Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LorDos

Czy już czas na oświadczyny?

Polecane posty

Gość LorDos

Witajcie! Postanowiłem się poradzić was, kobiet:) Otóż sprawa wygląda następująco ja i moja księżniczka jesteśmy ze sobą już prawie 3 lata (bez 4 miesięcy). W tej chwili ja mam 22 a ona 19, od jakiegoś czasu zastanawiam się czy już nie jest na mnie czas jeżeli chodzi o oświadczyny. Staż mamy dość spory, w lipcu wyjezdzamy na upragnione wakacje do Egiptu i pomyslałem, że może to byłaby odpowiednia okazja. Moja niepewność nie leży w uczuciach bo jeżeli chodzi o nie jestem pewien całkowicie. Leży w całkowicie inne sprawie otóż, ja obecnie jestem na 2 roku studiów, ona zaczyna w tym roku swoje. Perspektywy na wspólne mieszkanie w tej chwili nie ma mieszkamy jeszcze z rodzicami. Ja po studiach chcę całkowicie zaangażować się w firme ojca, narazie zrezygnowac ze studiów, co wiąże się z wyjazdem do Niemiec. Teoretycznie moglibyśmy zamieszkać razem dopiero za jakies 2 lata. I tutaj pytanie czy jest sens robić to teraz skoro perspektywy na slub będa dopiero za kilka lat, czy w oczach jej rodzców nie będzie to zbyt pospieszna decyzja? Proszę was o obiektywne spojrzenie na sprawę. Ze względu na późniejsze oświadczyny nasza miłośc nie zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym poczekała
lepiej sie pozniej oswiadczyc, niz zrywac. Jestescie bardzo młodzi. Ale decyzja nalezy do was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LorDos
Kwestia uczuc to z mojego punktu widzenia sprawa zamknięta, chodzi mi jedynie o niepewność dotyczaca aktualnego stanu rzeczy, wspólnego mieszkania oraz ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so
Lepiej poczekaj z tymi oświadczynami... Mój były przyszły mąż oświadczył mi się jak miałam 21 lat, on 5 lat starszy... Po 2 latach, gdy zarezerwowaliśmy wszystko na ślub i wesele, stwierdził że do siebie nie pasujemy... :-O Dodam, że to on ciągle nalegał na zaręczyny i ślub... Masakra... Poczekaj te kilka lat. Dobrze radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so
nigdy w życiu nie przypuszczałam, że mnie to spotka... byłam pewna jego uczuć... dałabym głowę uciąć... i nagle grom z jasnego nieba... Poczekaj z zaręczynami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie mlodzi jstescie. poczekaj jeszcze. a okazje sie nadaza jeszcze nie raz pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×