Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotany

jak odzyskac ukochana-zawiniłem

Polecane posty

Gość zdruzgotany

Byłem z nią prawie 3 lata.. bylem dla niej pierwszym chlopakiem pierwsza miloscia i pierwszym partnerem w lozku. Byla bardzo zakochana we mnie uczynna i uczuciowa i zawsze byla za mna. Niestety ja to zmarnowalem.. zaczelem to wykozystywac olewac Czesto nie mialem dla niej czasu bywalem nie mily bylem egoista ostatnio nawet zapomnialem o jej urodzinach... coraz mniej dawalem jej czulosci czasami obrazalem odzywajac sie niemilo. Cierpiala z tego powodu ..raz nawet sie znia rozstalem na kilka dni bo chcialem ochlonac.. to siedziala w domu ryczac nic nierobiac i czekajac na moj telefon. Spotkalem sie wtedy znia i dalem nam szanse. Wydawalo mi sie ze nigdy ze mna nie zerwie naprawde byla bardzo zaangazowana w ten zwiazek i wiele z siebiedawal a ja ostatnio prawie nic. W koncu po pewnej klotni powiedziala ze ma dosc ze wszystko sie w niej zbieralo i w koncu niewytrzymala i ze podjela decyzje. Powiedzialem zeby to przemyslala jeszcze . Po 4 dniach pojechalem do niej z bukietem roz i przeprosilem ja.. powiedzialem jej ze wiem jakim bylem palatem i ze jej niedocenialem ze wszytsko zrozumialemze chcialbym to wszytsko naprawic.. Ona stwierdzila ze mi juz nieufa ze sie niezmienie bo czlowiek od tak o sie niezmienia.. rozmawialismy ze 3 godziny czesto plakala kilka razy ja przytulilem a potem na koniec powiedzialem ze zadzwonie isie sama przytulila. Zadzwonilem nastepnego dnia to zachowywala sie jakby niechciala rozmawiac ale z trudem udalo mi sie znia umowic na za 2 dni. Przyjechalem do niej i bylo dziwnie bo gadalismy o pierdolach ona byla niedostepna i obojetna. Niechcialem wracac do tematu chcialem pokazac jej ze naprawde ptrafie sie dla niej zmienic i ze naprawde zaczelem sie nia interesowac. Ale temat jakos powrocil i zaczely sie te same gadki. ja ja przekonywalem ze kcoham ja i ze bede sie o nia staral chocby i cale zycie bo jest tego warta. Mowilem to szcerze. Ona powtarzala to samo co wczesniej. Ze niechce mi robic nadzieji ze niezmienila decyzji i jej niezmieni ze niechcialaby mnie wiecej niezobaczyc ale niechce sie czesto widywac bo tym bedzie mi nadzieje robic ze tez niejest jej latwo ze mnie kocha ale sie na mnie zawiodla ze patrzy przez peyzmatzlych momentow i nawet gdyby do mnie wrocila to i tak bedzi pamietala o tych zlych chwilach. Nic niewskoralem.. jak sie zegnalismy to wygladalo to jak calkowite rozstanie... ale na chwile wrocilem i powiedzialem zechce ja jeszce zobaczyc ze poki ja kocham a ona mnie to zawsze bede mial nadzieje. zrobilem taki filmik z przewijajacymi sie slajdami naszych wspolnych zdjec oraz zdjec miejsc w ktorych bywalismy.. i przy slajdach byly rozne podpisy" tam gdzie tulilismy sie do siebie" itd napisala mi tylko wczoraj rano ze odebrala i ze ladny filmik. po poludniu napisalem jej tylko bardzo dlugiego smsa ze nie bede sie jej narzuca ze ciesze sie ze podobal jej sie filmik ze jak widzi znaczyla dla mnie wiecej niz mysli ze naprawe zaluje swojego zachowania i ze wiele bym dal by moc sie nia zaopiekowac. ze zasluzylem na nauczke ale nie taki bol. ze widze ze ma jeszce wspolne zdj na anszej klasie z pspisem "zmoim szcesciem" i ze wierze ze gdzies w sercu brakuje jej tego szcescia.. zeby to jeszce sobie przemyslala bo jesli naprawde cos dla niej znacze to da mi szanse to obdudowac. i tyle mija 1 dzien od tego smsa. jednak dzis rano zauwazylem ze pousuwala wszytskie swoje zdjecia zk co zabolalo.. Mowila ze znikim sie niespotyka , miala powieszone w domu nasze wposlne zdjcie. i nosila pierscionek ode mnie.. ijak mowila przedwczoraj ze zawsze go bedzie nosic i niebedzie mowic dlaczego. Mysle ze to jakis symbol jej pierwszej milosci. Bardzo ja kocham niechce sie poddawac chce o nia walczyc.. wiem ze ja zawiodlem i nieptrafi mi zaufac ale ja naprawde potrafie sie dla niej zmienic jest tego warta i niewiem juz co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już nie od Ciebie zależy. Nie przytłaczaj jej aż tak bardzo swoją osobą bo ona nie będzie tego ogarniać. Musi sobie to wszystko przemyśleć. Chociaż po pokasowanych zdjęciach wygląda jakby przygotowywała grunt na najgorszą wiadomość dla Ciebie. Jednak nie jesteś bez winy. Tak jak i ja nie jestem bez winy w stosunku do mojej byłej. Tyle, że wtedy to ja zerwałem. Długo się potem starałem ale nie zdołałem wypracować sobie zaufania. Mi się wydaje, że to już po temacie. Zależy czy będzie tobą manipulować czy nie. Jak tak to zerwie, żebyś zobaczył co straciłeś a potem da ci szanse. Albo zerwie i nie da ci szansy. Tak czy inaczej, wydaje mi się, że i tak z tobą zerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
nieczytales dokladnie bo pisalem ze zerwala.. te wykasowane zdjecia pewnie dlatego by nierobic mi falszywej nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po ptokach, jak to się mówi. Miałem dwa podobne przypadki kiedyś. Też zawiniłem i też już nie udało mi się odbudować zaufania tych kobiet. Z tymże ja zawiniłem gorzej, bo je po prostu zdradziłem. Nie wiem jak u Ciebie. W każdym razie te bardzo wrażliwe i uczuciowe kobiety są takie, że jak sobie przeskrobiesz to nie ma bata, jesteś na straconej pozycji. Jedyne co mogę Ci poradzić, to to, żebyś jej teraz za mocno nie nachodził, bo to przyniesie odwrotny skutek. Dziewczyna musi poczuć, że faktycznie to już koniec między wami. Jak poczuje że dłuższy czas Cię przy niej nie będzie, to może jeszcze zmieni zdanie. Ale wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma inny charakter,ale gdybym ja byla nia,to juz bysmy na 100% ze soba nie byli..i kontakt tez bym wolala urwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zawiniles .. ale ludzie robia gorsze rzecyz po prostu nie doceniales tego co masz. Ja uwazam ze nie wszystko stracone, jesli ona Cie kocha to choc sie nie przyzna to na pewno chce zebys o nia walczyl, pokazal jak wiele jestes w stanie zrobic zeby ja odzyskac. Ile macie w ogole lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rroonnn
Słuchaj, są faceci którzy robią gorsze rzeczy, np. zdradzają swoje dziewczyny. A one i tak im wybaczają, bo kochają. Twoja panna przestała Cię kochać i tyle. Co było przyczyną nie wiadomo, ale z tego co piszesz to ja nie rozumiem w czym Ty zawiniłeś. Że odezwałeś się niemiło od czasu do czasu? Że zapomniałeś o jej urodzinach? To nie są "grzechy ciężkie" i mogą się zdarzyć w każdym długim związku jak ten wasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygladasz na takiego co sie budzi po fakcie. Najpierw masz w dupie a potem wlazisz w ta dupe zeby sie przypodobac... i yak w kółko. Teraz Ci jej brak bo to ONA zerwała - gdybys Ty to zrobil to pewnie olałbys ja na kilka dni a potem łaskawie sie odezwał. Ale to ONA podjeła decyzje i to Cie boli! Ja na jej miejscu pokazałabym Ci drzwi. Ty sie nie zmienisz. Teraz tak myslisz ale za chwile znow Ci sie znudzi i kopiesz ja w tylek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklanka Wody Zamiast.....
Po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokłądnieee
cóż. odpuść, ale się staraj. skoro odeszła dlatego że uważa że ci nie zależy, to dobry czas chyba żeby pokazać że zależy. kwiaty, sa też dobrym pomysłem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drożdżyk
powiem tak - jest szansa - bo powodem rozstania nie byla zdrada. Ale powiem tez tak ? Sam pomysl dziwisz sie ze odeszla ??sam z nia zerwales a pozniej wrociles, byles wiecznie niezadowolony, nie okazywales uczuc, odburkiwales jej zamiast rozmawiac?? kto normalny by to wytrzymal i kto chcialby do tego wrocic?? Sam powiedziales ze onana razie zyje tymi zlymi momentami i dlatego na razie nie masz szans na powrót. Ona po prostu czuje swego rodzaju "obrzydzenie". Zbrzydl jej związek bez czulosci, zadowolenia, wsparcia - po prostu bez milosci. Boi sie ze tylko tak mowisz a wrzeczywistosci bedzie tak samo. Jest za wczesnie - staraj sie ale nie narzucaj. A co najważniejsze - zastanów się czy rzeczywiście się zmienisz i będziesz ją kochał tak jak na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
ja mam 22 ona 21 twierdzi ze kocha no 3 razy juz mi to powiedziala po rozstaniu a po za tym czesto plakala jak rozmawialismy o tym. Nie wiem czy pousuwala zdjecia bo pisze ze portal czesciowo zablokowany wiec moze zablokowala galerie. niebede teraz nic robil odzcekam z tydzien ale co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mówię że wykasowanie fotekna NK o niczym nie przesądza. Jak ja się rozstałam ze swoim partnerem to wykasował zarówno ze swojego profilu wszystkie nasze zdjęcia jak i z mojego ( miał hasło ) z doświadczenia wiem, że powinieneś odpuścić. Musi poczuć że już nie może miec takiej pewności że czekasz jak pies. To działa wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
tym bardziej ze nieusuwala tylk zemna a wszytskietzn niema opcji galeria zdjec jest tylko avatar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce Ci pokazać jak ją zraniłeś.I dopiec Ci tak samo. Poza tym dlaczego wy zawsze budzicie się jak juz jest za poźno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdruzgotany czy jak ci tam autorze - zapamiętaj , że nie ma ludzi niezastąpionych - w sferze uczuciowej również - moim zdaniem ona już nie wróci - dawała ci wiele szans ale jak już czara goryczy się przelała to podjęła decyzję- uważam , że ostateczną - takie kobiety tak mają- w sumie potwierdza się to co wiem już od dawna - facet nigdy nie może poczuć się w związku zbyt pewnie - jak będzie wiedział , że go nigdy nie zdradzisz, nie opuścisz i jesteś na każde zawołanie to zacznie cię tak paskudnie olewać jak pan zdruzgotany - jak go laska kopnęła w dupe to nagle go oświeciło , że jedna ją kocha i mu przykro biedaczkowi , że ją traktował do tej pory jak śmiecia a nie jak ukochaną kobietę- skoro tyle znosiła ciebie a teraz w końcu cię kopnęła to myślę , że nie masz już szans - i dobrze - zakręci się koło niej ktoś kto jest jej wart - pozdro leszczu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
dobra jedni twierdza zemam szanse inni ze nie.. wiadomoz dania sa podzielone a ja jestem wkrytycznej sytuacji.. Interesuje mnie teraz tylko co moge zrobic.. wiem ze narazie nic ze narazie musze odczekac ale co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdruzgotany... bardzo dobrze zrobiła.. Olewałeś Ją,,, bo poczules sie zbyt pewnie..ze ona nigdy nie zdradzi, ze bedzie przy Tobie... kopnęła Cie w dupe..zabolalo co? meska duma? zaskoczony? nie zaslugujesz na ta dziewczynę.. Dobrze, ze ona pomimo tego, ze Cie kocha, szanuje siebie.. i wie, ze zasluzyla na kogos, kto ja rowniez bedzie szanował. Jesteś zwyczajnym gówniarzem i leszczem. Pozdrawiam ozięble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
jak na faceta przystalo ale traktowac jak przyjaciolke? widywac sie pokazac ze sie zmienilem po tym kopi ze ja szanuje i traktuje jak kobiete i prubowac zblizyc ponownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska dobrze zrobiła. Nie zasługujesz na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgotka
zdruzgotany Jestes bardzo mlody, ale uwazam, ze jesli sam zdales sobie sprawe co robiles zle, ze mozesz to zmienic, byc lepszym dla niej, a tym samym zmienic cos w sobie, to juz wiele.. Nie kazdy facet potrafi przyznac, ze nie byl w porzadku i przeprosic. Moim zdaniem jestes na tyle dojrzaly, ze wiesz co zrobic by bylo lepiej, jesli nie z ta dziewczyna, to nac pewno z tymi, ktore dopiero poznasz. Tylko nigdy nie proponuj jej przyjazni, nie ma nic gorszego, co chcialoby sie uslyszec od partnera.. Mam nadzieje, ze bedzie ok., daj jej troszke czasu, ale nie olewaj zupelnie i nie badz nachalny w slowach.. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
tzn co mam konkretnie zrobic? pdczekac ale ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to moje zdanie
ONA JUZ NIE WROCI........i prawdopodobnie ma kogos innego na 80%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgotka
Zdruzgotany Wiesz trudno jest konkretnie doradzic bo nie znam jej charakteru. Moze za pare dni zaproponuj spacer, nie wiem gdzie mieszkacie, ale moze sa jakies fajne miejsca. Nie naciskaj na powazne rozmowy, daj jej czas. Taki zwykly spacer, moze daj jej jakis maly bukiecik wiosennych kwiatkow. No i przede wszystkim zobaczysz czy w ogole na taka propozycje wyrazi zgode.. Jesli sie zgodzi to juz bedzie malutki kroczek... To tak moim zdaniem. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
olgotka widze ze jestes jedna nielicznych co zdaje sobie sprawe z rozmiaru problemu. Masz moze gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po jakims czasie dalalbym Ci jeszcze szanse,ale juz na pewno ostatnią!Taki zimny prysznic w postaci zerwania moze dobrze zadzialalc jesli facet jest normalny i zrozumial swoje bledy:)Ja ze swoim zerwalalm na dluzszy czas.Bylam nawet z kims innym On walczyl ale nie nachalnie i wiecie co!Wrocilam do Niego i nie zaluje tego jest innym facetem takim o jakim zawsze marzylam!Moim bledem bylo ze na wszytsko mu pozwalalm i poczul sie pewnie!To nas zgubilo i teraz juz tego bledu nie popelnie.Musi sie starac caly czas. Wiec kolego masz szanse chociaz nie za duze ale proszeniem blagnaiem nic nie wskorasz.Daj czas na rozmyslanie i zaproponuj jakis spacerek ale odczekaj troche!Nie rob glupctw w postaci dzwonienie i wyz\\yalania sie jak Ci bez niej nie dobrze itp.Mysle ze jesli Kocha to da wam jeszcze szanse.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgotka
zdruzgotany Niestety nie mam GG.. Ale jesli masz jakies pytania to wal smialo. Jestem sporo od Ciebie starsza, wiec moze moje nazwijmy to doswiadczenia na cos sie przydadza.. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
ok wiec co proponujesz zrobic na moik miejscu ..ona niewierzy w to zxe sie zmienie i boi sie prubowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×