Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wandela

rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

Polecane posty

Gość znane historie
wciągnąć się w takie rozmowy jest bardzo łatwo, a jeszcze szybciej uzależnić. czekasz na kontakt, na każdą wiadomość, a jeśli jeszcze trafisz na taką osobowość, o której marzyłaś całe swoje życie, jesteś ugotowana Musisz coś postanowić, sprawdzić, zaproponować stanowczo spotkanie i albo wóz albo przewóz im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla Ciebie Nie wyjdziesz z tego bez bólu, jesli on coś ukrywa, trudno jest po 3 latach tak nagle wszystko zaprzepaścić...to boli długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
wszystkie te możliwści wchodzą w grę - żona, defekt itd. :) myślałam o tym na wiele sposobów. ale z drugiej strony - rzeczywiście jest strach przed spotkaniem coraz większy, bo tak długo gadamy i się przywiązaliśmy, że spotkanie i rozczarowanie byłoby szokiem - może to o to chodzi? czy to naiwność z mojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobnie tyle ze widzielismy swoje zdjecia.....on z poczatku jak gadalismy to stwierdziłam ze brzydal i w ogóle ble.ale im dłuzej gadalismy bardziej sie wkrecałam no zaczał mi sie podobac i nawet zaczeło mi sie podobac ze jest taki wiekszy:O potem wszystko juz mi sie podobało:O on dazył do spotkania ja nie bardzo chciałam a im to dłuzej trwało tym strach przed tym był coraz wiekszy:O znalazłam go na nk mial zone dziecko 3 lata;) ale to było jescze w czasie luznych rozmów..bez podtekstów.pozniej bylo czyste szalenstwo..rozmowy smsy itd....... głupia byłam ze szok....ale zmadrzałam w pore.i zerwałam kontakt i wiem ze moze nawet chwile było przykro to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło;) on chyba troche sie zdziwił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znane historie
szczera dziewczyno, gratuluję rozsądku gdybyś to dłużej pociągnęła, byłabyś dziś wrakiem emocjonalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
macie rację, muszę jakoś to rozstrzygnąć, bo się wykończę. wezmę się w garść i postawię sprawę na ostrzu noża. najwyżej się skończy, a jeśli się skończy, to widać marnowałam czas. przynajmniej mam takie mocne postanowienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
nmmmmb masz rację!! ja naprawdę żyję w w jakimś matriksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
szczera dziewczyna - przez dwa miesiące tak mocno się wkręciłaś?? jak często rozmawialiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znane historie
musisz założyć,że będzie nalegał na podtrzymywanie tej znajomości komunikatorowej, może obiecać, a nie zrobić...może zwodzić Bądź stanowcza, inaczej tego nie rozwiążesz i niech jedna Ci myśl przyświeca - Co ma wisieć nie utonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 na gg. a potem 2 miesiace przez telefon .smsy itd. po kilka gdzin dziennie nie wiem czy jakos super mocno sie zakreciłam.co przyzwyczaiłam.... jak sie nie ma długo faceta to nawet taki kontakt jest w stanie zaspokoic emocjonlane potrzeby:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
ja bym sobie wziela dzien urlopu i nic mu nie mowiac, pojechala go sobie obejrzec. nawet jak sie z jakiegos powodu to urwie to bedziesz przynajmniej wiedziala, jak wyglada facet na ktorego "zmarnowalas" 3 lata zycia. z czystej babskiej ciekawosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
no właśnie - przyzwyczajenie i ja to rozumiem. tak bardzo nie chciałabym stracić z nim kontaktu, że czasem myślę, że nie chcę się spotykać, bo to ryzyko itd. może taki kontakt przez net wystarczy? jednak liczę na coś więcej. to staje się dla mnie ogromnym problemem naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego najlepiej zerwac kontakt zobaczysz jego reakcje wiesz to dział tak ty sie przyzwyczajasz on ma niezła zabwe, ty z nikim sie nie wiazesz...ale pocieszasz sie ze gdzies tam jest on który mysli o tobie.i od razu jest ci lepiej.... moim zdaniem cos z nim nie tak skoro nie che sie spotkac a szukałas go na nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie. Chętnie porozmawiam z rownie samotną 35-40 to latką. Brzydki nie jestem, w związku, nawet luźnym też Moje gg: 2966966 Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
piękny - wolny - może to jest myśl, zacząć gadać z kimś innym :) :) :) :) hahhahaha - dobry żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes rozdarta wewnetrznie. chcesz i nie chcesz. fajnie wiedziec wiecej, nie-fajnie przez to stracic kontakt. trudno ci cos radzic, bo tylko ty mozesz sama dla siebie ustawic priorytety. Pamietaj jednak, ze w zyciu jest zawsze cos za cos...i nigdy nie mamy wszystkiego. musisz sama dla siebie ustalic, czego naprawde chcesz...i za tym konsekwentnie isc. ale jesli faktycznie na powaznie kogos szukasz do wspolnego zycia z nim, to ten facet na pewno nie jest tym odpowiednim. skad to wiem?...tylko i wylacznie z tego co napisalas. czy jest ci swiadome, ze on bardzo skutecznie cie przy sobie trzyma. wszystkie luki, ktore on po sobie zostawia, ty wypelniasz swoim wyobrazeniem o nim. stworzylas go sobie po czesci na swoje potrzeby, a on nie ma zadnego interesu zeby ten obraz z krzywego zwierciadla wyprostowac. obudz sie, jesli chcesz nastepne lata w miare normalnie zyc! Zycze ci duzo silnej woli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
masz rację - bo ja ciągle się łudzę i myślę, że on myśli i jest mi lepiej :) kanał jak nic. przestanę z nim gadać, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
dzięki za życzenia - silna wola to moja słaba strona :) ale nie mogę tego tak zostawić. dam znać, co z tego wyszło. przecież ja nawet nie wiem, jak on się nazywa i jak go znaleźć!!! jestem stuknięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes stuknieta, jestes po prostu kobieta, jak my wszytkie i szukasz akceptacji, adoracji i poczucia bycia potrzebną i po prostu kochaną. to jest calkowicie naturalne. tylko niestety uwazam ze tracisz czas na tego faceta, a co za tym idzie tracisz byc moze kogos kto wokol Ciebie sie przez te 3 lata krecil (moglo byc ich dwudziestu) i kogo bys mogla takim uczuciem obdarzyc...facet ktory nie chce sie ujawnic, spotkac, dac zdjecia czy chocby porozmawiac przez telefon nie jest wart Twojej uwagi, wierz mi. faceci sa prosci, jesli chca i pragna - to robia wszystko by to otrzymac, jesli nie robia nic - bawia sie... zerwij kontakt i zacznij zyc! :) jak bedziesz chciala do niego napisac albo bedzie Ci zle, to napisz tu do nas, na pewno pomozemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medea23
Wcale nie jesteś stuknięta, po prostu jak to napisała jedna z dziewczyn, masz swoje potrzeby emocjonalne i próbujesz je realizować poprzez kontakty z tym facetem. Nie każdy jest w stanie dostrzec, że to co robi, nie zmierza do niczego dobrego, a Ty już powoli zaczynasz to rozumieć. Nie będzie łatwo, ale sama widzisz, że coś jest nie tak, skoro wystarczy mu czytanie tego, co napiszesz. A gdzie potrzeby fizyczne, przytulanie, seks? Jeśli jest normalnym człowiekiem, to na pewno takie ma, tylko pytanie gdzie i z kim je realizuje, jeśli nie dąży do spotkania z Tobą? Może zapytaj go o to wprost i nie daj się zbyć, dopóki Ci nie odpowie. Ciężko czasem zrozumieć motywy takich "panów". Pamiętam, że na samym początku mojej przygody z Internetem (a nie miałam wtedy jeszcze 17 lat) też zdarzyło mi się kilka razy wplątać w takie dziwne relacje, na przykład z facetem po 30tce i do głowy mi nie przyszło, że on może mieć rodzinę, bo przecież w oczywisty sposób ze mną flirtował, raz nawet się spotkaliśmy. A potem, jak już wyszło na jaw, że po prostu znudziła mu się żona, poczułam, jakby mi ktoś w łeb walnął młotkiem :D. Od tamtej pory owszem, gadałam sobie z tym i z tamtym, ale z dystansem, a gdy rozmowy zaczynały mieć bardziej osobisty charakter, zawsze dążyłam do spotkania, bo szkoda czasu na rozczarowanie jakimś wirtualnym bytem. Życzę powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, podpisuje sie dwiema rekami pod tym postem :) mialam podobna syuacje, tylko u mnie koles garnal sie do spotkania, a mial zone w innym miescie...ehh mloda i glupia bylam, no coz, bywa. ale Ty nie daj sie tak omamić, zaloze sie ze pewnie przez te 3 lata nie spojrzalas na innego faceta, a o seksie to w ogole mowy nie bylo, bo przeciez ON GDZIE TAM CZEKA I TESKNI, prawda? czas z tym skonczyc, on na pewno takich dylematow nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś co cię trzyma, to aura tajemniczości, chciałabyś go zobaczyć, ale zarazem boisz by nie prysł obraz jego powstały w twojej wyobraźni, bliski ideałowi.........no powiedz czy jest inaczej.....Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
przez te trzy lata spojrzałam na innego faceta, i owszem, nawet byłam z nim przez krótki czas w związku i chcąc być w porządku przestałam gadać z tym z netu. ale myślałam o nim ciągle, związek się nie udał i znów wróciłam do rozmów. potem spotykałam się też z innym mężczyzną, bo chciałam sobie znaleźć kogoś normalnego. to wszystko jest jednak już przeszłością, a z nim rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela
aura tajemniczości - to prawda :) to jest ekscytujące, bliski ideałowi - też prawda. ale poza tym lubię go tak zwyczajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunia87654
kobieto przeciez to jakis wafel ktory nie che ciebie zobaaczyc bo wie ze czar prysnie tak samo czaty czesto to ejst obiecywanie soie ze po drugoiej stoenoe jesr przystojniek czy sredniak fajny a prawda jest taka ze zazwyczaj ejst PASZTET! Wez olej to spotkanie i znajdz w realu faceta o to zal sluchac teogo woadomo ze jest nie w twoim typie nqa 100%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziwny typ, ja rozmawiam z facetem 4 m-ce, po m-cu widzieliśmy swoje zdjęcia, po 2 przeszliśmy na telefon i planujemy wkrótce spotkanie, jak sie rozmyśli to bay-bay, szkoda czasu, trzeba sie przekonać czy iskrzy tez w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskampera
wiem ze trudno bedzie zerwac kontakt,mam podobna sytuacje,rozmawiamy przez 5 miesiecy przez telefon tyle ze znamy sie i oboje "czujemy cos do siebie"tyle zemieszkamy dosc daleko..on jednak zajety jest..ma kogos.....dzwoni codzien i gadamy o wszystkim i niczym..kiedys go kochalam nad zycie...teraz nie umiem tego skonczyc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskampera
on dzwoni codzien ,procz tego "sygnalki"non stop ..wiec po co to wszystko?ja zachowuje dystans,ale nie umiem tego skonczyc..chyba wciaz jest mi bliski:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×