Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

tuptuś2014 dokładnie tak samo się spakowałam :) jedna moja większa dla córci mniejsza torba. wziełam tez oliwkę, krem do pupy itd... wyczytałam tutaj, ze nie tolerują tego w szpitalu ale ja na to zwracać uwagi nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam takie pytanie troche moze dziwne ale jednak... bylam w ubieglym tyg na wizycie wieczorem u gina. Wszystko bylo ok a rano wylecialo mi COs bardzo zbitego podbarwionego na taki brudny braz jak krew na poczatku okresu. Nie bylo tego duzo ale jednak. Potem byl spokoj. I za kilka dni znow taki sluz wylecial tylko juz bez krwi i nadal cisza. Dzis przed chwila bylam w toalecie i podczas siusiania znow mi COs wylecialo zbitego ale wyladowalo w toalecie. Nie bylo podbarwione. od poczatku ciazy mam sluz ale wodnisty. Moze mi odchodzic w takiej postaci jak opisalam czop? Dodam, ze za kazdym razem jak pojawi sie ta zbita wydzielina to pojawia sie bol w podbrzuszu jak na okres... moze ktoras z Was podpowie Bo nie wiem teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda113
kajka030- jak urodziłam córkę syn miał 3 latka ,był strasznie związany ze mną bo siedziałam z nim w domu.Jedno co zabroniłam mężowi to zabrać go do mnie do szpitala,jak by zobaczył że zostaję z dzieckiem ,to byłby dramat W domu było dobrze ,taki maluch dużo śpi,synek będzie miał czas żeby się przyzwyczaić Pamiętam też że dostał od nas prezent,jako awans na starszego brata,to było coś o czym marzył.A jak się czujesz ? ,gdzie chodzisz do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
MalaRybka - rozmawiałam z Gaja. Ona też chcę się spotkać. Myślę, że i Bombiczka do nas dolaczy. Tylko sobota im nie pasuje. Da znać kiedy mogą to się spotkamy w większym gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombiczka
Hello dziewczyny:) ja chętnie się spotkam z wami :) możemy pospacerować gdzieś w parku Jasnogórskim (chyba tak się nazywa) :) dla mnie pasuje spacer nawet w deszcz bo w Petersburgu prawie codziennie leje tak że jestem przyzwyczajona:))) tylko lepej po poludniu bo mała codziennie śpi do 2-2:30 p.m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
fajnie że więcej chętnych, dla mnie parki jasnogórskie super, ja zaś wolę spotkanie w tygodniu, ale jak by co to się dopasuję o większości, godzina dla mnie znaczenia, Mała śpi w różnych porach jak jej danego dnia przypasuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Tuptuś z własnego doświadczenia wiem, że nie wszystko z listy Ci się przyda. Ja byłam w szpitalu pytać przed porodem to kazały mi tylko ciuszki dla dziecka przynieść, pampersy, pieluchy tetrowe, spirytus do pępka i kosmetyki dla siebie. Ja wzięłam wszystko co było w necie napisane, oliwkę, krem do pupy, krem na odparzenia, spirytus, octenisept, chusteczki nawilżane, po czym w 2 dniu jak już mogłam wstawać do dziecka po cesarce to dostałam od pielęgniarki zjebkę że nie mam prawa używać chusteczek nawilżanych i niczym smarować dziecka i że jak wyjdę to sobie będę dzieckiem rządzić a póki jestem w szpitalu to mam tańczyć jak mi zagrają, więc jak nie widziały to i tak kremowałam dziecko i używałam chusteczek, ale nie chciało mi się słuchać ich wywodów więc robiłam to potajemnie choć teraz mi się to chore wydaje. Mam nadzieję, że traficie na normalne zmiany w tym szpitalu bo większość babeczek jest bardzo w porządku, jednak są wyjątki od reguły.... Na sali miałyśmy z 40 stopni, bo salki małe i mało powietrza, jak poprosiłam o pomoc, że nie wiem czemu płacze to pielęgniarka od dzieci mi ją wzięła, napoiła i już był spokój, jak sie sytuacja powtórzyła, a pielęgniarki się zmieniły i poprosiłam o dopojenie dziecka to mnie wyzwała od nieodpowiedzialnej matki, że jestem jakaś dziwna i że dziecko ma picie w piersi, więc niczym jej nie będą dopajać, także co osoba to inna wersja no ale cóż... Mam nadzieję, że dacie radę i że traficie tylko na fajne zmiany lekarzy i pielęgniarek... Tego Wam życzę z całego serca, żeby maluszki były zdrowe i mamusie szczęśliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa_mama i co zrobiłaś jak CI nie chcieli dokarmić dziecka? oni naprawdę sa nienormalni w tym szpitalu.. wiadomo, ze pierwszego czy drugiego dnia matka nie ma full pokarmu zeby cały oddział dokarmić ... ze mną będą na mickiewicza miały cięzko bo ja nie dam sobą rządzić :D a niech mi tylko sprobują dziecka nie dokarmić albo zwrócą uwagę co do pielegnacji dziecka to ja im się odwdzięcze takim rózancem ze się zdziwią :D ja jestem pyskata :P co to za tekst ,, ze tu sie trzeba sluchac a w domu dzieckiem sie bedzie rzadzic?!" oj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Jeśli chodzi o karmienie piersią to trafiłam na fajną zmianę i dziewczyna miała dużo cierpliwości i pokazywała mi przez pół godziny jak to robić, później jak miałam problem to dzwoniłam i przychodziła :). Jeśli chodzi o kąpiel to pielęgniarki robią to same, zabierają dziecko i kąpią. Ja nie widziałam jak się kąpie dziecko, dopiero teściowa mi w domu pokazywała jak to zrobić. Przewijanie też pokazały mi fajne pielęgniarki, higienę pępka itd. Nie wszystkie były złe, ale przez te które były nawiedzone cierpiałam ja i moje dziecko. Powiem Wam, że z perspektywy czasu inaczej bym z nimi postąpiła, no ale mądry Polak po szkodzie. Poza tym po cesarce postawiono mnie na nogi dopiero po upływie 26 h, myślałam że umrę w tym łóżku, ale nie będę się tego czepiać bo nie wiem jak z innymi dziewczynami po cesarce. Ja miałam krwotok i przetaczane półtora litra krwi więc może bali się wcześniej mnie pionizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Kaja ja problemu z pokarmem nie miałam, karmiłam normalnie, chodziło tylko o napojenie mojego dziecka bo jej się chciało pić w tej duchocie. Ale poznałam w szpitalu dziewczynę która nie miała nawet kropli pokarmu to w ogóle jej dziecka nie karmili, ona prosiła, mówiła że zapłaci, że mąż dowiezie mleko, jeśli trzeba, a one jej kazały jakieś durne oświadczenia pisać, że się zrzeka karmienia własnego dziecka... Nie wiem jak się skończyła sprawa z karmieniem w szpitalu, w każdym razie dziewczyna pokarmu do dziś nie ma, więc nie wiem czy dokarmiali sami modyfikowanym jak nie widziały pielęgniary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie sierpniowa_mama o taki przypadek mi chodzi... No Nic najwyzej bedziemy Sami dokarmiac modyfikowanym Bo glodzic dzieciatka nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam twardy brzuch od rana od jakiś prawie 2 godzin wcale nie puszcza ten twardy brzuch, boli troche jak na okres i delikatnie w krzyzu jak zazwyczaj wieczorem ... nie wiem czy coś się dziś z tego nie wykluje bo rano jak wypadła ta wydzielina zbita to sie zaczął taki delikatny ból... ciekawa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja2014, to trzymam kciuki żeby było ok. I w miarę możliwości daj znać co i jak. Wysyłam dobre wibracje i buziaki:-) Sierpniowa_Mama dzięki za wszystkie rady i info, ja mam w planach nie dać się tym niemiłym pielęgniarka, chociaż zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuptuś2o14 poki co nie dziękuje. :) narazie czekam w domu ale bardzo chetnie jechałabym dzis do szpitala ... nawet sie zastanawiam czy nie jechać dziś bez umówienia na wizytę do ginekologa do dr. Nowaka bo moze się zaczyna a ja tylko nie czuje skurczów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja2014, to może jedz do lekarza jeśli masz taką możliwość i on wyjaśni Twoje wątpliwości. A póki co obserwuj swoj organizm i czekaj na wiecej znaków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie sie zastanawiam tuptus2014 czy nie jechac. Najwyzej w razie watpliwosci moge jechac na oddzial Bo przeciez mnie nie wyrzuca :D a wieczorem jeszcze sprobuje kapieli i zoobaczymy no chyba ze sie to cos rozkreci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Kaja trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziwne to napinanie trzymalo tyle czasu minelo a teraz raz sie napnie pusci i znowu napnie za jakos czas. I boli jak na okres caly czas. Czuje ze macica dzis bardzo napieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja2014 mnie też brzuch się tak napina ale tyko parę razy na dobę, w szkole rodzenia mówiła ze tak mogą się objawiać skurcze przepowiadające. Ale jak masz się stresować, to lepiej przejedź się do lekarza. Ja nadal przesyłam pozytywne myśli :-) Wrześniówka19, co u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuptus racja takie przepowiadajace juz mialam... Caly czas z reszta a to sie zdecydowanie za czesto zdarza dzisiaj. Zobaczymy pod wieczor. W kazdym razie bol nadal czuje i ciesze sie ze COs w koncu zaczyna sie dziac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to brzuch twardy cały czas ale robi się bardziej napiety co 2 minuty ale nie boli mnie tak mocno .. i co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaja2014, sprobuj sie polozyc i zobacz czy sie wszystko nie uspokoi (tak nam mowili w szkole rodzenia)chcialabym Ci cos wiecej doradzic ale moje zerowe doswiadczenie w tym temacie mi nie pozwala :-/ tp ja tuptus2014 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie,jakie mleko modyfikowane polecacie? Lenka za parę dni skończy pół roku i będę próbowała odstawić ją od piersi,ale nie wiem jakie mleczko jej podawać. Próbowałam kiedyś NAN ale wiem już,że jej nie smakuje. Może polecicie jakieś dobre mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuptus tylko ja caly czas leze I mam to twardnienie :D maz juz w panice :D a ja na luzie. Niedlugo pojde sie wylezec do wanny I zobaczymy. Mam nadzieje ze nie przejdzie Bo wolalabym juz rodzic ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja2014, no to zmykaj do tej wanny i niech będzie tak jak chcesz. Mąż niech nie panikuje ;-) Jak dasz rade to pisz co z Wami dalej, ściska i nieustająco trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Kaja Ty leć do wanny a potem do szpitala :), wydaje mi się że masz skurcze, a skoro masz je co 2 minuty to nie ma na co czekać. Machońka ja swoją dokarmiam Hipp ProCombiotic, je chętnie, nie ma zaparć ani żadnych sensacji żołądkowych. Dziewczyny ja dziś mam kryzys laktacyjny, w piersiach mało pokarmu, mimo że staram się często małą przystawiać, czuje się w ogóle jakby były całkiem suche, a mała krzyczy wniebogłosy przy piersi :(. Jak sobie poradzić z tym kryzysem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrześniówka19
Kaja2014 witaj Kochana na forum:) Weź sobie ciepły prysznic lub kąpiel, jak masz to ze 2 nospy jak nie przejdzie to ...szybkiego porodu życzę;) W czopie z tego co wiem nie zawsze musi być widoczna krew, a z Twojego opisu to mogło być to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×