dziewczyny czy tez tak macie ze w pewnym wieku czujecie sie stare???

że czasu nie cofniesz, pracę można stracić, wypadki chodzą po ludziach, nagle możesz być sama i co? do mamusi wrócisz, bo nie będzie miał kto ci pomóc ? szukanie faceta koło 30 jest trudne, bo zostaja wykolejeńcy, kawalerowie z odzysku i popaprańcy :D

gorzej gdy KAZDY facet nie widzi w tobie nic poza kolezanka,kumplem albo ex ktora ma sie w dupie i rzuca dla innej

to bede szukac mlodszego:P

DO pamietaj tylko--> kobiety, ktore same sie realizuja, daza do wlasnych celow, maja ambicje i nie licza na nikogo tak jak to zauwazyla leonika sa na tyle niezalezne i na tyle silne, ze nawet jakby swiat sie walil to sobie poradza w zyciu, bez konecznosci wracania do mamusi

nie zapomnij, że faceci wolą z reguły młodsze :P

do "pamietaj tylko" mlodsze, przeciez stara nie jestem:P kazdy mi mowi ze wygladam na nasie lat wiec ja nie widze zadnego problemu

28latekona--> ja jestem singielka z wlasnego wyboru i to, ze np; facet traktuje mnie jak np; zwykla kolezanke i bardzo dobrze, ja nie szukam nikogo, bo dla mnie swiat nie konczy sie na facecie

snoepje- a jakby ci na kims zalezalo bardzo i ten ktos traktowal cie jak zwykla kolezanke, to tez bylabys taka silna singielka?

ok swiat twoj nie konczy sie na facecie ale uczucia masz i mozesz sie zakochac kiedys

Pamietaj tylko--> moze faceci wola i mlodsze, ale co z tego, ze kobieta ma lat 20 (moze jest i mloda), ale nie ma pojecia o prawdziwym zyciu, nie zna jezykow, nigdy np; nigdzie nie byla. Moze faceci polecieli by na taka, ale wydaje mi sie, ze jesli mezczyzna szuka kogos na powaznie to woli raczej kobiete ambitna, z wlasnymi celami do ktorych dazy

wiecie co.......... tylko w posce jest taka mentalnos zeby wychodzic za maz tak szybko itd....... popatrzcie za granica jak ludzie postepuja, najwazniejsze to sie uczyc miec fajna prace cieszyc sie zyciem a w polsce to najwazniejsze to miec dziecko i robic obiadki facetowi nie bez przyczyny jest powiedzienie TYLKO W POLSCE :"TYPOWA MATKA POLKA" bo za granica tak nie ma, a wiecie ze zawsze polska byla pare lat do tylu jesli chodzi o inne kraje, wiec ...

28latekona--> masz racje. Na pewno bede miala okazje sie kiedys zakochac, nie raz i nie dwa, i na pewno moje serce jeszcze nie raz bedzie zlamane. Ale takie jest zycie niestety. Ale to, ze facet mnie np; odrzuci nie bedzie oznaczalo konca swiata jak za pewne dla wielu kobiet. Nie jestem pozbawiona uczuc, ale jestem w stanie funkcjonowac sama bo wychodze z zalozenia, ze mezczyzna powinien byc po prostu dodatkiem w zyciu kobiety a nie calym jej swiatem

jezeli dziewczyna jest ambitna i ma charakter i cele i cos osiagnela w zyciu to wiek nie ma tutaj znaczenia, bo jak ktos chce taka 20tk to chyba zeby tylko ja utrzymywac, aja np chce czuc ze potrafie na siebie zarobic i nie bede sie prosic faceta zeby mi na cos dal

Ta presja to rezultat zycia w chorym kraju. MIeszkam we Francji i tutaj zadna 25latka nie mysli o dzieciach czy o mezu. 30latki zyja pelnia zycia, nawet jak maja meza czy faceta, to inwestuja przede wszystkim w siebie i nie mysla dzieciach. Tak jest w kazdym kraju na Zachodzie, tylko w pokichanej Polsce 25latka czuje sie staro, a 30latka bez bachorow mysli, ze przegrala zycie, obudzcie sie!!

tez sie boje, ze bede miala zmarszczki jak tutaj na przyklad: http://tnij.org/m_i_w

No nie wiem. Mimo, ze skonczylam studia ,ciezkie studia, bylam ambitna-pracowalam juz od 20 roku zycia...jezdzilam po Europie, znalam jezyk obcy to moj facet wybral laske 8 lat mlodsza....ktora nigdzie nie byla, studiowala w jakiejs malej szkolce bylejaki kierunek i wiem, ze placil za nia duze sumy wiec faceci czesto wola mlodsze gaski ,nie oszukujmy sie

pokazcie mi kobiete po 40 ktora nie majac dzieci, meza jest szczesliwa bo kiedys tam jezdzila do paryza, sryza i jeszcze gdzies. snoepje jezeli z takim tokiem myslenia sie nie zakochasz to za kilka lat zalozysz tu topik 30mija a ja wciaz niczyja. tylko ze wtedy dotrze do ciebie ze po h... byly ci wycieczki itp. a jezeli jest sie zaradnym to podrozowac mozna z rodzina, albo z mezem na starosc. co z tego, ze kobieta ma lat 20 (moze jest i mloda), ale nie ma pojecia o prawdziwym zyciu, nie zna jezykow, nigdy np; nigdzie nie byla - taaa a ty tylko dlatego ze bylas w swinoujsciu znasz zycie. trzymajcie mnie ludzie!!

Mam 32 lata i nie czuję się stara, choć widzę pewne niedoskonałości ciała i bolączki, których wcześniej nie było (żyłki na nogach, trudniej zrzucić zbędne kilogramy, makijaż jest konieczny, żeby dobrze wyglądać itp.). Ale coś za coś: intelektualnie czuję się w najwyższej formie :) , poszłam na dodatkowe studia, tym razem zaoczne, bo pracuję. Poza tym po latach spadochroniarstwa (z firmy do firmy) znalazłam - tak sądzę - pracę docelową, robię to co lubię i jestem tu już półtora roku. Ale to się stało już po trzydziestce, czyli schematu "stabilizacja przed 30" i tak nie zrealizowałam ;) Rodzina? od paru miesięcy jestem z kimś (wcześniej 7 lat byłam sama). Zamieszkaliśmy razem i obojgu "dalszy ciąg" wydaje się naturalny, więc pewnie dojdzie do ślubu i dochowamy się potomków. Nasze rodziny kibicują, ale presji nie ma. Również znajomych mamy zarówno z dziećmi, jak i bez, więc nie ma jednego obowiązującego modelu. Jest dobrze. Nie czuję, żebym była z czymś spóźniona.

a powiedzcie mi ile to osob majac rodziny jezdzi z mezem i dziecmi na wczasy zagraniczne i uzywa zycia?

no i zgadzam sie z lee anne. taka jest prawda, ze: 1. albo wyjezdzasz z polski i mimo ze masz iles tak lat przez innych jestes tak samo traktowana albo 2. zostajesz w polsce i godzisz sie na polska metnalnosc, a jak nie to jesli jestes po 30 i na krotko przed to jestes: stara panna, bezplodna, lesbijka, zagrozeniem dla mezatek, puszczalska czekajaca na okazje. bo kobieta po 30 bez meza i dzieci jest juz stracona.

Mam 35 lat, nie mam męża, dzieci i jestem zajebiście szczęsliwa. Nie gadajcie głupat, że tylko w "rodzinie" można odnaleźć szczęście. Największą radośc daje mi moja praca a po pracy...święty spokój.

kakakkaka88333-->widzisz jak ktos tu zaznaczyl, tylko w Polsce mamy taka mentalnosc, ze kobieta ok 30 bez meza i dzieci jest przegrancem. Rowniez mieszkam na Zachodzie i tutaj kobiety w wieku 30 lat nadal biegaja na imprezy, spotykaja sie z przyjaciolmi, podrozuja. Faceci sa dla nich tylko dodatkiem w zyciu a nie celem tak jak dla wiekszosci kobiet w Polsce. Znam kobiety grubo po 30stce, niezamezne, ktore sa szczesliwe. W Polsce oczywiscie trudno byloby znalesc kobiete w tym wieku, ktora niezamezna bylaby szczesliwa, ale to tylko dzieki tej chorej polskiej presjii o ktorej juz mowilam we wczesniejszych postach. W sumie dla mnie kobieta, ktora dazy tylko do zamazpojcia brzmi...jakby nie miala wlasnego zycia, jakby nie umiala sie sama realizowac

ja tez mieszkam za granica bo chcialam cos osiagnac w zyciu a nie pchac sie zara po liceum w pieluchy, ale slysze ciagle od rodziny zebym rzucil wszystko w diably i przyjechala do polski bo musze faceta szukac! paranoja

Snoepje, masz rację!

iecie co? powiedzieli ze mi kupia bilet i mam przyjechac na wakacje i ten czas spozytkowac na szukanie faceta:(:(

Leonika, to Ty masz byc szczesliwa w zyciu to Ty masz zyc tak, aby Tobie bylo dobrze. Nikt za Ciebie nie przezyje Twojego zycia...ja takie komentarze wpuszczam jedny uchem a wypuszczam drugim;)

no ... paranoja!!:(

AUTORKO ja tez sie czuje ze musze zdazyc przed 30stka a boje sie ze i tak nic sie nie zmieni;/

wiem masz racje ale ciezko czasami jak tak slyszysz od mamy w sluchawce jak ci placze prawie ze sie marnuje ze stara panna jestem, ze powinnam tak jak brat miec, a on ma 18lat i ma zone i dziecko bo wpadl a rodzice daja im kase na zycie bo on sam sie jeszcze uczy i ciezko mu utzrymac swoja wlasna rodzine, mama mi powtarza ze jakbym chociaz to dziecko miala, albo ze jacy to fajni faceci sa tam kolo niej dla mnie, aja tutaj za granica no i ze z roku na rok coraz ciezej bedzie mi znalesc faceta bo to juz beda z odzysku ze tak powiem

sorki zapomnalam powiedzie to ja jestem AUTORKA:P tylko inny nick wpisalam bo tamtego nie chcialo mi sie szukac