Poród w CZęSTOCHOWIE

NA pizze polecam do Carmelo, druga aleja w bramie, na przeciwko Szafy. Włoch robi włoską pizze, nic nie ściemnia, wszystko świeże i pyyyyszne! Dziecko będzie nektarynkami pachniało jak się urodzi;) A ja teraz ogóra małosolnego bym zjadła.

Kanisa na ogóry małosolne zapraszam do mnie :)ja tez uwielbiam i ciagle robie :)jeszcze mi zostało pół garnka kamionkowego :))) A co do pizzy to dzieki za namiary nie byłam tam jeszcze bo przeważnie zamawiamy z okolicy albo robię sama jak mam wenę :) My dziś będziemy grilować:)chyba ostatni raz bo pogoda nie bardzo juz się robi:/ale muszę sobie jeszcze podjeść bo później długo nic takiego nie zjem.Miłego weekendziku dziewczyny wam życzę:)

No ja właśnie sos tzatziki robię do grilla! Impra! Kupiliśmy dobre wino, aż mi przykro, że nie spróbuję!

Cześć dziewczyny:) My właśnie skończyliśmy imprezkę, bo znajomi nas odwiedzili zobaczyć w końcu dzidzię. Ale był coś dzisiaj chwilami niespokojny i bardzo płakał. Nie wiem co mu się działo. Najważniejsze, że przeszło. Koleżanka mi powiedziała, że jest bardzo stabilny, bardziej niż jej czteromiesięczny siostrzeniec. No ale od początku umiał już sporo główkę podtrzymywać. Nie mogę się doczekać aż już będzie trzymał bez niczego:) Wczoraj byliśmy na tym badaniu słuchu i wszystko ok:) Natalia nasz malutki nie musiał spać. Dałam mu tylko cyca, żeby leżał spokojnie, ale i tak się wiercił jak zawsze:p babeczka się śmiała, że sobie śpiewa do snu:) Nic mu też nie przyklejali do włosków, a już się bałam, że będzie problem z odklejeniem. A propos z Twojej dziewczynki na prawdę super dzidzia:) Nic nie napisałaś na temat terminu spotkania. A ja o tym myślałam i wymyśliłam, ze najlepiej byłoby jeszcze zanim się zimno zrobi nie? A co tam z malutką Amielii się dzieje złego???:( Kanisa te spodnie to nie rurki, bawełniane, białe raczej na lato i dlatego pewnie przeceny. Propos ubrań jeszcze to ja się nie mogłam doczekać już takiego brzuszka dużego, żeby zakładać ciążowe ubrania, a długo miałam malutki. Ale prawda jest taka, że potem mi tak zbrzydły te ubrania, że szkoda gadać. Już chciałam móc się ubrać normalnie, co nie zmienia faktu, ze dumnie paradowałam z brzuszkiem i chciałam tak jak najdłużej:) Bardzo ładnie masz zamiar dać Córusi na imię - Ola:p Niezły tekst co do biustu - dermatologiczny hehe. Ja w sumie przed ciążą i w ciąży też miałam taki można powiedzieć. B, ale siostry się ze mnie zawsze śmiały, bo one cycory fest:p Teraz mam C, ale pewnie tylko na czas karmienia niestety:( a bardzo mi się ten rozmiar spodobał. Mogło by tak już zostać. Taki w sam raz:) Dziewczyny nieźle się rządzicie ze smakołykami, ale mówiąc szczerze, to ja też sobie trochę folguje i w sumie jem już praktycznie wszystko:P Suzi dzięki za namiary na chustę. Muszę się tym zająć wkrótce i kupić. Póki co zamówiłam sobie pas poporodowy. Mam nadzieję, ze może coś pomoże by ta skóra na brzuchu wróciła bardziej do normy. Spałam w nim dzisiaj. Po prostu masochizm:p

tofajnie ze badanie sie udalo:) a u mnie od wczoraj wieczor sajgon... mala wczoraj dostala goraczki 39.1i dalam jej czopa i dzis jechalamdo lekarza prywatnie i ma stan zapalnyprzed angina. kaszle ta sucho i jest taka rozdrazniona.. nie chce jesc nie chce pic nie chce chodzicna rekchac nie chce spac ani lezec.. jestesmy wykonczeni w dodatku chyba ja ja zarazilam bo mialam katar i gardlo bolalo i w sumie do tej pory .. czujeze tez mnie cos lapie. wlasnie mala spi od 12 wypila 60 ml. dzwonilismy na 112. co zrobic jak dzidzia nie chceprzyjac leku i nie chce jesc. powiedziala ze najpierw trzeba dac lek zeby zaczal dzialac by moc dac jesc. i ze jak wypluwa.. dzidzi sie wstrzykuje syropki na policzek na bok bo wtedy to nie zakrztusi sie i lek przyjmnie. a jak nic nie pomoze mamy jechac do lublinca i dadza nam zastrzyk. temp sie utrzymuje waha wgranicach 38,5 39.1. ja narzekalam zeona jest nie grzeczna a teraz nie moge sobie tego wybaczyc w porownaniu co teraz sie dzieej to byla aniolem.. chce by juz byla zdrowa. brakuje mi jej usmiechu...

Cześć. O jejku ale się umęczy biedna i wy razem z nią:( Jak dzisiaj? Mam nadzieję, że lepiej?

nie jest lepiej moze wiecej sie usmiecha ale dalej taka placzliwa nie cche jesc. wypila za caly dzien moze z 130ml. w dodatu wczoraj moj tata sie tak nawalil ze chcial podgrzac makaron na piecu elektr. i zapomnial o tym a mysmy spali.. i obudzialm sie bo mala zaczela stekac o 23.30wychodze robic mleko a tu dymm...... polecialam po pawla ze sie pali.. wyszlismy ledwo jak zaczadzone spalonym garnkiem ze wszystko pootwierane. i pojechalismy spac do mojej cioci i ne dawo wrocilismy tak smierdzi ze dzis okna myllam firany pralam i wszyskto co bylo zasiegu dymu..jaki smrod ze mnie dusi.. a co dopiero moje malenstwo.dobrze ze mielsimy zamkniete drzwi wvzpraj.w necie pisze ze na smrod spalenizny jest dobra cytryna gotujaca siew wodzie.i wlasnie to robie ciekawe.. a jaa mam stan podgoraczkowy 37 i fatalnie juz sie czuje zatkany nos gardlo boli.. ten weekend jest tak pechowy..dla mnie...

Cześć. No to ładnie. Jeszcze tego wam brakowało, żeby się wietrzyć i jeździć po ludziach do spania:/ Może przejdź się do lekarza, bo jak się rozchorujesz na maksa to już w ogóle będzie komplet. :( Trzymajcie się jakoś i zdrowiejcie.

Hej! Natalial no to miałaś chwile grozy :/współczuje.Mam nadzieje że ten dym Wam nie zaszkodził i jest wszystko dobrze.Ja dziś byłam u lekarza i stwierdził że Paulince się nie śpieszy na świat i chyba jeszcze trochę sobie posiedzi w brzuszku:)Termin mam za 9 dni ale raczej przenoszę bo wszystko jest jeszcze wysoko a szyjka się nie skraca.No na jedno to się troszkę cieszę bo odwlecze się to co nieuniknione ,ale na drugie to chciałabym już moją kruszynkę mieć przy sobie:)ale to już natura zdecyduje kiedy to nastąpi:)Wrzesień zapowiada się cieplutki wiec jeszcze zdążę na spacerki wychodzić:)Olaminika a jak tam Twój Franuś ? A wogóle wczoraj miałam 1 rocznicę ślubu :) i nawet nie wiem kiedy to zleciało:) do tego dowiedziałam się że mogę odebrać w końcu dyplom :) no i myslałam że może mała nam zrobi wczoraj niespodziankę i wyjdzie hehe.

Cześć. No to by była na prawdę niezła niespodzianka na rocznicę ślubu. My też niedawno mieliśmy pierwszą rocznicę - 20 sierpnia:) Przez ostatnie dwa tygodnie mój mąż miał urlop i stał się lepszym specjalistą w uspokajaniu Franusia odemnie. Jest na prawdę kochanym tatą. I tak mu szkoda było wracać do pracy, że tyle straci z jego dorastania. No ale cóż...ktoś na chleb musi zarabiać. A Franuś jest kochany. Chodzimy po południu ze znajomymi grać w badmintona, a on fajnie sobie śpi i pozwala nam trochę pograć. Tylko jak się tak wieczorem wyśpi to potem w nocy jest rożnie. Wczoraj np. od 5 do 6 nie spał i budził się prawie co godzinę, ale dzisiaj w nocy było już spoko. Jednak coś za coś. Jak chcemy pograć to potem trzeba odcierpieć:p W ten weekend mamy chrzciny. Ciekawe jak się będzie zachowywał w kościele. A poza tym to chyba muszę iść z nim do lekarza, bo robi bardzo śluzowate kupy i trochę mnie to martwi.:(

A ja też tak miałam. Byłam w piątek w szpitalu na badaniu i powiedział mi lekarz, że jeszcze daleko wszystko i kazał przyjść w środę, a w poniedziałek już mnie złapało. Ale najczęściej jest tak, że pierwsze dziecko jednak parę dni się przenosi, choć nie ma reguły. W każdym razie czekamy z niecierpliwością na Twoje rozwiązanie i sprawozdanie z całego wydarzenia. Natalia a jak tam Wasze zdrówko?

dzien dobry. my juz sie lepiej czujemy. mala goraczki nie ma od wczoraj ale troche chyba ja jeszzce gardelko boli bo widze opornie je. ale juz jest dorbze dzis bylysmy na spacerku,. ja mam katar i kaszel ale do przezycia. robie leczooo zaraz je spale idee buzi:*

hej dziwczyny :) jestem z częstochowy i chciałam się Was zapytać czy możecie mi polecić jakiegoś dobrego ginekologa,chciałabym usunąć nadżerkę. pozdrawiam!

Hej Kobietki:) Ale wam fajnie tez bym pograła babingtona ale już się ruszać nie mogę:)Napewno Franus będzie grzeczny wkońcu to jego BIG DAY:)))Właśnie wróciłam ze spacerku i zaległam na kanapie:)Moja mam zrobiła mi dzis pyszne knedle ze śliwkami bo mialam strasznego zachcioła:)a nie ma to jak mamowe obiadki:)Natalial ciesze sie że u Was juz lepiej:)a leczo uwielbiam i znowu sie przymierzam żeby zrobić.Powiem Wam że codziennie wyczekuje aż się zacznie:)ale zauważyłam że mam wydzielinę taka brunatną i gęstą,czy to może być czop śluzowy?Wogole brzuch mnie pobolewa i twardnieje.Sama już nie wiem może jestem przewrażliwiona i na siłe szukam symptomów:/Tak czy siak czekam :)I wiecie co,już sie tak nie boje:)czuje podekscytowanie jak to będzie :)Kaniss hallo co u Ciebie?

EWCIA ja moge Ci polecić mojego lekarza :)Jest to pierwszy lekarz przy ktorym nie czuje krempacji:)do tego podobno świetny specjalista.Poleciła mi go kuzunka mojego męża która jest pielegniarką na PCK i też miała nadżerkę leczoną tak że z tego co mówiła lekarz bardzo dobry.Dr.Marek Minkner pracuje na PCK i przyjmuje w przyszpitalnej przychodni.Przyjmuje we wtorki,czwartki i piątki od 8.00.Najlepeij byc tam przed 8.00 bo jest do niego spora kolejka.

Aha w czwartki nie zawsze jest bo często ma dyzury więc lepiej wtorek albo piątek bo w te dwa dni jest na 100%.Pozdrawiam:)

Natalia cieszę się, że u was już lepiej:) Suzi coś mi się wydaję, że już jesteś blisko:) Tak to już jest jak przyjdzie co do czego to tak już się człowiek nie boi. Nie wiem czy to czop śluzowy. Mi nie wypadł, więc trudno mi się wypowiedzieć, ale Natalii wypadł chyba na tydzień przed porodem z tego co pamiętam? Ja też dzisiaj zrobiłam potrawkę warzywną na wzór lecza tylko, że z indykiem. Było pyszne. Starczy jeszcze na jutro:) Niedawno wróciliśmy z badmintona:) i po powrocie robiłam ogólnorozwojówkę. Wzięłam się ostro za ćwiczenia. Mój osobisty trener (kochany mężuś) zrobił mi super plan treningowy. Mam nadzieję, że w tym wytrwam. A poza tym na legala z takim trenerem mogę sobie poflirtować:p

tak mnie to wypadlo chyba tak jakos kolo tydzien przed. musialybyscie do moich poprzednich postow wrocic i zobaczyc. ja tez czuje ze juz to sie zaczyna. jesli cie pobolewa brzuch to bedzie juz to! mnie tez zaczelo sie od pobolewania chocby na okres. i jesli juz masz wydzieline brunatna to sadze ze to krewka juz ja mialam rozowa.. i nastepnego dnia urodzilam. zycze pomyslnego rozwiazania trzymamy kciuki:* bedzie dobrze nie boj sie.. ;) oddychaj... :)

SUZI82 dzięki bardzo :) wiesz ja 8 lat temu byłam raz u niego :) miałam wtedy robioną cytologię - pamiętam,że taki luzak z niego :) wiem,że on przyjmuje też w przychodni w poczesnej. może podjadę i tam się do niego zapiszę bo do poczesnej mam bliżej :) aa i tam w poczesnej też przyjmuje dr. Jabłoński - słyszałyście coś o nim ? a Ty do jakiego lekarza teraz chodzisz ? ja chodzę do dr. Biskupek przyjmuje na Mickiewicza ale środnio jestem z niej zadowolona :(

A ja pożarłam pizze ze szpinakiem i dobijam się wegetariańskim calzone, wszystko od Włocha (czas na reklamę) II Aleja w bramie tuż za bankiem Millenium. Mniam. Byłam dzisiaj u lekarza. Jak położyłam sie na leżąnce to z jednej strony mi coś wybrzuszyło, rany, szok, to główka była. Do tego mała menda na pęcherzu siedzi, stąd łazienki zwiedzam i w krzakach buszuje na spacerach jak mój pies. Dziewczyny co ile wam zwolnienie lekarz wypisywał? Ulalala osobisty trener, ja bym nie wyrobiła heheh, to tak jak z pokazywaniem rybek, w końcu trzeba to napięcie rozładować! Suzi pewnie jesteś wieeelka, ciekawe jak wyglądasz, może jakieś zdj wrzuć. JAk tak zaczęłyście o rocznicach, to w sumie nasze dziecko też się urodzi gdzieś w okolicach, ale już siódmej, chyba (chwila na liczenie), no tak tak. Zycze zdrówka, nie chorować mi tu więcej!

EWCIA z tego co wiem o on ma prywatny gabinet na rocha chyba,a na poczesnej tez przyjmuje jakis Minkner ale chyba inny.Kanisa no jestem troszku dużaaaaaaa:) przytyłam 10 kg,brzsio jest dosyc sporawy ale wygląda jak piłeczka:)Wrzuciła bym fote ale sęk w tym że nie mam ich za wiele a jak sa to chyba z 6 msc.No no ładnie sobie pozwalasz :) pizza,calzone fiu fiu ale tyle twojego :)Ja mam własnie rewolucje zoładkową ale to chyba przez te knedle ze sliwkami:) oki zmykam.

SUZI82 a no faktycznie tam przyjmuje Andrzej Minkner - ordynator z blachowni teraz na necie wyszukałam. jeszcze raz dzięki za namiary a więc muszę się do niego umówić a czy długo się tam na wizyte u niego czeka ?

EWCIA ja chodze panstwowo na PCK i wchodzi sie wedlug kolejnosci czyli pytasz kto ostatni i czekasz.Prywatnie nie bylam wiec nie wiem.Idz na PCK jak bedziesz ok.7.40 to bedziesz pierwsza w kolejce.Oczywiscie najpierw sie trzeba zarejestrowac:-) Powodzenia i daj znac jak poszlo.A mnie wlasnie dopadla mega zgaga normalnie dzis wszytkie kataklizmy.Nic nie pomaga buu nocke mam z glowy.Do tego brzuch mnie pobolewa jakos dziiwnie a mąż w pracy na nocce.

Dziewczyny dzieki za pocieszenie ze to juz:-) tez cos czuje w kosciach ale caly czas mam nadzieje ze dotrzymam do terminu.No i te slowa lekarza ze jeszcze daleko.No zobaczymy napewno dam znac jabede sie zbierac do szpitala hehe .

Cześć dziewczyny:) Suzi też wyczekuję już informacji od Ciebie, że się zbierasz do szpitala. Niech Twój mąż nam napisze jak już urodzisz jak poszło. Będziemy trzymać kciuki. Ewka ja Ci z kolei mogę polecić mojego lekarza dr Lemańskiego. Jest mega luzakiem z super poczuciem humoru. Na prawdę go ubóstwiam:p Przyjmuję we wtorki i czwartki na Sobieskiego w Wojewódzkim Zakładzie Opieki Zdrowotnej nad Matką, dzieckiem i młodzieżą. A prywatnie na ul Kutrzeby, ale prywatnie nie opłaca się chodzić z tego co wiem, bo tak samo Cię traktuje jak przyjdziesz na kasę. Kanisa mi zwolnienie wystawiała położna co 3 tyg tak jak chodziłam na wizyty. Od jednej wizyty do następnej. Dziewczyny napiszcie na prywatny mail jak się nazywacie to Was poznajduje na nk jak macie i fajnie będzie mieć wyobrażenie o waszym wyglądzie jak sobie tak piszemy. aleksandrag8@wp.pl :) Z Natalią już się znamy:)

No ja juz sie niecierpliwie bo wszystko mnie boli:/dół brzucha ,pachwiny,biodra:/chodzic nie moge ale skurczów nie mam na razie wiec moze małymi kroczkami sie zbliża:)Ewcia ja tez polecam Lemańskiego bo wiem że jest dobry.Ola odezwę sie zaraz na maila:)

No to czekamy na Paulinkę! Moja mała dzisiaj wystawiła się trochę i mogłam ją wyczuć przez brzuch. Mąż przybiegł szybko pomacać, ale on jest śmieszny, nie chciał naciskać mocniej brzucha żeby małej nie przeszkadzać, ale był przeszczęśliwy! Muszę go zabrać na to usg, bo mam poczucie że go omija coś ważnego. Dziewczyny, ja mam tylko nk, ale mam tam same stare zdjęcia, bo nie bawi mnie wrzucanie nowych, cbyba że wrzucę coś ale wam tylko udostępnię, wykombinuje coś

Kanisa a macie już imie dla swojej Królewny?:)Ja na NK bardzo rzadko bywam:/wiecej używam Facebooka.

Mamy imię, ale nie ma zgodności między nami, ja chcę Aleksandrę a mąż Alicję. Ola, napisałam ci maila

U mnie był ten sam problem bo mnie sie podobaly inne imona a mężowi inne:/Ale on tak bardzo chciał dziewczynkę wiec pozwoliłam mu wybrać imie:)na poczatku nie mogłam sie troche przyzwyczaic do tego imienia ale teraz nie wyobrazam sobie innego:) za to ja będe wybierała imie dla naszego drugiego dzieciaczka:)Oczywiscie mężowi tez sie musi troszke podobac:)Mysle że dojdziecie do porozumienia:)