rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

p.s. xxella, mam wrazenie, ze Wy nie spotkaliscie sie nigdy z powodu chłopaka, tak jak i u autorki topiku, a u mnie do spotkania nie doszło przeze mnie :(

nie, to ja nie chcialam

lampa alladyna - gdybys przeczytała cały ten topik, to myślę, że pozbyłabyś się obaw. Takich historii jest tutaj cała masa. I chyba wątpliwe, żeby ktoś znajomy skojarzył. Gdy się tak wczytać, to wiele jest podobnych do siebie. A nie wątpię, że wiele osób czytających topik ale nie piszących tutaj zna albo przeżyło coś podobnego.

wysłałam najpierw xelli tutaj pewnie przesle wieczorem a, xello, nie pisz tutaj o tej historyjce, bo nie wiem czy to pisac w ogole to na razie dziewczyny na pewnoe wpadne wiczorem

i gdzie ta historia?

no właśnie, gdzie ta historia? chyba się nie doczekamy. U mnie wszystko w porządku. mój związek trwa i jest tak jak trzeba. oczywiście są problemy finansowo - lokalowo - bytowo - rodzinno - pracowe :) ale damy radę. pozdrawiam wszystkich

żyjecie?

dziwka

chcesz sie z nim spotkac a nie wiesz jak wyglada? :P

Nietuzinkowa ty sie z choinki urwalas? przeciez Swiat w tym roku jeszcze nie bylo

lampa alladyna ** --> napisz co u ciebie

cześć, jak tam dziewczyny? odkopałam dziś swój wątek. lampa się nie odzywa. pozdrawiam

Wandela, to Ty żyjesz? :) co u Ciebie?? tylko napisz prawdę ;)

trudno

co u ciebie słychac

życze

jak mołośc?

????

słychać u mnie to, że moja "wielka miłość" się skończyła :) a jeśli chodzi o moją internetową znajomość, która była głównym tematem mojego topiku, to nie zapomniałam o niej. czasem coś mi się przypomina. Ma go jeszcze na liście gg, ale, jak odkryłam przypadkiem na tej tam stronie GG, on na liście mnie nie ma. Ja mam go jednak, tak jak ma się obrazek na ścianie, że jest, bo bez niego puste miejsce się zrobi. kiedyś tam rok temu napisałam coś do niego, ale ale nie zareagował. więc... co tam. Dziwne to wszystko, żeby przez 3 lata ponad gadać codziennie intensywnie, a potem nic. dziwne, naprawdę. Obecnie zajmuję się pracą intensywnie, dbam o swoją zajebistą osobowość i samoocenę :) :) umawiam się na randki czasem, spotykam się. I owszem. I na spokojnie szukam kogoś. Może właśnie spokój mnie uratuje ;)

przykre,że miłośc się skończyła,będzie następna!

Wandela - idzie wiosna, może w końcu pozwolisz, że prawdziwa miłość cię odnajdzie. No wiesz, taki facet z krwi i kości a nie internetowy.

no może w końcu pozwolę. ale jak to się robi - pozwolić, by miłość... przecież jej nie zabraniam. ale .. może coś źle robię. chyba tak, chyba naprawdę coś robię nie tak - może jakieś rady? byłabym bardzo wdzięczna. pozdrawiam wszystkich, którzy tu zaglądają.

Ciekawy wątek. Ja rozmawiam z facetem od 4 lat. Żałuję, że go poznałam

Właśnie jak poznać kogoś przez internet jak to się robi jakie strony jestem zielony w temacie.

Jak najszybciej sie zobaczyc babusy zebyscie sie nie rozczarowaly ;]

O.... jak fajnie, że się odzywacie! ale jak rozmawiasz od 4 lat? I nie widziałaś go nigdy? Nie wiesz jak wygląda? Tak jak ja? Kolego od babusów - masz rację - trzeba się zobaczyć jak najszybciej. Tylko, że "on" nie chciał :)

wandela napisalem babusy bo babsko tez nie chcialo sie zobaczyc. W koncu po prawie 2 latach napisala ze lekarz popelnil blad i zniszczyl jej zycie.

Byla to zle zrobiona operacja plastyczna, dodam jeszcze.

o matko, na to bym nie wpadła. To może i ten "mój" miał jakiś przypadek z operacją?? Jak to zniosłeś? Powiedz - bardzo byłeś zawiedziony? Nie wiem, czy czytałeś m wątek - ale ja zniosłam to raczej źle :)

wandela nie czytalem watku nie mam czasu, jak sie dowiedzialem pilem caly tydzien, bo okazalo sie ze nie klamala. Zalaczyla zdjecie tego miejsca w ktorym jej sknocono operacje. Faceci zazwyczaj nie robia sobie operacji plastycznych wiec to na pewno co innego. Zmykam bo czas na mnie.