kochanek zabil mi cwieka

tak sobie czytam i widzę ze jednak to co pisze truskawkowwa:) boli cie, jeśli nie czujesz się winien :( po co z nią dyskutujesz?????????????

Czego mam być winien?

Po prostu, irytujące jest obrażanie innych ludzi. A ona obraziła bardzo wielu. Nie znając ich w ogóle, wygłaszała poglądy myśląc że wie jak jest. Kierując się prostą drogą, czyli tym że jeśli jest taki związek- to chodzi w nim o seks i o nic więcej.

No truskawki to jakaś desperatka! A ten jej skarb, to pewnie stary dziad, który się nią na maxa znudził. Nie można obrażać ludzi bezpodstawnie!

katerinko mój skarb ma 20 lat i jest moim synem - stąd zainteresowanie tematem, ale może dobrze czasem przeczytać więcej niż ostatnie posty - bo wtedy wypowiedzi jak ni z gruchy ni z marchewki...

Truskawko, czytałam od początku. Uważam, że zbyt się wczuwasz... Twój skarb to Twój syn, ok. - każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Nie dziwie Ci się. Myślisz, że babka, która ma 35 lat, to jakieś kurwiszcze, któremu chodzi tylko o sex z 20-sto latkiem. Truskawki, a jeżeli to prawdziwa miłość? Na nic nie ma reguły! Uwierz mi. Są związki, w których kobieta starsza bawi się młodszym mężczyzną, są związki, w których młodszy mężczyzna w końcu zwiąże się z kobietą w swoim wieku i rzuci tą starszą raniąc ją przy tym, ale też są związki w których starsza kobieta i młodszy mężczyzna są przepełnieni prawdziwą miłością. Moim zdaniem głównie chodzi tu o dzieci. Czy one akceptują nowego partnera mamy? Bo jeśli nie, to nie ma sensu, żeby on się wprowadzał...

droga Kiciu oczywiście...nigdy nie wiemy do końca jak to jest z uczuciami... ale jest tu więcej problemów - dyskusja dotyczy różnicy wieku i powiedzmy pobudek towarzyszących wzajemnych relacjom. Ja - bardzo doświadczona także w sprawach damsko-męskich twierdzę, że chłopak myli fascynację seksem z uczuciem lub wręcz (sorry jeśli go o to posądzam niesłusznie) wykorzystuje zainteresowanie atrakcyjnej "starszej" kobiety dla ułatwienia sobie życia. Piszę to ponieważ wiem z jaką łatwością dzisiaj mężczyźni szafują słowem "kocham". Zresztą cóż to za problem je wyartykułować?... Piszę to ponieważ nie raz i nie dwa takie szczyle w bezceremonialny sposób, bez krępacji, zupełnie "unmittelbar" fundowali mi propozycje...i nawet mój tekst w stylu - "dziecko ja mogłabym być twoją matką!" ich nie wyhamowywał. Wierzę autorce, że mając nawet "sporo" lat można fajnie wyglądać - zwykle towarzyszy temu obecność kasy w portfelu, co widać gołym okiem i co może takiego zachęcać. Wkurzyły mnie natomiast cyniczne wypociny niektórych na temat nowoczesności etc, które zacytowałam powyżej, a które pasują do tematu jak "z mostu srał, a z dooopy sierp ciągnął"...myląc życiowe zagubienie także emocjonalne z próbą jako takiego zorganizowania sobie egzystencji (potwierdziło się to potem u kogoś innego).. Smarkacze nie przyjmują do wiadomości, że gołym okiem widać ich motywacje, udają dojrzałych, a to zwyczajne wygodnictwo, cynizm lub w najlepszym wypadku zwykły pociąg seksualny i tyle! Nie widzą jak są śmieszni - no cyry! - studencik wbija się babce do JEJ mieszkania udając Romeo - ludzie toż to strusie jaja! Zadaję po raz kolejny pytanie, na które jakoś nikt nie daje odpowiedzi - co taki chłoptaś - poza seksem ma do zaoferowania kobiecie prawie 40-letniej????? Nie pracuje, nie zarabia (jeśli to grosze), niewiele wie o życiu, sorry w dupie był i gówno widział - bo i kiedy??. On sam potrzebuje wsparcia i pomocy w ewentualnych problemach - jakichkolwiek!!! Zdania - bez względu na ataki - nie zmienię z bardzo prozaicznego powodu - znam życie jak mało kto!

...wzajemnyM..

Truskawki może masz racje. Ja mam dopiero 30 lat i na pewno jestem dużo mniej doświadczona w tym temacie niż Ty. Racja, że 20-sto latek prawie nie ma nic do zaoferowania 40-sto letniej kobiecie. Chodzi mi tylko o to, ze każda sytuacja jest inna. Nie można wzsystkiego generalizować. Choć z drugiej strony, to że ten chłopak chce się wprowadzić do autorki, to już zakrawa na motyw materialny...