Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Dziewczyny mój facet dziś był na 1000leciu. i poprosił o kartke z wyprawką. a więc dla dziecka potrzebne jest: becik rożek, ubranka(koszulka, kaftanik, śpioszki)-3 komplety, pampersy-mała paczka, pieluchy tetrowe-5szt, oliwka, octenisept, chusteczki nasączone, maść na odparzenia. Dla mamy: podpaski(pieluszki jednorazowe bella)2 paczki, woda mineralna niegazowana, koszulka do porodu, szlafrok, kapcie na gumowej podeszwie, przybory toaletowe, kubek do picia, sztućce, recznik, papier toaletowy, maszynka do golenia, dokumenty(oryginalny wynik grupy krwi, leg. ubezpieczeniowa, dowód osobisty, karta chipowa, karta ciążt, odpis aktu małżeństwa). i to wsio :D tylko denerwuje mnie ta karta ubezpieczeniowa.. której nie mam.. jestem ubezpieczona ale takiego czegos to ja nie mam. buzi miłego weekenda baby :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć Musisz mieć z zakładu pracy RMUa lub jak w biurze pracy to zaświadczenie że jesteś zarejestrowana jako bezrobotna. Ja w poniedziałek idę po skierowanie do chirurga naczyniowego bo ból jest okropny. Fajnie że dałaś nam aktualną rozpiskę z wyprawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) RMUa pewnie z ostatniego miesiaca czyli marca bede musiała z zakładu pracy zabrac ?boże to po co im te czipy jak nie sa w stanie zobaczyć że ubezpieczona jestem. Amelia to z Toba widze nieciekawie ..:< jasne jedz jak najszybciej żebys nie cierpiała. moze to jakis stan zapalny lepiej tego bólu nie lekceważyć skoro nic nie pomogło.ja wczoraj umierałam.. pojechałam do biedronki i mnie złapał ból w dole brzucha taki chocby na niegunke straszny.. i to takimi skurczami. musialam wyjść z sklepu bo myslalalm ze zemdleje. co kilka minut takie skurcze mocne brzucha. i trzymalo mnie z 4 h.leżałam jak placek nie moglam sie poruszyc bo od razu ból wracal. wzielam nospe przeszlo moze po godzinie ale brzuch dalej taki ciezki czułam . przy skurczach strasznie mi twardł jak kamien. myslalam ze rodze ale przeszlo chyba jednak zaczne sie oszczedzac. co do wyprawki alez prosze bardzo to jest aktualna wczoraj dostal w szpitalu i powiedzial ze sa tam bardzo miłe panie :) zycze milej niedzieli :) Amela napisz potem jak tam ból czy ustapił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Tak Natalia dzięki za rozpiskę.Teraz już wszystko dokładnie wiadomo:) PCK to Tysiąclecie, PCK to ulica przy której jest szpital. Jeśli chodzi o to zaświadczenie o ubezpieczeniu, to musi być aktualne i ważne jest miesiąc. Ja nie jestem z tej kasy chorych i w ogóle nie mam karty chipowej, więc zawsze muszę mieć to zaświadczenie, co jest nieźle uciążliwe. Musiałabym co miesiąc jeździć po nie do Radomska, bo nigdy nie wiadomo kiedy się pójdzie do lekarza. Na szczęście przy zapisach do ginekologa w tej przychodni tego nie wymagają za każdym razem. Poproszę o to zaświadczenie w połowie maja, to tak będzie ważne do połowy czerwca, więc może akurat się z porodem załapię skoro termin mam na 8 czerwca. Natalia Ty uważaj bardziej na siebie, bo wiesz, że o coś złego to nie trzeba długo. Jeśli masz zalecenia odpoczynku, to lepiej się oszczędzaj. Ja bez takich zaleceń bym na rowerze teraz nie jeździła, bo zawsze coś się może stać. Lepiej dmuchać na zimne. A dzidzia niech sobie jak najdłużej siedzi w milutkim brzuszku. Amelia napisz jak z tą nogą. Ja już się nie mogę doczekać tej czwartkowej wizyty, mam nadzieję, że coś mi zaradzi na te przeklęte hemoroidy, bo żyć się już nie da. A jeśli nie to też pewnie skończę u chirurga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazela27
Cześć dziewczyny. Być może temat się tu gdzieś powtórzył, ale interesuje mnie co sądzicie na temat szkoły rodzenia, czy wy uczęszczacie do takowej? Ja tak jak pisałam mam mieć planowaną cesarkę i myślałam, że w takim razie taka szkoła mi niepotrzebna. Jednak w takiej szkole mówią też o pielęgnacji maluszka, pokazują jak karmić po cesarce podobno. Co sądzicie? Znacie jakieś szkoły w Częstochowie? Zaczynam też powoli robić listę wyprawki szpitalnej, ale też tego co potrzebuję w domu. I zastanawiam się nad łóżeczkiem drewnianym a łóżeczkiem turystycznym. Mam rodziców w Zabrzu więc turystyczne byłoby przydatne pod względem wyjazdów, aczkolwiek wydaje mi się, że składany materac w takim łóżeczku nie zdaje swojej funckji jeśli chodzi o codzienne spanie. W drewnianym są szczebelki, dziecko poniekąd uczy się wstawać mając się czego podtrzymać, co łóżeczko turystyczne ogranicza. Jak myślicie, łóżeczko turystyczne jest gorszym wyborem? i jeszcze jedno. Zastanawiamy się z narzeczonym czy warto się starać by był obecny przy cesarce. Lekarka mi odradza mówiąc , żebym darowała takie widoki facetowi, ale przecież może być przy mojej głowie i wcale nie widzieć tej rzeźni na moim brzuchu, tak jak ja. Będzie przecież parawan. Boję się tej cesarki i myślę, że czułabym się pewniej i bezpieczniej gdybym miała go obok. No i wspólne powitanie maluszka... :-). Tylko ciekawe czy na PCK takie porody akceptują, pewnie jak da się w łapę:-(. Jak wy uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gazelka, po pierwsze jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to też się długo nad tym zastanawiałam. Doszłam jednak do wniosku, że zrezygnuję. Jest na ten temat dużo różnych opinii. Jedne dziewczyny mówią, że im to pomogło przy porodzie (chodzi o oddechy) inne, że jak już przyjdzie co do czego to wszystko się zapomina. Moje zdanie jest takie, że kobiety od dawna wiedziały jak rodzić, a z tego co wiem, to to jest współpraca i mówią co robić w danym momencie. W Twoim przypadku w ogóle nie ma o tym mowy. Pozostaje tylko kwestia opieki nad maluszkiem i tu musisz sama zdecydować czy wystarczy Ci tylko to czego sama się dowiesz np.na necie, w szpitalu, podczas wizyt położnej czy chcesz czegoś więcej i czy jesteś w stanie za to zapłacić. Ja obawiam się opieki wiadomo, ale jakoś chyba dam radę, opiekowałam się te maluszkami moich sióstr, więc jakieś minimalne doświadczenie mam. Jeśli zaś chodzi o łóżeczko, to chyba takie drewniane na stałe jest najlepsze. Są regulowane wysokości materaca, nie będziesz musiała się ciągle schylać, żeby położyć dzieciaczka i go wyjmować. Pomyśl o kupnie turystycznego używanego za jakieś małe pieniądze jeśli będziesz często jeździć do rodziców, będzie mogło tam zostać. Widziałam na allegro już za ok 60zł. Zresztą na to masz jeszcze czas zanim dziecko będzie się wiercić (będzie mogło skądś spaść) upłynie trochę czasu, więc póki co będziesz je mogła położyć na normalnym łóżku do spania u rodziców. Tak myślę... Kolejna sprawa co do osoby towarzyszącej przy porodzie...tak jak pisałam wyżej ja sobie nie wyobrażam zostać sama w tej sytuacji. Też się zastanawiam czy nie będzie mnie mój mąż denerwował, ale jeśli tak zawsze mogę poprosić go o wyjście. On sam będzie mógł to zrobić jeśli będzie chciał. Też zapowiedziałam mu obecność po mojej stronie.:p Chyba straszniejszym widokiem jest taki poród naturalny. Słyszałam, że nawet może to jakoś wpłynąć na psychikę faceta, ale przy cesarce raczej mowy o tym nie ma. Poza tym z tego co wiem to poród rodzinny jest bezpłatny i każdy ma do niego prawo. Więc nigdzie w dzisiejszych czasach nie powinno być z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazela27
Olaminika - dziękuję za Twoją opinię. Skłaniam się też bardziej ku zwykłemu łóżeczkowi drewnianemu, mimo że te turystyczne są też z regulowaną podłogą. W sumie pieniądze podobne, a myślę, że takie drewniane będzie jednak bardziej się sprawdzało. W końcu chodzi o to, by maluszkowi było jak najwygodniej:-). Też mam jakieś doświadczenia za sobą związane z maleństwami, więc myślę, że szkoła rodzenia w moim przypadku to chyba szkoda wywalania pieniędzy. Mam matkę, narzeczony ma dwoje dzieci, więc chyba pamięta, co i jak:-). Jakoś tej opieki się nie boję zbytnio, aczkolwiek stresuje mnie pielęgnacja pępuszka. No ale to pewnie nic strasznego, nauczę się. Co do porodu rodzinnego, wiem, że jest bezpłatny i popularny, tylko nie wiem, jak to przy planowanej cesarce jest. W końcu to operacja i może nie pozwolą wejść na salę operacyjną tatusiowi;/. Aczkolwiek czytałam wypowiedzi, że tatusiowie byli przy tym obecni. No najlepiej będzie, jak się dowiem sama w PCK jak tam pojadę. I na Zaciszańską też pojadę, choć pewnie okaże się, że mnie nie stać na takie komfortowe warunki:-). Olaminika - w którym tc w ogóle jesteś? Pewnie to już gdzieś też tu pisze:D. Ja mam 22 tydzień i już nie mogę się doczekać maleństwa!!! A wcześniej tej mega przyjemności kupywania wyprawki, wózka, butelek itp.:-). Dopóki nie podejdzie się do kasy, heheh:-). No ale najpierw muszę dostać pozwolenie na wstawanie. Trochę mnie już to drażni bo za oknem tak pięknie i z miłą chęcią poszłabym na spacer, mmm... A powiedzcie mi, bo pewnie też już kolekcjonujecie wyprawkę, jakie rzeczy uważacie za kompletnie zbędne? Bo tyle rzeczy teraz jest na rynku, że można się pogubić. Mamy pewnie mogą się wypowiedzieć z własnych doświadczeń, co okazało się kompletnie zbędne, a co bardzo im pomogło w opiece nad maluszkiem:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gazelka.. co do twoich pytan w 100% zgadzam sie z Ola, i o szkole rodzenia i o łóżeczku.. ja jestem w 33 tygodniu ciąży.. rocznikowo mam 24 lata, nie znam sie kompletnie na dzieciach.. nie mialam z nimi nigdy stycznosci, wogole nie mam instynktu macieżynskiego.. to dopiero katastrofa coo? :D ale co bedzie to bedzie mam kochanego faceta, mojego tatę :D i licze na nich noo na tesciowa też :PP zawsze jesli masz jakies watpliwosci mozesz zajrzeć na neta :) co do zbednych rzeczy ojj to indywidualna sprawa.. jedna bez laktatora nie wyobraza sobie zycia dla innej jest zbędny, moja kolezanka uwaza ze kaftaniki sa nie potrzebne druga mówila ze bez nich sie nie obejdzie.. ja jestem tlyko pewna ze nie kupie nigdy maty edukacyjnej bo na to szkoda kasy :P iii ta gąbeczka ktora daje se do wanienki zeby dziecko sie nie slizgalo . mam to ale wiem ze tego uzywac nie bede .. pieluszki tetrowe włożę do wanienki. tak samo kosmetyki kolezanka twierdzi ze jej maluszek tylko byl na oliwce i na sudocremie. druga tylko na pudrze z nivea . to juz musisz sama ocenic co Ci sie przyda co nie :) co do porodu rodzinnego jak by nie bylo to jest operacja i bedzie ciezko zeby twoj partner byl z Toba.. ale zawsze mozesz zapytać $$$.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja też się obawiam opieki nad maleństwem, mimo że mam juz syna nastolatka - właśnie nastolatka to było tak dawno, musze wszystkiego uczyć się od poczatku. Dobrze mówi Natalial- same musimy dojśc do wniosku co będzie najlepsze dla naszych bąbelków- jak będzie reagowało maleństwo na dany kosmetyk. Natalial mam nadzieję że z brzuszkiem już ok. Oszczędzaj się. Ja nie byłam jeszcze u lekarza, jak mało chodzę to da się wytrzymać. Nie wysypiam się bo dokłądnie co 3 godz chodzę do łazienki, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazela 27
Mam mniej więcej napisaną taką wstępną listę wyprawkową podzieloną na 3 kolumny - wyprawka do domu, do szpitala dla dzidziolka i dla mnie:-). Mniej więcej też wiem co chcę a czego nie... Ale mam sporo wątpliwości. Raczej nie chcę dla dziecka koszulek wkładanych przez głowę czy pajacyków zapinanych na pleckach, nie sądzę, by to było wygodne. Kaftaniki jakoś też mnie nie przekonują. No ale jak nie one i nie te koszulki przez głowę to co? Np. pod śpioszki czy pajacyka? Taką gąbkę do wanienki dostałam, ale sama bym nie kupowała. Będę na niej kładła pieluszkę tetrową i malutka będzie miała miękko:-). Co do laktatora... Mam zamiar kupić ale nie jakiś drogi tylko taki tani. Ale czy ja z tego skorzystam... Mam zamiar karmić piersią ale niektóre kobitki mówią, że najlepiej to dwie rączki i jazda. Ale to chyba nie te czasy, skoro są sprzęty to chyba po to by sobie ułatwiać. To samo nie wiem co z podgrzewaczem z funkcją sterylizatora. Niby pomocny sprzęt, ale czy oby niezbędny? Aha, nie wiem czy pisałam. Jestem w 22 tc i będę miała dziewczynkę:-). Chyba pisałam.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o Zaciszańską to jeśli nie masz wykupionego pakietu (1900 zł), to nie masz zagwarantowanego łóżka do porodu. Podaję stronkę porodyczestochowa.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gazela pod pajacyk możesz włożyć body , ja mam sporo śpioszków i kaftaników oraz koszulek, pajacyki też mam i body poprostu zobaczę co bedzie praktyczniejsze. W sumie jesteśmy prawie tak samo w ciąży, mi minął 23 tydz. Ja też che kupić laktator zastanawiałam się nad medelą mini elektric ale zobaczę czy finanse nam pozwolą na zakup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Napiszę Wam co mi się dzisiaj przytrafiło. Wyobraźcie sobie, że o godz. 6:40 jakiś nawalony w trupa koleś zepchnął mnie samochodem ze skrzyżowania. Chyba był niecierpliwy i chciał przejechać. Mówię Wam jak się zestresowałam, aż się cała trzęsłam. Musiałam czekać na policję i bardzo długo to wszystko trwało. Złapali go, zresztą zostawił tablicę rejestracyjną na moim aucie. W sumie porozbijał 6 samochodów na parkingach. Nie rozumiem jak tak można, przecież mógł kogoś zabić.Na szczęście nikomu nic się nie stało. A wracając do naszych spraw, to faktycznie gdzieś czytałam, że przy cesarskim cięciu proszą o wyjście i nawet przy zastrzyku znieczulającym. Musisz się Gazelka dowiedzieć bezpośrednio w szpitalu. Propos ubioru maluszka to też się obawiam tego przekładania przez głowę np. bodów. Może jak już później dzidziuś będzie większy, ale na początku dla własnego komfortu będę zakładać te kaftaniki. Ja jestem w 27 tygodniu ciąży:) Od siostry dostałam dwa laktatory, ale gdyby nie to to kupiłabym dopiero jakby był na prawdę potrzebny. W ogóle jestem za tym, żeby te rzeczy, których nie jestem pewna czy się przydadzą kupować dopiero w razie takiej potrzeby. Amelia też sikam co chwilę. Dzisiaj cudem byłam tylko raz w ubikacji ok pierwszej. Najgorsze, że jak już wstanę to trudno potem znów zasnąć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet. Natanial- jak twoje skurcze, mam nadzieję że przeszły. Leż dużo i się oszczędzaj. Daj znać. Olaminika- no to nie za ciekawie z tym pseudo kierowcą, kurczę mam nadzieję że tylko na strachu się obeszło. Ja wybieram się do tesco, po schabik na Święta bo podobno jest w promocji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Też wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet:) Tak na szczęście tylko na strachu się skończyło. A jak tam Twoja noga? Ja się szykuje na wizytę. Napiszę potem jak było:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaminika- noga mniej boli jak się oszczędzam, nie byłam z nią u lekarza. Właśnie czekam na wieści jak tam Twój maluszek? Natanial- odezwij się, czy wszystko ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z malutkim wszystko ok:) Nie mówiłam nic i sam mi dal skierowanie na tokso. Odnośnie hemoroidów gorsza sprawa, bo powiedział, że choć faktycznie nieciekawie to wygląda, to ma związane ręce przez ciąże. Spytałam czy mogę iść do chirurga i powiedział, żebym tak zrobiła, choć i on pewnie niewiele zaradzi, ale on się na tym nie zna i możliwe, że mają jakieś inne sposoby. Jutro muszę iść po skierowanie i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :* ze mna wszystko wporządku Amelia ;) zyje jakoś wybaczcie ze terazpisze ale ten tydzien mam taki zalatany.. jutro mam ślub cywilny o 12... na 20 osob najpierw w knajpie pozniej w domu u mnie.. i caly tydzien sprztam. po lekku ale juz okna pomyłam dzis kuchnie.. ale co chwile odpoczynek.. strasznie zmeczona jestem chwile stoje i od razu mi sie kreci w glowie. jeszcze robilam zimne nózki, sałatke warzywną, i akie tam pierdoly.. chce juz jutrzejszy dzien za soba.. boje sie tej glupiej przysiegi ze pomyle i wogole zebym wytrzymala te kilka godzin. brzuch mnie nie boli ale mała uciska mi w dole brzucha ze az czasem nogi mi skaczą, ale chyba przezyje napisze wam jak poszlo na tym cywilu :D buziaki dziewczyny trzymcie sie ciepło :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natanial- Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia. Szczęścia i Zdrowego dzieciątka życzę. Ładnie dzisiaj zaszalałaś i sprzątanie i gotowanie. Mniam zimne nóżki - już mam ślinotok. Wszystko będzie dobrze tylko uważaj na siebie. Olaminika- super że z dzidziolkiem ok. Co do hemoroidów - nie ciekawa sprawa i na pewno czujesz dyskomfort. No właśnie w ciąży większość leków jest zakazanych i chyba Ci przyjdzie się pomęczyć do rozwiązania. Może chirurg coś Ci doradzi żeby jakoś przebrnąć do porodu z tym dziadostwem. Mój mąż dzisiaj pomył mi okna i teraz prasuje a ja się obijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Natalia dzisiaj Twój wielki dzień i życzę powodzenia oraz wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia:) Na pewno wszystko dobrze pójdzie:) Nic dziwnego, że nie miałaś czasu napisać na forum. Z drugiej strony podziwiam Twój power. Ja byłam wczoraj parę godzin na mieście i wróciłam ledwo powłócząc nogami. No ale ślub ma się raz w życiu (czego Ci życzę:)), więc nic dziwnego, że chciałaś mieć wszystko ładnie zorganizowane. Trzymaj się i uważaj na siebie, bo dzidziuś jest najważniejszy. Napisz już po wszystkim jak było. Ja dzisiaj idę po skierowanie do chirurga. Mam tylko nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt nie musiałam długo czekać, bo dzisiaj mnie przyjął, ale... niestety tak jak mówił mój gin. nic się teraz nie da poradzić.:( Powiedział, że taki zabieg może spowodować przedwczesną akcję porodową i on się tego nie podejmie. W ciąży nie jest wskazane żadne znieczulenie, a u mnie nie ma aż takich wskazań i muszę się jakoś przemęczyć do końca ciąży. Kurde nie wyobrażam sobie za bardzo tego:( No ale najważniejszy jest mój Skarb. Ale widzicie jak ogólny mi dawał skierowanie, to powiedział, że to jest bardzo łatwy zabieg ze znieczuleniem miejscowym i dziecku nic nie grozi. Widocznie tak się znał:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny :) ale mamy piękną pogodę :/ blee. ja już po ślubie, oczywiscie pomyliłam przysiege jak by inaczej xD znalam ją na pamieć kazal mi powtórzyć 3 słowa i jeszcze je przekreciłam z stresu :D (swiadoma praw i obowiązkow.. "wynikajacych z załozenia rodziny" a ja eee chwila ciszy i z niepewnoscia "wynikająca?z załozenia rodziny" :D mam tak ze jak sie zestresuje to nie pamietam jak sie nazywam. ale na szczescie juz po :) impreza byla przednia ! bałam sie tego jak rodziny sie dogadaja ale bylo naprawde fajnie :)az troche tesknie za tym :P wózek już mam od wczraj bardzo fajny ;) łożeczko zamówione w niedziele :) iii pochwale wam sie :P kupilam sypialnie :D do 4 tygodni powinna przyjsc ;) w czestochowie tam na stradomiu jest mega duzo meblowych sklepów ;) a tak to w poniedzialek mam wizyte u gina. ogolnie czuje sie dobrze ale oczywiscie sprzatam i nie leże i pod koniec dnia czuje ze brzuch mam bardzo nisko.. wogole wczoraj chcialam sie ogolić no i wzielam lusterko .. dziewczyny... w 34 tygodniu ciaży.. moja sikawa jest tak napęczniała jak bułka! przestraszylam sie :D ale to chyba normalne jest(?)juz boje sie tego porodu coraz blizej ale narazie dobrze sie czuje to nie stresuje sie jeszcze tak bardzo.. moja mała kopie mnie tylko wieczorami ostatnio odpuscila się wiraże w dzień :P a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Super, że wszystko dobrze poszło:) Byłam właśnie bardzo ciekawa. U mnie wszystko bez zmian. Dzidziuś kopie przez ostatnie dwa dni prawie cały czas:) Jedziemy z mężem na weekend do Zakopanego. Podobno ma być piękna pogoda. :) Szkoda tylko, że nie będę mogła pochodzić po górach.Napiszcie czy jest tu jakaś hurtownia z dziecięcymi akcesoriami, żeby tam można było większość rzeczy pokupować taniej? Wiecie coś na ten temat? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nareszcie nasza panna młoda napisała. Super że imprezka się udała. Co do sypialni - super że mogłaś sobie pozwolić na jej zakup i na pewno jest super. Ja dopiero 25 tydz a i tak już swojej p..ki nie widzę ;) A gdzie tam 34 tydz. Idę dziś na 17 do endo bo wyniki tsh i ft4 mi bardzo spadły. I nogi mam jak balony i dłonie tez opuchnięte może ona mi coś poleci. Moja tez jest aktywna szczególnie jak ją potraktuję czymś słodkim. Olaminika- Jest hurtownia na ul. Podkolejowej dla dzieci, jest na 1 maja hurtownia "Jacek i Agatka" jest na Warszawskiej na przeciwko puchatka sklep Piotruś tam też sporo rzeczy kupowałam. jest na Wolności po przeciwnej stronie dworca 2 sklepy dla dzieci . Co do pogody faktycznie fajnie dzisiaj i tak powinno już zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Witajcie! Jestem tu nowa:), pierwsza ciąża, 35tc., więc już tuż, tuż... Raczej też będę rodzić na "Tysiaku" i coś mi się zdaje, że będę miała cesarkę - ze wzgl. na to że mam problemy reumatologiczne, ogólnie biorę sterydy (Metypred) i zapewne nie będę karmić piersią :(, ale najważniejsze, żeby synuś urodził się zdrowiutki! Znalazłam ciekawe info odnośnie PCK: http://www.rodzicwczestochowie.pl/porodowki_szpital_na_tysiacleciu-2-1071-1128.html Pozdrawiam gorąco! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kobiety :* kurde ale mnie mała kopie po żebrach masakra.... gdzie ona te girki wsadza Xd już nie mogę sie jej doczekać..bardzo boje się o jej zdrowie żeby byla zdrowa.. i ciekawi mnie bardzo jak wyglada do kogo podobna :) Ola to full wypas Zakopane no prosze taka to użyję zjedz za mnie placek po węgiersku! :) nawet jeśli chodzic po góach nie bedziesz sam widok godny do pozazdroszczenia, odpocznij delektuj sie natura ;) kup oscypka ale tylko na Gubałówce ! tam jedynie sa dobre :) i wpadnij do baru mlecznego :D a co Ty chcesz kupic w hurtowni dla dzieci? Amelcia to już tydzien jak jestem mężatką o tej godzinie jadłam obiad w rest,:) troche mi żal ze ten czas tak leci ale z drugiej strony mam to za soba.. obrączka już sie tak ladnie nie swieci :P od mojego intensywnego życia :P współczuje Ci z powodu twoich dolegliwosci :< napewno uciążliwa jest woda w nogach, kolezanka miala podobnie ale po porodzie od razu jej zeszla ..;) tak ze jeszcze troche unikaj soli. :* ja dzis bylam na badaniu krwi i moczu. i pytalam kolejny raz laborantek o ta toxoplazme one powiedzialy ze powinnam miec to darmowe ale jesli jest podstawa.. a ja pytam a 30 kg pies w domu z sierscia jak dywan to nie podstawa?.. no coz odpowiedzialy ze musze zapytac moja gin. :< aff denerwuje mnie to ze ja nie moge tego miec za freeko. a powinno.Tusia. cześć :) ty 35 tydzien ja koniec 34. tez ide na Tysiaclecie. moze sie tam spotkamy :D moze razem bedziemy rodzic. jak sie czujesz? jakies objawy dolegliwosci Ci dokuczają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Hiihih... no witam! Oprócz wypychania pupy pod żebra, zatwardzeń (raz na 2 tyg. w kibelku) , hemoroidów i uciążliwego bólu pleców w nocy to chyba nic ;) Nie wymieniam tutaj moich dolegliwości związanych z chorobą, bo do nich przywykłam i nie mają nic wspólnego z ciążą. 27 marca idę na wizytę do lekarza i wtedy się dowiem, czy na 100% będę miała cesarkę i jaki termin - więc napiszę. Ogólnie czuję się świetnie - mogłabym na okrągło ze szmatą po domu latać, myć okna, podłogi, ale już powolutku zaczynam odczuwać zmęczenie i twardnieje mi brzuch - chyba czas zacząć odpoczywać;) A na bolesne kopniaki mam już na mojego smyka sposób - odkrywam brzuch i wystawiam na światło :p Pewnie wtedy robi Mu się różowiutko w brzuszku i jest zaciekawiony. Ale jak kopie to przynajmniej się nie martwię (wolę Go czuć). Oj, dziewczyny - jeszcze zatęsknimy za tymi kopniakami! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Amelia dzięki za namiary na sklepy. No chcę jeszcze kupić ze dwa komlpeciki ubranek, ręcznik, wanienkę i butelki. Wczoraj powrót do rzeczywistości po Zakopanym. Kurcze, ale było fajnie. Chociaż w sobotę to już trochę przesadziłam. Poszliśmy do Doliny Kościeliskiej i doszłam prawie do końca (zrezygnowałam 6min przed schroniskiem). Ledwo wróciłam tak mnie krocze bolało, że szkoda gadać. Potem jeszcze pojechaliśmy na termy, ale siedziałam w wodzie 37 stopni tylko 20 min, bo już się bałam że z tym wszystkim na prawdę przesadzę. Ledwo żyłam a w nocy nie mogłam się przewrócić z boku na bok, ale było na prawdę super. Pewnie szybko się teraz taki wyjazd nie trafi. Amelia i jak tam puchnięcie? Zaradzili Ci coś? Natalia to na prawdę dziwne, że nie da ci skierowania na to tokso. Widzisz ja też się tym martwiłam, a ostatnio sam mi dał bez niczego. Widocznie musi oszczędzać na badaniach. Propos bólu żeber to ja jeszcze nie mam takich dolegliwości, choć już czuję dzidzię wysoko, ale mama mi właśnie mówiła, że potem bolą jak nie wiem. Tusia takie zatwardzenia, to jakaś masakra. Nic dziwnego, że masz hemoroidy (ale nie jesteś sama:( ) Na hemoroidy ostatnio pomógł mi trochę proctoglivenol. Ostatnio bardzo dokucza zgaga. Normalnie taka, że aż boli i chce się wymiotować. Póki co trochę pomaga rennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Olaminika- to ładnie poszalałaś w weekend. Faktycznie może troszkę przesadziłaś z kilometrami....heheh teraz odpoczywaj i nie szalej ;). Ja się wk.....łam w czwartek bo poszłam do lekarza a tu zoonk nie przyjmuje coś jej wypadło. Ledwo mnie na 22 marca wcisneli na popołudnie, mówię że w ciązy jestem żeby chociaż na początku mnie zapiasała ale pani w rejestracji miała zły dzień i niestety jestem na szarym końcu, a rano idę do gina na wizytę. Co do zgagi ja tez mam pierunską i prawie jak żywy ogień w przełyku. Ja mam mleczko i powiedzmy że pomaga. Też jestem zdziwiona że Natanial nie dostałaś skierowania na toxo, bardzo dziwne. Ja wczoraj byłam na spacerze poszliśmy z mężem do galerii, troche krzyż mnie bolał, ale dałam radę potem już leżałam na kanapie. Buziaki dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×