Czy warto się wiązać z młodą kobietą która jest samotną matką?

ja też wyjeżdżam na weekend - do chłopaka :D 3mam kciuki! daj znać, zapiszę sobie linka do tego tematu i będę syatematycznie tu zaglądać :D powodzenia!

Twoja wypowiedz z 17:42 jest najlepsza jaka mogles sam sobie udzielic. Tak trzymaj. Powodzenia

A ja jednak jeszcze namieszam Troche mi zgrzyta plan uzalezniania wszystkiego od tego czy cmentarz to klamstwo. Moze dlatego , ze dla mnie od poczatku cmentarz byl tylko elementem calej historii i do tego fikcyjnym. Czy nie mozna poprosic o szczera rozmowe i na tej bazie sprobowac zaczac od poczatku bez znaczenia czy cmentarz byl prawda czy fikcja?

smentarz to fikcja ojciec siedzi

Autorze. Uwierz w jej historię, a potem w to, że gówno jest smaczne. :o Nie warto.

Obiecałem napisać więc piszę, chociaż odgrzewane tematy jak i kotlety są niesmaczne. Umówiliśmy się, spotkaliśmy, ale nie poszliśmy do żadnego parku bo padał deszcz. Rozmawialiśmy w samochodzie, bardzo długo, pokazała mi zdjęcia jej i jej chłopaka, zdjęcia jej dziecka, zabrała mnie na cmentarz, ciągle płakała i się tłumaczyła. Szkoda mi jej było, ale... To jednak dla mnie bagno, za młody jestem na takie problemy, postanowiłem i wytłumaczyłem jej na spokojnie, że nie chce się w to angażować. Przykro mi jeśli Was zawiodłem. Pozdrawiam serdecznie.

nas zawiodles? To Twoje zycie:)

zwyklym tchorzem i ty mowisz ze sie w niej zakochales , gowno prawda, nie wiesz co to milosc i dojrzalosc, twoj wybor ,zebys kiedys nie zalowal swojej decyzji

> zwyklym tchorzem i ty mowisz ze sie w niej zakochales , gowno prawda, > nie wiesz co to milosc i dojrzalosc, twoj wybor ,zebys kiedys nie zalowal > swojej decyzji podjał bardzo dobra decyzje. zrobił to CO CHCIAŁ. znaja sie 2 miesiace i to miałaby byc wielka miłosc? moze lepiej żeby teraz został z nia \"bo tak trzeba\" a potem ja rzucił jak juz dzieciak sie do niego przyzwyczai ? moze dla ciebie najważniejsze jest zostać męczennikiem inni jednak nie musza. Czy to wstyd przyznać sie ze jest się tylko człowiekiem i nie chce sie brać na siebie takiej odpowiedzialności bo po prostu można temu nie podołać? dojrzałosc idioto/idiotko polega na braniu odpowiedzialnosci za swoje wybory, wiec jaki on dojrzały by był jakby był z ta laska \"w imie zasad\" jesli potem miałby ja zawieść i zostawić?

Fajnie,ze chlopak trzezwo ocenil sytuacje i rozsadnie sie wycofal:)

Dokładnie tak , daje w ten sposób jej szanse na poznanie kogoś kto zaakceptuje ten układ. Był z nią SZCZERY a to podstawa wszystkiego.

przeczytałam caly temat nie wiem czemu niektórych tak bardzo bulwersuje że facet nie podskoczył z radości na wieść że z kilkutygodniowego związku nagle przeskoczyć ma na rolę tatusia:O sorki-ale normalnie to działa inaczej,ludzie sie poznają,są ze sobą, po jakimś czasie może pojawić się dziecko-ale to trwa w czasie! a nie-dziś nagle sie dowiedział że dziewczyna ma dziecko- niby dlaczego ma brać odpowiedzialność za dziecko osoby którą zna kilka tygodni???

Piotrze M, postąpiłes najsłuszniej jak to możliwe bo wybrałes według własnego uznania. Nie oszukujesz sam siebie ani tej kobiety. Jej dajesz szansę na poznanie kogoś, kto podejmie się roli ojczyma jednocześnie a sam nie wchodzisz w- jak to określasz- bagno. Bo dla Ciebie to jest bagno skoro jesteś młody i sam oceniasz, że nie podołasz. Świetnie też, że mimo wszystko obcy ludzie z tego forum choćby w minimalnym stopniu pomogli Ci wybrać właściwą drogę. Cóż, trzymaj się i pamiętaj, że inni ludzie też mają uczucia więc postepuj z nimi tak, jak bys chciał by postapiono z Tobą. :)

Piotrze, ja z Twojej decyzji jestem średnio zadowolony. Brzmi ona rozsądnie, logicznie. Niestety, brak w niej emocji. Czy jesteś pewnien, że nie będziesz żałował swojej decyzji podjętej na zimno? Ona straciła chłopaka, sama wychowuje dziecko i to jeszcze chłopca. Ciężko jej, okoliczności jej nie sprzyjały. Spotkała na swojej drodze człowiek, któremu się spodobała i ktory przekreślił znajomość z nią, bo......... źle ułożylo jej się zycie. Domyślam się, że nagłe bycie ojcem jest trudne, ale da się wytrzymać. nigdy bycie rodzicem nie jest łatwe - zwłaszcza dla mężczyzny - kobieta ma do pomocy progresteron, a facet i tak będzie się czuł "poza", ucząc się miłości i odpowiedzialności. Piszę z doświadczenia. Jestem zarówno mężczyzną z dzieckiem innego, jak i ojcem swoich dzieci.

jak można napisać, że dziewczyna z dzieckiem to "bagno"? :O Ja bym z Tobą autorze nie chciała mieć nic do czynienia, jak Ty w taki sposób podchodzisz do sprawy :O:O Rozumiem, można mieć obiekcje, w końcu nie każdy potrafi pokochać nie swoje dziecko. Ale bez przesady! :O

jak niektóre z osób wypowiadających się na tym forum mają czelność mówić, że ta dziewczyna się "puszczała" w młodości??? czy Wy wszyscy czekaliście z seksem do ślubu? jeśli tak to współczuję.. ponadto dziewczyna urodziła mając 18 lat a nie 14, a sama sobie dziecka nie zrobiła, więc dlaczego nie można powiedzieć, że ten chłopak też się puścił? poza tym dziewczyna nie chciała wszystkiego zdradzać na początku znajomości, bo bała się, że stchórzysz, co zresztą zrobiłeś. Najpierw straciła jednego mężczyznę, którego kochała, a teraz gdy spotkała kogoś, kto mógłby ją pokochać znów to samo.. Dziwi mnie to, że mówisz, że nie chcesz być ojcem. To dziecko już ma ojca do cholery, a Ty miałbyś być partnerem jego matki, nikt Ci nie każe go adoptować i wychowywać. Zrobiłeś jak chciałeś, ale licz się z tym, że nie wypiąłeś się na matkę z dzieckiem (po Twojemu "bagno") tylko na na prawdę cudowną i zdolną do miłości dziewczynę, która prócz urody miała też coś w głowie. Teraz spotkasz zwykłą blacharę która nie będzie Ci miała nic do zaoferowania prócz swojej d**y

ja bym mógl miec kobiete z dzieckiem ale napewno bym go nie wychowywał , i sie nim nie zajmował bo od tego jest ojciec :)

Cream czytac nie umiesz-ojca nie ma:( Poza tym niezawsze dziecko=ojciec:P

\"Teraz spotkasz zwykłą blacharę która nie będzie Ci miała nic do zaoferowania prócz swojej d**y\" - wróżka Eugenia prawdę ci powie... :D

Ta kobieta zasługuje na porządnego faceta :) Zle postąpiła nie mówiąc od razu. I zle zrobila placzac. Powinna byla powiedziec "jak mi nie wierzysz to spieprzaj dziadu". Samaj estem samotna mama i znalazlam mezczyzne ktory pokochal ,mnie i dziecko. Malo tego - to ja stawiam warunki :) Pozdrawiam

ale czy najpierw stworzyłas z nim związek,były deklaracje,był seks a potem niespodzianka-a bo ci nie powiedziałam ze mam dziecko???:O no litości,dziewczyna to jakaś manipulantka-a tu się wszyscy nad nią litują i "ona zasługuje na kogoś lepszego":O moim zdaniem zasługuje na kogo s takiego jak sama jest-kłamcę i manipulanta

Ja nie pochwalam do końca zachowania tej kobiety, ale człowiek uczy się na błędach. Ja od razu powiedziałam mu o dziecku, bo to odstrasza tych niedojrzałych i dobrze :) Powinna była od razu mu powiedzieć, a nie być naiwną, że jak facet się w niej zakocha to zaakceptuje dziecko. Jeśli facet niedojrzały to nic mu nie pomoże.

nie wydaje mi się że to kwestia dojrzałości lub jej braku. Ludzie mają prawo wybrać sobie partnera zgodnie z własnymi przekonaniami-wiele razy się np spotkałam z tym że kobiety się zarzekają że nigdy w życiu nie związałyby się z rozwodnikiem-i mają takie prawo. Tak samo inna osoba ma prawo nie chcieć wiązać się z kimś kto ma już dziecko. Czy coś złego jest w pragnieniu budowania rodziny od podstaw-czekaniu tych cudownych 9-u miesięcy na swoje-NASZE pierwsze dziecko? Każdy ma prawo dokonać takiego wyboru-a odbieranie mu tego prawa jest ....sama nie wiem jak to nazwać:O

ja również uważam,że nie jest to kwestią dojrzałości, a wyboru, decyzji, nic więcej większość ludzi dąży do szczęścia jak najprostszą drogą i uważam to za słuszne, nie każdy chce sobie drogę utrudniać teoretycznie każdy z nas może szlachetnie odrzucić jakiekolwiek ułatwienia, a jak wiele osób to zrobi? a i ci, którzy tego dokonają, nie zawsze postąpią rozsądnie chłopak jest młody, jego życie to wiele perspektyw, możliwości, do tej pory nie był odpowiedzialny za żadne dziecko, ani kobietę po takich przejściach a jeśli miałby je zranić, odchodząc po roku? podjął decyzję, jaka wg niego jest słuszna, dając i jej samej możliwość poszukania kogoś zdecydowanego na związek z nią nie zgodzę się z tym,że powinien spróbować i się przekonać będąc w związku z kobietą/mężczyzną z dzieckiem, kocha się i partnera, i jego dziecko, powinno się być zdecydowanym, pewnym swojej decyzji, przygotowanym na odpowiedzialność za dziecko, jeśli po 6 miesiącach próby okaże się, że to nie to? dziewczyny nie uważałabym za manipulatorkę, a już na pewno nie za puszczalską; większość ślubów w polsce to panny młode z brzuszkami, a jakoś nikt nie krzyczy, że dziwki idą do ołtarza:P jej życie potoczyło się tak, a nie inaczej teraz jest mamą i tyle, jest kobietą, człowiekiem, ma takie same prawa jak dziewice wszechpolskie, taką samą godność i należy się jej szacunek może nauczona poprzednimi doświadczeniami zwyczajnie się bała, może jest pogubiona, jeszcze nie do końca stabilna emocjonalnie i pewna swojej wartości, stąd brak szczerości, tak czy owak- bez autora sobie poradzi

że temu facetowi będzie latwo znaleźć nową dziewczynę, a samotnej matce - już nie tak łatwo, może nawet zostać sama. To że skłamala to ze strachu, pewnie ma już podobne doświadczenia,że uciekali faceci, więc chciała, żeby ją jakiś dobrze poznał, a nie od razu skreślał. Dziecko nie ma ojca, szkoda,że nasz bohater zrezygnował.

temat młodych samotnych mamusiek i ich potencjalnych facetów. sama widziałam trochę więcej niż tydzień temu jak jedna z tych bidulek uwiesiła się na szyji mojego kumpla po 10 minutach znajomości. Starsza o 4 lata od faceta z dwuletnim synkiem. o ile mi wiadomo - już tej samej nocy wylądowała u niego w domu. i też podobno jest samotna bo ojciec dziecka to był zwykły drań. ja nie wierzę - za łatwa jest jak na moje dużo starsze oko.pewnie wpadła i szuka teraz frajera na kajak.sama mam dziecko z mężem i wiem że nigdy nie zostawiłabym dziecka z babcią czy dziadkiem na prawie 12 godzin żeby się zabawić.i wcale się nie dziwię Piotrowi że nie chciał się związać z dziewczyną " po przejściach". Młodzi wolni bez zobowiązań faceci ( i kobiety) powinni się wiązać z wolnymi młodymi bez zobowiązań partnerami.

a i jeszcze jedno - o ile mi wiadomo mój kumpel już jest "w związku" z tą nieszczęśliwą zdesperowaną mamuśką.po tygodniu znajomości.

ale niektorzy jestescie żałosni dobrze chlopak mysli nie chce jej zranic to jest powazna decyzja a potem niektore z was sie dziwia ze kurwa naobiecywal i zostawil

Autorze,za mlody jesteś.To dla Ciebie zbyt trudne.Tyle jest wolnych kobiet.Nie udzwigniesz takiego bagażu.I nie macie co krzykacze tu wymyslać.Cała młodość przed Tobą.Nie radzę.