Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 23957402958

Nie dołuje was, że macie brzydkie rysy twarzy?

Polecane posty

Ja sobie nie wyobrażam jak to jest być głupią, pustą i próżną ;) A brzydka nie jestem. Dziękuję za poparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem nie skromnie ,że
a i nie jestem rzadną plastikową lalką żeby nie bylo. lubię sportowy styl , chyba ,że na jakies wyjścia ubieram się elegancko. poza tym nie jestem jakąś lalunia bo lubię sporty ekstremalne np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem nie skromnie ,że
i nie jestem pusta mam na prawde wiele zainteresowan np lotnictwo , fotografia. ale nie potrafilabym życ dędąc brzydką choć wiem różne są priorytety ja mam akurat taki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem nie skromnie ,że
nawet wolalabym byc piękna i biedna niz brzydka i bogata choć dla niektórych zabrzmi to absurdalnie :D ale mam nadzieję ,że nigdy nie będę biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety w takich czasach żyjemy- media sterują naszym tokiem myślenia, a my jak ślepi podążamy za tymi nieosiągalnymi ideałami, które tak naprawdę nie istnieją. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na odchodne powiem, że nie jest ładne to co jest ładne, ale to, co się komu podoba :) Wszystko jest kwestią gustu i tyle. A dążenie do ideałów lansowanych przez media mam totalnie gdzieś i tego Wam wszystkim również życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wysoko rozwinięty zmysł estetyczny" = dążenie do wpojonego przez media wzorca i ocenianie wszelkich zjawisk i osób pod kątem pasowania bądź też nie do tego wzorca. Powiedzmy sobie szczerze, to mocno żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jestem brzydka od urodzenia, ale jakoś się przyzwyczaiłam to tej swojej brzydoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie byłoby mieć to gdzieś, ale to raczej mało prawdopodobne . Chyba ,że człowiek uciekłby do krajów 3 świata i nie miał dostępu do tego co oferuje współczesna cywilizacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam bardzo wysoko
rozwiniety zmysl tepienia, idiotek, ktore powinny zejsc na ziemie. Jestes brzydka to idz plakac mamie i tacie, gowno kogo obchodzi o czym ty myslisz codzienie debil!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludzie no masakra
a moz.e po prostu jestes głupia Co cię to obchodzi jak ludzie się z tym czują. Skoro uważasz się za ładną to jak możesz nie lubić swojej twarzy?? Przeczysz sama sobie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam brzydkich rysów twarzy, ale za to denerwują mnie syfki, które mi wciąż wyskakują i pękające naczynka... na szczęście istnieją pudry i da się to jakoś zamaskowac :) poza tym cieszę się, że nie jestem brzydka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam twarz... gorszy celulitis... twarz ładna.. figura niby też... przychodzi co do czego a w staniku tylko sutki bo to push up gacie wyszczuplające jak u Twojej babki i celulitis na udach i pośladkach... jak sito ... uwierz mi autorko Ty mój narcyzie że twarz nie determinuje niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej bije po oczach
nie zmysł estetyczny autorki ale jej infantylizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem brzydka, ale nadrabiam zgrabnym ciałem....coś za coś, nie można mieć przecież wszystkiego :-) za dobrze by nam było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To straszne że ktoś o sobie
mówi że jest brzydki. Jak o sobie mozna mówić żle?! Bądź dla siebie najlepszym przyjacielem! Oglądałam ostatnio sławne aktory Hollywoodu. "Piękna" Pola Negri, twarz wiejskiej dziewuchy, karlikowata i malutka Mary Pickfort, ale ona gdy upozorowała się na dorosłą kobietę to była ohydna. Wiele sławnych "pięknych" kobiet przed wojną dziś są uważane za grube, warchlaki. Kanon piękna się zmienia. Kiedyś piękną była biała alabastrowa cera, przeźroczyste dłonie z zyłkami niebieskimi - teraz spalona czarnawa skóra a la mulatka, co kiedyś było wstydem. Tak zwane solarki są modne tylko w Polsce, we Włoszech natomiast dziewczyny kryją się przed słońcem, chodzą tylko po nocach, żeby uchronić swą skórę i mieć jasną cerę. W Polsce dziewczyny farbują włosy na brunetki a w krajach śródziemnomorskich co druga to farbowana blondyna z białymmi włosami, bo mężczyźni (bruneci) wolą blondynki. Ludzie mają kompleksy na temat swojego wzrostu. Moja siostra po zamieszkaniu we Włoszech ze swoimi 154 wzrostu, wreszcie się poczuła "wysoka", bo łosi to bardzo niski naród. Druga moja siostra zamieszkała w kraju gdzie prawie każdy to azjata albo murzyn, czuja się nieswojo jak widzi wlepione w siebie te czarne oczyska. Zaczęła doceniać białych ludzi poniewczasie. Więc czym wy się przejmujecie? Co macie ładnego to to wyeksponujcie. Zawsze coś ktoś ma ładnego i zawsze ktoś ci zazdrości, a to wysokiego wzrostu, a to zielonych oczu, a to szczupłej sylwetki, a to niepsujących ci się zębów. A to białej cery, a to szczupłych stóp, bo możesz dobrać buty. Mam wymieniać dalej? Cycate zazdroszczą tym co mają mniejsze i na odwrót, niebieskie brązowych oczu i na odwrót. Te co mają brata tym co są jedynaczkami i na odwrót. Bogate zazdroszczą swobody tym biednym. Ale po co tracić swoje dni nad mysleniem, że ktoś ma lepiej? Tak naprawdę, gdy zapoznasz się z cudzym zyciem to dostajesz obrzydzenia i widzisz, że nie było czego zazdrościć. Moja koleżanka miała chłopaka, po jakimś czasie rozstała się z nim, a gdy ją zapytałam po 3 latach od rozstania co o nim teraz mysli, to powiedziała: "Co ja wnim widziałam?! Kurdupel jeden..." Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz o szczupłych stopach? Wcale to nie jest taki plus, ja mam szczupłe stopi i co za tym idzie niskie podbicie, dlatego ciężko jest mi kupić dopasowane eleganckie buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj siedzą ci co mają
Ja jestem wysoka ale mam trochę tuszy i ni emogę dobrać butów, bo noszę 41 ale mam grube stopy i muszę nosić często męskie buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mnie denerwuja ale nie stac mnie na opracje plastyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOM, widze ze ruszylam dyskusje, po roku;) ... dodam cos jeszcze od siebie po raz drugi i ostatni do tego płytkiego wątku . nie sadze tak by sie pocieszac czy tez czuc sie lepiej ze soba. pare latek temu "ladne.... " rysy o ktorych mowicie byly i moim kanonem piekna. teraz obrocilo mi sie o 180 stopni. ladne, przecietne, typowe rysy idealnych twarzy z reklam i prognoz pogody wydaja mi sie poprostu nudne.... nudne jak flaki z olejem.... piekno tkwi w tych drobnych mankamentach, to one czynia nas wyjatkowymi, nie do zastapienia i to je kochaja mezczyzni i to na ich punkcie naprawde oszaleja jesli tylko dostrzega w tym piekno... to ich brak odczuja gdy nas straca, bo to co "brzydkie" czyli odbiegajace od ogolnie przyjetych standardow jest zadkie. a co do symetrii..... heh ... Venus z milo ma bardzo asymetryczna twarz, podobnie jak mona lisa, anikt nie negowal ich urody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninjah
Autorka tego tekstu jest pusta jak cholera, lol;) sam nie jestem brzydki, ale jak slysze takie teksty to moze czlowieka trafic, ze takie tałatajstwa ja Ty (autorko tego tekstu) chodza po ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
Rozbroilas mnie autorko, taka krytyczna w stosunku do innych, ale oczywiscie sama sie uwazasz za piekna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem nie skromnie ,że
no niektóre twarze faktycznie są ładne ,ale nudne, pospolite.. myślę ,że nie tyle mankamenty czynia twarz ciekawą co np orientalne cechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna88
Mnie nie doluje, no może czasem. Zdążylam sie juz do nich troche przyzwyczaić od urodzenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem nie skromnie ,że
,, NOM, widze ze ruszylam dyskusje, po roku ... dodam cos jeszcze od siebie po raz drugi i ostatni do tego płytkiego wątku . nie sadze tak by sie pocieszac czy tez czuc sie lepiej ze soba. pare latek temu "ladne.... " rysy o ktorych mowicie byly i moim kanonem piekna. teraz obrocilo mi sie o 180 stopni. ladne, przecietne, typowe rysy idealnych twarzy z reklam i prognoz pogody wydaja mi sie poprostu nudne.... nudne jak flaki z olejem.... piekno tkwi w tych drobnych mankamentach, to one czynia nas wyjatkowymi, nie do zastapienia i to je kochaja mezczyzni i to na ich punkcie naprawde oszaleja jesli tylko dostrzega w tym piekno... to ich brak odczuja gdy nas straca, bo to co "brzydkie" czyli odbiegajace od ogolnie przyjetych standardow jest zadkie. a co do symetrii..... heh ... Venus z milo ma bardzo asymetryczna twarz, podobnie jak mona lisa, anikt nie negowal ich urody... " a Mona lisa czy wenus z milo to nie są współczesne kobiety... symetria , proporcje to zawsze będzie kanon urody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejwoiejof
Ktoś tu napisał że Reese Witherspoon i Jenny Aniston to porażka- mi sie one mega podobają- bardziej nic Cassie która ma wzrost babochłopa a na atrakcyjność przecież składa się nie tylko twarza ale figura - tak więc jak widac nie ma jednego kanonu. Do a ja powiem skromnie że: fajnie że jesteś taka atrakcyjna ale pisanie że jakbyś była brzydsza to byś się zabiła jest strasznie głupie - sama się kiedyś przekonasz że nie wygląd powoduje u człowieka uczucie radości i że nie wygląd jest najważniejsze, i że nie wygląd zapewni ci to o czym najbardziej marzysz. Poza tym , wiesz życie jest zaskakujące- zdarzają się wypadki, oszpecenia itd. więc ja na twoim miejscu bałabym sie pisać takie rzeczy- ludzie oszpeceni i po różnych urazach jakoś znajdują w sobie chęć i siłe do życia a twoja pisanina pokazuje tylko twoją pustotę wewnętrzną, zakładasz że ludzie nieidealni nie mają w sumie po co żyć, że są nic nie warci i ty byś się na ich miejscu zabiła - jesteś pusta jak dzwon i nie ma tu nic do rzeczy twój sportowy styl ubierania i zainteresowania sportami ekstremalnymi- pustostan że aż żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninjah
Jeszcze dodam, zwracajac sie ponownie do autorki tekstu, jestes dla mnie prawdziwa inspiracja dla antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×