dziewczyny uprawiacie jakis sport??

W sumie to wszystko wina idei rownouprawnienia. Zauwazcie że gdy kobieta robi męskie rzeczy - lubi mecze, uprawia czynnie sporty, zna się na samochodach i motocyklach - to jest sexy. Ale gdy faceta interesują damskie rzeczy - kosmetyki, gotowanie, ciuszki - to jest żałosne. Kobiety kiedyś wcale nie uprawiały sportu i nie wysilały się fizycznie. To jaskiniowcy polowali, a potem tylko mężczyźni jeździli na koniach, pływali statkami, polowali itd... Chcesz zmienić coś co tkwi w naszych instynktach od tysięcy lat?

kropstykk radze najpierw zapoznac sie z definicja uprawiania sportu i jego wpływem na organizm ludzki :) pozniej dopiero porównywac uprawianie sportu z psychologią :) damko -męska

regres - założę się że nie spotkałeś jeszcze laski która naprawdę regularnie uprawiałby sport więc o czym my gadamy?

Nie rozumiem tej dyskusji...Kto chce ćwiczyć i to lubi - proszę bardzo! Kto nie chce - niech siedzi w domu na kanapie. Proszę bardzo! I to się tyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet. Po co od razu podnosić argumenty typu - Kobiety mają w genach niechęć do wysiłku, a mężczyźni nie - i inne tego rodzaju pierdoły, skoro tak wiele kobiet lubi sport i tak wielu mężczyzn go nie lubi? Bezsensu...

poczytaj sobie to może trochę zrozumiesz, testosteron jest hormonem rywalizacji, ma wpływ na libido i aktywność" a co ma to wspolnego z uprawianiem sportu :) to co przytaczasz to nic wiecej jak TOTALNE USPRAWIEDLIWIANIE SIE ze nie warto dbac o kondycje i zgrabna figure bo przeciez my nie mam TESTOSTERONU !!!!!! kobieto idz i zamelduj to Otylii Jedrzejczak Zobaczymy co ona ci odpowie na temat twoich chorych pogladów dotyczacych kobiet uprawiajacych sport :)

Nie zgadzam sie z tezą, że kobiety nie lubią sportu. Jak zwykle na kafeterii - wszystko czarne albo białe. Albo w ogole nie uprawiac sportu, albo myślec tylko o sporcie i uprawiac go z wielkimi ambicjami, niemal profesjonalnie. Mozna tez RUSZAĆ SIĘ po prostu, nie koncentrując sie na tym, ze ma byc coraz lepiej i w ogóle nie wiadomo co. Raz wyjsć z kolegami na amatorski mecz koszykówki, raz pograc w siatkę, raz pobiegac, raz pójść na basen, raz do aquaparku, pojexdzic konno, ale niekoniecznie z ambicjami turniejowymi, raz wybrac sie w góry na wędrówkę, pojexdzic na rolkach, pójść na kajaki itp. I jak wyjdzie tego ruchu 2-3 razy w tygodniu, to przeciez tez jest ok. Ja jakaś profesjonalistką nie jestem i nie mam ochoty byc, bo wolę polizac sobie różnych rzeczy zamiast koncentrowac sie na jednej czy dwoch dyscyplinach. Ale lubię sie poruszac, lubię ten mocniejszy oddech i ten zastrzyk szczęścia, który sie wtedy uwalnia. I w zasadzie trochę ruchu - raz 3 godziny, innym razem 15 minut - mam w sumie kazdego dnia. I nie robię tego, zeby schudnać, tylko dlatego, ze lubię. Już moze przestańcie z tymi ekstremami

czy np tenisistki mają złe sylwetki?? albo biegaczki??? raczej nie więc niewiem moze sie myle albo mam zryty gust ale mi sie one podobają

regres - założę się że nie spotkałeś jeszcze laski która naprawdę regularnie uprawiałby sport" moja żona jest instruktorka fitness w jednym z Katowickich klubów w centum :)

ja akurat nic nie płace za kurs bo kolega jest instruktorem kick-boxingu jedyne co to karnet na sale a to jest 20zł na miesiac i full wypas prawda taka ze czasu nie ma, a bieganie czy rower nie kosztuja nie wiem ile, rower i jedziesz wiec nie krytykujcie kazdy robi co lubi, a zamiast jeździc winda proponuje wychodzic po schodach - tez sport taki step tylko bez instruktorki :) do facetów: nie marudzcie bo wy macie nielepsze kondycje, chodza tacy na siłownie i gryf od sztangi po 30 powtórzeniach im ciązy... wybaczcie ale czasem to jest osmieszenie ale powie kumplom "chodze na siłownie" jasne raz na miesiac i padam pod cieżarem gryfu... wszystko od człowieka zalezy - luzu ludzie luzu

śliczna wandzia ty chyba jestes jednym wielkim chodzacym testosteronem :P w mniemaniu nie których kafe udzielaczy :P

Regres, "kobieto idz i zamelduj to Otylii Jedrzejczak Zobaczymy co ona ci odpowie na temat twoich chorych pogladów dotyczacych kobiet uprawiajacych sport " ja Otylii nie mierzyłam poziomu testosteronu, może gdybym to zrobiła i porównała z własym poziomem testosteronu znalazłabym odpowiedz dlaczego ją kręci sport i rywalizacja a mnie nie.... zaprzeczasz czemuś co jest faktem a nie moim wymysłem, jeszcze raz tłumaczę poczytaj o testosteronie, ma nie tylko wpływ na rozwój mieśni ale także zachowanie i sposób myślenia hormony czynią nas tym kim jesteśmy, wy faceci męskość zawdzięczacie testosteronowi a my to kim jesteśmy zawdzięczamy estrogenom

ja biegam i tancze salse . regres- nie ktorzy = niektorzy sie pisze.

kobiety są mniej aktywne -> ale kobiety TEZ testosteron posiadają nie tyle, co meżczyźni, ale jednak troche go jest. Jakby to było takie czarno-biale, to kobiety by leżały odłogiem i nie miały zadnych ambicji. A jakos w walce o stolki i pozycje wcale nie są gorsze niz meżczyxni. Kobietom też bozia dała mieśnie, kobieta też jest w stanie wykonywac czynnosci fizyczne. Nie jakieś ekstremalne i kobiety jako grupa zawsze sa słabsze fizycznie niż meżcyxni, ale moze nie rób z nas kalek, co? Nikt nie mówi, ze mamy podnosic sztangi ze stukilowym obciażeniem, ale pojeździc na rowerze albo pójsć w niedziele na spacer 2-godzinny po okolicy to nie taka mordega, nie?

hormony czynią nas tym kim jesteśmy, wy faceci męskość zawdzięczacie testosteronowi a my to kim jesteśmy zawdzięczamy estrogenom\" kolezanko ale o oczywistych sprawach nie bedziemy tutaj dyskutowac :) generalnie chodzi mi o to że nie ma najmniejszego znaczenia czy jest to mezczyzna czy jest to kobieta w takiej dziedzinie jaka jest sport ... to ze mamy testosteron a wy macie estrogen o niczym nie swiadczy jak by isc twoim tokiem myslowym to wszystkie dziewczyny i kobiety jezdzace na rolkach, rowerze , spedzajace czas na pływalni i roznej maści aerobikach nie powinny tego robic bo przeciez one nie maja testosteronu wiec w jaki sposób one to robia ? jak im wychodzi to uprawianie sportu ? skoro ( w twoim mniemaniu) nie sa do tego stworzone ? depeche piszesz nie na temat :P ps.moj błąd :D obiecuje poprawe z tą spacją :P

Myślę, że jak sie znajdzie sport, który sprawia frajde, to sie nabiera ochoty. Nie dziwię sie, że ktos jest niechetny sportowi, skoro kojarzy mu sie to z bieganiem na czas w smierdzacej sali gimnastycznej w szkole albo rzucanie piłką lekarska na ocenę. Trzeba spróbowac róznych rzeczy, zeby odkryc cos dla siebie. Mnie osobiscie dużo wieksza przyjemnosć sprawia pójście ze znajomymi na kajaki i potem na pizzę niż tylko na pizze bez kajaków. Ruch daje radość i takie przyjemne poczucie - nie wiem, zmeczenia, odprężenia, wszystko na raz

rolki ,jak sezon na łyżwy to łyżwy ,rower ,bieganie i belly dance to moje hobby :)

ja pływam 1-2 x w tygodniu i staram się codziennie gimnastykować i powiem wam szczerze - wcale nie dlatego, że tak to lubię (pływać owszem ale w ciepłych krajach pod palmami), tylko dlatego, że się po prostu starzeję i za wszelką cenę chcę utrzymać jak najdłużej figurę i dobrze wyglądające ciało. We wczesnej młodości uprawiałam sport intensywnie, mam b.dobrą sylwetkę - patrzę na młode (b.często) i te starsze dziewczyny z przerażeniem jak obrastają w sadło i nic z tym nie robią. Większość 30-latek to prawie ciotki, 40-latki to już prawdziwe ciotki, a 50 latki to supercioty! Ja tak nie chcę!

Nie jestem dziewczyną ale też napiszę :) ... 6 lat wyczynowo na rolkach, 5 lat wyczynowo na rowerach górskich(downhill,freeride,dirt), Teraz koszykówka, piłka nożna, tenis, 3 razy w tygodniu siłownia, czasami sobie jeszcze pobiegam i od czasu do czasu basen.

...zimą deska i przymierzam się do nart .. i to tyle :)

tak.. tenis ziemny:)

heh... ziemny. Rozumiem, że wy w (p)tenisa gracie

;)

ej ja nie wiem gdzie wy żyjecie;) może jestem na polibudzie gdzie dziewczyny są bardziej męskie czy coś, ale znam laski które graja w siatkę, nogę, chodzą na ergometr, siłkę, trudne studia i jeszcze im mało;) ale naprawdę zwykle, ładne dziewczyny:) sama grywam w siatkę na uczelni, planuję na piłkę nożną też pójść, po prostu mam taką potrzebę, chyba jak faceci;p żeby pograć, porywalizować, dać z siebie wszystko:) od podstawówki lubiłam biegać za piłka aż braknie sił i tak mi zostało:] za to nie rozumiem ćwiczenia tylko dla samego ćwiczenia, fitness i te sprawy...

moga sport uprawiac ? przeciez zapoca sie na smierc :)

grywam w badmintona ;) ostatnio pokusiłam się nawet o nowe rakiety :D super marki w niezłych cenach są w sklepie http://www.badmin.pl/rakiety-badminton-c-77.html

A ja podobnie jak gosiaczekkrk55 ;) nawet w tym samym sklepie zamówiłam zestaw do badmintona, taki na 4 osoby, coby czasem znajomych "zaprosić" do gry : http://www.badmin.pl/zestawy-do-badmintona-carlton-championship-player-p-5648.html :) i nawet często nam się to udaje.

Latem rower, zima ćwiczenia na sali. Ale przyznam, że mogłoby być regularniejsze te moje zacięcie sportowe ;/

Codziennie, sumiennie ćwiczę mięśnie Kegla:)

Tak tak od jakiegos czasu zaczełam biegac, zmotywowały mnie do tego nowe ubrania sportowe które zamóiwłam w sklepie internetowym www.aliexpress24.pl sa swietne a przy okazji zapłaciłam za nie o wiele mniej niz w innych sklepach. polecam

Ja biegam i pływam. Nie wyobrażam sobie życia bez ćwiczeń, bo wówczas czułabym się źle i psychicznie i fizycznie. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy sport to zdrowie, to niech sobie poczyta http://piekne-cialo.com/sport-to-zdrowie/