Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mój kochanek...

Mój kochanek sie zeni...

Polecane posty

Gość Mój kochanek...

Jak w temacie...dziwne ale nie swojo sie z tym czuje. Nasz romans zaczal sie gdy oboje bylismy w zwiazkach-ja potrzebowałam bliskosci,on..pewnie tylko przygody.Wtrakcie romansu,porzuciałam mojego partnera-uswiadomiłam sobie ze nie tak powinnien wygladac zwiazek,ze nie kazdy facet w ten sposob traktuje swoja kobieta...paradoks,przy kochanku sobie to uswiadomilam.Kilka dni temu robiac zakupy,spotkałam go (tego drugiego) w sklepie budowalnym..zza regalu slyszłam jak wybieraja kolory scian do ich nowego mieszkania...wiedzialam ze planuja razem przyszlosc-a jednak zabolalo,nic mi nie powiedzial ze to juz... Chcialam miec czas zeby i z niego sie wyleczyc(nie powiem ze nic do niego nie poczulam i byl to tylko sex-mielismy romantyczne randki),teraz niestety musze zrobic gwaltowne ciecie....Boli ze nie byl szczery,przeciez mogl-z kochanka nawet powinnien,niewiem po co robil taka cicha nadzieje.. Komentowac nie musicie...tylko chcialam to z siebie wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój kochanek...
tfu... co ja piszę... nie żeni, tylko wychodzi za mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co maaaa
no raczej żeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILY
nie każdy taki związek traktuje jak przygodę.ja niedługo się żenię ale swoją kochanką naprawdę kocham i chciałbym być z nią tylko ze jest to nie możliwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILY9
Niby się ma świadomość pewnych rzeczy i ich następstw to jednak gdy dochodzą do skutku to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILY
Żyłem nadzieją że kiedyś moja kochanka nie będzie już kochanką a osobą która będzie miała na mnie wyłączność.Lecz chyba wszystko dobiegło końca i to naprawde boli.A strasznie bym chciał być tylko z nią z moim SKARBEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam taram ta
ILY to powiedz dlaczego w takim razie sie zenisz? kochasz swoja narzeczona? wiem ze nie jest to latwe, bo sama bylam kochanka i wiem jak bardzo boli zakonczenie takiego romansu i jak wiele czasu potrzeba, zeby uporac sie z ta miloscia i w koncu czuc sie chociaz dobrze w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm właśnie
Ily po co ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdhgdsj
sama sie pchalas ze sie tak wyraze. skoro szukalas kochanka znaczy ze w tamtym zwiazku niue bylas szczesliwa i dal ci to kochanek. a my dziewczyny tak mamy ze przewaznie sie zakochujemy. dla faceta to tylko seks. dla nas poczatek bajki ktora jakos nie chce zakonczyc sie happy endem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobną historię, spotykaliśmy się od niemal dwóch lat. Czasem z dłuższymi przerwami bo oboje próbowaliśmy to uciąć, niestety los nas ze sobą ciągle styka. Nawet przez dziwny zbieg okoliczności mieszkamy obok siebie. Gdy sie wprowadzałam na to osiedle, nie wiedziałam ,że blok obok on mieszka z narzeczoną. Nigdy mnie nie oszukiwał, wiedziałam że się żeni, zaczęłam być z kimś innym, potem mój związek się rozpadł a romans powrócił.Przed ślubem spotkaliśmy sie raz, długo rozmawialiśmy, o tym co się wydarzy, jakie są nasze uczucia. Bardzo mocno mnie przytulał do siebie. Stasznie mi ciężko na myśl, że nigdy więcej nie zobaczę go na żywo. Niedawno zobaczyłam jego zdjęcie ślubne w gazecie. Poczułam jakbym straciła kogoś bardzo bliskiego, przyjaciela, który dzielił ze mną wiele dobrych i złych momentów. Żal mi że już nigdy więcej go nie dotknę. Niestety romanse zawsze kończą się źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghj
ach jak przytulał!, ach jak kochał!, ach jak rozmawiał i pierdzielił androny! - tylko po to, żeby po raz kolejny spuścić się w kochankę jak w beczkę na spermę a potem grzecznie wrócić do narzeczonej i planować z nią resztę życia - żałosne jesteście ścierki - dorabiacie filozofię do faceta, który chciał sobie tylko z kija spuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech jakże prostym jesteś człowiekiem, żeby nie powiedzieć prostakiem. I nawet nie przyszło Ci do tej pustej łepetyny, że to są tylko wymyślone historie. Życzę miłego onanizowania się przez następne 20 lat bo pobzykać to nie pobzykasz będąc takim ciołkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmie krogulca i baranka
..a niech spierdala w podskokach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to s*******e bez serca. Lepiej ppwoedz jego narzeczonej za jakiego fiuta wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×