Figura dziewczyny świadczy o jej zadbaniu o samą siebie

Dlatego śmieszy mnie jak słyszę że jakaś grubaska mówi o sobie JESTEM ZADBANA :-p Przecież to się wyklucza ! Tylko szczupła dziewczyna może o sobie powiedzieć, że jest zadbana Szczupła jest bardziej inteligentna bo jednak wie co jeść i jak jeść by nie wyglądać jak ponton Dlatego ja się nie dziwie, że powodzenie mają szczuplutkie zghrabne dziewczyny a pontony sa wiecznie same, poza wyjatkami gdzie trafiają na facetów ze skrzywionym spojrzeniem, których kręci słonina :-p

przeciez te laseczki też są same bo niby mają wymagania:O

O których laseczkach mówisz Sami ?

chore anorektyczny paszczaku To i tak nic nie zmienia bo mężczyźni wolą kobiece kształty a nie takie kości jak ty.

Jak to o których laseczkach? O tych ślicznych szczupłych liczących kalorie :D Są same z powodu zbyt wysokich wymaga a nie dlatego że liczy sie dla nich tylko dbanie o siebie :D

skakaneczka ma poniekad racje, nie chodzi o to zeby obrazac siebie nawzajem, ale o to, ze kazda z nas decyduje o sobie, kazdy jest panem swego losu, wszystko zalezy od nas, moze nie zawsze w sprawach finansowych czy wyksztalcenia ale w sprawach sylwetki tak, dlatego jak sie chce to nawet grubaska 90 kilowa i wiecej moze schudnac do conajmniej 65 kilo, moze glodowac, odchudzac sie cwiczyc ale skutek bedzie! a jak sie idzie na latwizne..ja ostatnio sie zaniedbalam, przytylam 5 kilo i jestem strasznie zla na siebie! w dodatku nie mam determinacji w sobie ostatnio zeby schudnac, ale wezme sie za siebie, okropnie wyglada jak sie ze spodni wylewaja boki to takie nie estetyczne!

nie trzeba liczyć kalorii żeby być szczupłym, ale masz trochę racji - niezadowolone kobiety powinny dbać o siebie zamiast lamentować.

Nie wolno kogoś nazywac pontonem itp! Nigdy dziewczyno nie wiesz, jakie sa powody nadwagi! Jasli masz pewnosc, ze dana osoba jest zdrowa, ale po prostu lubi duzo jesc i sie zaniedbala, to mozna jej zworcic uwage, ze moze jakies cwiczenia by sie przydaly. Ale jesli masz taka pewnosc...ale w wiekszosci ludzie nie maja pojecia dlaczego inni maja nadwage, co odbiera im prawko jakiegokolwiek komentowania tuszy - to drastyczny przyklad, ale na tej samej zasadzie smiej sie z chorej na raka, ze jest lysa po chemioterapii. Ja jestem osoba szczupla z natury, ale nigdy nie smieje sie, ba, w ogole nie komentuje tuszy innych osob, nie mam takiego prawa. Tak samo nie zycze sobie, aby ktos nazywal mnie SKORA Z KOSCMI.

Ja nie zgodze sie z tym. Przeciez otylosc nie zawsze jest wynikiem zaniedbania ze strony kobiety i obzerania sie. Niektore kobiety i mezczyzni tez maja otylosc w genach i chocby na rzesach stawaly nie zdzialaja cudow.

I ty jesteś szczupła a tępa w chuj :D Wiele razy spotkałam szczupłe laski a paskude że to mało a do tego nie zadbane bleee :/

facet lubi kształtne kobiety a nie reklamy głodu, żeby nie bał się że jak się przytuli do kobiety to połamie ją w 5 miejscach bo to same kości...kobiety właśnie obsesyjnie liczące kalorie zawsze żenują i śmieszą moim znajomych....

"...My w większości jesteśmy chore...." Jasne... Chore... Chyba na obżarstwo. Nie odejdzie taka od lodówki zanim nie wyczyści jej do zera :-o Dla Twojej wiadomości pontonie - chorych to może jest z 5 - 10 % a reszta trzody sama sie upasła na własne życzenie, więc skończ mi pisać tanie teksty, że w większości jesteście chore:-o Fakt, mężczyźni lubią kobiece kształty, ale nimi są krągłe jędrne pośladki i jędrne stojące piersi, ale tylko PRZY PŁASKIM BRZUCHU Dotarło ? Jak nie to idź zjedz kolejną porcję paszy dla świn, może wtedy coś do Ciebie dotrze ty pustogłowy pontonie :-o

http://c.wrzuta.pl/wm5080/7d8044f5002c82bb4739e625/0/anoreksja taaa szczupła to zadbana kobieta :)

Porównanie PONTONA do osoby chorej na raka pokazuje o skali waszej głupoty drogie dziewczyny... Zastanów się co piszesz bo sie zwyczajnie kompromitujesz i robisz wstyd naszemu kobiecemu rodowi :-o

dla mnie piekne kobiety to nie chuderlaki, ale w miare szczuple o kobiecych ksztaltach, najlepiej miec adekwatna wage, swoja naturalna..

pewnie że szczupłośc jest ładna jednakże obsesja na tym punkcie to bynajmniej moim zdaniem graniczy z paranoją...po prostu wszystko z umiarem i jakis sport...jednakże jest masa kobiet szczupłych ale zaniedbanych pod innym względem(zęby, włosy....itd.)

autorko - nawet jesli tylko 5-10% to osoiby chore, to nie mozesz ublizac ludziom otylym, bo nigdy nie wiesz, czy wlasnie nie urazilas jednaj osoby z tych 5-10%. Ostatnie zdjecie to fotomontaż, a tutaj musze sie nie zgodzic z osobami od razu przyrownujacymi szczuplosc pod anoreksje. Pomiedzy anorekcja a otyloscia jest cala masa roznych rodzajow figur, ktore to wlasnie uchodza na "normalne". To, ze ktos mowi, ze uwaza, ze gruba kobieta jest nieatrakcyjna, nie musi oznaczac, ze jest za anoreksja i lubi skore i kosci. Zycie nie jest czarno biale.

no lwasnie nie wiem jak to jest...niby wiekszosc moich kolegow mowi mi ,ze jestem atrakcyjniejsza jak jestem tezsza( 52 kilo) ale jak wazylam kiedys 47 to tez mialam powodzenie...moje tezsze klezanki nie moga sie pochwalic tym samym jednak z tego co widze jest im ciezej...ale moze to nie kwestia wygladu tylko stanu ducha,jesli kobieta czuje sie dobrze sama ze soba emanuje od niej seksapil, jesli ma cos sobie do zarzucenia mezczyzna to wyczuje i czy bedzie wazyla 47 czy 65 i tak mu sie nie spodoba

Chyba napisałaś to żeby się dowartościować. Pewnie ktoś Ci pocisnął a teraz szukasz pocieszenia i pragniesz by ktoś Cię dowartościował :D a teraz wypowiem się na ten temat o którym pisałaś: Każdy facet myśli o seksie, to normlane.. Jeśli szuka sobie kobiety na stałe to nie szuka anorektyczki, czy bardzo szczupłej, tylko tak przy kości, nikt tu nie mówi o 90 kg byczy, tylko takiej 65-70 kg. Bo jest za co potrzymać i ładniej to wygląda,. A te szcupolutkie mają powodzenie u kolesi którzy szukają lasek na chwile i zazwyczaj są to 17letni gówniarze. Poza tym mądry cvhłopak na 1 mijscu stawia charakter, no ale skakaneczka pewnie się z takim czymś się spotkała, bo jak ona się komuś podoba to pewnie jakis bencfał jest i nie patrzy na mic..:D:D

skakanka nie wiem jak ty ale ja przy moich 57 kg nie czuje sie pontonem choc do szikeletorów nie mozna mnie nazwać nigdy nie byłam zaniedbaną kobietą i taka sie nie czuje i na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej też nie narzekam wiec nie wiem do czego bijesz bo jesli ktoś ma wiecje ciałka niż tylko skóre i kości to juz musi być skazany na banicje wiesz co takimi osadami co ty tu piszesz to po prostu tylko pokazujesz jaka jestes zadufana w sobie i głupia

porownanie "pontona" do osoby chorej na raka JEST adekwatne, bo porownalam osoby otyle z powodu chorob, np. hormonalnych, ktore nie sa w stanie schudnac - wiecej, czesto naturalnie byly szczuple, a utyly przez chorobe i nie nalezy sie z nich smiac, bo to jest na tej samej zasadzie jakbys smiala sie z osoby takze chorej (np. na raka), ze wyglada tak, a nie inaczej. NAUCZ SIE CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM, AUTORKO JESTES JADOWITA, NIEMILA OSOBA, troche szacubnku dla innych ludzi.

wy gdubaski zawsze znajdziecie wytlumaczenie, nikt napewno nie chce urazic chorych osob, wrecz przeciwnie, serce peka gdy widzi sie tyle niesprawiedliwosci! ale poza tym to pelno mlodych dziewczat zdrowych i uchachanych a otylych! i o to nam chodzi..

Jednak faktem jest że czynniki genetyczne powodują otyłosć u ok 3 % grubych dziewczyn... Pozostałe lubią jeść i dlatego są otyłe...

czy ja majac cukrzyce i wazac 80 kg przy wzroscie 175cm tez jestem grubym pontonem? nie moge schudnac i bardzo mi to przeszkadza i moge powiedziec ze jestem zadbana, jestem czysta, pachnaca i ladnie ubrana i co mi z tego?idac ulica nieraz slysze glupie uwagi i smiechy mlodych osob w moim wieku, dodam ze mam dopiero 18 lat. i nigdy nie mialam chlopaka i patrzac na to co piszecie stwierdzam ze takiego niegdy miec nie bede. dzieki wam stwierdzilam ze na tym swiecie naprawde miejsce jest tylko dla pieknych chudych kobiet.

Skakanka, przez takie bezmozgie lachociagi wstydze sie czasem, ze tez jestem kobieta i ze ktos moglby dojsc do wniosku, ze cos nas laczy... a nic nie laczy, poza faktem, ze ty masz pochwe i ja mam pochwe - tyle, ze ty poza posiadaniem dziury, nic kompletnie soba nie reprezentujesz. Do rzeczy - jak mozna tak podle mowic o osobach tezszych? ktos ci tu slusznie napisal - to w wiekszosci wynik chorob: chorob hormonalnych - zle pracujacych jajnikow, tarczycy... Czasem nawet po chemioterapii, po raku, osoby chore zaczynaja bardzo szybko przybierac na wadze - najpierw sa chude jak szkielet, a potem to takie "sympatyczne pulpety" - tylko, ze z totalna masakra w srodku, a nie zdrowym organizmem... tak wiec spadaj stad, gowniaro i sie lepiej poucz troche, dowiedz czegos o zyciu i dopiero zacznij sie wypowiadac. Bo na razie - nie jestes kobieta - bo prawdziwe kobiety sa madre i wyrozumiale - tylko zwyklym dziurawcem.

wertyga nie ma co sie dołować kosa i tak kiedyś trafi na kamień i bedziesz miec ta kochana osobe trzeba tylko być otwarym i pogodnym a wszystko samo przyjdzie no jane ze nie przyjdzie samo i zapi=uka do drzwi domu trzeba sie ruszyc i bawic a samo przypełznie

jestes wysoka wiec twoja waga sie rozmieszcza, a na ulicy widzi sie i slyszy to co sie chce, ja uwazam ze kazdy znajdzie swoja druga polowke, oprocz grubszych kobitek sa tez chude maszkary a jednak sie z kims prowadzaja, a skoro ty jestes zadbana to tym,lepiej!

ale mi o coś innego chodzi:P mam w dupie co lubią faceci,jestem szczupła ale nie chuda jak to na kafe jest modne,gdybym przytyła z 5 kg czułabym sie sama ze sobą źle,woec gdybym nawet z nadwagą zainteresowała faceta i by mu sie podobał mój tłuszczyk i tak bym schudła do wagi obecnej. Dbamy o siebiedla własnego samopoczucia PRZEDE WSZYSTKIM a nie dla facetów ,każdy ma swój gust,jeden lubi wieszaki drugi kobiece inny grube. Otyłosc to choroba,anoreksja bulimia itd to juz są skrajne przypadki nadające sie do leczenia.

kulturka -- "ale np. taka Beyonce, Jennifer Lopez, Mariah Carey - nie są mega wychudzone, mają tyłek, uda, nawet brzuszki, ale są piękne! mają świetne proporcje i nie można nazwać tego nadwagą." popieram:):):) Ostatnio w Rozmowach w toku byla dziewczyna z matka gdzie matka chce naklocic dziewczyne do schudniecie a ta na przekor wszystkim mowi NIE:O Masakra:O Wszystko zaczyna sie od mozgu, od nastawienia psychicznego.

nie potrzebuje lekarza bo znam swoja chorobe, a jezeli ty nie znasz to sam/a idz do lekarza, na poczatku choroby jest sie chudym jak szkielet, choruje od pieciu lat i na poczatku zeczelam chudnac, w kulminacyjnym momencie wazylam 47kg, sa dwa typy cukrzycy, mniej wyniszczajacy organizm i bardziej czyli ten moj. mam przyjaciolki, takie prawdziwe, wychodzimy czasme gdzies ale ja nie moge dlugo gdzies siedziec bo mam na czas zastrzyki i na zegarek musze jesc bez wzgledu na to czy jestem glodna czy nie