Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość kanisa
widziałam zimowe ubranka, kubraczki, śpiochy ciepłe welurowe, śpiworki malusie, buciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Kanisa dzięki za cynk. Kupiłam super kombinezon:) Franek znów przeszedł na fazę budzenia się co godzinę. Dałam mu o 10:30 mleko tak jak zawsze wypił 120 i za 2 godziny znów się obudził, a potem to już co godzina. Nie wiem o co tu chodzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Ola, fajnie że skorzystałąś, ciuszki tam są naprawde dobrej jakości, ja się ledwie opanowałam, bo stwierdziłam że jak dostane jeszcze pare śpiochów od znajomej, to mi na poczatek wystarczy, a wydatków i tak będzie sporo. Na dodatek chyba musze się rozejrzeć za jakąś kurtką , płaszczem ciążowym, bo zostałam z jedną zimową na spacery, jasna, szbko się brudzi i nie za bardzo się będzie nadawać do innych celów. Zwłaszcza że na spacery to ja wychodzę 3 razy dziennie. Patrze na allegro, jakąś używaną oczywiście jak najtaniej, kiepsko trochę. Nie widzi mi się kasy wydawać jeszcze na to. Ciężarówy, co tam u was? Jak znosicie atak zimy? Suzi jak samopoczucie? Ola, mam znajomą, której syn uwielbia jeśc w nocy, budzi się co jakieś 2 godziny na flachę. Powiem wam że ten brzucho zaczyna mnie męczyć, jeszcze te tony ubrań na sobie, swetry, kurtki. Jak mi się sznurówka rozwiąże na spacerze to chyba poproszę pierwszego lepszego przechodnia żeby mi pomógł zawiązać! A jeszcze to sikanie! Matko, wczoraj byliśmy tylko 1,5 godziny nad Wartą a ja ledwie szłam, bo tak pęcherz bolał, a przecież nie będę na tym zimnie wystawiać się! Ja nie chcę jeszcze zimy buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam helicobakteri .wiec chyba czeka mnie wizyta u gastroologa i te okropne badanie przez gardlo. Ola a jestem ciekaw jak ci sie budzi co h. to co ty co h podajesz mleko czy jak? albo usypiasz na rekach.? moja mala tez chce mnie wykonczyc. jak idzie spac o 21 to wstaje o 3, 4 i juz wcale nie chce spac tlyko sie bawic..:< dzis wstala o 3 i musialam nia sie zajmowac godzine potem zasnelA I ZAGODZINE STEKALA ALE DALAM SMOKA I ZASNELA. mnie tez meczy tym wstawaniem o 3 ,4 bo trzeba z nia zlazic na dol i na bajki payrzymy albo tanczymy.. a szkod agadacx..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Natalia no to dobre wieści:) Jeśli chodzi o małego to jak się budzi to daje mu cyca za każdym razem - ukazuje się kolejna jego zbawienna moc. Inaczej nie wiem co bym musiała z nim robić. Dzisiaj mój mąż już spasował i poszedł spać do drugiego pokoju, bo przecież musi jakoś w pracy funkcjonować, tak że spałam z Franciem. Budził się różnie, co godzinę dwie, raz chyba nawet trzy przespał. Już tego nie daje rady kontrolować. Nie dawałam mu mleka modyfikowanego, bo już nie chciało mi się wstawać. Nad ranem zauważyłam, że wziął tylko cyca do buzi i już usnął i go wypuścił tak jakby tylko chciał się przytulić. Nie wiem może on właśnie tak z tęsknoty tylko się budzi. Ale wiesz co Natalia popełniamy jeden błąd. Jak się tak dziecko budzi, a w waszym przypadku, to po prostu chyba się przestawiła na życie nocne, to powinnyśmy głaskać, czy przytulać po ciemku w ciszy dopóki nie uśnie. Wiąże się to oczywiście z przetrzymywaniem płaczu:( ale to jest chyba jedyny sposób. Kilka nocy i powinno się dzieciątko nauczyć, ze nie ma po co wstawać, bo tym razem bajki nie będzie. Łatwo pisać trudniej zrobić. Ja bym chyba na Twoim miejscu spróbowała. Sama bym tak zrobiła,ale kurde nie wiem czy jest głodny może, więc tak wstaje i mu daje. Ale jeszcze trochę i się za niego wezmę. Będę go przetrzymywać. Trudno. Żebym tylko wiedziała, że nie jest głodny. A tak w sumie to też trochę z lenistwa i miękkiego serca. Łatwiej mi wstać i posiedzieć 15 minut niż słuchać jak 45 minut płacze jak kiedyś jak go próbowałam uśpić inaczej niż cycem. Tylko, że prawda jest taka, że myślę tydzień by się człowiek pomęczył i potem by sobie spał, a tak to czuję, że jeszcze z pół roku tak może być jak nie dłużej. Twoja malutka już siedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mala juz siedzi i juz wstaje :D no chyyba bede musiala sprobowac ja przetrzymac tlyko zal mi osob ktore spia niedaleko mnie bo jak zacznie wyc to pobudzi wszystkich. dzis jest caly dzien taka nieznosna ze mialam ochote jej dac klapsa ale sie powstrzymalam. poczekaj do jutra i jak nie zrob i kupy nie sluchaj lekarek ze do tygodnia dziecko nie musi robic. booo popatrz na siebie jak bys nie robila tydzien.. daj mu wode przegotowana letnia niech pije duzo a w razie co kup ten syrop lactulosum. jest rewelacyjny ale dopiero dziala po 20h. ale dziecko zorbi kupe. miejmy nadzieje ze to nie zatwardzenie.. albo sprobuj najpierw termometrem albo czopki glicerynowe powinny pomoc. on jest na twoim mleku wiec nie powinoo byc jakego mega zatwardzenia moze portpstu nie ma checi robic kupki jak jest spokojny zostaw go ale jak juz widzisz ze cos sie dzieje daj mu tego czopa bo nie chcialabym zebys przezywala to co ja jak moja mala miala zatwardzenie cos strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Natalia to super ze nie masz bakterii:)Kurcze tak czytam o Waszych maluchach i zaczynam sie bac co bedzie jak moja zacznie mi wstawac co godzine,bo powiem szczerze ze przyzwyczailam sie juz do tego ze przesypia mi noce.Ale za to w dzien jest masakra:/prawie nie spi.Do tego nauczyla sie zasypiac na rekach,ale to niestety moja zasluga bo jak miala bolesci brzuszka takie ostre to ja nosilam :/a teraz mam.Ale musze jakos sprobowac oduczyc tylko szkoda mi czasem jak wyje wiec wole ja wziasc i ponosic :/eh zawsze mowilam ze nie bede dziadostwa uczyla a to nie takie proste.Bylam wczoraj w tesco i zaszalelismy z mezem z zakupami dla malej:)Dzieki Kanisa za cynk:)ubranka sa cudne i nie moglam sie opanowac wiec troszke poszalalam:)Mam jeszcze jeden problem:/nie moge nauczyc malej picia z butelki:/wczoraj sciaglam i probowalam jej dac i wypluwala :/Ola Twoj Franus je cyca ale tez z butli,jak go nauczylas?Jak sie czuja nasze ciezarowki:)?pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Natalia na razie jeszcze nic z małym nie robię. Nie widzę, żeby mu brak kupy przeszkadzał. Puszcza sobie tylko śmierdzące bąki. Położna środowiskowa mówiła mi, że do pięciu dni jak się dziecko nie męczy to jest ok. Ale muszę kupić coś na wszelki wypadek, bo jutro wyjeżdżamy najpierw do mamy męża, potem do moich rodziców. Jak sobie pomyślę o tej drodze, to mnie już coś trafia.:/ Dzisiaj Franuś spał pięknie (jak na niego:p) Obudził się o dwunastej dałam cyca i mleko 60 ml, potem o czwartej i o siódmej. Od siódmej nie spał chyba do 9 (nie jestem pewna bo mi oko dolatywało), a jak o 9 usnął to śpi do tej pory. Ja też niedawno wstałam hehe. Suzi nie martw się na zapas, bo wcale nie musi się Twojej małej przestawić, że będzie częściej wstawać. Też miałam wiele postanowień jeszcze w ciąży - nie będę tego, nie będę tamtego. Ale życie weryfikuje i teraz już niczego nigdy nie planuje. Nawet tego ile będę karmić piersią. A co do butelki, to widzisz mój Franek jest takim ssakiem po prostu, ze ssie wszystko co się da:p Myślę, że potrzebujesz cierpliwości. Dawaj jej od czasu do czasu i może się przyzwyczai. Franek np. jak nie jest głodny to by nie ssał z butelki. Jak mu nieraz w dzień chce dać herbatki, to nie ssie tylko gryzie smoczka ( no może z raz pociągnie), a w nocy to wiesz...pociągnie dopiero po piersi...jest zaspany, wiec może się nie skapuje:p Na ile wychodzicie z dzieciaczkami na spacer? jeszcze nie wychodziłam, ale po termometrze i słoneczku za oknem stwierdzam, ze chyba wracamy do etapu "jesień":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Dzieki Ola za pocieszenie:)bede sie starala ja jakos przyzwyczaic.A moze to jest kwestia smoczka od butelki:/mam AVENTA i wydaje mi sie ze ten smoczek jest za twardy:/ktora butelke polecacie?Ja niedawno wrocilam ze spacerku:)wychodze z mala codziennie na godzinny spacer:)czasem troszke dluzej w zaleznosci od pogody:)dzis jest super na dworze az nie chce mi sie zimy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Franuś zrobił kupkę. Sporo tego było, ale normalnej konsystencji, zupy krem:p Cieszę się,że się obyło bez jakichś kłopotów. Suzi ja też mam z aventu. Powinnam zmienić smoczek, ale nie chce żeby mu za szybko leciało. Wolę, żeby się pomęczył tak panicznie się boję, żeby się nie rozleniwił. Tak że nic Ci nie polecę, bo nie znam innych butelek. Mam jeszcze jedną z Hippa, ale jeszcze jej nie używałam, ale smoczek chyba faktycznie jest bardziej miękki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie moglam mojego malucha nauczyć jedzenia z butelki, do tej pory są małe problemy- je jak jest głodny.Aventu nie chciał za nic w świecie.Dopiero tommie tippie (taka mała buteleczka, ze smoczkiem wyglądającym jak cyc i do tego nie droga) dała rade, a potem z nuka- ale tu szybko leci i sie krztusi. Ja musze mocno przytulać i wkładać smoczek zdecydowanie. A co do problemów z zatwardzeniami (i każdej mamie ktora będzie mieć malucha polecam wynalazek Windi.Takie małe rureczki plastikowe kupowane w aptece, które pomagają odgazować na poczatku, a potem przy zatwardzeniu też pomagają.Ja stosowalam na poczatku gdy myslalam że mały ma kolki i to bylo mega pomocne, przynosiło dużą ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczyny :) Udało mi się załapać na kurs od Urzędu pracy. Teraz codziennie mam zajęcia od 8 do 16. Niby nic trudnego na tym kursie nie ma, ale chyba jednak trochę mnie to męczy. Już po 14 zaczyna mnie szlak trafiać i nie mogę wysiedzieć. Nogi bolą, kręgosłup boli. Ogólnie, nie bardzo przyjemne odczucia. Przychodzę do domu zmęczona i rozdrażniona. Poza tym, zaczęła mnie często boleć głowa, mam podwyższone ciśnienie (z ciśnieniem nigdy nie miałam problemów). Trochę mnie to martwi, bo już naczytałam się w internecie różnych wypowiedzi na ten temat. Piszą, że to może być groźne dla dziecka i t.d. W przyszły czwartek mam wizytę u lekarza. Mam nadzieję, że coś mi na to poradzi. Poza tym, to chyba jeszcze za wcześnie na podwyższone ciśnienie?.. czytałam, że jeżeli już się podwyższa, to dopiero po 20tc. A u mnie dopiero 15... Nie wiem co mam myśleć. W tym tygodniu to jest lepiej, ale w zeszłym, to była porażka. tak mnie głowa bolała, że nie mogłam wytrzymać. jak zamykałam oczy, to aż mi się wszystko kręciło. Pewnie niezłe wtedy miałam ciśnienie :( Już nie bardzo mogę leżeć na brzuszku :) też może jeszcze za wcześnie na coś takiego, ale czuję, że mi niewygodnie, że coś mi uciska, więc teraz już leżę albo półbokiem, albo na boku. Wcześniej lubiłam spac na brzuszku, a teraz mi się poprzestawiało i już chyba od dwóch tygodni śpię na bokach. nawet nie czuję żadnego dyskomfortu :) No i to chyba byłoby tyle, co u mnie :) a co tam u Was? jak dzieciaczki?jak się czuje reszta ciężarówek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) jestem w 14 tygodniu i chcialam zapytać czy może jest tutaj dziewczyna która rodziła na Mickiewicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ancysko moja bratowa rodzila w grudniu sobie bardzo chwalila ze super opieka i wogole. ale lepiej sobie poczytaj an temat mickiewicza ostatnie informacje to ci sie odechce, http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/680407,czestochowa-sledczy-maja-watpliwosci-ws-okolicznosci,id,t.html poszla na mickiewicza i czekala na przewoz na parkitke i sie wykrwawila zmarla a dziecko zdarzyli uratowac. żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Odnośnie Mickiewicza, to też słyszałam że sobie dziewczyny chwalą. A co do tego przypadku ciężarnej, to ona mieszkała na ulicy gdzie moja teściowa, przyczyna była inna. Co do smoczków i butelek, moja tylko dr browns standart. Mam z 15 róznych butelek i smoczków i tylko ten jej pasuje. Dałam właśnie mojej małej 5 kropli wit C i zwymiotowała nie lubi kwaśnego, próbowałam do picia dawać ale jak poczuje to nie pije, cwaniara. Zaczeła mi jeść nawet ok- kleiku na noc 210 ml. A mleka od 140 do 170 ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...właśnie słyszałam o tym przypadku... Kurcze ile szpitali tyle opini... mój lekarz pracuje na Mickiewicza i chyba tam bede rodziła... chciałabym jakies informacje od dziewczyn które tam rodziły, albo ktoś z ich rodziny, bądź znajomych... czy wybrałyby jeszcze raz ten szpital czy raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem nowa, chcialabym do was dolaczyc, bo dobrze jest miec wsparcie i info z okolic. Jestem w 24tc termin mam na 18 luty 2013 bedziemy miec córe Alunie. Wczoraj bylam w sw. Łukaszu zapisac sie do szkoly rodzenia i wypytac o porod na nfz, i dostalam info ze powinnam zglosic sie w 35 tc na badanie kwalifikacyjne czy nie ma jakis problemow wiekszych , wiz. 300 zł pozniej sa jeszcze 2 wiz. Konsultacyjne po 250 zł suma 800 zł, albo maja teraz pakiet jesien za 1300 zł w ktorym zawarte sa tamte wizyty + kazda wizyta jak cokolwiek bedzie cie martwic lub bedziesz myslala ze to juz. Dlategp zamierzam pracowac do 8 m-ca, aby moc z tego korzystac. Bo jednak komfort i dobre samopoczucie!jsk nie wiesz czego sie spodziewac przy 1 porodzie jak ja jest wazny Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancysko moja siostra tam rodziła 4 lata temu i sobie chwaliła, może nie warunki bo to trochę taki PRL ale personel, ona chodziła do dr Buzdygan. Ja chciałam rodzić na tysiącleciu bo ogólnie wszyscy polecali i ładny wyremontowany oddział, ale niestety już w likwidacji, a do parkitki jestem jakoś sceptycznie nastawiona. Ja chodzę do lekarza w Katowicach i miałam plan rodzić w klinice w Bytomiu bo tam też pracuje moja lekarka, ale im bliżej końca to boje się że mogę nie zdążyć, i chyba stanie na tym Łukaszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją ciaże prowadzi Dr. Andrzej Kulej. jak do tej pory jestem bardzo zadowolona. chodziłam już do niego przed ciążą:) On pracuje na Mickiewicza, więc zapewne będe tam rodziła. a do Pani Dr. K. Buzdygan trafiłam na prenatalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Fajnie ze coraz wiecej ciezarowek do Nas dolacza:) Co do Mickiewicza to rodzila tam moja znajoma w lipcu i bardzo byla zadowolona:)a teraz lezy tam moja przyjaciolka i na podtrzymaniu i czeka na cesarke:)bardzo sobie chwali opieke, jest cisza i spokoj,pokoje 2 i jedno osobowe.Ona lezy w jakims pokoju przejsciowym z internetem i telewizorem,lezy jeszcze z 3 dziewczynami.Podobno teraz na Mickiewicza wogole porodow nie ma,mowila ze trafia sie jeden dziennie pewnie to przez ta ze ta dziewczyna zmarla:(Moj maz ja znal bo pracowali w tym samym miejscu.Przykre...brak slow:( Amelia czytalam o tych butelka dr brown ze bardzo dobre sa i nawet sie zastanawialam nad kupnem,ale nigdzie ich nie widzialam jedynie w internecie.Moja znajoma ma tomy tipi i jest zadowolona i jej synek tez a to najwazniejsze:)moja Paulinka skonczyla 6 tygodni i dzis znowu w nocy spala 10 h:)teraz tez lula wiec mam chwile dla siebie:)milego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Witajcie. No i mamy listopad, zimno, mokro, a ja robię się coraz bardziej kwadratowa. Też macie takie schizy, że odkąd poczułyście pierwsze ruchy dziecka, każdy dłuższy okres bez tych ruchów wydaje się Wam wiecznością i od razu macie głupie myśli, że jest coś nie tak? Ja tak mam :) Mam pytanko do Gusi, jestem prawie w tym samym tyg. co Ty, tj. w 23, też rodzę w lutym, ale pod koniec, też będę mieć córkę i też chciałabym rodzić w św. Łukaszu. Mam pytanie, ile kosztuje szkoła rodzenia tam i od kiedy zaczynają się zajęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ich szkole rodzenia poczytaj sobie na facebooku ich, bo tam wrzucają różne informacje na ten temat. Dziewczyny u nas kryzys z zasypianiem! od kilku dni awantura, nic nie pomaga.Moze to jakiś skok rozwojowy, miałyście też takie zmiany nagłe zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxy100 szkoła rodzenia 600 zł trwa miesiąc w każdy weekend po 5 godzin, a zapisywać musiałabyś się już bo mnie chciała wpisać na styczeń bo mają pozapełniane grupy i listopadową i grudniową ale jak jej powiedziałam że termin mam w polowie lutego a wiadomo że może być i wcześniej to mogłabym w styczniu nie ukończyć, wiec ma nas dołaczyc do grudniowej. U mnie Ala rusza zawsze w tych samych godzinch + czasem pomiędzy, nie zdażyło jej sie zaspać :D, więc póki co to stracha nie miałam Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
Dziewczyny a mi szkoła rodzenia w niczym nie pomogła,niby wiedziałam jak oddychać ale jak przyszło co do czego ogłupiona dolarganem miałam to wszystko gdzieś.Poród miałam wywoływany końskimi dawkami oxytocyny ,cały czas podpięta byłam do ktg,leżałam na plecach albo na boku i wspominam to jak koszmar.Ta niemożność ruszenia się ,zmiany pozycji była tragiczna.Niby to wszystko dla dobra dziecka ale wtedy emocje były różne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Tez uwazam ze szkola rodzenia jest zbedna,w razie cos polozne mowia jak oddychac.Strata czasu i pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
A co do samej opieki nad noworodkiem,to też żadnych problemów nie mialam.Instynkt chyba zadziałał.Także teraz szkoły rodzenia nie planuję już. A tak poza tym to brzuch mi zaczął rosnąć,z dnia na dzień coraz trudniej mi dopiąć spodnie,w czwartek mam usg ,ciekawe czy będzie widać siusiaka haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×