Poród w CZęSTOCHOWIE

Masz racje, rabnelam sie ;) z ta data. Plan mam na Mickiewicza.

Ja może też, chociaż sama nie wiem jeszcze do końca wszystko zależy w którym szpitalu będzie mój lekarz prowadzący

Gosc tak dawalam zastrzyki w domu Czarna nie mam pojecia ale jezeli by cos bylo w moczu nie tak wczesniej to chyba by wyszlo tez. Ja bym sie poradzila jeszcze jednego lekarza, Agumentin xhyba nie jest na tego typu chorobe nie jestem lekarzem nie mnie oceniax. Postawa lekarza naganna bo powinien bardziej po ludzku Ci wytlumaczyc. ja mialam zapalenie uszu w ciazy i krople stosowalam dicortinef czy jakos tak sie pisze. Tak jak tutaj poprzedniczka ktoras napisala leczenie tak nie zagraza jak nie wyleczenie. Radze jeszcze jednego lekarza poradzic sie, chociazby mial by to byc lekarz pierwszego kontaktu jak to wyglada bo sie niepokoisz.Jestesmy z Toba i glowa do gory.

Dziewczyny jak samopoczucie dzisiaj u Was? U mnie pogoda "barowa";/ale o dziwo wstałam dziś z dużą energią:)przebrałam pościel i chyba posprzątam ,jutro bede miec to z głowy:)oczywiście wszytsko na spokojnie i powoli:)według zaleceń lekarza. Faktycznie im bliżej porodu tym dni się bardziej dłużą. Już czesciej myśle jak moje maleństwo wygląda, jak to bedzie ztym porodem:)W poniedzialek ide na usg,zobaczymy czy synus faktycznie taki duży jak ostatnio gin mówił i czy się odwrócił.

Wybralas wszystkie 10? Jak Ty je robilas?pazdzierniczku

Październiczku masz rację poradzę się jeszcze innego lekarza wiesz zastanawia mnie to, że skoro miałam już na początku ciąży upławy i stan zapalny dlaczego wtedy nie zlecił wykonania posiewu moczu tylko dopiero teraz pod koniec ciąży , a może ta bakteria jest sobie już jakis czas tym bardziej, że w ogólnym badaniu moczu wychodziło wcześniej "liczne bakterie". Ale przecież to nie ja jestem lekarzem i to on powinien mnie o wszystkim informować. Szkoda mówić dzięki Październiczku za wsparcie:)

Gosc tak jak w szpitalu pokazala pielegniarka co robila. Pierwsze razy sie balam a pozniej juz normalnie. Tak 10 wybralam. Caly brzuch w siniakach mialam ale juz zeszlo :) Czarna dlatego tym bardziej poradz sie innego lekarza. Bo jezeli cos zagraza to malenstwo odrazu dostanie antybiotyk po urodzeniu. Podejrzewam ze ja to bym afere jemu zrobila jakby nie dalo to zmienila lekarza tym bardziej ze od poczatku bakterie Ci wyxhodzily. Musi byc dobrze. Po to jestesmy zeby sie wspierac.

Ach ta pogoda, gdyby chociaż na troszkę wyjrzalo słoneczko może dodałoby energii do czegokolwiek...Ja niestety w taką pogodę solidaryzuje się z niedźwiadkami i cały dzień najchętniej bym przespała a tu tyle do zrobienia...;) Na szczęście dziś dostałam maila, że w poniedziałek będzie kurier z mebelkami do pokoju małego także mam dziś powera do prania ubranek, żeby w poniedziałek trafiły już do właściwej szafy:) Tak sobie dziś myśłałam, jak to smutno niedługo będzie jak małego nie będzie już w brzuszku, bedzie brakowało tych kopniaczków i zostanie tylko zwykły sam brzuszek nad którym w dodatku trzeba będzie popracować żeby wrócił do stanu wyjściowego:) Z drugiej strony strasznie mi się już tęskni za spaniem na brzuchu i to czegomi brakuje mi teraz najbardziej to jeansy, a Wam ?:)

Ja w nocy miałam jakiś taki dzwiny ciągnący ból przy miednicy, nie wiem czy to mały się ta już nie układa i kości rozchodzą ;) Ale troszkę się przeszłam po mieszkaniu i na szczęście puściło :) Ja właśnie za chwilkę na spokojnie biorę się za porządki, regularnie staram się ogarniać, tak więc, myślę, że maks z 2 godzinki zejdą. Później wróci mężulo więc jakiś obiadek sobie przygotujemy. No i będzie można zacząć weekendować. Pewnie standardowo pójdziemy wieczorkiem na spacerek na promenadę, pogoda rzeczywiście mogłaby się poprawić, bo ta nie nastaraja optymistycznie :)

Nie wiem czy u mnie jest sens, żeby je jeszcze robić..ze szpitala wyszłam dawno i teraz bym je robiła dopiero...dziękuję pazdzierniczku

czarna ja też miałam bakterie coli w moczu w 35 tyg. i gdtby nie to że wyszło mi białko w moczu to by pewnie nie zrobili posiewu i bym nawet nie wiedziała. Ja dostałam na to Duomox i brałam przez 10 dni. W poprzedniej ciąży tez brałam ten antybiotyk i z małym było wszystko ok, Więc mam nadzieje że i tym razem wszystko będzie ok. tylko to czekanie mnie dobija bo już jestem 4 dni po terminie i dalej nic. Mam nadzieje że wkońcu się rozsypie bo chciałabym mieć już maleństwo przy sobie. Tym bardziej że w domku mam już 1.5 rocznego synka i chciałabym jak najszybciej urodzić żeby mieć już oby dwóch w domku.

Dorota09 no właśnie sprawdziłam sobie badania ze września ogólne moczu (bo to były ostanie przed tymi teraz robionymi) i mam coś takiego "Białko - opal " czy Ty też tak miałaś? Czy mam rozumieć, że już wtedy ta bakteria była w moczu? Dziewczyny powiem Wam, że krew mnie zalewa bo człowiek dba o siebie całą ciąże, systematycznie się bada stosuje do zaleceń lekarza bo ufasz że możesz na nim polegać. Ja skonsultuję to z innym lekarzem ale jak okaże się coś nie tak to zrobię zadymę naprawdę bo nie chodzi mi o mnie tylko o dziecko. Dzięki dziewczyny za wsparcie :)

Gosc powiem Ci ze jak 3 lata temu rodzilam na tysiacleciu mialam cesarke to nie mialam zalecen zeby jeszcze w domu brac wystarczylo to w szpitalu co mialam. Tutaj tez sie zastanawialam czy zakupic bo jednak drogie sa te zastrzyki ale jak juz maz wykupil to wzielam. Jezeli przerwalas to chyba nic sie nie stanie jezeli nie bedziesz brala. Nie znam sie ale mnie nic nie bylo jak nie bralam po 1 porodzie. Co do pogody to ja sie nie wypowiadam bo szkoda sie dolowac. U nas noce ciezkie przez te kolki chodze w dzien na rzesach... Musze po niedzieli udac sie po pesel malego i do mopsu o becikowe zlozyc dokument az mnie trzesie na mysl o kolejkach i tej calej biurokracji

Zastrzyki trzeba robić żeby sie nie zrobiły zrosty dlatego lepiej dmuchać na zimne..

Witam wieczorkiem.Pospalam dwie godzinki bo po porzadkach jak zwykle bol plecow byl nie do zniesienia... Ja po poprzedniej cc zastrzyki tez bralam te co w szpitalu .W domu bym si enie odwazyla :)

Też uwazam, ze trzeba brac te zastrzyki. Przede wszystkim dzialaja przeciwzakrzepowo. Poza tym ne mowi sie specjalnie o tym, ale zakrzepica jest bardzo często przyczyna zgonow w ciazy i pologu, tak wiec nie mozna tego lekcewazyc.

Zastrzyki po cc sama robilam sobie w domu. 10 zastrzykow naprawde da sie przebolec. Tez jestem zdania, ze lepiej dmuchac na zimne.

Fakt jezeli zostaly zalecone przy wypisie to z jakims celem a czy ktos zalecu sie do tego to juz indywidualna sprawa. Tak jak powinno sie byc przed cc szczepionym na zoltaczke jezeli ktos nie byl a o to nikt nie pyta.

Cześć dziewczyny, ja miałam dziś okropną noc, spałam sobie nagle zaczął bolec mnie brzuch, nie wiedziałam dokładnie czy to skurcze przepowiadające czy jak, pochodziłam chwilę i przeszło a za chwilę trzask prast na kibelek, miałam biegunkę z mega kolką, myślałam, że się wykończę. W wc spędziłam ponad godzine oblewając się zimnym potem. Dodatkowo wystraszyłam się, że to już może zaczyna się poród, tym bardziej, że czyta się że organizm się samooczyszcza, no ale przecież to dopiero 34 tydzień, więc minimum te 4 tygodnie niech mały poczeka. Na razie ból brzucha mi przeszedł, ale co idę do łazienki, to dalej to samo. Dziś mam zamiar zastosować domowe środki i lekka dietę. Mam nadzieję, że jutro będzie ok, dobrze, że w poniedziałek mam wizytę, to pogadam o tym z lekarzem. Czy ktoś miał podobne przeboje???

Pase moze cos zjadas co zaszkodzilo... jak bedziesz na wizycie to poinformuj lekarza. Jakby ktoras z Was byla zaintereoswana w biedronce sa mega paki pampersow dada z reniferkiem,oplaca sie taka paczke kupic. Ja sie dzisiaj wyjatkowo wyspalam za to pogoda i mnie i dzieciom daje sie we znaki marudza przeokropnie zwlaszcza starszy syn. milego weekendu..

Sęk w tym, że wczoraj nic takiego nie jadłam co mogłoby mi zaszkodzić, muesli z jogurtem naturalnym, kanapki z wędliną, serem i warzywami oraz owoce i serek homogenizowany. Specjalnie też się nie przejadałam i skończyłam jeść przed 18. Słyszałam od koleżanek też, że są jakieś wirusy, które powodują takie własnie jednodniówki. Ja własnie po obiadku- ryż na mleku z jabłkiem, na razie wszystko ok, tak więc mam nadzieję, że się to utrzyma. Pogoda okropnie dołująca, jak taka pogoda za oknem jest, to już wolę jak jest ciemno. Wieczorkiem o ile znajomi nie przyjdą wybierzemy się z mężem na spacer i tak to leci, już 15nasta a jutro już niedziela.:D Jak to mówią szybciej niż weekend kończą się tylko pieniądze :)

Cześć dziewczyny, co tam dobrego słychać? Wszystko ok? Każdy pewnie przy weekendzie pochłonięty spędzaniem czasu z rodziną. Ja niedawno zjadłam śniadanko i czekam aż mąż się obudzi, zastanawiam się co dzisiaj będziemy robić, pogoda brzydka, więc może wybierzemy się do sklepu na ostatnie mikołajkowe zakupy, wieczorkiem natomiast standardowo spacerek. :) Odpukać czuję się ok, jutro w końcu zobaczymy naszego skarba na usg, mam nadzieję, że u niego wszystko gra:) Coraz częściej myślę o porodzie i trochę się boję :)

Pase ja termin porodu mam na jutro i jak narazie czuje się świetnie:) Nic się nie dzieje, śmigam po domu i wogóle jakaś taka pełna energii jestem, ale też obaw co mnie czeka przy porodzie.Pozytywna myśl, o tym że już niedługo zobacze swojego synka pcha mnie do przodu:) i nawet pogoda nie jest mi straszna:) Głowy do góry dziewczyny, jesteśmy już tak blisko....:) Pozdrawiam cieplutko:*

Cześć dziewczyny. ja juz prawie tydzień po terminie i dalej cisza. Jutro bede musiała się zgłosić do szpitala mam nadzieje ze wkoncu w nocy mnie zbierze bo nie widzi mi sie dłuższe czekanie. Myslalam ze tym razem urodze wczesniej a tu nic. Obawiam sie jak sobie poradzi mój 1.5 roczny synek jak sie okaże ze bede musiała leżeć jeszcze kilka dni w szpitalu zanim sie urodzi maly. A wiem ze bedzie ciezko bo jest do mnie bardzo przywiązany bo całe dnie spędza w większości tylko ze mną.

Madziulka24 trzymamy za Ciebie kciuki :) Pase ja też coraz częściej myślę o porodzie i ogarnia mnie strach :) Ale na pewno wszystko będzie dobrze i niedługo będę Wam pisać, że "strach ma duże oczy" :)Ja dzisiaj strasznie ospała ale to z pewnością zasługa pogody :) Mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu porobię sobie wszystko na powitanie małej bo jeszcze mi sporo zostało :)

Uuuu dziewczynki, to wy pewnie jak na szpilkach, ale właśnie fajne jest to, że już niedługo zobaczycie wasze kruszynki. :) I tak to bywa przy oczekiwaniu na poród, z jednej strony strach przed bólem, z drugiej pełno emocji, że już niedługo będziecie tulić maleństwo:) Trzymam kciuki za szybki, najmniej bolesny i bez komplikacyjny poród:) Ja byłam z mężem na spacerze przed chwilą wróciłam, teraz popijam sobie sprite z puszki, miałam na niego taaaaką ochotę :D Więc zachcianka spełniona ;) Dzisiaj po obiedzie przespałam prawie dwie godzinki, ciekawe jak będę spała w nocy, bo standardowo minimum 3 godzinki w nocy nie śpię tylko siedzę na necie w telefonie, gdy mój mąż słodko chrapie.

Ja dzis w nocy tez nie spalam od 24 do 3...Ostatnio czesto mam problem ze snem..A zaas jak juz spie to czesto mam koszmary...ehhh byle do lutego :) Pase na ktora wizyta?

hej dziewczyny..ale niespodzianka śnieg...:)hehe widzę że torche strachu przed porodem ale nie martwcie się wszystko będzie dobrze...ja też się bałam a urodziłam co prawda mała bo 50 cm i tylko 2450 g ale zdrową dziewczynkę w 37 tygodniu ciąży a wszystko przez ciśnienie...ale powiem szczerze że jeśli chodzi o poród to też się bałam ale suchajcie położnej i wszystko będzie dobrze..:)szybko zleci...bo mnie teraz dzień za dniem tak leci że szkoda gadać. Mała Zuzia ma już niecały miesiąc bo 29 listopada jest słodka i cały wasz poród wasze dzieciątko wam wynagrodzi...:)

Witajcie. U mnie dzisiaj koszmar mały do 2 w nocy boleści a dzisiaj katar zaraził się chyba od starszego bo zakatarzony chodzi ehhh..... Szkoda słów. Jakbyście był chętne znalazłam liste rzeczy które wypisałam pakując się do szpitala. Robie w miedzy czasie porzadki bo w drugi dzień świąt chrzciny robimy, a przy dzieciach musze wcześniej zaczac sprzatanie bo sie nie wyrobe ze wszystkim. 3majcie się ciepło.

Jakbyś mogła to wypisz pazdzierniczku taka listę