mam 33 lata jestem stara panna i najbardziej zal mi tego

ale facet jednak ma więcej okazji żeby poznać kobietę Poznać może tak, tylko co dalej? Bez odpowiedniej ilości kasy nie ma co zaczynać.

jeśli szukasz dziewczyny o wyglądzie modelki to pewnie tak jest, ona wie że jest atrakcyjna i może przebierać.Ale jest na pewno wiele normalnych, skromnych dziewczyn dla których liczy się coś więcej niż pieniądze.Może nie są tak piękne i zgrabne jak modelki, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Chyba ze jesteś typem który patrzy tylko na atrakcyjny wygląd, przeciętnej nie da szans ale jednocześnie będzie miał pretensje że te najbardziej atrakcyjne zwracają uwagę na portfel.

Ale tu nie chodzi o "patrzenie na portfel", tylko o konkretną ilość pieniędzy, którą należy posiadać jeśli chce się mieć dziewczynę. Spotykanie się z dziewczyną generuje koszty, trzeba więc mieć dodatkową kasę. W sytuacji takiej jak moja, kiedy żyję praktycznie na styk, nie mogę sobie pozwolić na żaden ekstra wydatek.

oj tam, wcale nie. moj byly facet jak przyjezdzal do mnie, to kasa na benzyne dzielilismy sie po polowie, tak sobie to obmyslil.

Faceta stać było na samochód i benzynę, więc miał pieniądze. Chyba nie bardzo rozumiesz pojęcie "życie na styk".

No wlasnie nie bylo go stac na benzyne zeby do mnie przyjezdzac, wiec polowe kosztow za ta benzyne pokrywalam ja. myjnie tez czasem placilam, bo mowil ze przeciez czasem gdzies razem tym autem jedziemy

Wybrzydzało się za młodu to na starość koty zostały. Dobrze wam tak.

ja nie wybrzydzalam, tylko nikt sie mna nie interesowal, zawsze bylam powietrzem dla facetow. Uwazasz ze dobrze mi tak?

ja nie wybrzydzalam, tylko nikt sie mna nie interesowal, zawsze bylam powietrzem dla facetow. Uwazasz ze dobrze mi tak? A co? Masz ponad trzydziestkę i wciąż jesteś dziewicą?

Tak, mam 34 lata. Jestem dziewica. A czemu pytasz?

A to peszek. Nie było okazji czy po prostu jesteś bardzo gruba?

Jestem przecietnej urody. Tak jak pisalam faceci nigdy na mnie uwagi nie zwracali, bylam dla nich niewidzialna.

No właśnie, faceci ciągną do ,,błyskotek" i potem żale, lamenty, że puste, głupie. A przeciętnej, ale za to dobrej, ułożonej to nie raczyli zauważyć. Typowe.

Każdy ma swoje powody.

przecietnosc urody tu nie ma nic do rzeczy !! kobieta musi roztaczac specyficzną aurę , musi od niej wiac sexem i erotyką w granicach przyzwoitosci . Jak myslisz jedna z druga , ze noszac sie niczym zakonnica albo 70 letnia babcia majac lat 40 coś ugrasz to jestes niepowazna !! to nic ze kolezanki sie beda smiac , one nie beda miec adoratorów , ty tak , masz wybór zatem

no i sorry , ale 33 letnia dziewica o czym swiadczy , ze co ? garbata ? kaleka ? paskuda ? nie było kandydata zadnego ? a moze wygórowania za wysokie , moze wyzej sra niz d*pe ma ? (przepraszam ) to nie jest normalne , kazda normalna straciła dziewictwo około 20 - tki i mozna polemizowac , ale takie są fakty i to jest normalnosć

lepsza stara panna niż panna z dzieckiem

latka leca,szukaj kogos bo potem na starosc zdziwaczejesz z samotnosci,nie pisze tego by Cie dobic ale jak czlowiek jest dlugo dsam to potem mu odbija o starosci nie wspomne

ja tamn uwazam ze lepsza panna z dzieckiem niz stara panna ,

to chociaz poznaj kogos by miec dziecko,wychowasz sama,nie bedziesz samotna a szczesliwa

Czy ja dobrze widzę? Doradzacie kobiecie by złapała pierwszego lepszego samca do inseminacji i samotnie wychowała potomstwo? Uważacie, że wychowywanie się bez ojca jest dobre?

powtarzam, ze nie sram wyzej niz d*pe mam. nie odrzucalam nikogo i nie wybrzydzalam bo nikt na mnie nie lecial

tak doradzamy bo autorka sama napisala na poczatku ze nie ma szans na dziecko--rozumiem ze pragnie dzieciatka,wiec jesli chce je miec to powinna poznac kogos

A o dziecku, jego rozwoju psychicznym, potrzebach emocjonalnych ktoś pomyślał?

A czemu miała nie czekać? Do jednych kobiet mężczyźni praktycznie znikąd walą drzwiami i oknami, a inne mają usilnie zabiegać o odrobinę uwagi kogokolwiek? Trochę obiketywizmu, moi drodzy...

*obiektywizmu

A może trochę równouprawnienia? Czemu tylko faceci mają zabiegać?

Jestem za. Tylko, że w Polsce panuje przeświadczenie, że to facet ma zabiegać, a kobieta która robi pierwszy krok to dziw*a albo desperatka - chyba mało która ma na tyle odwagi by dobrowolnie zaryzykować posiadanie takiej łatki.

pisze przeciez ze bez wzgledu na to co robilam, bylam niewidzialna dla facetow i powietrzem dla nich. Nie znacie nikogo kto cale zycie byl sam?

Ja byłem całe życie sam i tak już zostanie do końca.