pomóżcie!!! rozmowa kwalifikacyjna w kancelarii

zuzia..> a co radzisz odpowiedzieć na pytania o kwestie finansowe?

pomoc dla lucka.. > dzięki :)

jeśli chodzi o te finanse... zawsze mogę odpowiedzieć dyplomatycznie tzn coś w stylu " zależy mi na tej pracy dlatego jestem otwarta na propozycje dotyczące wysokości wynagrodzenia" tylko, że z reguły proszą mnie o podanie konkretnej kwoty i tu się pojawia problem

Ja jako wadę zawsze podawałam to, że nie umiem robić rzeczy, które mnie nie pasjonują ;) Może w tę stronę pójdziesz? Szczęśliwie aplikowałam tam, gdzie taka odpowiedź faktycznie miała sens. No bo jak kogoś rekrutują na stanowisko recepcjonisty, to ciężko udawać, że to życiowe hobby i spełnienie marzeń. Wtedy trzeba kombinować inaczej... Powodzenia!

wejdż na gazetę pl PRACA tam masz zakładkę wynagrodzenia ... mozna sprawdzić ile zarabia referent w twoim zawodzie Zawsze oczekuja, że poda się konkretną kwotę

Rozeznaj się w płacach na podobnych stanowiskach i wyciągnij z tego rozsądną średnią. Zawsze o to pytają.

próbowałam coś znaleźć w internecie, ale mało jest przykładowych zarobków początkujących prawników oczywiście bez problemu można znaleźć info o zarobkach adwokatów czy radców ale do nich mi daleko

A koledzy z uczelni nie pracują na podobnych stanowiskach? Ktoś na pewno ;)

Napisz w jakim mieście - to zapodam kwotę do przyjęcia dla nich i Ciebie.

wrocław ;)

żaden z moich przyjaciół nie pracuje na takim stanowisku... natomiast zwykłych, dalszych znajomych głupio mi pytać o zarobki

2.500 - 3.000 netto, w porywach do 3.500 netto, ale ta ostatnia kwota niekoniecznie moze ich zachwycić. Ostatecznie trwa kryzys, szczególnie jeśli kancelaria siedzi w obsłudze klientów zagranicznych. rozumiem, że jesteś w miarę świeżym absolwentem... bez większego doświadczenia... i nie specjalizujesz się w podatkach, albo innej konkretnej działce?

Oczywiście na umowie o pracę, bo na zleceniu niekoniecznie kalkulowałoby Ci się proponowac takie stawki.

he..he.. chyba padnę ... a może tą kancelaria jest Lorica Iuris co? :)

Tak, napewno we Wrocku jest jedna duża kancelaria :D i to napewno ta... Ech...

hehe nie, to nie o tą kancelarię chodzi :) a co, ty też z wrocka? prawnik? ;)

tak też jestem z Wrocka :) możemy na kawke wyskoczyć i pogadac o rozmowach kwalifikacyjnych ;))

ojjjejj zuzia aż tyle??? ja chciałam powiedzieć że kwota zaczynająca się od 1.300 netto by mnie satysfakcjonowała (na początku ;)

głupol ze mnie zapomniałam że ty w księgowości siedzisz :)

na umowe o pracę ... powiedz 2 tysiące netto jak dostaniesz tyle na początek .. bez doświadczenia zawodowego to będzie dobrze :)

Lucek - 1300 netto? Ani się waż rynku psuć ;)

Ja nie pisałam, że siedzę w księgowości Jesteśmy koleżankami po fachu. Z tymże ja chyba jestem od Ciebie starsza doświadczeniem. U mnie w mieście stawki są zróżnicowane, ale mam znajomych w innych miastach, we Wrocku też i czasem wymieniamy się informacjami.

zuzia.. z tą księgowością to było do pomocy dla lucka :)

zuzia ... jesteś po aplikacji?

nawet płatne praktyki w kancelarii, tak jak i staż, to kwoty powyżej 2 tysięcy jako wad nie podawaj nigdy niezdecydowania, niezorganizowania, jako zalet: szczerości, sprawiedliwości etc. bądź konkretna wypowiadając się na temat pracy, swobodna i rozluźniona odpowiadając na pytania abstrahujące od meritum zawodowego trzymam kciuki i życzę powodzenia ja jakoś nie miałam nigdy problemów z rozmowami kwalifikacyjnymi, nie ze względu na przebojowość, a pewną olewczość i wybitny dystans do wszystkiego, co się dzieje w moim życiu

Kończę doktorat, więc jestem specjalistą w swojej działce. Pracuję w kancelarii. Nie zamierzam bawić sie w aplikację.

ja niestety zamierzam, choć wydaje mi się to ryzykiem nieopłacalnym :O myślałam o podyplomówce z ekonomii, ale jakoś nie umiem się zdecydować konkretnie na dalszą edukację

Dlaczego ryzykiem nieopłacalnym? To jest inwestycja w siebie i w swoją przyszłość. Napewno nie jest to najłatwiejsza droga. Samo skończenie aplikacji nie jest jeszcze gwarancja sukcesu, ale może w tym pomóc.

zolza a ty gdzie pracujesz? kancelaria?

zgadzam się z zuzią... ja zamierzam zrobić aplikację, bo choć ona sama w sobie nic nie gwarantuje, to jednak otwiera wiele dróg oprócz tego w dalszej przyszłości myślę o doktoracie... żałuję że nie skorzystałam z propozycji mojego promotora, który chciał bym została jego doktorantką, jednak nie poradziłabym sobie wtedy finansowo :( cóż... życie nie jest łatwe, ale trzeba coś robić żeby było łatwiejsze