rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

a moze facet jest niepelnosprawny...

Jaaa nie moge, on i ty jesteście uzależnieni od internetu. Odradzam ci spotkanie z nim, za to doradzam jak najszybsze zerwanie tego kontaktu. Natychmiast.

a więc wiesz, w jaki sposób poznaje kobiety w sieci. dlaczego nie spróbujesz zagadać do niego z innego numeru? wiesz co lubi, co go interesuje, jeśli odpisze, to będziesz umiała pokierować rozmową. skombinuj jakieś zdjęcie, żeby mu podesłać i już.

tak wandela, myslę, że z tym gg to dobry pomysł, zagadaj z innego nr i zobaczysz, czy będzie podobnie jak było z Tobą na początku, powodzenia i napisz jaki był efekt.

To jest świetna myśl. Tylko wczesniej sobie obmyśl swoją postać, zeby nie wyczuł od razu, ze to ty.

co prawda uwazam, ze takie podchody z innym nr. gg to zenada i dziecinada, ale w przypadku tego goscia to tez bym to zrobila i zobaczyla ile to on innych lasek nawija na swoja szpulke (bo ze jedyna nie jestes to chyba wiesz, bo dlaczego mialabys byc niby-jak przestalas sie odzywac to jemu sie nie przykrzylo, tylko tobie-bo on ma pewnie tez inne takie znajomosci i jak nie ta, to inna). Jesli facet zlapie haczyk na taki test, to wiesz z kim masz do czynienia i ze jestes jedna z wielu.

ale on teraz na tym nr gg rozmawia tylko z nią i ma tylko goły nr bez żadnego opisu a pewnie na podrywy ma już inne nr gg z opisami tak robił ten mój znajomy.Jeżeli go teraz zaczepi na rozmowe to on sie domyśli, że to ona

na innych gg nie znajdzie go, bo on juz ma tam inne imie ,inny wiek,inną miejscowośc itd.

hmmmm - tak się zastanawiam na tym, co piszecie. nie jest to głupie zagadać z innego numeru gg. chociaż, faktycznie, może tylko ze mną gada z tego. ale z drugiej strony mam wielu znajomych, co mają w danych na GG tylko numer bez żadnych danych (ja korzystam z GG na co dzień w związku z pracą moją glównie). ale obawiam się też, że może wyczuć, że to ja, bo on sprawdza nr IP, kiedyś mi mówił, że tak zrobił w jakiejś tam sprawie nie związanej z naszymi rozmowami, umie też sprawdzić, jakiego operatora ma internet jego rozmówca, albo ktoś, kto do niego pisze maila. i takie tam rzeczy. poza tym jak mam napisać do niego, jak to uzasadnię? bo przecież jak ma sam nr gg tylko, to że niby facet czy kobieta? nie wiadomo. ale pomyslę o tym, bo już mnie to wkurza, a tak całkiem przestać nie mogę gadac, bo ciekawośc tej niewyjasnonej sytuacji mnie zeżre w końcu. bo przecież do cholery nie może tak być! jak tu zagadać do niego? że niby co? spytać czy jest facetem czy kobietą?? doradźcie, muszę jakoś się do tego przygotować. wydaje się to rzeczywiście trochę dziecinada, ale co tam, w tej sytuacji to co innego mi zostaje. przynajmniej się przekonam

zagadam do niego z innego komputera po prostu. ale jak tu zagadać, by nie poznal, że to ja?? on głupi nie jest

była, że sprawdzał ip komputera... no ale takiemu osobnikowi tego typu umiejętności na pewno się przydają :/ zawsze możesz zagadać, że jesteś samotna, nie masz dużo znajomych i dół a chcesz po prostu z kimś sobie poklikać i a nóz widelec...możesz też powiedzieć na wejściu, że spotykałaś się z osobami z internetu już i zobaczysz jego reakcję... możliwści jest sporo. lepiej żebyś nie była z tego samego miasta, bo taki przypadek może mu dać do myślenia.

nie uda ci się,domyśli się-daj sobie spokój-przeciez sam nr to może kobieta,może dzieckoitd.On dobrze wie co robi,nie da sie nabrac,to by było dobre gdyby miał wszystkie dane na gg.

Ten mój znajomy też po zapoznaniu zawsze likwiduje dane na gg(niby,że to inne go nie interesują)Potem na innym gg obserwuje te swoje zdobycze i rozmawia z wybraną dziewczyną zależnie od chęci i nastroju,też sprawdza ip.itd.No naprawde jak tak czytam to jakbyś o nim pisała,no 99% to on,albo tak dużo podobnych typów jest

znajomego informatyka? ja się nie znam na tym kompletnie i walę w ciemno, ale może jego ip coś by dało?

skoro wiesz że gościu ma takie hobby, to może opowiadał Ci kiedyś coś o swoich zdobyczach?

nie nic mi nie opowiadał,to ja podstępem go sprawdziłam,miałam kogoś w takim miejscu(teraz już nie mam)że wszystko mi sprawdził.Ja go poznałam tak jak ty... a nieważne to długa historia.

też grażynka: "nie nic mi nie opowiadał,to ja podstępem go sprawdziłam,miałam kogoś w takim miejscu(teraz już nie mam)że wszystko mi sprawdził.Ja go poznałam tak jak ty... a nieważne to długa historia." czy możesz coś więcej o tym?? którego poznałaś, w jakim miejscu? o co chodzi - nie rozumiem tego zdania chyba, a mnie zaintrygowało

poznałam faceta na gg(zaczepił mnie) to bylo w 2004 roku i jak czytam o twojej znajomości to tak jakbym o swoim znajomym czytała-a może to ten sam?Miałam możliwośc sprawdzic go i to zrobiłam.Miał kilkanaście gg,różne dane i same nr gg,rozmawiał zr óznymi kobietami ale z żadną sie nie spotykał.Nie chce pisac szczegółów bo nie wiem czy przypadkiem nie czyta kafeterii,chociaż wątpie,raczej skupia się na flirtach.

a w jaki sposób go sprawdziłaś? napisz trochę. i jak długo z nim gadałaś, zanim sprawdziłaś?

bo w takim razie - jak masz takie doświadczenia, to ja tym bardziej nie popuszczę - muszę to sprawdzić. oczywiście mogłabym po prostu przestać z nim gadać. ale nie chcę zyć w niewiedzy, bo już mnie cholera bierze, że jestem taka naiwna

Aha jeszcze-żonaty,dzieciaty no i bardzo miły,mądry,wrażliwy,wszystko super,tylko żeby powiedział prawde to musiałby sie chyba pomylic

no nie moge szczegółów opisac,bo ktoś mogłby prace stracic-sama nic nie zrobisz

jeszcze na twoim miejscu zastanowiła bym się czy to nie jakiś twój znajomy,jakas dawna sympatia-wybrał na gg ciebie a może to nie przypadek?

myślałam o tym, że to może być jakiś mój wiebiciel, nie jest to wykluczone... no nie wiem. ale powiedz czy jak go sprawdziłaś z pomocą znajomego, to mu wygarnęłaś, że oszukuje i coś, czy po prostu przestałaś z nim gadać. czy jakoś się tłumaczył czy odzywał się do ciebie? jak to było? muszę jakiś sposób znaleźć chyba

też Grażynka - to można tak sprawdzic na odległośc szczegóły tego typu?? jakie masz gg na swoim komputerze, nr innych osób? czy cos źle zrozumiałam?

wandela mialam podobnie z tą róznicą, że rozmawialiśmy ze sobą 2 lata, i widzieliśmy się na fotkach. to ja bylam tą stroną, która nalegala na spotkanie i ciagle slyszalam odmowę lub zmianę tematu... wkurzylam się i napisałam maila do niego, zeby spadał na drzewo, ze to koniec zabawy mną ( tak wtedy to odebrałam, ze bawi się mną ). i.......ku mojemu zaskoczeniu chcial się nagle spotkać i tak tez się stało, w połowie drogi. Dziś jestesmy małżenstwem, a powodem tego, że nie chciał się spotkać był Jego wygląd. Zależało Mu na mnie ( podczas tych rozmów na gg) i bał się, ze wszystko się skończy jak Go zobaczę w realu.

Wiesz co, jak on taki śledczy, jak sprawdza ludziom IP i w ogole wszystko, to to jest jakis jebnięty maniak. To jeden z tych, co instalują sobie jakieś idiotyczna nakładki na gg, zeby móc sprawdzać, czy ktoś faktycznie jest offline, czy tylko sie ukrywa na "niewidocznym". Szkoda sobie w ogóle głowę zaprzatać takim typem, bo nawet jak nie jest jakims natretnym pojebusem, to i tak nigdy nosa z domu nie wysciubi, bo cały ego swiat znajduje się w komputerze Rozumiem, ze jestes ciekawa, ale weź sie po prostu czyms zajmij, wyjdx do knajpy z prawdziwymi ludxmi, idx pojexdzic na rowerze albo konno - zamiast marnowac życie przed gadu gadu

to nie jest tak, że on sprawdza ludziom IP - kiedyś gadaliśmy tylko, że coś tam, bo mi to było potrzebne i spytałam go o to. a jeśli chodzi o ślęczenie, to nie jest tak ;) ja mam mnóstwo znajomych itd., spotykam się, jeżdzę rowerem (chociaż konno to niestety nie:) ), a śleczę przed kompem w związku z pracą. wygląda na to teraz, że się tłumaczę, ale uwierz mi, że znam kilka osób, które ślęczą przed kompem, gadają z jakimiś dziwnymi ludźmi ciągle, żyją tym. ja taka nie jestem - nie gadam na żadnym forum (oprócz kafe, ale to po raz pierwszy teraz piszę w ciężkiej desperacji). tylko z nim gadam. łatwo mówić - nie zaprzątaj sobie głowy. niestety w ogóle nie jestem asertywna. ale będę nadal naciskać na zdjęcie i spotkanie i nakażę mu, by wyjaśnił mi, o co chodzi. jak nadal będzie się migał, to z bólem będę zmuszona się od niego odzwyczaić. trudno

Skad wiesz, ze nie sprawdza? Wiesz, ze raz sprawdził, wiesz, ze umie, wiesz, ze twierdzi, ze wie, kim jestes. Moim zdaniem to jest mała pokrętna kreatura, która boi sie ludzi i tylko przed kompem czuje sie bezpieczna - więc tam ich szpieguje i sobie wszystko wynagradza

i emocjonalny popapraniec. jalk poznasz kogoś interesującego w "realu" to go kopniesz w dupę bez żalu i jeszcze będziesz zdziwiona, że to takie proste. czego Ci z całego serca życzę