Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa-nka

Dieta surowa - witariańska

Polecane posty

Gość do i ja mam kilka pytan
jeżeli chodzi o wit. B12 to dla bezpieczeństwa powinniśmy korzystać z suplementów witaminy B12 oraz robić badania. Poziom witaminy B12 najlepiej określać poprzez oznaczenie w surowicy krwi poziomu homocysteiny, kwasu metylomalonowego lub holotranskobalaminy II. więcej na str. http://blog.siegnijpozdrowie.org/2010/12/dieta-wegetarianska-witamina-b12.html#more

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was prosbę dziewczyny
dziewczyny ale co Wy jecie na sniadania ? potem w trakcie obiadu ? i wieczorem ? Czy moglybyscie mi pomoc w ulozeniu odp,menu diety surowej,z tym że ja muszę jadac co 2 godziny ,chociaz odrobinę bo mam hipoglikemię reaktywną. a co z bialkiem? mozecie pomoc mi z racji tego ze macie wieksze doswiadczenie w ukladaniu takiego menu ? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Ja na sniadanie lubie owoce. Co z ta hipoglikemia? masz miec staly poziom cukrow, dobrze kombinjue? Jesli tak, to ta dieta jest swietna w tym celu, gdyz cukry zlozone uwalniaja sie wolniutko i nie ma skokow cukru i insuliny we krwi. Jeli musisz jesc czesto, to super rozwiazaniem sa owoce, ktore mozna zabrac do torebki, orzechy, nasiona, czy batoniki energetyczne robione przez siebie (chyba ze ktos znalazl sklep z surowymi). Pytanie tez czy czcesz by raw w 100% czy nie, a jesli nie to w jakim %? Czy jestes pod opieka lekarza/dietetyka? Bo wtedy sprawa bylaby prostsza (trzeba miec najlepiej takiego, ktory na Ciebie nie nakrzyczy za nie jedzenie "normalnego" jedzenia). :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak cukier mi spada
Tak ,spada mi cukier po posilkach choc nie mam cukrzycy ,taka uroda .Kiedys stosowalam tę dietę i cukier mi nie spadal więc dieta jest ok,w ogole dobrze sie czulam ,potem wrocilam do starych nawykow i zaczelo sie od nowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak cukier mi spada
Mam dietetyka ale on nie uznaje wegeterianizmu /weganizmu i pokrewnych bo uwaza ,ze to zabojcza dieta ,brak bialka ,wit B 12 i ze ogolnie jest fe .Dlatego chcę sprobowac na wlasna reke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak cukier mi spada
chcę byc Raw na 100 procent i najwiekszy problem mam z ulozeniem odpowiedniego menu dlatego osmielilam sie zapytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Jedz to na co masz ochotę. ;) sama musisz wyczaić swój organizm i jego potrzeby. ;) Napisałam posta ale nie poszedł a był taaaki długi. :/ P.S. Dobrze że postanowiłaś sama zadbać o swoje zdrowie, bo lekarze, szpitale i przemysły farmaceutyczne na pewno Ci w tym nie pomogą. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Zmien dietetyka :D na forumveg.pl znalazlam mgr inż. Anna Karwańska, dietetyk ul. Złota 61, 00-819 Warszawa Kontakt: tel. (022) 863 74 85, kom. 0 502 27 88 08 www.witalnosc.pl Opis: Edukacja prozdrowotna, porady dotyczące diety i żywności funkcjonalnej. Układanie indywidualnych programów odżywiania i uzupełnienia diety dla osób zdrowych i chorych, wzmacnianie odporności i witalności. Najlepiej pisać na dietetyk@witalnosc.pl lub dzwonić w godz. 9.00-20.00. ale pytanie tez skad jestes. ja sie interesuje dietetyka i zamierzam zmienic zawod wlasnie na dietetyka, ale jeszcze czeka mnie duzo nauki, wiec nie podejme sie ukladania Ci diety. Powinien to zrobic zawodowy dietetyk ze wzgl. na Twoja chorobe. Jesli nie jestes z Wawy to poszukaj w wyszukiwarce w Twoim miescie. Lub zadzwon do tej i zapytaj czy tez przez tel. mozna. Napewno jest duzo dietetykow wegetarian. Na wegedzieciak.pl tez cos chyba kiedys widzialam. Lekarzy i dietetykow. Pozdrawiam, Annarella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuje Wam dziewczyny
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale odmowila
Niestety ,rozmawiałam z panią Anną Karwańską i nie ułozy mi diety surowej poniewaz jest to dieta niezdrowa ,nie ma w niej białka, węglowodanow i w ogole surawka jest be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
hmm... to trudno. Pani jest niedoinformowana. Jesli dobrze sie czujesz na surowym i dbasz o regularne posilki, to moze rzeczywiscie sprobuj sama. zamierzam isc na podyplomowke z dietetyki, ale mam takie wrazenie, ze beda mi te brednie opowiadac o tradycyjnym jedzeniu i sie zniechece. nie znam sie na Twojej dolegliwosci, wiectrudno sie wypowiadac. jesli jednak masz "tylko" taki obowiazek jak utrzymanie stalego poziomu cukru we krwi, to rzeczywisci jedz te owoce, koktajle owocowo warzywne, orzechy, salatki, w necie jest mnostwo surowych przepisow na bardziej skomplikowane dania. zalezy od Twojego trybu zycia, czy jestes caly dzien poza domem, czy mozesz w domu przygotowywac posilki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję sie znakomicie
Tak ,czuję sie dobrze na tej diecie .Cukrzycy nie mam ,tylko te psaki cukru ,trzustka tez w porządku. dziękuję Ci bardzo za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję sie znakomicie
spadki cukru*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Jeśli chodzi i współczesne choroby które zresztą trapią ludzkość od wieków to można je wyleczyć w 90% przypadków. Odżywiaj się raw food i pilnuj jaki masz poziom cukru, na początku może Ci skakać np. po winogronach. W rodzinie mam cukrzyka i tych owoców musi akurat unikać ale nic dziwnego skoro odżywia się jak większość więc i organizm nie rozpoznaje tego co zdrowe a tego co złe... A z czasem jestem pewna że zapomnisz że miałaś taki problem jak skoki cukru. :) Pozdrawiam Aśka Kurcze jak ja kocham jabłka a właśnie mi się skończyły. ;p Jutro pędzę po nie do sklepu. ;D Co ostatnio jecie? Pochwalcie się. :) Ja mam w licho nauki więc nawet na posiłki ledwo co mam czas... P.S. Staraj się jeść buraki, oczyszczają krew i organizm. Mi osobiście same surowe nie podchodzą więc do sałatki zawsze trochę zetrę i jest git. :) Raz na rok zjem od tak całego ale to sie przemęczyć muszę nad konsumpcją. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmika
witam wszystkich świadomie jedzących :) od jakiegos czasu interesuje sie "zdrowym odżywianiem" początkowo próbowałm jeść zgodnie z grupa krwi (moja grupa to 0 -czyli miesożerca ) a ja za mięsem nie przepadam od dziecinstwa,uwielbiałam za to przetwory mleczne -ale okazało sie że moj organizm nie toleruje mleka i jajka kolejny etap były to kasze-warzywa i owoce a teraz zainteresowałam się surową żywnoscia moja rodzina (mąż i 2 dzieci ) zawsze w ok.75 % bywali na mojej "diecie" te 25 % zostawiałam im na kaprysy szczególnie dzieciom a mezowi ze względu na dosc wyczerpująca fizycznie pracę jednak i jego różne dolegliwosci i ciągłe zmeczenie zaalarmowały ku zmianie diety tak na serio.. filmiki na youtube o surowaj zywnosci ogladalismy razem a maz nawet po kilka razy od 2 tygodni jemy na surowo z uwzglednieniem jednego ciepłego posiłku (zupy jako danie obiadowe) oczywiscie wszystko bezmięsnie do tego ziarna ,oleje na zimno ,kiełki, suszone owoce i duuuużo zieleniny typu koper pietruszka,seler naciowy,sałata,szpinak,rucola czujemy się swietnie !! mąż schudł 4 kg /odczuwa ogromny przypły energii,nie jest spiacy,zmęczony ,nerwowy choc wczesniej tak bywało (ponoć osoby spożywajace duże ilosci mięsa mają wyższy pozimo agresji) ja również czuję się rewelacyjni..dzieciaki przestawiły się w miarę bezbolesnie - nie okazują zdziwienia zmianą menu-a myslałam że tak będzie..młodszy synek 3,5 roku po odstawieniu produktów mlecznych nie ma juz wiecznego kataru i kaszlu ( nie spozywa produktów mlecznych od ok 2 mc) a po surowym jedzonku jest spokojniejszy.. zamierzamy zakupic wolnoobrotową wyciskarkę do soku zalecana osobom bedącym na diecie Garsona -ponoc soki wyciskane taka sokowirówka mają rewelacyjne własnosci odżywcze a nawet lecznicze ! czasami mam jednak obawy czy sama dobrze układam taką dietę jeśli chodzi o dzieci- nie chciałabym żeby zabrakło w takim surowym jedzeniu jakichś waznych dla ich rozwoju składników.. ostatnio ogladałam jakis program o zywieniu na tvn style ;) i podano tam informacje że np. z surowej marchewki organizm przyswaja tylko 5% beta karotenu a z ugotowanej i zmiksowanej az 90% jak myslicie dziewczyny ? czy któraś z was odżywia na surowo swoje dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Napisze moje zdanie. ;) Masz wątpliwości o dietę Twoich dzieci ponieważ wszędzie piszą, mówią etc. że np. mleko (wapń) jest niezbędne dla kości. A to co pisze prasa, wmawia telewizja to jedna wielka bzdura. Oczywiście że witaminy, minerały i ogólnie odżywcze składniki są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania i to dzieci i dorosłych ale wszystko to zawierają owoce i warzywa. ;) Oczywiście trzeba jeść różnorodnie a nie np. samą marchewkę ale ta dieta jest idealna dla każdego. Skoro Ty się dzięki niej czujesz lepiej i Twój mąż też, to dlaczego dzieciaki miałyby na tym ucierpieć? Jestem pewna że dla nich również jest to idealny sposób odżywiania. :) Oczywiście robić sobie wyniki badać ale nie pod kątek że coś może być ze mną nie tak, tylko w formie informacji, bo może czegoś jesz za mało albo wcale. ;) Z tym że radzę nie panikować jak coś wychodzi nieco poza normę bo wiadomo wszystkie badania i ich przedziały są oparte o dietę niestety tradycyjną. ;) Kombinuj z potrawami z surawki i sama przekształcaj i eksperymentuj. ;) A przede wszystkim słuchaj swojego organizmu - on Ci powie czego Ci potrzeba. Co do dzieci to zwyczajnie obserwuj i jak pisałam okresowe badania powinien każdy robić co jakiś czas i obserwuj dzieciaki bo wiadomo każdy organizm jest inny i to że jedno dziecko (czy dorosły) potrzebuje więc danego minerału aby utrzymać poziom to innemu wystarczy tego mniej. ;) Chodzi mi o to że niektórzy aby utrzymać np. odpowiednią normę potrzebują więcej danego składnika lub mniej. ;) Może to wbrew logice a tak już działają nasze organizmy! 3mam kciuki za Waszą rodzinkę i pisz częściej. ;) P.S. O sokach też czytałam że niby mało karotenu w zwykłych sokowirówkach ale ja mam zwykłą i jakoś nie czuję braków... Pewnie jest to też prawda, ale nie popadajmy w paranoję, sok to pyszna przyjemność ale sama marchewka też jest mniam! ;) Pozdro P.S.2. Co ostatnio taka cisza? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmika, aśkaeddie ma rację - należy słuchać swojego organizmu i jeść to na co ma się ochotę, nawet czasami rzeczy niedozwolone, aczkolwiek w granicach rozsądku (np. ja dzisiaj miałam ochotę na jajko na miękko i z ochotą zjadłam 2 szt. od kur z małej hodowli, zdarza mi się też zjeść od czasu do czasu wątróbkę gotowaną z wody, polaną cebulką ). Pozdrawiam wszystkich surojadków, trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
\ja akurat jestem przeciwna jedzeniu produktów pochodzenia zwierzęcego ze względów etycznych, zdrowotnych i ekologicznych. Ale trzeba nad sobą pracować i słuchać organizmu w sensie żołądka a nie typowych zachcianek bo nasz mózg wysyła sygnał. Przykładem głupoty jest to że zjadłam dzisiaj znowu orzechy i teraz zdycham tak mnie mdli. :/ Ale za głupotę i słuchanie mózgu a nie żołądka sie płaci, więc jak nic przez najbliższe dwa miesiące nie tknę tych orzechów na wspomnienie o tym co teraz przeżywam. :| A potem z umiarem mam nadzieję będę jadła sporadycznie...:) Jutro jem i w niedziele owocki. :D zrobiłam dzisiaj zakupy i nauka nauka nauka i jako uprzyjemnienie troszku jedzonka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmika
ja od wczoraj do czwartku jestem na sokach :) marnie się czuję.. jestem taka głodnaaaa...i myśle tylko o jedzeniu..słaba ta moja psychika ale daje rade te 3 dni sokowe to dlatego ze mam kłopoty trawienne jesli chodzi o surowe jedzonko..wzdęcia..gazy..i znajoma poradziła mi własnie te 3 dni na sokach-jej pomogło..i mogła juz potem surowe bez problemów jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Ja też powinnam sobie albo na sokach polecieć kilka dni albo sie przegłodzić...:) ale jutro na pewno kupię jabłka. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka czekoladowa
Witam wszystkie surojady Czy moze slyszeliscie o ksiazce "The China Study"? Tam sa robione badania przez naukowcow w poszukiwaniu odpowiedzi Dlaczego Chinczycy niemaja chorob cywilizacyjnych i dlaczego zyja tak dlugo? Odp na to pytanie jest szokujaca. Bialko zwierzece w tyn rowniez mleko szkodzi naszemu organizmowi. Natomiast bialko roslinne ma tyle mineralow ze nie zakwasza naszego organizmu. Mysle ze witarianie powinni uzupelniac witamine B12 np w tabletkach Jesc kielki zboz najlepiej zmiksowane z sokami, zeby przswoic maksimum witamin i mineralow.Najlepiej podgrzac do tem.40C Co do marchewki gotowanej to jest szkodliwa dla cukrzycowcow ma za duzo cukru. Natomiast wszystko co zmiksowane przyswaja sie lepiej. Zoladek niema zebow. Natomiast marchewka zmiksowana z siemiem lnianym i cytryna jest b. dobrze przswajana Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Hej wszystkim, Dzis "odkrylam" jablka prawie jak pieczone. Ktos polozyl kilka jablek na kaloryferze, zeby sie ugrzaly po przyniesieniu z targu. No i tak polezaly caly dzien, az zrobily sie cieplutkie i mile do zjedzenia w zimowa pore :-) Emmika i co, poglo Ci sokowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmika
sokowanie pomogło ale wstyd sie przyznac że w czwartek wieczorem zjadłam 2 pączki !!! tesciowa upiekła i tak kusiła ze uległam .. ale całą noc cierpiałam -brzuch jak balon-watroba jak kamien twarda..masakra !!! już nigdy wiecej dzis znów tylko soki ..za karę :( oj jeszcze duzo będę miała tych wzlotów i upadków coś czuję a jak u was z konsekwencją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
lubię sobie Was poczytać, dzięki za cenne wskazówki a z Chińczyków trzeba brać przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Chińczycy przecież jedzą też masę świństwa i chemii a do tego ich rząd im funduje mięso z delfinów. :/ Także jakoś mnie nie przekonuje to że oni sa zdrowsi itd. Wiadomo że niektórzy żyją krócej, inni dłużej, nie twierdzę że może poziom ich odżywiania zawiera mniej badziewia niż np u nas ale to nie są jakieś kolosalne różnice. :| Ja same jabłka i tak przez kilka dni jak nic i woda. ;D A jak pojadę do domu to poszaleją z surowymi owocami i warzywami i na parze będę jadła warzywa. Wiem że nie powinnam ale to mnie nie truje (tyle że ma mniej wiadomo minerałów, witamin i ogólnie wartości odżywczych) ale nie muszę sie przestawiać teraz na 100% skoro mam ochotę na coś co mi w sumie za bardzo nie zaszkodzi bo to na parze. A 100% raw będę i to w dość niedalekiej przyszłości bo skoro w ciągu ostatniego półtora roku dokonałam takich zmian to z tym już problemu nie ma. :) Najważniejsze to znaleźć sobie bezpieczny nałóg i już wolę się nażreć gotowanych na parze niż orzechów... lol Lubicie sok z pomarańczy wyciskanych w domu? :) Ja uwielbiam.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka czekoladowa
Witam serdecznie Odnosnie tych Chinczykow to badania byly robione przez pobad 20 lat na roznych prowincjach.To najdrorzsz i naj dluzsze studia jezeli chodzi o odzywianie. A to czym oni nas teraz truja to tania masowa produkcja z miast uprzemyslowionych. Natomiast Azjaci nie pija mleka a nie maja ostioporozy ani nieznaja okresu przekwitania.Z nadwaga tez sie nie borykaja. Chetnie nabylabym ta ksiazke w jezyku polskim bo dopiero po 10 latach zostala przetlumaczona tz 2011 dostalam ja po niemiecku. Mysle ze jest w niej wiele do ukrycia i dlatego nikt nie jest tym zainteresowany aby zwykly zjadacz chleba zostal uswiadomiony. Przemysl farmaceltyczny, spozywczy, mleczarski no chlopi przezyli by szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
To że wszelkie przemysły to jedno wielkie zło to ja wiem... ale z oświeceniem innych to już kwestia innej wagi, ludzie że tak powiem są tępi i zaślepieni (wiem po swojej rodzinie i ludziach dookoła), także niech się trują... Każdy odpowiada za siebie. Wiesz ja aż tak dyskutować nie będę, bo uważam że w ogóle mięso, potem produkty mleko-podobne, tłuszcz etc. to jedna wielka chemia. :/ Może i Chińczycy nie jedzą tyle nabiału co u nas ale mięsa też masę jedzą (które kraje nie?). Zgadzam się że są kraje gdzie ogólnie odżywiają się lepiej w skali do innych krajów ale jakichś duuużych przełomów to ja nie dostrzegam... Choć naprawdę bym chciała. W Chinach też dzieją się cyrki niezłe i są ludzie którzy walczą o różne sprawy tak jak u nas i w innych krajach... :) Ale chemią też się zażerają chociaż może inaczej jest to rozłożone na ludność (tam bodajże sporo prowincji jest o ile się nie mylę). Kurcze ale mam fazę na orzechy, tak mnie korci że masakra jakaś. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
hej surowa ferajno, znalazlam na onecie fajny artykul prekursorce witarianizmu http://portalwiedzy.onet.pl/4869,25297,1636690,1,czasopisma.html slyszalam o tej kobiecie jakies 20 lat temu jako mala dziewczynka, pamietalam, ze ona te bale z lodem trzymala pod lozkiem, ale o jedzeniu dopiero teraz sie dowidzialam. Wrocila do mnie jej opowiesc w odpowiednim czasie. zycze Wam surowej zimy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×