Poród w CZęSTOCHOWIE

a na kidy masz termin?

up

Zapraszamy na nasze nowe forum dla mam, ciężarnych i staraczek :) http://cafe-mama.phorum.pl/

hej,rodziłam -17 06.Muszę powiedzieć,że odwołuję swoje zdanie o oddziale noworodkow na pck.Zmieniło się wiele i to na korzyść.Supe wspominam pobyt na porodowce i pozniej na położniczym.

ja też jestem już po i faktycznie Cie gonzallo wyprzedziłam bo urodziłam 13.06 :)

misiu gratuluję!podziel się swoimi wrażeniami:) dobrze się Tobą opiekowano? Ja lezałam na obserwaji bo przenosiłam ciążę.Poród miałam lekki bo zanim się zorientowałam mialam 5cm rozwarcia a wczesniej nic nie czułam ,mimo,ze ktg wykazywało szalone skurcze;)w sumie Jas pojawił się w ciąg godziny od momentu gdy się zorientowałam,że poród się zaczął.Nie było więc źle.Natomiast teraz jest fatalnie...chyba okropnie byłam nacięta bo nie mogę juz 5y dzień dojść do siebie.Chodzę jak paralityk-o wypróżnianiu sie jak człowiek mogę na razie zapomnieć...

gonzallo, przepraszam że tak późno odpowiadam ale trudno mi teraz znaleźć więcej czasu na komputer. Ja 16.06 wyszłam ze szpitala takze niewykluczone że gdzieś na korytarzu mogłyśmy się spotkać :) Ja tez sam poród wspominam bardzo dobrze, bo pierwsze skurcze przespałam a od momentu zjawienia się w szpitalu do narodzin wszystko trwało równiez godzinę. Opieka lekarza i połoznych naprawde super :) Odnośnie pielegniarek od noworodków równiez jestem zadowolona, niektóre z nich naprawdę mają anielską cierpliwość i powołanie. Szczególnie utkwiły mi dwie panie: niska blondynka z krótkimi włosami i wyższa brunetka równiez krótkowłosa, które ani na moment nie poddawały się aby nauczyć jedną z mam karmić. Co prawda trafiły się również dwie wredne baby, ale nie chcę sobie psuć już humoru i pisać o nich. Na szczęście nie musze już na nie patrzeć :) Mam nadzieję, że Jaś dobrze się miewa, moja mała jest trochę zażółcona ale skoro dostała wypis ze szpitala to chyba nie powinnam się martwić. Wystawiam ją codziennie do słońca ale karmię jednocześnie piersią (co spowalnia podobno zejście żółtego koloru) więc chyba szybko nie zblednie :(

jeśli chodzi o moje nacięcie to nie przeszkadza mi zbytnio, po samym porodzie wstałam po trzech godzinach i sama poszłam do łazienki, wypróżniłam się w trzeciej dobie i teraz praktycznie codziennie. Siadam tez już normalnie, choć przy siedzeniu jeszcze czuję trochę dyskomfort :) Jeśli masz gonzallo problemy z wypróżnianiem to słyszałam że dobre są zioła z babki jajowatej. Ja nie stosowałam bo w moim przypadku na trawienie wystarczyło jabłko i sok jabłkowy (rozcieńczony wodą) :)

dzięki misiu za odpowiedź.U mnie dzisiaj była lekarka zeby obejrzeć małego bo ze względu na pogodę nie bardzo jak miałam póść do przychodni a zaleca się kontrolę pediatryczną po kilku dniach po wyjsciu ze szpitala.U nas tez zółty kolor skóry się utrzymuje-ale pani dr powiedziała,że stópki są już normalnego koloru a dziecku ustępuje zółtaczka wałaśnie od dołu do góry.Póki co u nas wszystko ok-jedynie ta pogoda....chetnie bym już sobie wyszła z wózeczkiem na spacer,ale jak na złość lej i leje.Pozdrawiam więc gorąco.A jak na imię dałas malutkiej?

gonzallo, otóż zaskoczę Cię, imię ma takie samo jak Ty nadałaś swojej córze :) A powiedz mi jak karmisz swojego malucha, piersią czy sztucznym mlekiem? Moja mi prawie z cyca nie schodzi, jak obliczyłam to ssie 12-13 razy na dobę (teraz o dziwo przysnęła na dłużej). A Twój Jaś jak często się domaga jedzenia?

Dziewczyny serdecznie gratuluję dzieciaczków :) Może dołączycie do nas na naszym forum :) adres w mojej stopce, jest tam forum regionalne dla Częstochowy, może wypowiecie sie na temat lekarzy do których chodziłyscie i oddziału na pck? zapraszam :) i jeszcze raz gratuluję :)

misiu- Jaś jest na moim mleku.Je ok 8 -10 razy na dobę.Niekiedy najada się jak bąk i śpi po tym kilka godzin a niekiedy podjada sobie co godzine po \"kawałeczku\".W sumie to na razie śpi albo je.W ogóle nie wiem jaki ma głosik bo nie płacze:) .Bardzo mi się podoba imię Twojej córeczki:) wszystkie Haneczki są słodkie:) .A byłaś już ze swoją małą na spacerku?bo ja się przymierzam,ale ta pogoda mnie stresuje.Podobno weekend ma byc ładny,ale do weekendu jeszcze tyle czasu...

narazie też jeszcze nie spacerowałyśmy, położna środowiskowa, która była u nas mówiła żeby poczekac najlepiej do czasu aż odpadnie pępowina, a narazie werandować małą. A pępowina jeszcze niestety się trzyma :(

mały biały misiu, czy mozesz mi powiedziec coś na temat Pana doktora Najmana? Planuje dopiero ciąże i byłam udr Najmana raz, bo mojego ginka zamkneli za łapówkarstwo i zostałam bez opieki, a miałam zaburzenia hormonalne. Dr wydał mi sie bardzo sympatyczny, ma poczucie humoru, pocieszył mnie, przejzał wszystkie badania dotychczasowe, zrobił USG i kazał sie starac po prostu. MOzesz mi powiedziec jak prowadzi ciaże, czy mozna do niego dzwonic z pytaniami czy watpliwosciami? no i jak Ci przeciegł poród POZDRAWIAM DZIEWCZYNY dziex za forum dla częstochowianek :D

a ja jednak polecam parkitke.....mialam cc ze znieczuleniem ogolnym wiec w kwesti porodu sie nie wypowiem,ale na rummingu bylo naprawde bardzo miło.Dzieckiem opiekowalam się sama,ale w razie jakiegos "niedomagania" moglam liczyc na pomoc ze strony poloznych albo tych z noworodkow. Zmienilam zdanie o ordynatorze - naprawde bardzoo sympatyczny facet.Pozwolił mi wyjsc w trzeciej dobie po cesarce i wcale nie robil mi zadnych dziwnych uwag na temat mojego przytycia.Błyskawicznie podjął decyzje o samym cięciu ktore mialo miejsce w 38tc z powodu słabych ruchów dziecka. Cesarke robił mi Wiktor (z kim nie pamiętam),bynajmniej czekał godzine na moje wybudzenie(niestety nie mogli mnie wybudzić).Zaraz po dostałam cos przeciwbolowego,w 3h po cięciu siedzialam na łóżku - zostalam przegoniona.Następnego dnia o 6 rano chodzilam juz kolo lozka (fakt bolało,ale nie tak strasznie jak to niektore opisują).

madziulka a do jakiego ginka chodziłas???

chodziłam do Brzezinowej na parkitke..ale ona przyjmuje tylko prywatnie i bierze ponoć 100 zł,dokladnie nie wiem bo ode mnie kasy nie brała na szczęście,jedynie za badania niektore musialam placic.

Dziewczyny właśnie dowiedziałam się że jeśli ma się lekarza prowadzącego pracującego na tysiącleciu to ciężarną mogą odesłać do innego szpitala??? wątpię czy to prawda ale może któraś z Was coś wie?

podnosze temat

mam pytanko czy rodziła któraś z Was na Mickiewicza ? ja chodzę do dr.H Biskupek i zamierzam tam urodzić. co sądzicie o tym szpitalu ??

pierwszy raz spotykam sie z takim czyms. ja rowniez mam lekarza z tysiaclecia. slyszalam natomiast ze gdy zacznie sie porod trzeba jechac tam gdzie dyzur a czy i to jest prawda to nie mam pojecia.

pierwszy raz spotykam sie z takim czyms. ja rowniez mam lekarza z tysiaclecia. slyszalam natomiast ze gdy zacznie sie porod trzeba jechac tam gdzie dyzur a czy i to jest prawda to nie mam pojecia.

dziewczyny piszcie cos...

Witam drogie mamy Ja dopiero zaczynam swoją drogę ciążową :) Dopiero 8 tydzień :) Ale jeśli mogę was prosić o opinie na temat lekarzy z PCK Mój ginekolog niestety nie odbiera juz porodów i mówił żebym się zorientowała u kogo chce rodzić Wiem że jeszcze dużo czasu ale wolę już zacząć zbierać jakieś informacje. Napiszcie czy cos płaciłyście "pod stołem" przy porodzie Dzięki Pozdrawiam

Witam drogie mamy Ja dopiero zaczynam swoją drogę ciążową :) Dopiero 8 tydzień :) Ale jeśli mogę was prosić o opinie na temat lekarzy z PCK Mój ginekolog niestety nie odbiera juz porodów i mówił żebym się zorientowała u kogo chce rodzić Wiem że jeszcze dużo czasu ale wolę już zacząć zbierać jakieś informacje. Napiszcie czy cos płaciłyście "pod stołem" przy porodzie Dzięki Pozdrawiam

up.

A jak jest -w szpitalach u nas z intymnoscią -tzn poród idzie ok to ile jest tAM osób -personel w odp liczbie to rozumioem ale gapie -sprzątaczki czy -no właśnie praktykanci czy studenci -jak z tym wygląda sytuacja ? bo wiem że np brat kolegi -studentmiał tu zajęcia na bloku porodowym. Jak coś wicie to piszcie

Witam ja rodzilam w szpitalu na Mickiewicza dwa razy ogolnie nie bylo tragicznie ale zdecydowalam sie na ten szpital tylko ze wzgledu na mojego lekarza prowadzacego

Ja w pierwszej ciąży chodziłam do W.Płacheckiego właśnie z PCK. Za wizytę nie płaciłam nic. Teraz ze względu na przeprowadzkę chodzę do lekarza z tysiaclecia...

co do praktykantów to owszem przygladają się akcji porodowej niestety