Maj 2009 - starania o dzidziusia

układziku hop hop!!!!!!!!! :D

chcialam jeszcze dodac ze brzuch w ogole przestal mnie bolec,i nie wiem czy sie martwic czy cieszyc:o

kinia

zeżarłas za dwóch :D hihihihhii :D

układzik cos sie z tego wykluje nie ma siły :D

ej na prawde hehe,mialam taka ochote na frytki ale nie mialam tyle oleju zeby je zrobic to usmazylam tone ziemniakow,i zezarlam!! :D

kinia brzuch mnie nie boli,to zle?? zawsze przed @ jak juz zaczal bolec tak bolal dopoki nie przyszla.

dlaczego źle? to dobrze moze zacząc cie bolec dopiero później :) albo mozesz miec tylko delikatne muskanie.... :)

układzik ewidentnie ten cykl masz inny prawda? :) normalnie mam przeczucia normalnie takie mam :D :D :D az mi sie gębusia smieje :D

a w tym miesiacu po seksie zrobilam swiece hehe,robilas tak??:P

no mam inny ale nie wiem czy to nie jest moja wyobraznia :o

tak, swiecuje od jakiegos czasu albo poduszki podkładam pod tyłek :) mój to miał taki ubaw na poczatku ze masakra nie mógł sie uspokoic :D ale jak mu powiedziałam dlaczego tak robie to mi sam zaczą poduchy podkładac :D

układzik a ty masz regularne cykle? takie co do dnia?

ja wlasnie zawsze sie opieralam nogami i pupa o sciane,nie robilam pelnej swiecy,a teraz zrobilam:D myslalam ze padne ze smiechu,nie mowiac o moim skarbuchu:P bylismy wstawieni,bo tyle czasu sie nie widzielismy to i drineczek byl na dobry nastroj,i jeszcze ta swieca hehehe.ale bylo smiechu!!!!!!!!!!:D:D:D:P

nie mam co do dnia niestety,ale tak do dwoch trzech dni,pomalu sie stabilizuje.jeszcze z rok temu mialam co 32 dni jak w zegarku,wczesniej to roznie - od 28 do 36.a teraz wraca do normy.mam tak od 32 do 35 dni.oczywiscie sa wyjatki co jakies kilka miesiecy.jak zaczelismy starania pol roku temu to mialam ponad 40 dni.:o ogolnie 32-35 sie mieszcze. jutro jest 34 dzien.

swieca podobno pomaga - a przynajmniej nie zaszkodzi ja robic.... :) bo lepiej zeby te żołnierzyki dłuzej maszerowały w środku a nie na zewnątrz :)

no to jak narazie wszystko idzie w dobrym kierunku :) a folik bierzesz albo inne witaminki? bo ja biore feminatal MetaFolin 800 :)

nie wiem czy pomaga ale zrobilam,z reguly nie wierze w jakies cudowne metody,wymyslne pozycje i planowanie płci dziecka itd. ale raz kozie smierc hehe

bralam kwas foliowy przez jakis miesiac,ale wtedy jak nie zaszlam to jakos sie negatywnie nastawilam i nie biore :o wiem ze powinnam. a ty? poza tym zadnych innych witamin nie biore.

jezeli chodzi o pozycje to podobno sa te które sa najlepsze ale najlepsze sa dla nas te które po prostu lubimy :) bo przeciez o przyjemnoś chodzi tu przedewszystkim :D

my to najbardziej lubimy po bozemu hehehe.i to nie z lenistwa,bo w trakcie sa rozne inne,ale zawsze tak konczymy,jest najprzyjemniej,a moze to blad?:P moze powinnismy w innej pozycji zapladniac heheD:

ja biore ten feminatal zbiór witamin z dobrze przyswajalnym folikiem, za duzo sie nasłuchałam na studiach o tych wadach i zaczełam brac zaraz jak zaczelismy sie starac. Jedna tableteczka dziennie - nie zaszkodzi :) a w nastepnym cyklu jezeli teraz sie nie uda zaczne brac jeszcze wiesiołek bo cos słuz mam słaby a jest podobno pomocny :) mój tez łyka wiesiołek ale z całkeiem innego powodu, ale to tez dobrze :)

podobno najlepsza jest od tyłu ale nam jakos do gustu nie przypadła wiec nie stosujemy ;) jej jak ma byc to bedzie... bez przesady ;) w wiem ze bedzie w koncu :)

o a z jakiego powodu faceci lykaja wiesiolek? bo u kobiet to czytalam cos o sluzie itd, ale u facetow nic nie wiem :o

bedzie bedzie :D ja tez to wiem.wspieranie sie jest najwazniejsze :)

to znaczy mój łyka bo ma problemy skórne wiec na to zalecił mu lekarz, ale podobno wiesiołek tez porawia kondycje zołniezyków ;) podobno :)

dobrze wiedziec:) mam nadzieje ze nie beda nam potrzebne zadne leki i ze sie szybciutko uda.bo nie moge mojego instynktu macierzynskiego opanowac hehe

musi sie udac nie ma wyjscia innego :) i to juz moze w rtym miesiacu :D a tobie to moze juz sie udało kto wie :D

na która idziesz do pracy jutro? ile masz godzin tej próby? i jutro juz jedziesz do siebie?

tak jutro rano o 10:25 jade do siebie.wiec juz nie pogadamy:( a do pracy mam na 15:00. nie wiem ile tam bede,mowila ta pani doktor ze kilka godzin.mam stres :D