Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona711103

kochanek zabil mi cwieka

Polecane posty

Gość ona711103

ja 37...on 22,,,masakryczna roznica wieku...dosyc ze sie zakochal to jeszcze chce sie wprowadzic...fakt....ja nie wygladam na swoj wiek ...on wyglada na starszego niz jest...to wczorajsze wyznanie mnie zagielo...co robic?jestem rozwodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h plus h
a to jest twoje mieszkanie? wynajmowane? czy po pomalzenskie? masz dzieci? na razie tyle.......pytan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie jestem zadnym kurwiskiem ..spotykamy sie juz ponad rok ..ja go do niczego nie zmuszam ...mam dwoje dzieci...pracuje na siebie wiec jestem za siebie odpowiedzialna..nie zabiegalam o taki tok wydarzen...a mieszkanie jest moje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaderczykkk
no tak, sama je kupilas??? nie wierze! ciekawe czy ci go eks maz nie odbierze jak sie dowie ze malolata do chaty sprowadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie sie w to
nie pakuj jemu przejdzie po roku albo wczesniej beda kłamstwa i oszukiwanie potem koniec a ty bedziesz sie leczyc z tego dziadostwa długo po co ci to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa zaraz jej odbierze
jest wolna i moze sprowadzac do chaty kogo chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brać nie pytać
Jak się zakochał to brać. Masz szanse na kilka lat szczęscia. Chuj z tym co potem, kto to może wiedzieć, ale co wyrwiesz to Twoje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
mieszkanie jest moje...ale to chyba zly pomysl..nigdy nie sprowadzalam nikogo do domu...a tu takie przedsiewziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
spotykaj się z nim jak wam dobrze razem, ale nie bierz pod dach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
boje sie ze strace pare lat...bezpowrotnie a potem zostane sama..moze powinnam poszukac kogos starszego..tylko jak? kiedy do mnie zawsze lgna mlodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
jesli myslisz o przyszlosci w ktorej widzisz sie szczesliwa u boku odpowiedzialnego ukochanego to nie radze angazowac ci sie w zwiazek z 22latkiem. Jak ktos tu wczesniej napisal, on sie za rok moze 2 lata znudzi, przejdzie mu. A ty zostaniesz na lodzie, sama, zrozpaczona, nieszczesliwa... Nie lepiej jeszcze troche poczekac i poszukac kogos starszego (nie mowie ze starszego od ciebie ale nie tez tak mlodego jak ten 22latek). P.S. Skoro sie z nim spotykalas to sie nie dziw na taki bieg zdarzen. On napewno mysli ze zlapal Boga za nogi bo spotyka sie ze starsza, doswiadczona, atrakcyjna kobieta. Ale wydaje mi sie ze mu to szybko przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pozwalaj na to
nie zgadzaj się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powaga!!!!!! wiem co mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J_Lo
nie zgadzaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sie Kolezanka wpakowala na czarnym nicku :P A robic... hm... co chcesz. Nie wiemy przeciez czy mieszkasz z dziecmi, czy go akceptuja, co do niego czujesz... ja nie wierze w zwiazki z taka roznica wieku...ale przynajmniej oboje jestescie pelnoletni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
zaszalej. a po roku rzuc i szukaj meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób tego
łatwiej wyrzucić setki tysiecy zlotych .... niż jedno przywiązanie z serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
kobieto to co piszesz jest takie trochę...obleśne... jestem starsza od ciebie, wyglądam na dużo mniej, ubieram się młodzieżowo, mam luzacki styl życia i bycia, pracuję z wieloma młodszymi mężczyznami o różnym statusie, dla których (to wiem) jestem obiektem zainteresowania o różnorakim charakterze..i...co z tego? Nie wyobrażam sobie jak można mieć kochanka w wieku syna?! To wręcz odrażające! Chciałabyś czegoś takiego dla swojego dziecka? Życie chyba wymaga jakiejś powagi i odpowiedzialności - a nie tylko ulegania kaprysom czy...chuci... Jesteś samodzielna - z pewnością w przeciwieństwie do twojego pożałowania godnego samczyka...on pewnie szuka wsparcia, dowartościowania czy wręcz...utrzymania... A może tobie schlebia zainteresowanie takiego dzieciaka?... Wielu jest takich, którym odpowiadałby taki układ... Powiem krótko - twoje zachowanie i rozterki są obrzydliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdscasdcasdcsdc
"przegonila bym akie k**wisko zaraz od mojego syna , ja mam 39 a moj syn 20" No niestety tak bywa gdy wychowuje się syna w taki sposób, że on potem poszukuje "mamuśki" zamiast dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak myśle, że związek z duża różnicą wieku może przetrwać. Moja mama ma drugiego męża, z którym jest już 18lat, a on jest od niej młodszy o 9 lat i jakoś normalnie się dogadują. Jeszcze jeden plus, a mianowicie kobieta w wieku 30-stu lat otwiera się sexualnie, zaczyna czerpać korzyści z sexu i się nim rozkoszować w pełni, a 20-sto latkowi ciągle się chce, więc to extra związek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
"No niestety tak bywa gdy wychowuje się syna w taki sposób, że on potem poszukuje "mamuśki" zamiast dziewczyny." To jest jeszcze inny aspekt sprawy...ale on jest młody, głupi, niedojrzały, niedoświadczony...nie wiemy też jaka jest geneza tego pożałowania godnego "związku"... Jednak ktoś w tym układzie powinien mieć trochę rozumu i...przyzwoitości. Kto? - to chyba jasne! Pomijam jaka przyszłość czeka oboje za ileś lat...bo to inna para obuwia... Nie jest wszystko jedno jak żyjemy, z kim żyjemy, po co żyjemy, dla kogo i czego żyjemy etc... Chyba są jakieś normy, formy, zasady, obyczaje, zwyczaje, uzanse, a przede wszystkim wartości... A co na to dzieci (równolatki?, prawie...) zainteresowanej? Tak - to jest obleśne i prymitywne...Sprowadźmy zatem nasz życiowy grajdoł do wspólnoty pierwotnej, wejdźmy na drzewa, kierujmy się prymitywnymi potrzebami, instynktami i będzie git?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaa
Marzyłbym, aby osoba którą ja kocham, miała by możliwość bycia ze mną. Też dzieli nas ogromna różnica wieku. Zawsze będę za takimi związkami, zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaa
a co do truskawki. Ty też jesteś obleśna oceniając innych Co Ci do tego? Wieku syna, to mimo wszystko baaardzo wcześnie musiałaby zajść w ciąże. Inna sprawa, że zawsze będzie tak,że będzie gadanie, że to jest okropne młodszy facet i dojrzała kobieta. Za granica nikt by na to nawet nie spojrzał, a jak spojrzał to by po dniu przeszło. Ale Polska mentalność, jakieś zabobony i inne takie, sprawiają,że naprawdę lepiej siedzieć z gębą na kłódkę. Bo niemal że jesteś oskarżany i oceniany jak kobiety w pakistanie czy gdzieś tam, i najlepiej mądrzy ludzie-kobiety najczęściej; które uważają się za mądrzejsze by wzieły kamienie i zaczęły rzucać nimi. W ogóle kobiety w stosunku są jakieś bardziej okropne niż faceci w stosunku do siebie... to też jest obleśne. Oboje Ci ludzie są dorośli. Więc, napewno rozum i wola którą mają doprowadzą do czegoś. Do czego, wiedzą oni i ten o góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
> o jaa "Ale Polska mentalność, jakieś zabobony i inne takie" zgoda skarbie, że tu zwłaszcza te "inne takie", bo zabobony to chyba jednak coś innego... jeśli chodzi o wiek syna, nie syna, wcześnie, późno...tu chyba nie chodzi o liczenie miesięcy...raczej o podejście do życia i odpowiedzialność za swoje postępowanie... Naprawdę uważasz, że to "akuratna" sytuacja? Naprawdę myślisz, że to zdrowa relacja? To jest dojrzała kobieta traktująca chłoptasia jak urządzenie do kopulowania, dające jest satysfakcję w sferze seksu, podejrzewam, że nie za darmo, które to "nie za darmo" odpowiada samczykowi. To chore! Dziecko ich dzieli prawie pokolenie. A co mi do tego? A nic, sikam na to, z kim kto się łajdaczy ale mam prawo wypowiedzieć się na temat, choćby dlatego, że mam niewiele młodszego od przedmiotowego "absztyfikanta" syna. Poza tym żyjemy w tym samym świecie i nie podoba mi się jak powszechniejący prymityw i plugactwo próbuje się lansować jako normy...Gówno zawinięte w najpiękniejszy nawet papierek pozostanie gównem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
...dające jeJ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
no nie....moje dzieci to absolutnie nie rownolatki...moje dzieci to nastolatki a on dorosly przeciez mezczyzna...nie jest dziecinny bo obraca cale zycie sie w gronie starszych od niego osob...studiuje ..bedzie lekarzem wiec cos tam madrego w tego glowce ma...poza tym on nie szuka sponsoringu bo sam zarabia....................................................wszystko wydaje sie takie proste...ale bardzo mnie ta sprawa meczy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
no i nie dalam mu jeszcze rownoznacznej odpowiedzi ..bo sie wacham ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no miauczydełko
toś mnie zaskoczyła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm 15 lat roznicy
Znam taka pare. Ona ~60, on ~45. I jest to malzenstwo udane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×