Nikt mi nie powie, ze ladni nie maja latwiej!!

Codziennie to widzę, a choćby dziś - wszyscy dla mnie mili, mniej płacę w busie, bo "pani taka ladna", lekarz, ktorey uchodzi za niemilego był dla mnie wrecz cudowny, zajmowal sie mna dluzej niz innymi pacjentami, spojrzenia facetów, jak szłam i jadłam batonika, to słysze od obcych facetów "smacznego". I tak jest ciągle, egzaminy na uczelni itp, pomimo, ze zachowuje sie normalnie, nie stroję do facetów głupich usmieszków, ani nie rzucam dwuznacznych spojrzen. NIECH NIKT NIE MOWI, ZE WYGLAD NIE MA ZNACZENIA W CODZIENNYM ZYCIU!

No nikt Ci tego nie powie :D Przecież to jasne :D

yhyy.... juz sie wyzaliłas?? czy masz nam jeszcze cos do przekazania?? :D

Ale spotkałam się tutaj z opiniami, żew wygląd nie ma znaczenia żadnego...jasne, ze przy głębszej znajomosci liczy się charakter, ale tak na ulicy, w normalnym zyciu, gdy nie zblizamy sie z nikim "mentalnie", niestety wyglad JEST wazny i ludzi NA TO PATRZA

ale ty mowisz tylko o mezczyznach..a jak traktuja cie kobiety?

a może chcesz się pochwalić tylko że jesteś ładna :))

autorko, jak mozemy ci pomoc w rozwiazaniu twojego nader uporczywego problemu? to musi byc naprawde okropne jesc batonika na ulicy, gdu tlum mezczyzn krzyczy "SMA- CZNE- GO!" rozmawialas o tym z twoim lekarzem rodzinnym?

nie chcę się chwalić i tak nikt nie wie kim jestem, po co mialabym sie chwalić anonimowo na forum. Co do "smacznego" - mam na mysli, ze mezczyzni na ulicy mowili smacznego, zwracajac na mnie uwagę, na pewno, gdybym ktoregoś o cokolwiek poprosila, to nieodmówiłby (np. wymiana kola w samochodzie) - dlatego uwazam, ze ladni maja łatwiej. Najlepsze jest jednak to, ze takze kobiety sa dla mnie mile, gdyż, jak pisałam wyżej - widać, że nie szczerzę się do facetów na siłę, nie jestem wyzywająca, ani natarczywa i zbyt dumna. Dlatego kobiety reaguja bardzo przyjaznie i czesto obce same nawiazuja rozmowe i takze sa pomocne (banki, urzedy, rejestracje)

ooo posz swienty !!!! tez bym sie mogla tak wyzalic ale zanadto mi sie nie chce :P

a nie zastanawialas sie ze moze wszyscy sa dla ciebie mili bo jestes tak brzydka ze troche radosci w zyciu ci sie nalezy?

hehe niuniek - no jakos tak nie, bo ma lustro;)

patrzenie w lustro takze sprawia ci wielka przykrosc? myslisz sobie: o boze, czemu mnie tak pokarales i dales mi tak wyjatkowa urode...dlaczego top ja musze byc piekna!!!!? ..... to naprawde przykre:(

ładni na pewno mają łatwiej, choć nie zawsze, znajdzie się często, taka cholera, co myśli: jesteś ładna, to uważaj, u mnie to masz za to przeyebane...

a tak na marginesie, lepiej juz nie jedz tych twoich batonikow bo to sam tluszcz ktory na lata akumuluje sie w brzuchu, udach i na posladkach...niedlugo bedziesz jeczec ze masz cellulit:)

A gdzie ja napisałam, że mi to sprawia przykrość?Naucz się czytać, człowieku!! Mnie to pochlebia wszystko, jest mi miło i mnie to cieszy, jakkolwiek wciąż uważam, że najważniejsze jest wnetrze człowieka. Mówię tylko, że dzięki urodzie mam łatwiej w życiu, co przekreśla zdanie wielu osób tutaj, które kiedyś czytałam - że uroda nie ma znaczenia w codziennym zyciu.

autorko wydaj z tej okazji przyjecie:)

Ja Ci radzę. Nie pisz tu takich rzeczy na forum. Bo to temat zakazany. Nie można napisać że jest się ładnym i bogatym bo od razu znajdzie się masa takich którzy Cię zwyzywają i na końcu dojdą do wniosku że pewnie wszystko co piszesz jest kłamstwem :D

niuniek - nie interesuje mnie cellulit, gdyż jak napisałam - uważam, że wyksztalcenie i charakter są najwazniejsze. Wiem, ze uroda przeminie, poza tym nie uważam się za wyjątkową, jestem zwykłą ładna dziewczyna jakich wiele, ale na takie ludzie zwracają uwagę iu mają łatwiej. Blondyn - niestety racja...jednak nie martwię się tym, bo wiele sobą reprezentuję nie tylko w kwestii wyglądu.

nie tylko sie kumuluje w niekórych partiach ciala ale cukier niszczy rowniez kolagen w skorze wiec juz niedługo nie beda ci wolac smacznego :D:D

Lily - właśnie widzę:O... dodam, ze nie jestem bogata, a jestem biedną studentką, mam nadzieję, że niektorych to pocieszy...

omg...no to niech nie wolaja, moge byc brzydka, paskudna itp, jak pisałam - uważam, że mam o wiele wiecej do zaoferowania niż wygląd. Zaznaczyłam tylko tutaj, że właśnie wygląd ma spore niestety znaczenie. To wszystko.

jest wazny ! Ja tez jestem ladna , moze nie piekna ale bardzo ladna i faktyczn ie pomaga to troche . a jeszcze jak sie ladnie usmiechniesz to juz w ogole czad ,ale autorko do czego zmierzasz? no i co z tego ? nie traktuje brzydrzysz ludzi inaczej czy gorzej ! Nie wiem po co ten topic

"jestem biedną studentką, mam nadzieję, że niektorych to pocieszy..." uffff człowieki!! zwijamy sie!! :D

chwalisz sie czy żalisz ??

alez pusty post......nie ma lduzi brzydkich...poprostu sa ludzie o roznych gustach i dla jakiejs tam osoby bedzie sie atrakcyjnym. Ja do pieknych nie naleze (wgf siebie bo mam lustro) a oglada sie za mna prawie kazdy facet i nie podneicam sie tym,z e komplementem rzuca czy sie lampia itp itd

Ja TEZ NIE TRAKTUJE BRZYDKICH LUDZI GORZEJ!! Wręcz przeciwnie!! Topic jest po to, aby uswiadomic niektorym (ktorzy tutaj nieraz pisali, bo czytalam takie topici, ze wyglad w codziennym zyciu nie ma znaczenia), ze wygląd MA ZNACZENIE. Nie robcie ze mnie jakiegos potwora lub zadufanej w sobie panienki, paranoja jakas!

no własnie ja mam tak samo jak autorka ba! nawet lepiej... ale nigdy przenigdy nawet na forum nie zrobiłam z tego halo...

Ja TEZ SIE TYM NIE PODNIECAM! Napisalam gdzies, ze mnie to podnieca? Juz 10 razy pisalam jaki byl cel tego topicu - cxhcisłam uswiadomic niektorym, ze wyglad pomaga w zyciu codziennym. Niektórzy bowiem są innego zdania. Mam wrazenie, ze nie czytacie ze zrozumieniem...

a uwazasz , ze istnieja brzydcy ludzie??? ja ejstem tego zdania , ze sa poprostu gusta i nie dla kazdego ebdziesz ta piekna. natomiast kazda znajdzie swego amatora

ffffkkkk - napisałam w jakim celu powstal ten post. Nie chcialam robic wokol siebie zadnego "halo"...