Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwsza powazna klotnia

Uderzyłam go w twarz. Słusznie zareagował?

Polecane posty

Gość pierwsza powazna klotnia

Jestem z moim facetem prawie rok i czuję, że to właśnie TA osoba, na którą tak długo czekałam. Jest nam ze sobą dobrze, jestem szczęśliwa, ale tak jak w każdym związku często zdarzają nam się kłótnie. Ostatnio byłam u niego (on mieszka sam, nie mieszkamy razem) i byli nasi wspólni znajomi, przy nich doszło do wymiany zdań, on powiedział coś co mnie uraziło, a że jestem wrażliwa rozpłakałam się. Znajomi wyszli, a mnie zdenerwowała jego obojętność, chłód, to, że zbagatelizował problem i uznał: "ja nic takiego nie powiedziałem". Byłam wściekła, ciągle płakałam i w przypływie szału uderzyłam go w twarz- pierwszy raz i dość mocno. Dobrze mógł się zdenerwować, ale on wpadł w szał, pierwszy raz w życiu krzyczał na mnie, że to mój pierwszy i ostatni raz, że uderzę go jeszcze raz to między nami koniec. Widzę, że mu na mnie zależy, że chce być ze mną, a tu jednego dnia mówi: jeszcze raz mnie uderzysz i między nami koniec. Słusznie zareagował? bo dla mnie to trochę przegięcie, żeby grozić rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pirdziu
"Widzę, że mu na mnie zależy, że chce być ze mną, a tu jednego dnia mówi: jeszcze raz mnie uderzysz i między nami koniec" A co, dziwisz mu się ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pytan
oczywiscie, ze zle powinien oddac, przeciez to nic takiego, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby to mnie uderzył facet...
to nie groziłabym rozstaniem - po prostu bym odeszła. Wcale się nie dziwię jego reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę ze dobrze zareagował
ja bym chciała zeby mój brat tak zareagował, bo moja popierdolona żonka non stop go bije. ja nigdy mojego nie uderzyłam i tego nie zrobię. czasem jest mi głupio kiedy udzerze go za mocno jak się bijemy w żartach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę ze dobrze zareagował
piordolnięta bratowa miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ty myślałaś że powie ci: kochanie nie bij mnie bo to boli? hahahaah dobre sobie. Powinien cie wywalić za drzwi ! a ty sie dziwisz ze zagroził rozstaniem? DZIEWCZYNO GŁUPIA JESTES ciekawe jak on by cie uderzył co byś powiedziała co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uderzenie to nie jest
przegiecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
powinien cie wystawic za drzwi ciesz sie ze dostalas 2 mam nadzieje ze ostatnia szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie generalizuj... nie w każdym związku dochodzi tak CZĘSTO do kłótni. Ja pokłóciłam się aż 2 razy na 2 lata związku - i w sumie nie była to kłótnia tylko ciche przemyślenie sobie wszystkiego, na spokojnie omówienie co poszło nie tak i miłe pogodzenie. Tak więc nie wszystkie szczęsliwe i zakochane pary kłócą się non stop i leją po twarzy. Ja na mniejsu tego facet 2 szansu bym Ci nie dała. I słusznie zareagował. Bo co innego miał zrobić? powiedzieć przepraszam? lej mnie ile chcesz? dla niego top pewnie było wielkie upokorzenie i prawidłowo że Ci powiedział tak a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uraziłaś jego dumę dziewczyno.. Uważaj bo miłość łatwo może się przerodzić w nienawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvidfjhrecjv
Trochę dziwne, że nie widzisz problemu u siebie. Uderzyłaś go w twarz i to nie jest problem. No tak jesteś strasznie wrażliwa, płaczesz a przy okazji lejesz po pysku. Sorki ale jakaś dziwna ta twoja wrażliwość. A on dostał bo nie wzruszały go twoje łzy? Szoke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WIESZ CO.. moglas sobie laska darowac tego klapsa... zareagowal wspaniale!!!niejeden by ci po prostu oddal..niektorzy by cie zwyzywali.. i jak to ci juz ktos inny napisal, ze gdyby to ciebie uderzyl facet i bys go kochala to na pewno bys grozila rozstaniem.. problem moze byc powazniejszy..moze masz problemy z emocjami..piszesz ze jestes wrazliwa...moze wystarczy co wieczor rumianek, a moze jakies tabletki ziolowe. nie mysl ze przesadzam...ale skoro jestes taka wlasnie wrazliwa i ze smutku do zlosci przeszlac i faceta klepnelas..no to chyba cos jest nie tak.. sprubuj sie zastanowic.. faceta prepros..obiecAJ ZE TO NIE WIECEJ NIE POWTORZY...i zacznij panowac nad emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567.........
elita83...zgadzam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfredo di amore
raz mnie kobieta w zlosci sprobowala uderzyc w twarz... zablokowalem uderzenie, a co bylo dalej przemilcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh dziekuje.... no zeby nie byla ze jam taka swieta....tez kiedys mialam nerwy i sobie kupilam relaxerb..nie wiem czy w polsce sa no ale trzeba w zielarskim zapytac o cos na uspokojenie nerwow..mniej kawy a wiecej rumianku albo melisy pic.. my babeczki to takie wlasnie przez te hormony jestesmy....a w ciazy to juz wogole hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza powazna klotnia
Powiedziałam, że już więcej tego nie zrobię, ale nie przeprosiłam, bo po tym co mi powiedział miałam prawo go uderzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta edyta i jeszcze raz edyt
sama wprowadzasz agresje do twojego zwiazku poczekajmy troche miesiecy a ty bedziesz ofiara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza powazna klotnia
Na pewno nie jestem agresywna. Kilka m-cy temu dosyć poważnie mnie okłamał (chodziło o inną kobietę) i go nie uderzyłam, także jestem pewna, że ten policzek, to był jednorazowy incydent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaiaiaiiaaaaa
Bicie z związku jest na miejscu tylko w jednej, baaardzo szczególnej sytuacji związanej z upodobaniami seksualnymi. Wtedy dopuszczalne są plaskacze i co, kto tam lubi:) W innych sytuacjach- nie. Ciesz się, że cię nie wywalił za drzwi. Ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o chooooooooooinka
też mi się wydaje, że to kobiety wprowadzają agresję w związkach. Sa czepliwe, krzykilwe i niestety biją. Facet jest cierpliwy do czasu.... Potem role się odwracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kurrrrna powiedz co on ci powiedzial... inaczej nie da sie stwierdzic czy slusznie go klapnelas czy nie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kurrrrna powiedz co on ci powiedzial... inaczej nie da sie stwierdzic czy slusznie go klapnelas czy nie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez mam pytanie
a co on ci takigo powiedzial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza powazna klotnia
On ma 29 lat i mieszka sam, ma własne dwupokojowe mieszkanie, ja mam 23 lata i mieszkam z rodzicami. Generalnie spotykamy się u mnie na obiedzie, a potem jedziemy do niego, ja wpadam do niego praktycznie codziennie i wychodzę, kiedy on o 9 idzie do pracy. Nie zostawia mi kluczy, traktuje mnie jak gościa, ale do sedna: bardzo bolą mnie stwierdzenia: nie myj talerzy, swoje talerze będę mył sam, albo: jestem u siebie i ja gotuję. Ostatnio przy znajomych wszedł na poleconą przez koleżankę stronę porno, koleżanka prosiła, żeby z niej wyszedł, ponieważ w pomieszczeniu było małe dziecko, ja się zdenerwowałam i podniesionym tonem głosu powiedziałam: wyjdź z tej strony natychmiast, a on na to: krzycz sobie u siebie. Nie dość, że po roku związku potraktował mnie jak gościa, to jeszcze powiedział to przy znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoriko
nie powie, bo to jakas pierdola i jej wstyd, ze zachowala sie jak idiotka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoriko
odwoluje wczesniejsze slowa twoj chlopak to debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritaaa
niezły palant , ja na twoim miejscu w ogole bym sie u niego nie pojawiała po jakiś z takich tekstów ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×