Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Paulaaa88
Hej wam my dalej w szpitalu, na pewno jeszcze z tydzień;/ pobyt oceniam dobrze.. Leżę na ginekologii ale jestem na patologii ciąży. Nawet obiad dzisiaj był dobry: noga z kurczaka, ziemniaki buraki i krupnik. Sprzątaczki sprzątają co chwile, prysznice i wc stare ale w miarę czysto. Położne-większość miła, szczególnie te co z pck przyszły. Jak zgłosiłam przeziębienie pod wieczór to w ciągu godziny ściągnęli do mnie interniste, zbadała mnie no i zleciła wymaz z gardła i nosa plus antybiotyk.. miałam mieć pobrane rano ale w końcu chcieli przyspieszyć i pobrali od razu i od razu leki. Także sie starają.. Jedyne co mnie męczy to pobudki o 5,30, słuchanie tętna co chwile, mierzenie temperatury, ważenie i pomiar ciśnienia, potem znowu odsypiamy do 8, potem obchód i śniadanie. Jedyne co mnie razi to zbyt szybkie obchody, wręcz kilka sekund na 1 pacjentkę, i czasem mają taki bajzel w dokumentacji albo nie pamiętają co komu zlecili i np miałam 2 raz usg w przeciągu 4 dni, sam ordynator zalecił..potem sie kapnęli i sie mnie jakis lekarz pyta o czemu nie powiedziałam..a ja mowie (udałam głupią, bo z ciekawości chciałam to 2 usg..) że skąd miałam wiedzieć.. przecież to lekarz lepiej wie.. a jak sie im zwróci uwagę to jeszcze gorzej.. tak miałam na początku pobytu, zrobili wymaz potem chcieli 2 raz a ja mowie ze już miałam przy przyjęciu robiony no i potem sie znalazł i nie obili 2 raz.. raz położnej sie poszłam spytać o której dostane zastrzyk, bo chciałam iść pod prysznic i po prostu zapomniałam na która sie umawialiśmy a ona do mnie ze oni wszystko pamiętają z ironią.. zrozumiała jak chciała..koleżankę mieli wypisać a na 2 dzień był już inny lekarz i zmienił zdanie.. bezsensu. no ale to tyle w ciągu 2 tygodni pobytu więc w sumie spoko. Jutro będzie mnie ordynator strzelczyk badać chyba.. zobaczymy co z tą moją szyjką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
witaj paula to widzę że sie nic nie zmieniło u mnie też tak było :) i nie wiadomo czy się odzywać czy nie bo cie jeszcze opitolą że się człowiek wtrąca :) znam to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agggga dobrze ze masz swojego lekarza ktory jest ci przychylny ja na poczatku mialam kobiete z Sobieskiego i bardzo sie zrazilam i juz nie pojde nigdy do kobiety ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga_Kwietniowka jak rodzilas ? naturalnie czy przez cc jaki lekarz byl przy porodzie ? ja coraz czesciej mysle nad Blachownia bo Parkitka mnie troszke przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kslslkdslksl
aggga - jak Ci mogła pomóc, napisz bo ja nadal nie rozumiem tego toku myślenia. I nie jest to złośliwie pisane po prostu nie rozumiem. Uważasz, że podanie duphastonu czy luteiny pomogłoby? Z góry odpowiadam wiem, że nie (są o tym też topiki na "dowód", że nie ja sama tak uważam) No i co najważniejsze nie jestem obrończynią pani dr bo jej nawet nie znam. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Aga napisz coś więcej o porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa34aa
Aga_Kwietniowka z mojej strony też gratulacje. Tez chciałabym już swoją Leną przy sobie. Ja poważnie zastanawieam się nad blachownią sysze same dobre opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka-82
Witam dziewczyny! Śledzę forum od początku roku. Mam termin na 12 maja. Chyba jestem zdecydowana na Parkitkę. Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda sprawa z lewatywą i goleniem oraz ze znieczuleniem. Mój lekarz ostatnio mi powiedział, że jeżeli chodzi o znieczulenie to trzeba to sobie zastrzec przy przyjęciu i jeżeli jest wolny anestezjolog to się je dostanie bezpłatnie. Pozdrawiam wszystkie przed i po :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
myszka82 ale powiedz mi chodzi o ZZO ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
Paula888 jak tam po dzisiejszym badaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszka-82
Chodziłam do szkoły rodzenia który prowadziła położna z Parkitki i co do lewatywy to mówiła że robią TYLKO na wyraźną prośbę pacjentki,a o znieczulenie kazała pytać lekarza prowadzącego,co do golenia to do porodu nie jest to konieczne,jedynie może zostać wykonane przy szyciu żeby lepiej się rana goiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_Kwietniówka
Hej dziewczyny! Pisze dopiero dzisiaj bo w szpitalu nie bardzo miałam czas a poza tym nie chciało mi się pisać takiego wypracowania na komórce hehe ;=)) U nas wszystko ok wczoraj wyszłyśmy ze szpitala. Jeśli chodzi o wasze pytania to tak: Przy porodzie był dr Kowalik - wpożąku facet. Ja osobiście nie znałam żadnego lekarza na Blachowni ani żadnej położnej poprostu pojechałam ze skurczami urodzić więc ciężko wypowiedzieć mi sie na temat lekarzy. W każdym bądź razie na obchodach byli mili dopytywali jak sie czuje, czy czegoś nie potrzebuje uważam że spełnili swoją role. Kwestia samego porodu ok, uważam że naprawde dobrze trafiłam ale nie oszukujmy się czy w tym czy innym szpitalu to tak czy siak ból jest zarąbisty (chyba nawet to za deliktatne określenie). Ja przyjechałam na porodówke ze skurczami i rozwarciem na 4cm, położna zadzwoniła po lekarza a ten odrazu mi zaproponował kroplówkę, żeby poszło szybciej bo po co mam się męczyć. Jak miałam rozwarcie na 8cm to podłączyli mi kroplówke i dali zastrzyk z No-Spy żeby mniej bolało (szczerze to wydaje mi się że to nic nie dało ;) ). Kwestie położnych to wogóle chyba będe kobitki pod niebiosa wychwalać hehe naprawdę miłe, sympatyczne a zwłaszcza strasznie pomocne. Wsumie to nie ma się co dziwić jak na całym oddziale leżałam ja i jeszcze jedna dziewczyna. Obskakiwały nas z każdej strony, jak tylko chciałaś to mogłaś zostawić dzidzie i troche odpocząć (wsumie to same chodziły i to proponowały). Podsumowując ja jestem bardzo zadowolona z pobytu i opieki, rodziłam pierwszy raz więc nie mam porównania ale z tego co nieraz się czyta i mówią znajomi to naprawde nie mam na co narzekać. Ale się rozpisałam .... Jakbyście jeszcze chciały coś wiedzieć to pytajcie. Pozdrawiam Aga ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz Aga zachwaliłaś Blachownie chyba im przybędzie ciezaroweczek ale właściwie co sie dziwic dwie rodzace porównując do Parktki a tam az ciemno od nich. Ja niby mam wskazania do cc po wypadku na początku ciazy i na poczatku mialam rodzic na Parkitce bo tam mam lekarza ale ostatnio cos zaczal kręcić i sie migac ze jeszcze jaka kontrolna wizyta bedzie z chirurgiem przed samym porodem bo moze jednak moge naturalnie rodzic (a mialam zlamany krag szyjny) wiec nie wiem czy czeka na jakas koperte czy cos innego. W kazdym razie przekonuje mnie do zmiany szpitala. Aga a ty nie orientujesz sie moze jak wygląda cc na Blachowni chodzi o samo ciecie czy jest takie male na lini majtek czy tam jeszcze tną [po staremu.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mają w Blachowni tak niewiele rodzacycych to są mili i obskakuja. W końcu za porodem idzie konkretna kasa z nfz a też każdy dzisiaj chce mieć miejsce pracy. Dla ciężarówek to dobrze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_Kwietniówka
Pierworódka co do cc to nie mam pojęcia jak to wygląda na Blachowni, ale położne są naprawde sympatyczne więc podjedź sobie do szpitala i poprostu zapytaj. Sądze, że odpowiedzą Ci bez problemu na każde pytanie. Ja też przed porodem byłam z mężem porozmawiać co potrzeba i wogóle i na każde pytanie odpowiadały, oprowadziły po szpitalu i pokazały sale porodową. A jeszcze jedno zapomniałam dodać, że na Blachownie nie musicie brać ze sobą oliwki do ciała, żelu/mydełka do mycia, osceniseptu, reczniczka dla maluszka. Ogólnie przybory do kąpieli są nie potrzebne bo położna codziennie rano przychodzi na obchodzie ze swoimi akcesoriami myć maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierworodka jak będziesz po odwiedzinach na Blachowni, zdaj proszę relacje z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejgi_87
no to widać Blachownia jest spoko:) tam przynajmniej dzieci kąpią bo na Parkitce na 4 dni leżenia była jedna kąpiel Maluszka przynajmniej u mnie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
dziewczynki to znowu ja :) wypisali nas wczoraj ze szpitala!!!! :) jesteśmy dalej w dwupaku i leżymy sobie w domku powoli dochodzę do siebie bo nadal męczy mnie przeziębienie.. mam nadzieje, że tym razem zdążę sie chociaż spakować do porodu:) na Parkitce od poniedziałku zrobiło sie tłoczno na patologii i ginekologii i chyba na siłe zaczęli wypisywać takie weteranki jak ja, (w końcu 2 tygodnie tam spędziłam,) czuje sie jakbym miala 2 tyg wycięte z życiorysu.. przyszłam jak jeszcze pół metra śniegu leżało a wyszłam w adidaskach i tshircie :] pierworodka , niby miałam leżeć ale do wc czy kuchni normalnie mogłam chodzić.. raz chyba jakaś lekarka mi uwage zwrocila ze co mnie widzi to ja gdzieś ide ;) ale nie miałam jakiegoś specjalnego zakazu.. mamanatki - w pon badał mnie ordynator, ięc z tego co zrozumiałam to szyjke mam z zewnątrz otwarta na opuszek palca ale dalej jest zamknięta, i skrócona 30%-nie wiem jak to "wyliczył" badając palcami no ale ok (na usg z 36 zrobilo sie 18mm więc 50%)... no i mnie wyspisali na 2 dzień.. :) czekali po prostu az 34 tc sie skonczy i moge rodzić dzidzia teraz juz ze 2,5kg wży, rozmiar główki ma na 38tc a jestesmy w połowie 35 dopiero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierworodka ciekawa jestem czy z konfliktem serologicznym mogliby tam przyjąć do porodu, jeśli np przeciwciała w ciąży były ok i w której dobie po porodzie podają imunooglobuline anty-d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
paula888 to super że juz w domku jesteś ale powiedz mi decydujesz się na poród na parkitce ? bo tak sobie czytam o tej blachowni i myślę :) ale daleko ode mnie tzn 30 min. jazdy a parkitkę mam pod nosem :) u nas 36+2 dni i dzidziuś rozrabia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evia24 postaram sie dowiedziec cos w twojej sprawie Paulaaa88 to fajnie ze juz wrocilas lezec w domu a lezec w szpitalu to jednak różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
no na Parkitke jetem zdecydowana, mam tam lekarza, poznałam już szpital "od środka".. także będę mogła skupić się teraz tylko na porodzie i dziecku (1 raz byłam w szpitalu także obyta już jestem heh). Musze o te znieczulenia gina jeszcze dopytać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
ja też mam lekarza na parkitce , tylko żeby nie było takiego oblężenia jak 2 tyg. temu , podobno było dużo dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
Ja mam wizytę jutro i nawet nie wiem o co już pytać,dziś zaczęło mnie trochę ćmić i kłuć w podbrzuszu ale po godzinie przeszło,skurcze mam sporadycznie.Torba stoi i czeka,nic tylko rodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
karo-linka jak tam po wizycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem po wizycie w szpitalu na Blachowni i po wizycie z dr. ze szpitala. moje wrażenia są mega pozytywne. w szpitalu cisza i spokój na oddziele leza 4 dziewczyny obecnie nie słychać krzyków pisków hałasu zamętu, blogi spokój i skowronki za oknami. położne i pielęgniarki uśmiechnięte odpowiadają na wszystkie pytania i mówią ze sa pomocne bo nie maja oblężenia wiec traktują prace jak przyjemność a nie obowiązek. Mówią ze panuje rodzinna atmosfera co dzień przy obchodzie myją maluszki i w ciągu dnia pomagają jesli trzeba. Położna mówiła ze każda kobieta która u nich urodzi w 100% chce wrócić z następnym porodem. Lekarz tez miły i zapewnił ze taka opiekę jaka tu oferują to na Parkitce nie bedzie na pewno. W moim przypadku po wypadku samochodowym pokazałam lekarzowi zaświadczenie od neurochirurga i juz sobie zaznaczył ze będzie poród przez cc jesli zdecyduje sie rodzic w Blachowni a moj lekarz najpierw mówił ze owszem można cc zrobić a teraz zmienił zdanie i wymyślił sobie jeszcze konsultacje z innym neurochirurgiem i ewentualne baranie dodatkowe żeby stwierdzić czy napewno sie nadaje do cc a nie moge np rodzic naturalnie i dodal jeszcze ze zlamanie kregu szyjnego nie ma żadnego znaczenia dla porodu i parcia. Także ja zwątpiłam w niego. evia24 pytałam o ciebie i nie ma problemu zeby cie przyjeli każdego przyjmują mnie położna mówiła ze jesli mama ma minus a dzidziuś plus podają przeciwciała i ze każdemu sie to należny jesli jest taka potrzeba. Nie mówiła w której dobie co i jak. mam nadzieje ze nic nie poprzekręcałam ale jesli chcesz sie upewnić to jak pojedziesz na pewno odpowiedzą na wszystkie twoje pytania naprawdę fajne sympatyczne babeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
mamanatki po wizycie ok,nic się nie dzieje na razie.Jeśli chociaż o immunoglobulinę to podają ją w ciągu 48h od porodu zawsze. ale mi namotałyście w głowie tą Blachownia,może rzeczywiście lepiej tam urodzić niż pchać się na taśmę na parkitkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×