Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Ja też decyduję się na tą 5 w 1, nad rotawirusami się zastanawiamy bo podobno warto ale pneumokoki odpuszczamy. Duże koszty i ogólnie wśród znajomych nikt nie szczepił, niby żaden argument bo chciałabym dla Malucha jak najlepiej ale jakoś mam mniejsze wyrzuty że nie jestem sama. Ta 5 w 1 ok. 360 zł nam powiedzieli ale mamy podskoczyc w tym tygodniu po skierowanie na nią to napisze jak bede cos wiecej wiedziala. Ja ciągle jeszcze nie wybrałam się z Małym na spacer, ma katar, pokasłuje i trochę się boję tego zimnego wiatru. Zatrzymaliśmy się na codziennym werandowaniu i mam nadzieje że to mu nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWA1973
mamanatki też tak myślałam ale wolałam sie upewnić;-) rano ból jest większy potem jak sie troche rozruszam mniejszy, i to ciągłe bieganie siku ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
tak było w moim przypadku nie wiem czy tobie akurat pomoże ważne żeby w składzie była żurawina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
Moonika bardzo dużo Ci liczą za tą szczepionkę,ja za dawkę Infarix Hexa płaciłam niecałe 200zł,Nie wiem czy to 5w1 czy 6w1.Za drugą szczepionkę w 4 miesiącu było troszkę mniej 130-140zł a za trzecią dawkę znów 200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka ja w zeszłym tygodniu szczepiłam małą tą właśnie infarix hexa 6w1 i płaciłam za cią 210 zł, i w całym zamieszaniu zapomniałam powiedzieć że chce jeszcze zaszczepić przeciwko rotawirusom i w tym tygodniu idę jeszcze raz do przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
ja dalej w szpitalu.. dziś mąż rozmawiał z lekarzem i na pewno do końca tygodnia będę bo chcą poczekać do końca 34tc, potem zbadają i zadecydują czy mnie wypiszą;/ podobno tragedii nie ma i generalnie moge rodzić.. dzidzia ma jakieś 2100g... ordynator dal mi dzisiaj jeszcze 2x1 luteine to może szyjka sie zdąży poprawić jakoś zanim mnie zbadają.. właśnie czekam na obiad od mamy, tutaj ciagle to samo.. a herbatników i kiślu to nie widzialam -moze na porodówce daja takie "rarytasy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
wypisali dziś moją współlokatorkę i jedną sąsiadke, trzecia tydzien po terminie poszła rodzić, także pustki wokoł mnie..została tylko jakaś dziewczyna do laparoskopii i druga w 12tc z krwawieniem ale ją chyba jutro wypiszą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
wypisali dziś moją współlokatorkę i jedną sąsiadke, trzecia tydzien po terminie poszła rodzić, także pustki wokoł mnie..zostala tylko jakas dziewczyna do laparoskopii i druga w 12tc z krwawieniem ale ją chyba jutro wypiszą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
PAULA ważne że ty się dobrze czujesz i że z dzidzią wszystko ok :) a tydzień to szybko zleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula to trzymaj się, ważne że jakby co to dzidzia da sobie radę, ale ściskaj nogi :D i nie wypuszczaj jej za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia Paula i trzymaj się jak najdłużej;-) Dziewczyny od którego tc chodzilyscie częściej do lekarza na kontrole? Czy to jest indywidualna sprawa? Ja zaczęłam 31 tc i jak na razie wizyty mam co trzy tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
Ja do 34t chodziłam co 4tyg ,teraz byłam w 36t i idę w 38 a póżniej to już nie wiem jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWA1973
Ale ten czas leci , dopiero pisałyście że dzidzie zaczynają kopać a tu już niedługo zobaczycie swoje maluszki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
monika24 za szczepionkę 5w1 360zł ? Ja jak pytałam to mi powiedzieli 120 zł, ale szukam może ktoś znalazł taniej po co przepłacać :). U nas też chyba katarek się pojawia i coś mi pokasłuje ale i tak go zabieram na spacer niech się hartuje póki młody:)ale nie powiem też się obawiam żeby nic złego z tego nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa34aa
no leci ten czas, a co do kopania to w nocy moja mała naprawdę daje czasdu zastananawiam się skąd ona ma tyle siły hehe ale przynajmniej wiem, że jest ok. W przyszłym tygodniu czeka mnie glukoza i kolejne badania mam nadzieję, że wszsytko ze mną w porządku;)pozdrawiam wiosennie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, w jakim rozmiarze kupujecie lub kupiłyscie już pierwsze ciuszki dla malucha, 56 czy 62 cm? Lepiej jest mieć nieco za duże rzecz? Boje się jak trochę kupować te mniejsze w obawie, że się nie przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie nieźle bym przepłaciła :/ Oczywiście rozejrzę się za tańszą. Ja w końcu też wybrałam się na spacerek, krótki bo krótki ale zawsze troszkę świeżego powietrza złapał :) Ja osobiście nie kupowałam wiele ciuszków, większość miałam od rodziny i znajomych ale z pewnością lepiej mieć większe niż zbyt małe. Duże zawsze się założy. Może 62 cm to przesada na pierwsze ciuszki ale 56 cm to jest optimum. Mój Kuba jest wcześniaczkiem to te na 50 cm nam się przydały ale tylko na pierwszy tydzień. Prawda jest taka że wielu nie założe mu ani razu bo rośnie jak na drożdzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa34aa
mam już zdjęcia z sesji w Auchanie super pamiątka naprawdę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Ja kupowałam ciuszki w rozmiarze 62 i okazało się że są za duże, i miałam kilka na 56. Te 62 nie przeszkadza mi że są większe. My już mamy pierwszy miesiąc za sobą i nadal używam tych na 56. A u nas perypetii chorobowych ciąg dalszy-doradźcie mi bo dziś się przeraziłam jak zobaczyłam oczko synka, nie mógł go otworzyć bo tak było pozlepiane ropą i ta cholera jest w dużej ilości co mam zrobić? dostaliśmy na to neomecyne i jakieś krople ale wolałabym bez leków się obyć. Czy macie doświadczenie i możecie się podzielić. Dziś na razie mu przemywam co chwila i masuje kanalik. chociaż nie wiem czy nie powinnam z nim iść do okulisty-znacie jakiegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
A podzielę się jak to z tym moim cycem wyszło. Natłuszczałam, obkładałam kapustą i ciepłym kompresem efekt pomogło dziś już jest dobrze. Jeszcze tylko pod prysznicem masuję aby sie te grudy nie zrobiły i odciągam ile się da. Dzięki za rady dziewczyny sprawdziło się - antybiotyku nie zażyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
TO SUPER KAJKA ŻE UDAŁO SIĘ BEZ ANTYBIOTYKU :) NIE MA TO JAK BABCINE , SPRAWDZONE SPOSOBY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
dziewczyny na parkitce nie dają ubranek dla dzieciaczkow? wlasnie sie zastanawiam co tu brac,torby jeszcze nie pakuje ale ciuszki ogladam czy czegos nie dokupic jeszcze. Body do szpitla z dlugim czy krótkim rekawkiem? bede rodzic w czercwu ale wiadomo ze jak maluszek wyjdzie z brzuszka to moze byc mu zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
meggi ja spakowała 3 z długim i 3 z krótkim rękawem , 3 kaftaniki . i pajacyki i jeszcze jakieś bluzeczki i leginsy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
ja dla maluszka miałam body z długim (takie kopertowe bardzo wygodne na początek jak się nie ma doświadczenia w ubieraniu) śpiochy, pajacyki, skarpetki, czapeczka, niedrapki (też przydatne mój spryciarz nie długo po tym jak się wydostał na świat to się cały podrapał zanim zdążyłam je z torby wyjąć) no ale to był marzec. Na parkitce na salach jest bardzo ciepło a nawet bym powiedziała że bardzo gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
Ja biorę 4 z długim,3 z krótkim,4 pajace,3 śpiochy,2 kaftaniki i coś tam jeszcze,Generalnie dużo za dużo,ale to tak mało miejsca zajmuje ,że wolę mieć wszystkiego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Pamiętajcie że lepiej jest wziąć jeden zestaw więcej ciuszków :) mnie to uratowało że mały z gołym tyłkiem nie leżał :). Bo ja mu pieluchę zmieniam a on fontannę po wszystkim zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe mój mały teraz robi takie fontanny prawie przy każdej zmianie pampersa :) Mój synek jak się urodził miał 57cm i przez cały miesiąc chodził w 56. Dopiero w tym tyg odłożyłam niektóre ciuszki. Acha, wg mojego doświadczenia to troszkę tych ciuszków sobie kupcie. Ja posłuchałam innych, że tyle na poczatku nie trzeba i codziennie mam stertę ubranek do prania bo tu fontanna, tu się uleje, tu znowu sisiak w pamku się przesunie i ubranko zalane itp. Byliśmy dzisiaj na szczepieniach... Hubulek tak strasznie płakał. Jakbym tylko mogła to sama bym za niego przyjęła te kłucia :( I w czerwcu powtórka :( Cały dzień po nich był taki markotny, w pewnym momencie na lewej nóżce zrobił się odczyn i strasznie mu spuchła i malutki wył bólu. Na szczęście czopek, okład i suszarka pomogły. Teraz niedawno possał cyca i śpi. Masakra jeszcze do tego mój małż przyniósł dzisiaj jakiegoś wirusa, gorączka 39st, żadne leki nie pomagają. W końcu teściowa dała mu antybiotyk i wygoniliśmy go spać do innego pokoju. Cholera, miał kiedy zachorować. Boję się żeby Hubert niczego nie złapał bo przez tą szczepionkę jest osłabiony :/ Acha, mój królewicz waży już 5,100gr. Przytył w ciągu 11dni ok 600gr. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
Ann ja też mam szpital w domu właśnie wróciłam od pediatry z moją córcią niestety dostała antybiotyk :( a mój mąż też zaprawiony ale dzielnie walczy :) boję się żeby do mnie się cos nie przyplątało , bo już 2 razy brałam antybiotyk , a jutro wizyta u mojego gina :) już się nie mogę doczekać jak zobaczę moją królewnę :) a co do szczepień to może być taki markotny i może gorączkować , moja jakoś specjalnie nie zareagowała na szczepienie tylko duuuużo spała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
kasiaa34aaa czy mogłabyć podać adres email , z którego dostałaś tą sesję z Auchan? Ja cały czas czekam- może zbyt niewyraźnie napisałam swój email i nie wiedzą gdzie wysłać, a tak mogłabym się przypomnieć:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa34aa
michalinajurek@grupafinart.pl - taki adres...wiesz co to zalezy od tego kiedy robiłaś zdjęcia, w tamtym tygodniu dostawaili ci z soboty a w tym z niedzieli tak myslę. Rozmawiałam dziś z koleżanką urodziła w Blachowni i jest bardzo zadowolona, opieka świetna, spokój cisza...no i jak wcześniej się odwiedzi ten szpital i się umówi z anestezjologiem można mieć znieczulenie zew. Kurczę może jednak tam jechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×