Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochać czy nie kochać

zakochałam się i siedzę i czekam na esem czy ktoś jeszcze tak właśnie ma??

Polecane posty

Gość Kim ...
No dobrze, tak serio to się nie bałam ... On jest taki trudny, że szok ... Aż się dziwię, że nie korzysta ze swoich możliwości ... Ale nie korzysta... Pracuje tyle, że i okazji za bardzo nie ma ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
mój przeciwnie tak sobie zycie ustawił, że pracuje kiedy chce i nie za dużo..woli aktywnie spędzać czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ...
W jego przypadku tak się składa, że on CHCE tyle pracować ... Co tu kryć pracoholik ... Tylko dla mnie pracował mniej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
Kim jest źle..nic nie napisał wczoraj wieczorem chodź miał dac znac czy znajdzie czas sie zobaczyć..chyba jednak narzucanie sie jednym a duma drugim, aż tak niedowartościowana to ja nie jestem, żeby sobie pozwolic na takie traktowanie..jak to ma byc mój ideał to musi szanować uczucia innych..dzisiaj będę mileczeć nawet jakby sie odezwał..żadne esem żadne gg, niech teraz on sobie pomyśli dlaczego..przykro mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olq999999
i co napisal????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
tak:) jest ok..wyluzowałam bo niestety-stety odkryłam jego problem..no i w tym momencie tez mój..w sobotę o godzinie 23 i 23.30 dzwoniła do niego ...ta jego dziewczyna z przed 9 lat!!! ta jego pierwsza wielka miłość prze ktora posiwiał..byłam w szoku bo nie wiedziałam, że wciąz maja kontakt..pytam sie go jak to? on, że tak jest od zawsze, że znają się od przedszkola i ona dzwoni jak coś sie wydarzy i zdaje mu relacje..nie odebrał ale potem wyszedł do garażu niby psa nakarmic ale długo nie wracał jestem pewna, że do niej dzwonił dlatego, że był juz inny po powrocie, zniknęła ta jego słodka beztroska, czułość, niby nadal było ok ale juz inaczej..widziłam juz ten wzrok kiedys u jednego faceta, którego miłośc kiedys zdradziła..to nie wróży nic dobrego..stał się milczący, nie chciał rozmawiać tylko kazał mi się skupic na filmie, który on i ja juz pare razy widzieliśmy..i zdenerwował sie, że za mocno go złapałam za brodę..z jednej strony mi ulżyło, że problem nie na mnie polega, z drugiej boje się, że on nie umie juz pokochać kobiety..jak mam postępować?? oswajać go czy nie łudzic się ze mnie pokocha ...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaodkaarolka
mysle,ze lepiej jak dasz mu czas:] niech zrozumie ze tamta nie jest nic warta:/!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
myslisz, że nie zrozumiał tego przez 9 lat? ..ja myslę, że ona jest cwana nie ułozyło jej się z tym gościem, dla którego porzuciła mojego, tamten ja wykopał (dosłaownie) z dzieckiem na bruk, (tez niezły jakis chujek jej sie trafił), no w każdym bądz razie chciałaby do niego wrócić..,..pocieszam się tym, że facet ma dumę i chyba dwa razy do tej samej rzeki nie wejdzie..no ale ona stosuje jakis szanataż emocjonalny, że on nie potafi pokochać innej kobity..no teraz znowu był wolny po 2 letnim związku z jakąs panną i ona sprawdza w sobote w nocy czy czasem nie jest z kims nowym..tak to widzę wrr juz jej nie lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać nie kochać
znowu cisza..już nie czekam z taką niecierpliwościa na znak od niego..ale przykro mi..uzbrajam sie w cierpliwość..i tak czas pokaże co z tego wyniknie..miałam mu ochote powiedzieć co o tym myślę ale się wstrzymam, przecież on jest inteligentny chyba wie, że ona nie jest go warta...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
Witaj kochana! Bądz taka jakby nic się nie stało ... Hmm ... jak to wyjaśnić? w sensie, że żyj jak bez niego ... a jak on zechce, to pozwól mu być obok ... To najlepsze rozwiązanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
Oni po czymś takim to są tacy, a nie inni ... Wymagają odpowiedniego podejścia ... Ten mój jest bardzo podobny .. I w gruncie rzeczy nic nigdy od niego nie chciałam ... I chyba to zadziałało ... Początek był taki, że mnie poderwał można powiedzieć ... potem się wycofał (po czasie sugerował, że to z zazdrości) strasznie bał się wszystkiego ... I tak po czasie znowu postarał się o kontakt ... Dość naturalnie .. niby chodziło, o moją miejscowość (skąd pochodzę) ... Zwiedzał i stwierdził, że przydałby się przewodnik ... Dostał tylko folder ... Heh wtedy widział mnie ... w skwarze ... ubraną "skąpo" i stracił grunt pod nogami ... :P Zaczął działać, ale utrzymywał dystans ... cały czas dystans jakiś.. potem gdy dowiedział się, że wyjeżdzam był zły i w ogóle nie chciał się spotkać.. (chyba, aby nie wyszło, że mu przykro). Jak wyjechałam cisza .. a potem od nowa ... teraz nie może doczekać się spotkania i nawet tego nie kryje ... To trudne ... Mnie łatwo w tym się odnaleźć, bo jestem zajęta, więc to nawet praktyczne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
cześć Kim:) juz myslałam, że sie nie odezwiesz..:) to co napisałaś w pierwszym poście to tak postąpie, to najrozsądniejsze..i najbezpieczniejsze dla mnie..zależy mi na nim bardzo ale nie chce byc zraniona..potrzebuje ciepła.. on jest fanem Turnau moze za dużo myślę, ale znalazłam tekst dzisiaj takiej piosenki .."zostań ze mną" i się przeraziłam, nie chce być tą co prosi..chcę, żeby mnie pokochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
On jest bardzo zamknięty w sobie... Podejrzewam, jak ten Twój ... Aczkolwiek fakt, że raczej na nr1 to bym raczej nie zaryzykowała ... jestem romantyczką ... a on? ... zawsze kolacja, świece i piękna muzyka ... Ale na dłużej to nie dałabym sobie rady z jego zazdrością ... pewnie też z jego pracoholizmem ... perfekcjonizmem .. no i tą niepewnością, bo stara się jak najmniej ujawniać z uczuciami ... (oprócz zazdrości, nad którą zdarzało się, że nie panował i wtedy mówił, że jest zazdrosny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
i jak długo masz to zamiar ciągnąć? tzn masz jakieś poważniejsze plany co do któregoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
Ja jestem też dość wolnym ptakiem ... i pełno facetów zawsze ... on tego raczej by nie ścierpiał ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
kochać czy nie kochać - tzn. oni mają plany wobec mnie ... a ja, aż tak silna nie jestem aby się bronić ... :P Aczkolwiek nie jest to aż taki priorytet dla mnie ... :P Z nr1 budujemy dom ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
no współny dom to juz poważne plany..:) ech czy ja powinnam pozwalać się tak traktować ..? dzisiaj wtrorek od niedzieli nawet esem nie napisał..potem znowu mi powie, że nie wie co źle zrobił, że to nie prawda, że jest zimny..poświęcę się tylko dlatego, że naprawde jest super facetem..ale jak na tym sama ucierpię?? ja mam dziecko nie mogę sobie pozwolic na "złamane" serce..potrzebuje faceta z krwi i kości nie takiego co sie z przeszłością uporać nie może..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
potrzebuje instrukcji obsługi buuuuu dla takiego przypadku..:) chociaz to co ty Kim napisałaś o tym byciu bez niego/z nim to chyba jedyne rozwiązanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
Owszem .... to dobre rozwiązanie .. Oni tak mają ... jak ja się wkurzę, że nie pisze tyle ile bym chciała, to on także jest zdziwiony o co mi chodzi ... Oni chyba inaczej na to patrzą ... jest zdziwiony i jeszcze jak mówię, że to nie ma sensu i lepiej dać sobie spokój, to on walczy, aby nie ... (lubię to :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
Ale chyba to rozumiem ... Bo ja nie przepadam za rozmową telefoniczną ... ostatnio jak dzwonił ... stwierdził, że albo nie mogłam rozmawiać, albo nie chciałam... jednak stwierdził, że nie chciałam ... bo zaproponował, że przyjedzie ... a ja niechętnie ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim ....
Jest bardzo inteligentny ... od razu wyczuł, że gdyby był taki do rany przyłóż, to wiałabym gdzie pieprz rośnie ... (to prawda) nie lubię zniewolenia ... facet ma mi towarzyszyć w życiu ... Heh .. kiedy nazywam go Łobuzem ... twierdzi, że to największy komplement... :P bo mnie zna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
to koniec tej "rzewnej" historii..nic nie napisał od niedzieli, nawet go nie stać na esem..nie przyjmę juz tłumaczenia, że nic się nie stało.. nawet jak się w koncu odezwie..jednak passuje.. nie nadaje się do tego..za duzo w zyciu przeszłam, potrzebuje ciepła, miłości nie czekania..wole juz być sama i mieć spokuj ducha, albo byc z kimś szcześliwym czuć sie kochanym albo nie byc z nikim myslami w ogóle..jak się odewię napiszę mu, że juz nie chcę bawic się w związek z kimś kto nie uporał się ze swoja przeszłościa...:(..ulzyło mi ps. Kim ja jestem inna od Ciebie, zazroszczę Ci troche, że masz taki charakter..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkatoja
ejj masz racje,facet nie odzywa sie trzy dni a potem jak ma ochote to przychodzi bo akurat nie ma nic do roboty? albo ma ochote na cos wiecej?? Kochana,warta jestes lepszego!skoncz ten zwiazek bo widac jak on Cię rujnuje!!!Masz wspanialego synka,poswiec jemu swoj czas a zobaczysz milosc przyjdzie zupelnie niespodziewanie!! :) Zycze Ci szczescia:****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochac czy nie kochać
dzięki:) masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaolabla
i co u ciebie kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
ech weszłam tu zobaczyć czy ktos cos pisał...olaolaaa dzięki za zainteresowanie..aż wstyd sie przyznać ale dałam się "zrobić" w konia jemu raz jeszcze..było to tydzień temu, wcześniej przez dwa tyg tylko czasami pisaliśmy pare słów, pierdułek..juz myślałam, że to naprawde koniec, nawet się wyciszyłam, uspokoiłam, no ale własnie tydzień temu on nagle wyjechał z miłymi tekstami, z tłumaczeniem się, że on nic złego nie robił, że to ja sie nakręciłąm na chora jazde, że nie dałam mu się poznać nie dałam mu szansy bo odrazu "shizowałam"..no i że musimy się spotkać i umówiliśmy się na sobotę ale dalej gadaliśmy i dałam się namówić..na wspólną noc tego samego dnia!!! wiem jak to teraz brzmi sama się swojej naiwnośći wstydze..było przemiło, rozmawialiśmy do późna, zwierzył mi się , że juz dawno tamtej laski nie kocha, że dawno jej wybaczył, przytulał się itp..rano zawiózł mnie do pracy, pocałował i "do zobaczenia" i... cisza!!! aż normalnie jak bym w twarz dostała bo napisałm do niego dwa esem normalnej treści "jak mu poszło zlecenie w warszawie..?" itp..nawet nie odpisał!! do dziś jestem w szoku..boże spragnione serce rzuca się na kamienie nie czując chłodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
a dzisiaj znowu mnie naszło, taka tęsknota pragnienie sexualne i złość jednocześnie..że napisałam esem (boże co wstyd:(( )..treści "siedze sobie w pracy naszły mnie wspomnienia..mam taką ochotę na sex z tobą, że az mnie skręca..tak mi szkoda, że jesteś taki wredny że cie za to hate..."... ciągle się poniżam co we mnie wstapiło?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile on ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochac czy nie kochać
on ma 33 lata..odpisał wieczorem, "że jak to ja go hate? dlaczego? i co robie dzisiaj i co u mnie..?" ......nie no załamałam się aż spać nie mogłam w nocy, nie odpisałam wykasowałm esem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×