Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość mamanatki
aggga trzymaj siejuz nie dlugo i dobrze robisz ze duzo chodzisz tym samym przyspieszasz porod powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
nie wiem co jest grane z tą stronką coś nie hula :) amelia dzięki za namiary bedę dzwonić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa tak mieszkam na wyczerpach i to praktycznie zaraz przy wałach przeciwpowodziowych którymi idzie się nad rzekę, no wyboje są konkretne dlatego też tam rzadko chodzę z Alą i to jak jest mąż bo samej to też tam czasem nieprzyjemnie bo różne ludzie się tam kręcą. A Ala nie lubi za bardzo takich wybojów :D A co u was ?? Jak tam dzień dziecka minął :D Paula88 gratuluje zdrówka i szybkiego powrotu do domku Ja leżałam 7 dni na Parkitce i tylko raz Ala była kąpana, no ale może zależy od położnych :D Fajnie że jednak zzo jest już dostępne, chociaż i tak nie było mi potrzebne ale zawsze ma się lepsze samopoczucie wiedząc że jest taka możliwość W końcu dzisiaj ładna pogoda (póki co) więc na spacerek się wybierzemy :D Miłego dnia mamusie i ciężaróweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy jeśli z wymazu wyszedł wam paciorkowiec (Gbs) leczyłyście to antybiotykiem jeszcze przed terminem porodu czy też dostawałyście już jak poród nastąpił? wyszedł mi dodatni wynik, czytam na necie i zaczynam się stresować, bo to duże zagrożenie dla dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy coś szwankuje na forum? Pisałam wcześniej i tego nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy coś szwankuje na forum? Pisałam wcześniej i tego nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy coś szwankuje na forum? Pisałam wcześniej i tego nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evia w czasie porodu dostajesz zastrzyk z antybiotykiem i po problemie. Nie martw się A forum ogólnie szwankuje nie dodaje postów (niby) a później z opóźnieniem pojawia się kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evia w czasie porodu dostajesz zastrzyk z antybiotykiem i po problemie. Nie martw się A forum ogólnie szwankuje nie dodaje postów (niby) a później z opóźnieniem pojawia się kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
evia tak jak pisała gusia dostaniesz ambicylinę w zastrzyku przed porodem a jeśli z dzidzią będzie coś nie tak to dzidzia też dostanie kumpela tak miała nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
a jeśli chodzi o kąpiel to moja kąpana była codziennie przed ważeniem rano , nawet się wkurzyłam raz bo poprosiłam zeby umyły małej tylko pupcię a one powiedziały dobrze i po chwili została wykąpana cała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
hej moja mała od kilku dni strasznie płacze wieczorami, po kąpieli podczas ostatniego jedzenia, potem drze się około kilkanaście minut, wczoraj z pół godziny. Mamy rutynowe wieczorki, spokojne raczej, włączam kołysanki, zamykam rolety, staram się żeby od ostatniej drzemki minęło ok3h a ona i tak płacze. A tak poza ty mała waży 5,400, rozgląda się na cały świat, wszystko ją interesuje, ładnie słucha bajek (rozpracowujemy Kubusia Puchatka), za to bojkotuje spacery w wózku, wczoraj musiałam ją nieść pół spaceru bo nie chciała leżeć, za to w nosidełku uwielbia :) Coraz bardziej doceniam karmienie piersią, byłoby fajnie pokarmić dłuzej niż 6 miesięcy. Znalazłam fajną stronkę, warto poczytać http://dziecisawazne.pl/?dest=sg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej spędzam 2 dzień na kanapie, 4 litery mnie już od siedzenia bolą. Ostatnio też zaczął dokuczać mi ból żeber, nie moge spać na żadnym z boków... Zaczyna mnie to męczyć chciałabym miec to już za sobą... Mam okropne wyrzuty sumienia, że nie mogę poświęcić Igiemu tyle czasu i energii ile bym chciała. I zaniedbywanie obowiązków domowych też mnie dobija. Na dokładke Igi dzisiaj w nocy dostał kataru... byliśmy u lekarza ( raczej mąż był) i okazało się że ma jakieś szmery wokół serduszka ( albo z powodu infekcji, albo z niedoboru żelaza) za 2 tygodnie ma miec zrobione badania krwi i moczu, jeśli okaże się że żelazo w normie to mamy jechać do kardiologa. Jak się coś dzieje to po całości... :/ Jutro egzamin i dwa zaliczenia na uczelni. To będą męczące 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie widzialam porodowke odnowioną na Parkitce.Sale bardzo ładne komfortowe.Napiszcie proszę czy same sale w których sie rodzi też są wyremontowane jak wygladaja te przedporodowe,czy są jakieś piłki worki samo drabinki?I jak sam poród,położne.Czy jak nie ma się lekarza prowadzącego z Parkitki to gorzej się zajmuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś w końcu zaczęłam się pakować, jutro może uda się dokończyć:-) slowa lekarza o urodzeniu teraz w każdej chwili trochę mnie przestraszył. Z drugiej strony wolałabym żeby to było wcześniej niż później, bo obawiam się że dzidzia będzie duża. Teraz na początku 38 tyg już 3,5 kg. Warto zabierać że sobą jakieś przekąski na poród? Czy ma się ochotę jeść podczas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
paula wiem jak to jest mieć jeszcze jednego szkraba którym trzeba się zająć wymyślać jakieś gry i zabawy bo pogody nie dopisują ostatnio , ja już mam to za sobą ostatnie 7 tyg. też miałam tak :( ale dałam radę i ty też dasz :) odpoczywaj teraz jak najwięcej . wiem że łatwo się mówi ale jak w 33 tyg. usłyszałam że mogę rodzić w każdej chwili to naprawdę zaczęłam myśleć przede wszystkim o tej malutkiej istotce która jest we mnie i że gdyby się teraz urodziła to byłoby nie ciekawie. dasz redę głowa do góry :) sprzątanie nie zając nie ucieknie ja też miałam remont ale mąż zajął się wszystkim :) u mnie był taki plan że w 39 tyg, zacznę myć okna bo miałam strasznie brudne , zdążyłam umyć tylko w sypialni :) i się zaczęło :) jeśli chodzi o przekąski to warto mieć jakieś chrupki kukurydziane ,krakersy, duuuużo wody mineralnej najlepiej z dziubkiem, ja byłam tak zaopatrzona ale podczas porodu nie skorzystałam :) za to po porodzie były jak znalazł. jeśli chodzi o salę porodową to nie jest odnowiona są chyba 3 boksy wystrój trochę jak za komuny hihihi myślę o tych zielonych kafelkach na ścianach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie też się zastanawiałam jak z przekaskami.A jak z ta lewatywa?robią czy nie?Położne są pomocne jeśli chodzi o karmienie piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamanatki dziękuje za słowa otuchy, zrobiło mi się troche lepiej. Mam nadzieje że uda mi się wytrwać i wszystko będzie dobrze, tym bardziej że mam na kim polegać... Jeszcze raz dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka550
hey dziewczyny miałam przyjemność niestety ostatnio leżeć na parkitce,ponieważ miałam małe problemy z ciążą ale jedynym plusem jest to, żę wszystko zobaczyłam jak tam funkcjonuje nawet miałam okazje być na sali porodowej, ponieważ ktg które znajduje sie na ginekologii jest pożal sie Panie Boże (przedwojenne) wiec mnie tam zabrali bo na porodówce jest lepsze KTG. Sala do porodu nic specjalnego, nieodnowiona , jedzenie masakra bez swoich zapasów można zagłodzić dziecko i siebie a położne różne jedne ok a drugie jak by za kare pracowały. Przed porodem dziewczyny leżały na oddziale ginekologii (oddział ginekologii niewyremontowany) dopiero pózniej po porodzie przechodziły na ten odnowiony odział poporodowy, widziałam żę część dziewczyn leżało na pataologii ciązy ze swoimi dziećmi bo już wszystkie sale te na odnowionym odziale były zajęte, oczywiście lepiej trafić po porodzie do tych odnowionych bo są fajne 2-osobowe w każdym pokoju łazienka ale jak się ma pecha to niestety można leżec na tej patologii ciązy a tam juz sale są stare i łazienka na korytarzu wspólna. o lewatywe niestety zapomniałam spytać i sama sie zastanawiam czy robią ale jak coś to pewnie trzeba miec swoja bo np: termometr trzeba mieć swoj własny co dla mnie było mega zaskoczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia 85
Właśnie jak się nie ma szczęścia to można trafić po porodzie na stare sale na patologii jak moja znajoma.Jeden kibelek i natrysk na wszystkie sale.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1107
lewatywę zrobią tylko wtedy gdy się o to poprosi,takie są przepisy że nie mogą Ci tego narzucić,trzeba samej poprosić i osobiście uważam że warto .Co do przekąsek na porodówce to na szkole rodzenia położna z Parkitki mówiła że można jeść,a gdy mąż już na sali porodowej zapytał czy mogę coś zjeść to inna powiedziała że jedynie jakiegoś cukierka albo batona.Ja miałam takie wafelki familijne i sobie je podgryzałam bo miałam silną potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1107
aha i nie trzeba mieć swojej lewatywy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za info. Ja osobiście też wolałabym lewatywe no chyba że organizm sam się oczyści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha mamablanki mam pytanko odnośnie dr Sikory, bo pisalas że byłaś z niego bardzo zadowolona.Napisz proszę gdzie przyjmuje i ile wizyta i czy z usg czy wszystkie inne badania robi na miejscu?Z góry dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammablanki
Dr Sikora przyjmuje na pl. Daszyńskiego ja za wizyty place 100 zł a 150 zł z cytologia. Choć pierwszy raz mi się zdążyło zapłacić dodatkowo za cytologie a chodzę do niego już ponad 5 lat. Ma bardzo dobre usg że jeśli kogoś niestac na prenatalne badania to nie ma się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammablanki
Ps dziewczynki ja dwupakiem zostaje do końca września czy jest jeszcze ktoś kto ma termin na wrzesień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modesta
Czesc kobietki. Z ostatnich rodzacych to chyba ja zostaję.Termin mam na 3 października a z usg na 27 września:-) Właśnie wróciłam dziś z tygodniowego pobytu na patologii.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło ale strachu się zjadlam .Uważajcie na siebie kobietki i zdrowia dużo wam życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaBlanki
dziewczyny o co chodzi z tym recznikiem papierowym ??po co on do szpitala ? na liscie rzeczy potrzebnych on jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie jestem po wizycie, 35 tc maleństwo waży 2600 g, a moje bóle wg lekarza to rozciągająca się macica i blizna po wyciętym wyrostku, także ma boleć ;) ale uspokoiłam się bo wszystko jest w porządku i jak narazie nic nie wskazuje, żeby przyspieszył mi się termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×