Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Cześć Sorry że u mnie cisza ale ostatnio żyję w "matrixie" padam na ryj,Wczoraj było apogeum - cały dzień nie spała tylko na rekach jak ją odkładałam to miałczenie, i tak w kółko. Byłam z nią dziś u dermatologa dostała dziwnych plam czerwonych na buzi i na główce, dziś też jadę do gastrologa do zabrza, bo u nas jest pomyłka. Teraz śpi jak mysz pod miotłą, masakra. Uroki macierzyństwa. Mała waży już 4260. A ja nie mam kiedy nawet zjeść. Odezwę się w miarę możliwości. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje ale i wiem jak to jest... moja tez dala mi popalic w 4 tygodnu dostala opryszczki niemowlecej i trzymala sie dobre 2 tygodnie. lekarka kazala mi uzywac oilatum do kapieli bo miala sucha skore szare mydlo i platki mydlane zamiast proszku /.. no i po 2 tygodniach zniklo ale sadze ze to nie zasluga tej chemi ale porpstu czas tak zadzialal, ale co do szarego mydla uwazam ze jest najlepsze :)nie martw sie tymi plamkami sadze ze ma to samo. okropnie to wyglada zejdzie:)moja miala mega tego na glowie a potem zrobily sie po tym ciemieniuchy.. no i ciocia kazala mi smarowac oliwka i wyczesywac ale nie poslcuhalam bo to nic nie dawalo i drapalam pazurkami tak ze moje malenstwo nie czullo tego ale te strupki byly juz nawilzone oliwka ze latwo schodzilo i juz nie a nic. fajnie ci wazy moja wazyla tydzien temu 5400. :) dziewzyny juz nie jestesmy w ciazy i teraz moze byc tylko lepiej.. moja tez ma swoje zagrania dzis np wstala o 3 i juz spac nie chciala do 5 z nia lazilam a ta se piekna znowu wstala o 6.:/ teraz za to se drzema tez.. a niby juz ma 3 miesiace ponad:) wogole to nami rzadzii// musimy robic to co ona zechce.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) Fajnie Amelia, że się odezwałaś w końcu. Tak myślałam, że musisz mieć pewnie cały czas sajgon skoro się nie odzywasz. Współczuję takich przeżyć. Ja właśnie wróciłam od kardiologa, z serduszkiem wszystko ok:), ale kazała mi iść do neurologa, że niby bardzo zaciska piąstki i oczy wybausza. Nie wydaje mi się żeby to było coś dziwnego, ale ziarnko niepewności zasiała i trzeba będzie się gdzieś zgłosić:/ Najpewniej prywatnie, bo na Sobieskiego są terminy na grudzień:/ Fajnie, że tyle lekarzy co go oglądało i nikt nie zauważyłby, że za bardzo zaciska rączki. Już sama nie wiem co o tym myśleć, ale wdać się z lekarzami to taki właśnie jest. Ostatnio stwierdziłam, że Franuś chyba ma trochę kolki, bo popołudniami jest taki marudny, że szkoda gadać. Nie jest tak źle ale widać, że go brzuszek boli. Chodzę z nim już na spacery codziennie, już się trochę do wózka przyzwyczaił, a jak zaczyna płakać to w miejscu jeździmy i zasypia. Jak jest już bardzo źle to go karmię gdzieś na ławeczce. Ma już coraz dłuższe momenty, że sam spokojnie leży. Wczoraj to z pół godziny sam sobie leżał i zrobiłam w tym czasie mnóstwo rzeczy. Coraz więcej też gaworzy i się śmieje:) W nocy też śpi budząc się na karmienie co 1,5-2,5 h - różnie. Nie mogę się doczekać aż będzie przesypiał z pół nocy chociaż:p Natalia nie przejmuj się nami też rządzi, chyba to normalne, bo człowiek by wszystko dla dziecka zrobił. Mam nadzieję, że jak będzie starszy to się go trochę ustawi:p hehe W przyszłym tyg idę na szczepionkę. Już się boję tego płaczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Fajnie Amelia, że w końcu się odezwałaś. Tak myślałam, że masz cały czas sajgon skoro tak długo nie piszesz. Ja właśnie wróciłam od kardiologa. Na szczęście wszystko z serduszkiem ok, ale kazała mi iść do neurologa, że niby za bardzo zaciska piąstki o oczy wybausza. Nie wydaje mi się, żeby to było coś dziwnego, ale ziarnko niepewności zasiała i będę się musiała gdzieś zgłosić. Najprędzej prywatnie, bo na Sobieskiego są terminy na grudzień:/ Fajnie, że tyle lekarzy go oglądało i nikt by nie zauważył, że za bardzo rączki zaciska. Nie wiem już co o tym myśleć. Ostatnio stwierdziłam, że chyba Franuś ma lekkie kolki, bo popołudniami jest bardzo niespokojny. Nie jest tak bardzo źle, ale widać, że coś mu jest. Pewnie ten biedny brzuszek go boli. Ale już coraz częściej ma takie momenty, że sam leży. Wczoraj np. pół godziny sam sobie leżał spokojnie i zrobiłam w tym czasie mnóstwo rzeczy:) Coraz więcej gaworzy i się śmieje. Jakie to kochane. :)Coraz lepiej też znosi spacery. Chodzimy codziennie. Nie denerwuje się od razu po włożeniu do wózka jak wcześniej,tylko po jakimś czasie. Wtedy w miejscu go wożę i zasypia. Jak jet bardzo źle to go karmie gdzieś na ławeczce. W nocy też w miarę spoko śpi, budzi się na karmienie co godzinę do trzech - różnie.W przyszłym tyg idziemy na szczepienie. Już się boję tego płaczu:( Natalia nie przejmuj się, nami też mały rządzi. Tak to już chyba jest, bo człowiek by wszystko dla dziecka zrobił. Może jak będzie trochę większy to się go trochę ustawi:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia moja mala tez do dzis zaciska piastki. mam czasem problem z umyciem jej raczek bo tak zaciska. ale nikt mi nie kazal latac po lekarzach :/ kup sobie ta karuzele taka z miskami to zabawisz go na dluzej :D w lozeczku bedzie spogladal na miski :D ile juz wazy twoj glodomorek? no musisz jakos przetrwac te szczepienie zaplac sobie lepiej ta szczepionke za 120 zl chociaz bedzie mial pierszy raz 2 ukłucia a potem juz po 1 . a z kasy bedziesz za kazdym razem 3 uklucia. ja place ta za 120zl jest jeszcze za 200 zl ale akurat slyszallam o niej zze jakis dziecko wpadlo w spiaczke ze porpsru za duzo na jejden raz dostalo nie wiem ile w tym prawdy ale ja nie ryzykuje. buziak :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No właśnie mam już tą karuzelę. Od niedawna dopiero zwraca na nią uwagę. Dzisiaj ważyłam Franusia i waży 5700g. Nieźle masa mu idzie:p Wczoraj byłam u ginekologa na kontroli. Bardzo miło mnie przywitał:) Wszystko ok. Idziemy zaraz na spacerek,bo nie może coś się dobrze wyspać, więc może na dworze uśnie na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:)! Mam do Was pytanie dotyczące spakowanej torby do porodu.Słyszałam ze na PCK najlepeij spakować sie w plastikowe torby:/Ja osobiscie wolałabym sie spakowac do jakiejsc malej podrecznej i sama juz nie wiem co mam zrobić:(Termin mam na 13 wrzesnia ale chciałabym miec wszystko przygotowane a częsc z Was ma juz doswiadczenie:)Pomóżcie :) z góry dziekuje i pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzi- ja spakowałam się w dwie torby- jedna dla dziecka jedna dla mnie(torby turystyczne). Nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Dziekuje AMELIA :)a kiedy rodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
AMELIA to bardzo sie ciesze że poród przebiegł dobrze:)przepraszam że tak pytam na raty ale napisz mi jeszcze czy wziąśc spirytus do pępuszka,lewatywe?A może cos jeszcze czego Ty nie wziełas a mogło by sie przydać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja tez miała dwie torby. Jedną podróżną i jedną reklamówkę z rzeczami małego. Jeśli chodzi o spirytus to wymagają niby octenisept i gazikami każą przemywać, ale ja już w domu stosowałam spirytus nie rozcieńczany i patyczki do uszu. Położna mi tak doradziła, bo powiedziała, ze tym octeniseptem to to będzie trwało wieki. Mimo wszystko pępek odpadł dopiero w czwartym tyg. Lewatywy nie trzeba barć sami Ci zrobią, a jeśli chodzi o takie rzeczy to przyda się więcej podkładów na łóżko - z tym że ja leżałam 5 dób po cesarce, więc póki co kup tylko jedną paczkę najwyżej Ci ktoś doniesie i z dwie paczki podkładów higienicznych, bo się sporo krwawi. Myślę, że może ci się tez przydać bepanthen na poranione brodawki, bo na początku bolą. Masz listę rzeczy potrzebnych ze szpitala? Pisałyśmy ją też wczesniej. Ja dzisiaj byłam na szczepionce, która się właściwie nie odbyła, bo musimy najpierw iść do neurologa skoro już padło takie hasło.Ale dzisiaj lekarka powiedziała, że nie widzi w nim nic dziwnego i że nie ma syndromy zachodzącego słońca jak zasugerowała ta kardioloszka. Mały waży 5780g. Amelia jak tam sytuacja u Ciebie? Uspokoiła się trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej:) Dzieki OLAMINIKA za podpowiedz:)W sumie mam juz wszystkie rzeczy z listy dla malutkiej:)ale jeszcze troszke mi zostało do kupienia dla siebie i jakos opornie mi to idzie:/bo troche puchna mi nogi i ogólnie jestem jakas śnięta.Ale od jutra pelna mobilizacja i czas już wkońcu spakować torbe bo róznie to jest.Jak Paulinka stwierdzi że wychodzi wczesniej to bede panikować że jeszcze nic nie naszykowałam:)Twój maluch rośnie jak na drożdżach:)a Ci lekarze to sami czasem nie wiedza co mówia tak ze nie ma sie co sugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc U nas jazda na maksa- walczymy z kolką-masakra. Co do spirytusu też używałam 97% tak mi położna doradziła odpadł w 10 dniu. Jak się naderwał to w środku dobrze przemywałam. Mała waży 4500 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Dzisiaj zauważyłam lekkie plamienie i zastanawiam się o co chodzi. Jak pytałam ostatnio gina kiedy się mogę spodziewać pierwszej miesiączki to powiedział, że jak skończę karmić i jeszcze się śmiał, że czyli za 3 lata. Wczoraj próbowałam zrobić parę brzuszków i mam nadzieję, że to nie jest z tym związane. :/ Chyba będę się musiała znów wybrać do niego. A tak propos tych brzuszków to to jest jakaś masakra. Nie mogę zrobić nawet jednego pełnego tak, żeby się podnieść całkiem z przytrzymanymi nogami.Przed ciążą miałam nieźle silne mięśnie brzucha a tu teraz taka porażka. Zasmuciło mnie to. Ale stwierdziłam, że chyba jeszcze zaczekam z tymi ćwiczeniami choć lekarz mi pozwolił. Ale na necie czytałam, że z typowymi ćwiczeniami na brzuch najlepiej zaczekać do pół roku po cesarce. Amelia to nieźle się męczycie skoro te kolki nie przechodzą.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola nie martw sie ja tez plamilam to chyba normalne. pozytaj w necie u mnie pojawilo sie to chyba okolo 7 tygodni po porodzie. mialam dwa dni plamienia takie brazowe potem zniklo i potem znow po jakims czasie sie pojawilo 2 dni i znowu nic:) bez obaw. ja jutro jade z malutka na sobieskiego na badanie uczu. przy ktorym musi soac pol h zeby baanie mozna bylo zrobic.... 3mcie kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej! Mam pytanko małe:)Moja znajoma wczoraj rodziła na PCK i miała znieczulenie zewnatrzoponowe.Czy któras z Was to miała?Jestem w szoku bo z tego co słyszałam to takie znieczulenie nie było dostępne na PCK :/ więc teraz sama juz nie wiem co myslec.A nie powiem bo zastanawiałam sie nad takim rozwiazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Też jestem w szoku. Ja miałam cesarkę i miałam narkozę, a jeśli by było zewnątrzoponowe to raczej takie by zastosowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze teraz funduja takie znieczulenia:D alee!! ja mialam proponowane znieczulenie z ktorego prawie do konca nie skorzystalam 5 min przed urodzeniem corrki poprsoilam o znieczulenie ktore juz niestety nie zadzialalo i bylo podane przez wenflon strzykawka. wiec spytaj kolezanke czy przypadkiem takiego nie dostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Olaminika z tego co wiem nie kazdy może miec przy cesarce zewnatrzoponowe:/ 2 moje znajome mialy cesarki i jedna miała w znieczuleniu całkowitym(uspiona) a druga w kregosłup czyli zewnatrzoponowe:/ wiec nie wiem od czego to zalezy.Natalial pytałam i faktycznie miała zewnatrzoponowe ale dokładnie nie wiem jak to załatwiła bo jeszcze nie było okazji dłuzej porozmawiac:/jak wyjdzie ze szpitala to wszystkiego sie dowiem:) moze cos sie zmieniło na PCK albo hmmm jak by to powiedzieć odpowiednio podziałała w tym kierunku:) wiecie co mam na mysli:)pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Suzi też myślałam, że miałam całkowite uśpienie, bo może nie było czasu na zawnątrzoponowe, bo to nie była planowana cesarka. 2 dziewczyny, które ze mną leżały wiedziały, że będą mieć i też były usypiane. Nie wiem już o co chodzi. Może faktycznie jakoś sobie to załatwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to mój Franuś znów bardzo nie lubi być na dworze. No może poza wczorajszym dniem gdzie pozwolił nam 3 godzinki spędzić na basenie, bo prawie cały czas spał.:) Ale ogólnie bardzo się denerwuje nawet jak go wyjmę z wózka, to płacze. Na dodatek Ci wszyscy ludzie i ich mądre rady:/ Jak mnie wkurzają te babki... dajcie mu coś pić...albo wczoraj może mu za gorąco w czapeczce.:/ Na pewno lepiej wiedzą odemnie co jest mojemu dziecku:/ a ja oczywiście w ich oczach wyrodna matka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia ty iwesz najlepiej jak i co z twoim dzieckiem. ale jesli jest upal a masz synusia w cieniu czapeczki nie musi miec :) nie jest kilkudniowym dzieciaczkiem wiec napewno mu nic nie bedzie. najgorsze sa przeciagi.. ale jak jest wiaterek na dworze to nie jest noc groznego.. :) moze byc bez czapeczki byle nie byl na sloneczku..:) moja dzis jest taka zmierzla nie chce spac ciagle pije herbatki malo mleka ale to nic wazne ze pije.. w koncu takie upaly.. dlatego pewnie tez spac nie chce.. kapie ja codziennie bo jak jest cieplo to wskazane.. z reszta pomysle o sobie od razu w taki upal i nie wziac prysznica to czlowiek bardzo zle sie czuje tak samo z maluszkami.spi w samej koszuleczce a w dzien dzis w stroju kapielowym paradowala :D za 2 tygodnie bedzie miala 4 miesaice ale ten czas leci.. w koncu bede mogla eksperymentowac z jedzeniem dla niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No właśnie we wózku jak nie ma wiatru to zdejmuję mu czapeczkę, ale jak go wyjmuję to boję się o uszy, że wiatr zawieje i dostanie jakiegoś zapalenia. Dla dziewczynek są fajne opaski na uszka, a dla chłopaczka nie za bardzo... Z tym myciem to całkowita racja. My też kąpiemy codziennie, bo przecież takie dziecko też się upoci, a dodatkowo Franusiowi dużo się ulewa więc szyja po całym dniu śmierdzi cheftami:p Wczoraj jak wychodziliśmy na spacer, to standardowo był płacz. I sąsiadka tyle razu mówiła, ze tak nam współczuje... tak jakby współczuła, że mamy dziecko w ogóle. Chyba dawno albo w ogóle nie miała do czynienia z dziećmi, że nie wie, że czasem dzieci płaczą helooouuuu:/ I tylko się pytała czy lekarz nic nie powiedział czemu tak płacze... brak słów. Nie wiem może jestem przewrażliwiona, ale tak mnie to denerwuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Na PCK nie ma jednak znieczulenia zewnątrzoponowego:/ a to które dostała moja znajoma to Relanium dożylnie.Jeszcze 5 tygodni mi zostało i zaczynam sie denerwowac:/ za 2 tyg chce jechac na mazury z mężem na weekend ale to 400 km w jedna strone nie wiem czy lekarz mi pozwoli:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No właśnie dziwne byłoby jakby nagle wprowadzili to znieczulenie tym bardziej, ze mają likwidować oddział. A do kogo chodzisz? Ja rodziłam na początku czerwca, a pod koniec marca byłam z Zakopanym - też kawałek drogi. Jak wszystko masz prawidłowo to nic nie powinno Ci zaszkodzić. Korzystaj póki jeszcze masz ostatnią szansę, bo potem to już ciężko będzie. My też się zastanawialiśmy nad Mazurami, ale chyba jednak za mały jest Franuś na taką daleką drogę w tym foteliku tyle czasu. Natalia nie napisałaś jak tam było na badaniu słuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie to relanium to przecież lek uspokajający, a nie przeciwbólowy. Jak się po nim czuła? Ja dostałam chyba dolargan i szału nie było. Tylko tyle, że miałam helikopter masakryczny i rzygałam po podaniu, a potem spałam między skórczami, ale tak samo bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej! Chodze do dr.Marka Minknera super lekarz jak na razie,zobaczymy jak bedzie dalej.No ja wybieram sie do niego pod koniec nastepnego tygodnia mam nadzieje ze bede mogła pojechac,wezmę spakowana torbe hehe tam tez sa szpitale:) ale na serio to wolałabym rodzic tutaj:) No własnie wiem że relanium to lek uspokajajacy i zdziwilo mnie ze to podaja ale podobno jej pomogło.Szczerze to nastawiam sie juz na ten poród lajtowo bo przeciez mnie to nie ominie:) a czym wiecej czytam i pytam o to to mam wiekszego stracha.Dlatego koniec z tym:) OLAMINIKA powiem Ci że ja jeszcze nie byłam na mazurach tak że nie wiem ile bedziemy jechać i jakie są tam drogi:/ może faktycznie troszke za daleko dla Twojego maluszka ale z drugiej strony pewnie przespałby cała droge :) tak że przemyśl to bo sierpień ma byc podobno bardzo ciepły:)pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Ja byłam w czerwcu nad morzem tak ze dla mnie podróż na mazury to pikuś:) Nad morze jechalismy 5,5 h płatna autostrada z 1 przystankiem:)sama byłam w szoku że tak swietnie sie czułam.Teraz moze być juz gorzej bo brzuszek juz mam sporych rozmiarów i mój pęcherz też nie jest tak wytrzymały hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
witam. JA rodzę w lutym i chyba już się nie załapię na PCK, Pójdę za moim lekarzem i tyle. Przeraża mnie trochę wybudzanie po całkowitym znieczuleniu przy cc, chociaż jak usłyszę o bólach głowy po zewnątrzoponowym, to nie wiem co gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×