Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Anka1988
cześć dziewczyny. ja z takim zapytaniem. obiło mi się o uszy przedwczoraj, że na Mickiewicza porodówka zamknięta... i wszystkie rodzące wysyłają na parkitke. czy wiecie coś na ten temat? wizyte u lekarza mam dopiero w poniedziałek, więc nie mam kogo zapytać. jeśli macie jakieś info na ten temat bardzo prosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
ja nic na ten temat nie wiem ale jak byłam na parkitce to były głosy że porodówkę z mickiewicza na pck mają przenieść ale nie wiem kiedy i ile prawdy w tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze którąś z Was to zainteresuje, w weekend widziałąm billboardy że w Auchan mają być jakaś akcja Szczęśliwa mama i będą robić bezpłatne USG, na fb łukasza też mi to mignęło, wiec chyba oni też tam uczestniczą, a poza tym dzisiaj na fb Łukasza jest czat o badaniach prenatalnych, a widzialam że wiele z Was miała pytania to można tam wypytać o to co Was interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
nie straszcie nawet że i Mickiewicza mają zamknąć , bo jak tak dalej pójdzie to będziemy rodzić w stolicy :) bo będzie takie oblężenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogą przenieść porodówki z mickiewicza na pck bo to są całkiem odrębne szpitale. Ja słyszałam pod koniec roku od położnej że mają zamknąć mickiewicza bo są plany sprzedaży w prywatne ręce ale ile w tym prawdy to nie wiem i na pewno nie w tym roku. A o tym że mają zamknąć nie słyszałam :D, jeżeli to prawda by była to wtedy na parkitce by mieli niezły chaos i miejsc pewnie czasem by mogło braknąć. Niezłe jaja :D 🌻 A ja kolenjy dzień załamki, wczoraj już uradowana bo słoneczko było i na spacer wyszłyśmy i połaziłyśmy godzinę i 10 min, to dzisiaj zaś sypie od rana. Poje...o tą pogodę, ja chcę wiosny. 🌻 Mamuśki a wy jak się czujecie?? A nasze ciężaróweczki jak się trzymają??\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
ja mam totalnego lenia :) nic mi się nie chce :) ale że mam trochę wolnego czasu to pomyślałam że spakuję się do szpitala :) wiem, wiem że trochę za wcześnie ale czymś trzeba się zająć , mam już wszystko więc idę się pakować :) Ja też już chcę wiosny , słyszałam że taka pogoda ma się utrzymać jeszcze przez tydzień MASAKRA !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Hej. My po kolejnej wizycie w poradni preluksacyjnej. Jest poprawa ale i tak wróciłyśmy w poduszce freya. Mega niewygodne, masakra. Jeszcze wczoraj spróbowałam dosłownie kawałeczek pasztetu mojej mamy i dzisiaj mała źle się czuje pomimo że daję bobotic od kilku dni. Pozamiatane mam dzisiaj, padam na twarz. Ale robie zupe koperkową, może maluszkowi ulży trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
dziewczyny jeśli mogę coś zasugerować ja mojej córce podawałam DEBRIDAT poczytajcie sobie w necie u nas się sprawdził , na lepszą pracę jelit oraz na kolki . Z tego co pamiętam na receptę , jeśli będziecie u swojego pediatry zapytajcie. http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2463

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez stosowaliśmy Debridat i pomagał. A nie probowałyście tych rurek Windi?one najbardziej pomagały przy bólach brzucha. Ja w teorię z jedzeneim kompletnie nie wierze, moje dziecko miało bóle brzucha jak jadłam gotowane mięso, a nic jej ie było gdy ja zjadłam kapustę albo coś smażonego. Dziecko poprpstu ma niedojrzały układ pokarmowy. Nasza pediatra mówiła że nie ma żadnych dowodów na to że jedzenie wpływa na pokarm matki i na problemy z brzuchem u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
ja przy pierwszym dziecku też starałam się nie jeść rzeczy wzdymających, pieczonych , smażonych a i tak mała darła się w niebo głosy i tak w ciągu 2 miesięcy straciłam ..... jakieś 25 kg. a za to nabawiłam się anemii i na nic nie miałam siły , byłam " cieniem " człowieka. Zobaczymy czy teraz będę mogła karmić , jeśli tak zastanawiam się nad tak restrykcyjną dietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
ja jestem świeżo co po porodzie na Mickiewicza i nic nie było wspominane o tym aby mięli zamknąć porodówkę i wątpię aby do tego doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1988
Hej. zasięgnęłam informacji odnośnie tego zamknięcia oddziału. Nie zamykają go tylko przez ostatnie dni nie było miejsc na porodówce i odsyłali na parkitke. a na parkitce wcale nie lepiej ;p masakra termin mam na 7 maja i jak tak dalej pójdzie to naprawde nie wiadomo gdzie będe rodzic. a bardzo chciałam na Mickiewicza właśnie. nie wyobrazam sobie żeby mnie gdzieś odsyłali...:((( to nasze miasto to normalnie jak kaleka jest..;/ żeby kobiety musiały się martwić samym porodem to jeszcze tym, gdzie on w ogóle się odbędzie...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1988
anias87 czy nie chciałabyś chwilke pogadać na gg? :) chętnie dowiem się jakie masz zdanie na temat porodu na Mickiewicza... ja już powoli zaczynam się bać. jeśli nie masz nic przeciwko prosze moje gg 3479202

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Zapytam pediatrę o ten debridat, dzięki za podpowiedź. Mała jest mega marudna przez tą freykę, jak jej zakładam to zaczyna płakać. Oby pomogła ta poduszka bo kolejne etapy leczenia są jeszcze gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
ja juz sie poddaje nie potrafie nakarmic swojego synka:( wczoraj myslałam ze juz lepiej a dzis to samo wymioty po jedzeniu. chciałam go karmic piersia ale to za trudne. lekarka kazala wyelminowac nabial i tak naprawde nie wiem co moge, bo i tak dieta bardzo okrojona, do tego jeszcze mi doszła anemia, jestem juz przemeczona tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
kajka może spróbuj zasięgnąć opini innego llekarza. Nie załamuje się, jak zdecydujesz karmić mm to nie koniec świata, twoja kondycja psychiczna jest bardzo ważna, jak będziesz zestresowana to dziecko na tym ucierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
kajka030 ale to są wymioty czy może tak silnie ulewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa wiem ze Ci napewno szkoda dziecka we frejce, ale pilnuj tego, bo ja przez to że w lato był upał nie zakładałam frejki tak super regularnie i mała pół roku z frejką chodziła, bo potem raz jedno raz drugie bioderko się leczyło. A masz taką na rzepy z takimi poduszkami na kolanka, czy taką z regulowanymi klamerkami? Ta z poduszeczkami jest lepsza(i zapinana na rzepy) tylko że trzeba szelki skrócić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
kanisa właśnie o to chodzi że dla mnie mm to koniec świata, bardzo tego nie chciałam póki mam tak dużo pokarmu, ale jestem już załamana. mamanatki ja już rozpoznaję u niego wymioty a ulewania duże i małe bo non stop widzę to od piątku. Szybko się nauczyłam tego to wymioty bo są to chlusnięcia i nosem aż leci:( Ja już nie wiem bo w domu jem podobnie jak w szpitalu dawali i nic nie było a tu się zrobił taki cyrk i jeszcze kupy mi luźne ze śluzem robi. Ja już się boję go karmić :( i wyję razem z nim bo jak już go karmię to tylko łyczki mu daję :( a on wiecznie głodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Majkag w poradni kazali mi kupić tą z regulowanymi klamerkami bo tych na rzepy nie polecają. Pilnuje tego, zakładam pomimo że mała płacze, ale może się przyzwyczai po kilku dniach. Dobrze że to nie środek lata, bo trudniej faktycznie byłoby to nosić dziecku. A poza tym chciałam pochwalić pielęgniarkę i lekarza ortopedę na sobieskiego, super ludzie. Pielęgniarka przemiła a lekarz pomimo wieku, pewnie z 80 lat ma jest super i bardzo dokładnie bada bioderka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kslslkdslksl
Kajka ja myślę, że mały nie wymiotuje tylko mocno ulewa. Mój syn też tak miał, że czasami szło nosem, myślę, że on po prostu za szybko je, chce się najeść na zapas a potem ulewa i płacze bo jest głodny takie kółko... Spróbuj go karmić częściej i nie rezygnuj jeszcze z karmienia piersią to jest naprawdę wspaniałe i pomimo wielu niedogodności cudowne doświadczenie. Ja w sierpniu rodzę drugie dziecko i już się nie mogę doczekac tego karmienia, które na początku z synem było dla mnie trudne, chwilami męczące a dzisiaj wspominam to z rozczuleniem :) Kupy na mleku z piersi tak właśnie wyglądają także nie martw się niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
kslslkdslksl a masz jakiś sposób żeby nie zwracał on mi tego za każdym razem. Ja naprawdę nie chcę rezygnować z tego karmienia ale nie mogę patrzeć jak on się tak męczy. A te kupki on ma bardzo luźne a wcześniej były takie zwarte bardziej. Ja już się zastanawiam czy może nie ma na coś alergi z tego co jem, i jestem już bliska przejść na chleb z wodą jak mu bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
może mały ma refluks żołądkowy , maleństwa tak mają . Współczuje Ci bo wiem co przechodzisz , a spróbuj skonsultować sie z innym pediatrą , może coś innego podpowie. Ja tak miałam z moją małą tylko ona była trochę na piersi , trochę na butelce i wycziłam fajne mleko , które gęstniało w żołądku i mi nie ulewała ENFAMIL PREMIUM AR. A i zapytaj o ten DEBRIDAT bo to też na brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
kajka030 ja tym właśnie sposobem straciłam 25 kg. bo nie jadłam praktycznie NIC. A kupki mogą być takie jak piszesz. Trzymaj się !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kslslkdslksl
Kajka, ja nie mam na to gotowej odpowiedzi. Bardzo chciałabym Ci pomóc ale nie wiem co Ci poradzić. Ja przeczekałam, natomiast syn szwagra miał identyczne objawy z tym ulewaniem, chluśnięciami i oni dostali od lekarza jakiś lek - robiony. Pomogło. Zapytaj pediatry co Ci radzi, zapytaj o jakiś lek, bo na tym etapie u dzieciaczków są jeszcze nie wyrobione zastawki w żołądku stąd to cofanie się. O kupę się nie martw ale zawsze możesz poradzić się pediatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kslslkdslksl
Wiesz co im dłużej zastanawiam się nad tym jak to było, to przypomniałam sobie, że my też dostaliśmy na to ulewania ale nazwy sobie za nic w świecie nie przypomne. To była jakaś zawiesina. Wiem, że aż w rodzinie męża kiwali głowami, że to "nienormalne", że syn tak ulewa, że coś jest nie tak i poszliśmy do lekarza i dostał tą zawiesinę i było ok. Także już masz na to radę :D zawiesina lub lek robiony na ulewanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest lek na zagęszczenie pokarmu. Kuzynka tez go podawala małej bo ta aż na metr chlustała i często też nosem. Spróbuje sie dowiedziec nazwy. A moze sciagaj ten poczatkowy pokarm który jest bardziej płynny, i dopiero przystawiaj do cyca. Moja tak miała ze jak jadla zbyt szybko to poczatkowe mleko to pozniej chlustala. Albo sciagaj i podawaj butla ze smoczkiem z wolnym przepływem. Glowa do góry, na pewno bedzie dobrze, i tak jak radza dziewczyny skonsutuj z innym pediatra. jak znajde nr to ci dam do takiego co przyjezdza do domu wizyta 70 zl podobno dobry kuzynka i kolezanki polecaly, ja na szczescie jeszcze nie musialam korzystac. 🌻 przestalo padac to moze znów pojdziemy na spacerek. Ale chodzic po tym sniegu to wyzsza szkola jazdy, jak malo kto odsnieza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
gusia09 jak bys miala ten namiar to ja chetnie. i dzieki dziewczyny za podpowiedzi bede próbowała moze wkoncu cos poskutkuje a jak nie to nie wiem co zrobie. jeszcze mam skierowanie do gastrologa zobaczymy jak tam pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Gusia, ja też chętnie skorzystam z namiaru na pediatrę. Dziewczyny, które już szczepiły, mam do Was pytanie. Jutro idziemy na pierwsze obowiązkowe szczepienie (a w zasadzie drugie, bo pierwsze to to szpitalne :) .Chcemy zaszczepić na NFZ, jeśli chodzi o tę obowiązkową opcję i dodatkowo na rotawirusy. Czy to na rotawirusy też będzie jutro, czy w innym terminie, bo nie wiem, czy przygotować pieniądze. A gdzie dziecko jest szczepione, w nóżkę czy rączkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agggga
witam , przepraszam , ze sie tak wcinam ale mam pytanko :P jestem w 33tc , termin mam na koniec maja..mialam rodzic na tysiacleciu no ale coz..nie da rady ;) stad moje pytanie..rodzila ktoras z Was na blachowni ? nie wiecie czy trzeba tam odbyc najpierw jakies wizyty czy od razu z akcja porodowa mozna do nich jechac ?? a i co trzeba zabrac do szpitala ?? nie moge nigdzie znalezc tych info w necie , bardzo prosze o rade , pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×