcej wydaję na piłki :P

ja na kota wydaję ok 200 zł, jedzenie w saszetkach ale tylko dobrej jakości, sucha karma i frontline

musztarda - akurat to co wymieniłaś praktycznie nie nadaje się do jedzenia dla królika :) Na kicaja wydawałam jakieś 130 zł,do tego pod koniec jego zywota dochodziły dosyć częste wizyty u weterynarza. Na kota wydaje jakieś 80 miesięcznie. Czyli jednak jestem jebnięta pod tym względem,no trudno :D

ja mam 2 koty i z jakieś około 2 stówki - bo to straszne żarłoki . ale nic to :) :)

ja mam dwa duze psy. I wydaje na jednego minimum 100zl. I mowie tu o samym jedzeniu. Nie kupuje zadnej karmy w sklepie, tylko sama gotuje. Ale wszystko teraz takie drogie... tak wychodzi mniej wiecej.

No mówiłam, że nie znam się na królikach. :) To co jedzą? Mojemu psu gotuję, mięso, ryż, marchewka, nie wiem ile miesięcznie wydaję, ale 200 złotych na samo jedzenie spokojnie. Plus wiadomo, advantix, witaminy i inne takie. :)

no ja na psa też wydaje 70 zł karma na śniadanie, potem jakieś kości z mięsnego, makaron, kaszka, ryż . Wszytsko to raczej niskiej jakości. na kolację dostaną jakieś mleczko, płatki, jogurcik czy serek. Więc wydaje mi sie że wcale nie jesteś jebnieta - to normlane

Żywienie dużej rasy psa to wydatek około 150-200zł miesięcznie. Mam na myśli tylko suchą karmę. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić to może gotować ale wtedy musi podawać witaminy. Do tego dochodzą zabawki, smakołyki typu: uszy wędzone itp. Sam frontline czy fiprex to wydatek minimum 20-30 zł. P.S. Jeśli ktoś karmi psa karmą która kosztuje 50 zł za 15kg worek to niech lepiej już zacznie mu gotować...

ja kupuję worek karmy za 80zł, plus koszt przesyłki i wychodzi ponad 100. gotować swojemu psu nie zamierzam, bo i tak z tej karmy dostaje jedynie pół kubka, reszta to to, co sama robię sobie na obiad, więc taki worek stoi u mnie kilka miesięcy. swoją drogą, mój pies je tylko śniadania i podwieczorki, więc aż tak wiele nie wydaję. więcej wychodzi na zabawki, bo od kupowania mu pierdół jestem uzależniona :D

ja karmię chappi i je aż mu sie uszy trzęsą :P

musztarda- mój kicek przeciętnie miesięcznie zjadał 3 paczki siana po jakieś 3-4 zł każda, jeden granulat 20 zł, drugi zazwyczaj tańszy za 6 zł, do tego dużo suszonych roslin, i to były ogromne wydatki,jedna paczka np. liści brzozy za 6 zł,a sporo tego kupowałam,z 6 paczek trocin, i za zielenine-pietruszki,koperki,bazylie,trzykrotke,marchewki itp tez szło bardzo dużo,mimo że wiadomo,jednorazowo to była złotówka. Z kotem tez kiedyś szalałam,ale jednak kupowanie 85 gramowej puszeczki za 6 zł to wielka przesada :o Teraz te 70 zł idzie głównie na suchą karmę,czasem kupię jej jakaś puche Animondy i tyle.

mam 2 koty, miesięcznie na suchą karmę idzie ok. 60 zł, do tego dochodzi mięso ok. 25 zl, puszki (uwielbiają) 10 zł, żwir ok. 20 zl, smakołyki, zabawki ok 15 zl, łącznie: ok. 220 zł

Z tym taniej, to bym polemizowała. :) Royal canin dla owczarka niemieckiego 14 kg, to koszt ca 180 złotych. Mój pies je mniej więcej pół kilograma mięsa dziennie, do tego ryż marchewka. Mięso kupuję wołowe, skrawki 10 złotych kilogram. Łatwo policzyć ile na samo mięso wydaję. :)

Na psa ok.200zł miesięcznie (karma, gryzaki), czasami gotuję mięso z warzywami ale tego nie liczę.

No widzisz, a ja myślałam, że taki królik, to je jak królik, trawa, sałata, marchewka. :)

Do tych co gotują psu mięso z warzywami, jakie warzywa oprócz marchewki podajecie jeszcze psu? Bo mój je właśnie marchewkę, uwielbia kalafior i brokuły (które daję bardzo rzadko).

Dziubus - to tanio Ci wychodzi na dwa koty.Jaką suchą kupujesz?musztarda- no niestety nie. Ciągle gdzies czytam jak to króliki są polecane bo ich utrzymanie mało kosztuje.Jasssne :D

jedzą to co ja. gdybym miala im kupowac karmy to bym zbankrutowała. w koncu 6 zwierzaków to nie to co 1.:P

mój pies zjada stówę miesięcznie. czasem dwie jak mam serce pełne miłosierdzia :o

trochę przesadziłam-70 zł za karmę mi wychodzi, kupuję 10 kg Royal Canin Sterilised albo Indoor, na allegro za 200 zl. Moje futra nie przejadają jakichś dzikich ilości :D

Ja do gotowanego miesa (najczesciej jednak kurczak, bo tansze - ale zamiennie z wolowina) wymieszanego z ryzem/kasza czy kluskami to juz nie daje warzyw. Warzywa moje psy jedza surowe, wiec nie widze potrzeby gotowania ich. Wiadomo, surowe zdrowsze ;) Owoce tez wciagaja. Teraz sezon truskawkowy - truskawki uwielbiaja ;)

Mój uwielbia chyba wszystkie warzywa, choć nie wszystkie powinno się podawać, ale nie daję za dużo. Za fasolkę szparagową i kapustę kiszoną da się pokroić. :)

Ja też najczęściej gotuję mięso z kurczaka z ryżem ale zawsze dodaję marchewkę czy kalafior i nie mam już pomysłu co z warzyw jeszcze mogłabym dodać? pietruszki chyba nie bardzo? :o Nie znam się :p

Mój też uwielbia fasolkę szparagową ale rzadko mu daję :)

Ja jeszcze daje zwierzakom resztke samego białka z jajka i smażę. Bardzo często jak nie mam co zrobić z żarciem, by nie marnować daję im. W zasadzie to zawsze ;)

Więc też spróbuję, jeśli zje to będę podawać częściej :)