Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona711103

kochanek zabil mi cwieka

Polecane posty

Gość ona711103
ale niby czym cie zaskoczylam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamundek
Też miałem taką kochankę ja 22 ona 38,mąż zarabiał na zachodzie,trwało pół roku ,fajne przeżycie,do dzisiaj utrzymujeny znajomość tylko się nie bzykamy,mam żonę i dzieci,wtedy byłem solo,jak ktoś umie zachować dystans i się nie angażować to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowikowa
droga autorko. Jesli kochasz siebie, jesli chcesz być w zyciu szczęsliwa i chcesz unikać dramatów , jesli chcesz być w relacji partnerskiej z kimś, wyjątkowym na dłużej niż chwilę........ powiedz sobie NIE. Nie pakuj się w to. Ani we wspólne mieszkanie, ani w ten związek. WYbierając tę sytuację odbierasz sobie szansę na szczęscie, bo JESTEŚ ZAJĘTA. Wybierając tę sytuację skazujesz się na nieodwołalne cierpienie, które jest tylko kwestią czasu..... To się nie może udać. To się nie uda. Największe Twoje chcenie tego nie zmieni. TAKA JEST NATURA. Nie postępuj wbrew niej, bo ona zawsze z Tobą wygra. To Twój najlepszy czas! Mas już tyle lat, że wiesz, że to nie jest tak, że istnieje na całym świecie tylko ten jeden jedyny mężczyzna , który może dać Ci szczęscie. Nie mówię Ci tego, bo potępiam podobne związki- nie! dokładnie odwrotnie- podziwiam umiejętność kompromisu. Mówię Ci to by Cię ochronić przed cierpieniem. Nie kierujsię emocjami w tym przypadku, to Cię może zgubić, a może nawet zniszczyć. To jest walka. Walka o Ciebie Walka o Twoją przyszłość Masz ją wciąż przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
kiedy on jak twierdzi sie zaangazowal!nie chce uprawiac seksu dla sportu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
Slowikowa-serdecznie dziekuje..chyba masz racje...pewnie bedzie bolalo troche i przez jakis czas...ale ....to co mialam zamiar zrobic bylby gwaltem na samej sobie iz swoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko wiekszosc osob dobrze
Ci radzi.....za kilka pieknych chwil mozesz potem zaplacic ogromna cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko wiekszosc osob dobrze
tak jak ja place :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze
daj sobie wogole z nim spokoj,to dzieciak.na studiach duuuuuuuuzo ludzi sie poznaje wsumie tak jak wszedzie jest w takim wieku,ze pewnie bedzie chcial zasmakowac jeszcze cos innego z kims innym a ty bedziesz cierpiala.znajdz sobie faceta ktory o ciebie zadba i da ci poczucie bezpieczenstwa,on jeszcze jest za mlody a wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu muszę się wtrącić
kiedyś moja znajoma związała się z facetem 10 lat młodszym i już 18 lat są razem i są niesamowicie szczęśliwi. W tamtych czasach było to straszne zgorszenie, dzisiaj nikt już się tej parze nie dziwi. Różnicy wieku pomimo upływu lat nie widać. I paradoksalnie przytrafiło się to mi, ja sobie nie wyobrażałam wtedy jak oni mogą funkcjonować, więc chyba musiałam tego doświadczyć sama. Otóż mój chłopak miał 25 lat jak się we mnie zakochał, a ja kobieta po przejściach 35 lat. Więc już dmuchałam na zimno. Przypadek sprawił, że na weselu brata poznałam kucharkę, która za miesiąc żeniła syna, a on miał kobietę o 10 lat starszą (ja nie opowiadałam swojej historii). Brat to usłyszał i mnie zawołał i z nią poznał i tak wkleił rozmowę, że mi oczy stanęły. Zapytałam się jej i co ona na to? a ona odpowiedziała, że nic, bo przecież miłość jest najważniejsza. Mój brat na początku był przeciwny takim związkom i mi odradzał, potem sam mnie namawiał do niego, bo widział jak on za mną latał, a babka dała mu sygnał na jego weselu go oświeciła, że można. Zaryzykowałam i już 3 lata jestem z cudownym facetem i jest nam cudownie, nie żałuję żadnego dnia, a jutro? co kogo obchodzi jutro, jak ani młody ani stary nie wie, czy jutra dożyje:):):). Życie pisze różne scenariusze. Niech ktoś da receptę na miłość, wiek, to nobla dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
ech..a mi sie zrobil kolowrotek z glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu muszę się wtrącić
a dzisiaj byłam na topiku, gdzie dziewczyna pisała, że z chłopakiem po pół roku znajomości cały czas milczą, bo nie mają o czym ze sobą rozmawiać:). A my się nagadać nie potrafimy. Fascynacja trwa i trwa. Ja w związku z tym, że w przysięgi małżeńskie nie wierzę nie gonię go do ołtarza:):):). Raz się spaliłam i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu muszę się wtrącić
a i jeszcze mój Kochany to niezłe ciacho. Jak ten od mojej znajomej co jest z nim 18 lat. I laski za nim latają a ja jakoś tej konkurencji się nie obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu muszę się wtrącić
za kilka pięknych chwil, które mogą się nie skończyć:):):). Warto!! nikt nie wie kiedy będzie koniec:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze
facet 22 letni a 25 letni to nie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze
niestety to prawda a tylko pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona, a czy Ty coś do niego czujesz? Bo jeśli go kochasz to proponuje zaryzykować. Moi rodzice są naprawde bardzo szczęśliwi. Są wyjątki od reguł, a Wasz związek moze takim właśnie wyjątkiem być. W każdy razie ja bym się nie przejmowała dewotami, które nie rozumieją miłości i piszą Ci, że Twoje zachowanie jest obleśne! Znam takie świete babsztyle. Ugadają się, moralizują, a same mają mężów, którzy mają po kilka kochanek, bo z nimi nie mogą wytrzymać, a one wiedząc o tym, udają przed wszystkimi, że mąż i ich małżeństwo są święte. A trwają w takim związku, bo im wygodnie, bo mąż dziwkarz zapewnia im pewien satandart życia. To jest obleśne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
na razie nie moge na 100% powiedziec ze go kocham ....sama nie wiem ..kiedy targaja mna takie watpliwosci to uczucia nieco powszednieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
"Ja uważam, że taki związek jest jak najbardziej w porządku" ...no przecież chyba sama w to nie wierzysz... ten człowieczek 2-3 lata temu był nastolatkiem, a autorka?... czym innym jest związek z MĘŻCZYZNĄ np 35-40 letnim (nawet przy tak dużej różnicy) - człowiekiem ukształtowanym psychicznie i emocjonalnie, samodzielnym, odpowiedzialnym(przynajmniej z grubsza za siebie), a czym innym z nieopierzonym, uczącym się dzieciakiem... Rozumujecie jak gimnazjalistki, bo jesteście młodziutkie i głupiutkie. Kobieta wchodząca w coś takiego robi krzywdę i jemu, i sobie. Fajnie jest teraz - on sobie poużywa doświadczoną, znającą i swoje, i jego potrzeby...Bo przecież nikt mi nie powie, że jest to związek oparty na czymkolwiek innym niż seks. Co - poza tym - ma do zaoferowania dojrzałej kobiecie taki dzieciak? No co - odpowiedzcie mi?! No, może jeszcze zakupy pomoże jej przenosić... Za chwilę ten chłopak zapragnie mieć normalną rodzinę, dzieci, zechce sprawdzić się jako prawdziwy mężczyzna i co wtedy dla autorki? Chyba, że osaczy go sobą także w sensie materialnym - zamieni w bezwolne cielę - ale czy to może odpowiadać normalnej kobiecie? W końcu życie to także coś przed pójściem do łóżka i po wyjściu z niego - nie mówię o prysznicu.... Wasze wypowiedzi są po prostu śmieszne, infantylne i żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona711103
dzis bedzie u mnie spal ..porozmawiam z nim ...jutro wszystko opowiem ....kolacje szykuje..romantycznie musi byc zeby rozmowa weszla na dobry tor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaa
Truskawki w miseczce naprawdę ma jakiś problem... Jeśli Ci się nie podoba to co się obecnie dzieje w naszym świecie-że jest plugamy itd, jak tam pisałaś, to pa pa, droga wolna jest wiele innych państw gdzie może tego nie tolerują i jest wszystko tak jak sobie byś chciała. Żałość z serca płynie kiedy czytam truskawki. Ciekawe co się stanie jak Twój synalek wpakuje się w taki związek? Mówię przykładowo oczywiście. Wyklniesz go, nie dasz jeść? wyrzucisz za drzwi? Dasz może po twarzy, albo pójdziesz do tej kobiety i jej pociśniesz,że jaka ona okropna, że jak mogła zrobić krzywdę synkowi... Otóż tu nie chodzi o krzywdę, synek ma rozum, człowiek ma rozum i jego sprawa jak z niego korzysta, tym bardziej człowiek dorosły! a pieprzenie,że 22 letni facet nie może być dojrzały to jakieś głupstwo. Bo, przykładowo taki o to człowiek być może w bardzo młodym wieku mógł się nauczyć życia... a bo musiał być bardzo wcześnie dojrzały itp. Bzdury gadacie. Jeśli coś ma się zdarzyć to i tak się zdarzy. I jeśli ktoś z kimś będzie chciał być to i tak będzie. Tak to już jest poukładane. Że często to co nie powinno mieć w ogóle miejsca, miejsce ma. Seks oczywiście ważny, jest. Na pewno tam też by odgrywał, czy odgrywa ważną role. Ale mimo wszystko. Jeśli koleś, jest gotowy na to, DOJRZAŁY i pewnym wszystkiego. Ja bym wchodził i zrobił wszystko by pokazać kobiecie z którą chcę być że to jest możliwe by takie Truskawki się odwaliły ze swoimi poglądami o blugastwach i brzydzeniu się... Pozostaje kwestia, Czy ta kobieta-ona go kocha... i po wszystkim adios, powodzenia i żyli długo i szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas 8 lat różnicy
on 31 ja 39 i jest zajebiście. Jesteśmy razem 7 lat i mamy 2 córeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
"człowiek ma rozum i jego sprawa jak z niego korzysta" "pieprzenie,że 22 letni facet nie może być dojrzały to jakieś głupstwo" z pierwszym się zgadzam w zupełności...pytanie jaki ma ten rozum i jak z niego korzysta...chyba, że to jakieś GŁUPSTWO... dziecko kochane, język jakiego używasz i styl w jakim piszesz świadczy, że albo chodzisz do liceum, albo zamiast studiować uganiałeś się za starszymi paniami.... "Ciekawe co się stanie jak Twój synalek wpakuje się w taki związek" Jeśli zaś chodzi o to, co powyżej to właśnie dlatego m.in. temat mnie interesuje, że wyobrażam sobie taką sytuację i ....nie wyobrażam sobie jak bym zareagowała.... Pisałam dziecino na początku, że zdarzają mi się propozycje - czasami bardzo bezczelne w wydaniu takich smarkaczy - i wiem, że wiele od nas kobiet zależy jakiego biegu sprawy nabiorą... To ŻADEN problem znaleźć sobie młodego samczyka - zwłaszcza jeśli się dobrze czytaj młodo, atrakcyjne wygląda, ma się kasę (co podobno po człowieku widać), auto itp głupoty - pisałam też, że życie to także odpowiedzialność za drugiego człowieka - w tym wypadku wręcz dziecko - to jakaś godność, powaga, a nie tylko prymitywna chuć. I nie pierdool mi tu gnoju, że 22 letni student to dojrzały człowiek. On może zawartość slipów ma "dojrzałą", bo ani w głowie, ani w kieszeni "dojrzale" nie ma. Dla takich gówniarzy jak wy dorosłość do odebranie dowodu osobistego z urzędu...gdyby tak było nie byłoby tu tyle bredni - patrz spis tematów. Dorośnijcie, dojrzejcie najpierw, a nie zaczynajcie życia od łażenia do łóżka z byle kim, byle gdzie i byle jak, jak tylko w majtkach was zaswędzi, bo z tego tylko kłopoty i opieka społeczna ma problem... A te pseudonowoczesne poglądy wsadź sobie...gdzie chcesz, weź się lepiej za robotę, a nie szukaj łatwego życia w postaci baby, od której za chwilę przyjemności będziesz oczekiwał kanapek do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
> u nas 8 lat... ok 8 to jednak nie 15....tamto to różnica pokolenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
> ale nudy :) osz jak mnie wkurzył tą dojrzałością... dokończę.. wygląda to z całą pewnością tak: chłoptaś - nieopirzony studencina-gołodupiec wyczuł, że babce się podoba, ta ma mieszkanie, pracuje - może nieźle zarabia (w tym wieku to dość oczywiste) więc czemu nie skorzystać?...Zanim ta oprzytomnieje - smarkacz będzie miał wikt i opierunek za niewygórowaną cenę Pytam ponownie co on ma poza przyrodzeniem - ciałem do zaoferowania? - to ani zawodu, ani samodzielności - nic! powtarzam NIC!!! DOJRZAŁY facet nie pieprzy farmazonów o miłości i nie wciska się kobiecie do jej mieszkania tylko proponuje jej własne - włącznie z utrzymaniem, odpowiedzialnością za nią i za wszystko co z nimi związane. DOJRZAŁOŚĆ to przede wszystkim ODPOWIEDZIALNOŚĆ, a nie zdolność dogodzenia kobiecie w łóżku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gołodupcy raczej nie mają szans na medycynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawki w miseczce
nie widzę związku ... dzienne studia dla wszystkich są jednakowo obciążające finansowo, bez względu na rodzaj uczelni...płatne są wieczorowe i zaoczne - ale...tym gorzej dla zainteresowanego - szczerze? w przypadku młodych ludzi - studenci zaoczni i wieczorowi - to - jeśli w grę nie wchodzi trudna sytuacji materialna - drugi gatunek ... zwłaszcza na medycynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×